To było coś! Giermasz CD-Projekt
Genialna inicjatywa, bylem już trzy razy i na pewno zjawię się na kolejnym, mam nadzieję że będzie w te wakacje, tylko tym razem trzeba będzie krzesło i więcej przekąsem skąbinowac
Niestety ze względu na odległość nie byłem, ale odnosząc się do tego co piszesz o cyfrowej dystrybucji to fakt zaatakowała cholernie szybko i zdecydowanie, jeszcze 2, 3 lata temu wszyscy zapierali się że cyfrowa dystrybucja nigdy nie wyprze pudełek, były sondy które wskazywały że 90% graczy nie zamierza korzystać z cyfrowej dystrybucji, a teraz, nawet ja zażarty niegdyś obrońca klasycznych pudełek przeszedłem na elektroniczną stronę mocy, nastały takie czasy że praktycznie każda gry wymaga aktywacji w jakimś serwisie, więc praktycznie pudełko+płyta+instrukcja to tylko taki dodatek który na allegro sprzedaje się za 3 zł, że już nie wspomnę o niesamowicie atrakcyjnych ofertach na steamie jak i PS+, ludzie nawet nie zauważyli kiedy pudełka odeszły w nie pamięć, bo sory, ale dla mnie teraz coś co i tak muszę podpisać do jakiegoś konta nigdy nie będzie tym samym co gry z przed tych 5 i więcej lat.
Fajnie to wszystko opisałeś. Ja uczestniczyłem w jednym Giermaszu, u siebie w Katowicach kilka lat temu. Kolekcjonerka ME1 za 40 zł. mmm to było coś:)
Stalin_SAN - jeszcze parę lat temu byłem przekonany, że przejdziemy (w przypadku PC, bo konsole nextgen to pewniak) na Blu-Ray, ale kto tam go wie? Napędy wciąż nie są zbyt popularne, nośniki z tego co widzę w całkiem nośnych cenach (ze 3-4 lata temu za BD 25GB trzeba było dać chyba koło 60 zł, a teraz już za 8 zł można dostać markowy nośnik, ale to wciąż niemało). Może zanim całkiem zrezygnujemy z pudełek, będzie po prostu podobnie jak z CD, czyli 4 czy nawet 5 nośników. Nawet teraz jest to powoli normą (gry R*).
ROJO - dzięki. Biorąc pod uwagę unikatowość tego wydania i dostępność tylko na polski rynek to okazja życia. Niestety, żeby dorwać jakieś rzadkie wydania czy kolekcjonerki na Giermaszach, trzeba być w "pierwszym rzucie", że się tak wyrażę, a koczowanie przed bramą kilkunastu godzin to nie dla mnie.
[4] Jeśli przyszłe konsole będą rzeczywiście dysponować znaczącą mocą w stosunku do obecnej generacji to raczej pewne że będą miały czytniki blu-ray w końcu im bardziej będą te gry skomplikowane tym więcej miejsca będą zajmować, pociągnie to za sobą zapewne PCty bo raczej nie sądze aby graczom podobała się instalacja z gry z 6 płyt ( po dziś stoi u mnie Half-Life 2 wydany na 5 płytach CD, a także w pamięci mam Far Cry'a wydanego na 5 płytach, już rok później DVD było standardem), ale ja szczerze raczej w napęd blu-ray nie będę inwestował kasy, bo po co mi on skoro gra i tak będzie miała jakiś kod który trzeba będzie do czegoś przypisać, już teraz łapię się na tym że pomimo iż mam daną grę na półce to wolę ją sobie ściągnąć bo i tak zajmuje to małą ilość czasu, jest to też właśnie kolejny aspekt tak szybkiej dominacji cyfrowej dystrybucji, czyli coraz szybsze łącza internetowe, o ile kiedyś ściągniecie ze steama 16 gigabajtowego GTA IV zajmowało mi 3 dni, o tyle teraz trwa to u mnie 3 godziny, a internetu wcale nie mam najszybszego z dostępnej oferty.
[6] Mocno schodzimy z tematu, ale warto dodać, że co do internetu, to poza dużymi miastami nie jest tak kolorowo i nieprędko będzie lepiej. Większa część ludzi wciąż skazana jest na łącza oparte o linię telefoniczną na przestarzałej architekturze (sporo nawet na bardzo niestabilne i piekielnie wolne radiówki), a na światłowody nie mamy co liczyć zbyt prędko. Ba, ten program "coś tam 2020", nie pamiętam nazwy, zakładał, że w całej Polsce do 2020 roku będziemy mieli wszędzie 30 Mbps, a połowa Polaków - 100 Mbps. Powoli się z tego wycofują, nie dadzą rady. Tak więc ja męczę się na 10 Mbps, a mam w domu parę komputerów i innych urządzeń, więc rozkładając tę prędkość na kilka sprzętów nie jest za ciekawie.