Wii U zaczyna mieć kłopoty - czego potrzeba tej konsoli?
Czego potrzeba WiiU? Następcy, bo platforma w chwili debiutu stała się mocno zacofana. Nintendo upadło. To nie te wspaniałe czasy NES'a i SNES'a.
@Razier88ck Ja tam mam 3DSa i jestem z niego zadowolony ;)
Co jak co, ale dobrze, że na rynku jest jeszcze ktoś kto eksperymentuje z nowymi sposobami rozrywki, bo plotki o nowej generacji jak na razie nie napawają optymizmem. Czego potrzeba WiiU? Niższej ceny? Może, ale Nintendo już dopłaca do produkcji. Ja bardziej liczę na bum! growy, taki jaki mamy w tym roku na 3desce, który porządnie nabije sprzedaż. Niedawny direct pokazał, że Nintendo zapewni po żądną przyszłość swojej konsoli, tylko na razie musimy poczekać, aż te wszystkie gry zaczną wychodzić.
@raziel - zacofanie nie gra tu żadnej roli, chociaż przyznam, że wii U powinna być mocniejsza. Nintendo się wcale nie skończyło, mają oni swój plan i go realizuje, śmiem twierdzić, że są w lepszej sytuacji niż Microsoft i Sony.
Bo na 3DSa są fajne gry, a na WiiU nie. Nintendo dobrze sobie radzi z przenośnymi konsolkami. W stacjonarnych dawno odpadło... przynajmniej dla mnie.
W sumie nie ma się co dziwić... Wii idealnie wstrzeliło się w potrzeby nowo powstającego rynku casualowych graczy i doskonale się dzięki temu sprzedało. Nie ma się co spodziewać, że wszystkie osoby, dla których Wii było pierwszym poważnym kontaktem z elektroniczną rozrywką, zaczną się teraz masowo przesiadać na nietanie Wii U. Nie zdziwiłbym się gdy wielu tym graczom do okazjonalnych partyjek w rodzinnym gronie wystarczyły dotychczasowe czy nawet startowe tytuły Wii. No i ta nazwa konsoli... nie wiem kto to zatwierdził, ale kompletnie nie kojarzy się z zupełnie świeżym sprzętem. ;)
Mi się nie podoba, że będą mieli Bayonettę 2 jako ekskluzywną produkcję.
Największym problemem Wii U jest kiepski marketing. Mało reklam, a jeśli już jakieś są, to nie mówią, czym Wii U jest. Z tego co gdzieś wyczytałem, to wynika, że większość ludzi myśli, że jest to jakiś nowy kontroler do Wii. Przed premierą Wii wszyscy wiedzieli czym jest ta konsola i hype był całkiem spory, tutaj premiera konsoli przeszła prawie bez echa. Nintendo powinno zacząć działać, zapowiedzieli masę gier, więc najwyższa pora rozreklamować swoja maszynkę ze skutkiem i zacząć ją sprzedawać, to samo tyczy się gier na nią - nie jestem dokładnie pewien, ale chyba większość większych wydawców postawiła już na tej konsoli krzyżyk.
Czy ja wiem, jeszcze za wcześnie żeby tak mówić. Przypominam, że 3DS też nie miał najlepszego startu i już większość stawiała na nim krzyżyk, był nazywany niewypałem, porażką, upadkiem Big N itp.
Myślę że ta panika jest niepotrzebna. Co prawda do E3 będzie się ona zapewne się pogłębiac, ale z chwilą gdy ujawnione zostaną nowe killer-tytuły od Nintendo, w tym chociażby Mario Kart które jeszcze tego samego roku ma zostac wydany, czy bundle z Wind Wakerem to sprzedaż magicznie skoczy w górę jak szalona.
I nawet jeżeli po wyjściu nowej generacji konsola będzie dostawała mniej tytułów niż konkurencja to myślę że i tak może ponownie wygrac tą generację pod względem sprzedanych konsol, tu jednak Hydraulicy będą musieli stanąc na głowie by rozkminic w jakich odstępach czasu i jakie tytuły wydawac w taki sposób by co roku monety płyneły na konto.
Arek, Nintendo niech zwija interes, bo raziel spec od konsol wyrok wydał !1!
Oczywiście, Nintendo przecież tylko leży i kwiczy, dokładnie od czasów SNES, no bo wtedy to się działo...
OK, dość ironii. Kolega autor 1. komentarza pominął chyba fakt, że Wii - mając bebechy na poziomie poprzedniej generacji - sprzedało się w liczbie ok. 100 mln egzemplarzy. Trzeba bardzo słabo znać realia, by twierdzić, że "Nintendo upadło". Nie bronię tutaj jednak działań związanych z Wii U. Oczywiście konsola ma nienajlepszy start, odrobinę za wysoką cenę i przede wszystkim brakuje jej tytułów od Nintendo.
Wygląda to trochę na sytuację 3DS-a z początku - za mało gier. Od premiery nie kupiłem właściwie niczego nowego i każdego tygodnia wyczekuję czegokolwiek w eShopie. Wydaje mi się, że Nintendo rzuciło konsolę szybko, żeby wyprzedzić konkurencję i teraz dopiero pracuje nad grami. Będą nowe Zeldy, Mario, jRPGi i porządne imprezowe potworki - fani się znajdą. Tak samo jak teraz mam ochotę kupić 3DS-a, widząc, ile w niego ładują mocy.
widzisz Hed, (w kwesti 3DSa) wszystko cool tylko przez blokadę regionalną nie jestem pewien czy faktycznie damy radę zagrac w te wszystkie fajne gry. czekam na zapowiedź Ghost Watch w EU :( byle nie przyszła tak późno jak inazuma eleven 3 -.-'' (btw nie wiem jak to możliwe, ale ja tę serię równocześnie lubię i nienawidzę, i nie mogę się zdecydować, które uczucie jest silniejsze). w każdym razie - ja już mam ten sprzęt pod obserwacją, tylko chcę, by mi ktoś sensowny potwierdził czy nowy Ace Attorney nie będzie takim rzygiem jak miles edgeworth investigations, a może być, gdyż chyba ci sami ludzie go robią. Fantasy Life też bym chciał w EU, a nie wiadomo nic :( innymi słowy - gry się robią, ale w Europie albo ich nie będzie, albo dotrą w 2014-15 ;) smuteczek, a nie ładowanie mocy :(
tommik85 i inni - pomijacie wazna kwestie. Wii sie sprzedalo bo oferowalo cos nowego i niespotykanego co po prostu chwycilo.
Wii U sie nie sprzedaje, bo jedyne co Nintendo zaoferowalo tym razem to bebechy na poziomie poprzedniej generacji i tabletopada. Sprzedaz skoczy bo za kilka miesiecy wypuszczony zostanie nowy Mario Kart? Litosci..
7 lat temu gdy premiere miala obecna generacja, Nintendo jako jedyny przygotowal sprzet dla casuali. W tej generacji kontunuuje ta polityke, tylko, ze konkurencja nie siedziala cichutko. Microsoft uderza dokladnie w ten sam segment z poprawionym kinectem oraz OUYA i inne androidowe minikonsolki raczej nie sa sprzetem dla "prawdziwego" gracza.
Wydaje mi sie, ze Nintendo jest w tej generacji skazane na porazke.
mario to top ever sprzedaży w jpn więc tak, sprzedaż skoczy.
owszem skoczy. Moze nawet o 100-200%, z obecnych 30k konsol tygodniowo do 60k.
Ten rok to jedyna szansa Nintendo. Za rok na rynku bedzie PS4 z Killzone'em, Uncharted i The Last Guardian, prawdopodobnie x720 z nowymi Gearsami i Forza, OUYA z pierdylionem androidowskich popierdul, itd.
Pożyjemy zobaczymy, narazie konsoli brakuje dobrej biblioteki tytułów ale to zawsze był początkowy problem każdej konsoli. Zastanawiam się tylko, czy jak znowu pomysły Nintendo chwycą to Sony i Microsoft będą kopiować od Nintendo.
MartiusGW - jakie pomysly tam razem moznaby skopiowac? Uscislij.
pewnie chodziło mu o NFC, panel dotykowy (vide sony ich wspólpraca z vitą/czymś co nazywa się eyepad) i miiverse.
"ohh zobacz na nintendo! ma nfc! wlasnie dlatego kupimy do domu Nintendo Wii, a nie PS4 czy x720!"
szczerze? watpie..
Wiosnaidzie
Gdy Wii okazało się dosyć popularne Microsoft zrobił Kinecta a Sony Move. Jeśli tableto-kontroler też tak się przyjmnie obie firmy też pewnie zrobią swoją wariację na ten temat.
@Wiosnaidzie "W d***ie byłeś, g***no widziałeś!" Wiesz, że twoje argumenty są beznadziejne. Tak Mario nabije sprzedaż, tak NFC i tabletopad to ciekawe rozwiązania i tak Nintendo wie co robi. Nie obraź się, ale w d***ie mam x720 z nowym Halo i Gearsami, kiedy nie będę mógł na nim zagrać w używki, oraz Killzone i Uncharted, gdy będę musiał streamować gry przez Gaikai. Patrząc w przyszłość, to właśnie Nintendo ze swoimi starszym super-uber-starymi podzespołami najlepiej się prezentuje.
PS Piszesz, że WiiU ma przestarzałe zespoły i liczysz na OUYE? Wyjdź i nie zaniżaj poziomu dyskusji.
jezeli tylko apple zdecyduje sie na full support appstore na swoim apple tv - nintendo lezy i kwiczy
niech zaczna sie modlic...
Zapominacie, ze gracze nie kochaja N za konsole, lecz za gry. Zelda, Mario?To sa juz legendarne marki, ktore zapisaly sie w historii i na pewno podniosa sprzedaz nowej konsoli o iles tam milionow.
Kazda z gier, majaca w tytule ten jeden wyraz, jest gwarancja swietnej rozrywki, czasami rewolucyjnej. Nintendo mimo wszystko stawialo zawsze na ''prosta'' zabawe i pewna magie; ma swoja sciezke, ktorej od 20 lat sie trzyma.
Pewnie popelnie ten sam blad(a niby czlowiek sie z wiekiem uczy lub powinien) i kupie w przyszlosci PS4, liczac na zlote lata PS2, jednak zawsze bede mial sentyment do Big N :)
Wii U pozwala na granie w całą bibliotekę tytułów z Wii i korzystanie z jej kontrolerów. Wiele osób zapomina też, że na Zachodzie, gdzie ludzie mają lepsze zarobki i tradycja Nintendo jest silniejsza, nie ma takiej konieczności ograniczania się do jednej konsoli w domu. Częstą sytuacją jest posiadanie jednocześnie PS3 i X360 albo któregoś z nich + Wii.
Wiosnaidzie: Argument ze 100 mln konsol nie był w obronie Wii U, tylko jako odpowiedź na stwierdzenie eksperta [1], że Nintendo upadło. Jest odwrotnie - mają nową konsolę, nowe tytuły w drodze, 3DS rozkręca się, a przede wszystkim mają bardzo dużo kasy dzięki sukcesowi Wii.
sycho141 - po pierwsze spokojnie, czy ja Ciebie w jakikolwiek sposob obrazilem?
Po drugie streaming na PS4 dotyczy tylko i wylacznie tytulow z PS3 - ot taki sposob na wsteczna kompatybilnosc.
Po trzecie - coz mi zdecydowanie bardziej odpowiada lineup Sony, ba nawet microsoftu niz podniecanie sie Marianami.
Po czwarte - wspomnialem o OUYA bo uderza dokladnie w ten sam target. Nintendo to casualowe granie, OUYA tez, ba Microsoft ostatnio skupia sie wylacznie na kinekcie czyli defacto casualach.. Z czym w poprzedniej generacji konkurowalo Nintendo? No wlasnie, tak naprawde nie mialo konkurencji.
Po piate - taki rodzynek, w EU by kupic gre oznaczona "dla doroslych" trzeba czekac do poznej nocy - mimo, ze czlowiek juz dawno jest dorosly i ma wlasna karte kredytowa. Mam nadzieje, ze inni nie pojda ta droga ;)
Po szoste - jakbym byl jeszcze zaintetesowany sprzetem TEJ generacji to moze i produkt Nintendo byl dla mnie w jakis sposob atrakcyjny. Ale ja (a podejrzewam, ze nie jestem osamotniony) chcialbym wiecej, ladniej, szybciej, lepiej. Tabletopad do mnie nie przemawia by przesiadac sie z PS3/x360 na Wii U.
Lutz - najwyzsza pora, jak androidy (OUYA i cala reszta bo robi sie tego troche) umocnia sie na rynku to bedzie za pozno. Apple ostatnio spi.