Przegląd Tygodnia - tajemnica porażki Aliens: Colonial Marines
Dlaczego do tego doszło, pytam się Alien, dlaczego z doskonałego zabójcy na widok, którego robiło się w gacie, stałeś się mięsem armatnim :(
Xenomorphy powinny być dwa razy silniejsze i mniej podatne na obrażenia, ale też żeby nie było zbyt trudno
dać ich po prostu mniej, żeby jeszcze było ciemniej by trudniej byłoby znaleźć wrogów wtedy czujnik ruchu byłby naprawde potrzebny i w tym cały sekret do walki, natomiast lepiej było by użyć już popularnego unreal engine
, można by też wstawić więc obcych wychodzących z kokonów, zmniejszyć trochę liczbę broni bo i tak jej w większości nie używamy, zrobić jak w filmie jak obcy wychodzą ze ścian, w fabule można wstawić wątek, że
głowny bohater ma w sobie obcego, próbuje się dostać na statek, on wybucha, w końcu firma go łapie i przejmuje obcego, i jest ostateczna walka w której próbujemy niedopuścić do zabrania obcego na ziemię. To tylko przykład,
ale gdyby jeszcze dodać pare elementów ulepszania broni i jakieś perki, tylko takie przydatne jak: możliwość
używania sensora i broni jednocześnie, większy pasek zdrowia lub pancerza, dodatkowo można by znajdować mniej amunicji, apteczek i pancerzy.
Tak to się kończy jak za kultową markę bierze się nieodpowiedzialna firma
Ogarnijcie to , to dopiero się załamiecie
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=3z2qVebxlUo
A słyszałem
W Aliens: Colonial Marines w końcu można swobodnie strzelać przez otwarte drzwi
Tak, wyszedł pierwszy patch do tej gry. W poprawkach między innymi możliwość strzelania przez wszystkie otwarte drzwi, która bez patcha nie jest taka oczywista.
O tym, że Aliens: Coloniam Marines świetną grą nie jest przekonaliśmy się wczoraj rzucając okiem na jej pierwsze oceny. Dziś gra może być nieco lepsza, bowiem Gearbox wypuściło łatkę, która naprawia około 40 mniejszych i większych błędów, wśród nich właśnie owo nieszczęsne strzelanie przez otwarte drzwi, które w niektórych miejscach gry było niemożliwe. Tak, jakby kule zapomniały, że jak otwarte, to można lecieć dalej...
Prócz tego sporo usprawnień w trybie kampanii (między innymi blokowanie się postaci niezależnych), czy w rozgrywce wieloosobowej (Rosjanie w końcu będą mogli dołączać do wszystkich misji w kooperacji). Pełna lista zmian znajduje się na stronie Gearbox.
Tak, ta gra naprawdę była tak dziurawa. I pewnie wciąż jest.
Łatki pobierają się automatycznie. Na konsolach wystarczy zrestartować grę, na PC - uruchomić ponownie Steam.
Radze każdemu odpalić, grę jeszcze raz, ustawić w grze jasność na najniższą i trudność gry na najwyższą, wtedy jest trochę klimatu...
Bardzo się napaliłem na te alieny te 3 lata temu (wtedy właśnie się dowiedziałem o produkcji) i dziwie się że im to nie wyszło.
Jak dla mnie największy błąd jaki popełniła SEGA, to rozdzielenie tworzenia gry pomiędzy różne pododdziały.
Sam również tworzę małe gry i gdy powierzyłem część kodu mojemu koledze, to wyszedł bajzel nie do pozbierania.
Cały projekt poszedł w nicość. Ja jednak nie przekreślam pomysłu SEG'i o tworzeniu nowego AVP. Po nauczkach które otrzymali może wyjść naprawdę piękna gra z dobrym klimatem i gameplay'em.
Gearbox jedna z gorszych firm , producentów . Wszystkie gry ich studia są dupne toporne i nudne włącznie z wielkim i hitowym Borderlands 2 który moim zdaniem nie wnosi do świata gier niczego . Jest nudny , nic się nie dzieje . Zje@#li Duka i Aliens . Mam nadzieję , że szybko upadną.
Aliens: Colonial Marines powinien być survival horrorem, konkurentem dla Death Space. Za miast tego dostaliśmy konkurenta dla Alien Shooter'a i to słabego. Żal mnie ściska w sercu na myśl o tym że spieprzono taki potencjał gry płynący z tak znamiennego tytułu..
Wydaje mi sie ze obcy wstąpili do studia i zastraszyli biedaków ze albo robią CRAPA aby temat obcych nie był juz kontynouwany ponieważ boją sie zdemaskowania albo ich poprostu zgwałcą i zabiją
Dużo złego można o tej grze powiedzieć, ale główny motyw muzyczny jest świetny:
http://www.youtube.com/watch?v=0hDdTtRcQh4
Z tym alienem to zainteresowała by mnie opinia kogoś kto za wiele wspólnego z obcym nie miał. Sam w grę nie grałem ale wydaje mi się że w porównaniu z takimi gniotami jak ubiegłoroczne uprising 44 nie jest aż tak złą grą. O ile z tymi 4 miesiącami to prawda to wielki podziw dla ludzi którzy przy niej pracowali ale z drugiej strony firma mogła się choć trochę się przyłożyć do projektu to by nic takiego nie miało miejsca. Przegląd fajny ale za dużo o alienie (w tym tygodniu tylko tyle się działo?)
Myślę że Alien Colonial Marines to niedokończona produkcja podczas gry nigdy nie skoczyłem z strachu itp. ta gra jednak jest na raz i żeby grać w multiplayer. Podczas gry często Xenomorfy się blokowały o beczkę czasem skrypty nie chciały działać , a lokalizacja checkpointów jest absurdalna jak cena na steam. Jenak jest sporo smaczków dla fanów filmu oraz ciekawy system uzbrojenia. Jednak ta gra jest taka sobie i single player jest tylko na raz nawet w trybie współpracy.
Gdy zobaczyłem gameplaye, które niby prezentowały to co znajdziemy w sklepie, to szczerze powiedziawszy chciało mi się płakać jak przy zakończeniu The Walking Dead, w tym samym stopniu, ale nie z tymi samymi uczuciami. Z niecierpliwością czekałem, oglądałem zwiastun za zwiastunem, gameplay za gameplayem. Czytałem wszystko. Miałem nadzieję że dostanę coś tak klimatycznego jak film. No i co ? No własnie to. Mi osobiscie wystarczylo ze zobaczylem. "Zobaczyłem, zwątpiłem, nie kupiłem", jakby to mogl powiedziec pan Juliusz C. gdyby to zobaczył. Grafika to najmniejszy problem. Klimat da sie stworzyc bez zadnych fajerwerkow. Mi by wystarczyl klimat, ale co ma mi wystarczyc - jak tu nic nie ma. Drogi "ShitBoxie" - nie znasz powiedzenia: "Jeżeli chcesz, żeby coś było dobrze zrobione, zrób to sam". Ja po tragedii o skali miedzy galaktycznej, która miała miejsce 12 lutego 2013r odczekałem 20min (czekałem 6lat więc to mnie nie zbawiło) i ściągnąłem grę, chcecie wiedziec jaka ?
Aliens versus Predator Classic 2000 - tak, wersję z 2000 roku, od 1 sekundy powala klimatem, czego wam sie nie udalo zrobic w czasach gdy za rogiem są next-geny. A co do AvP z 2010. Może i większosci sie nie podobalo, ale ja nie jestem wiekszascia, mi sie ta gra tak podobala ze moglbym ja kupic drugi raz, a w przypadku nowych Aliensow nie zrobie tego ani razu.
Dziękuję, tyle na ten temat.
Ja mam teorię dotyczącą poniekąd niewiedzy pracowników nad czym pracują. Chwilami zdawało mi się, że gram w niskobudżetowe Call of Duty pomieszane ze Star Trek'iem. Dlaczego CoD wiedzą wszyscy, każdy FPS gdzieś tam do tej gry nawiązuje, niestety. Natomiast dlaczego Star Trek? Jakie pierwsze skojarzenie przychodziło wam widząc jak nasi lewi kompani będąc kilometr za nami, nagle, ku mojemu zdziwieniu zostali teleportowani przede mnie, ze znaną podczas tego procesu poświatą. Nie pamiętam, żeby w całej serii Alien ktokolwiek się tam teleportował. Ta gra jest straszna, ale nie w tym aspekcie w którym być powinna, a że Gear Box w 4 miesiące coś tam naprawił... Nawet jeśli, to na pewno ktoś to testował, więc powinna ta osoba/y dojść do wniosku, że to się nie nadaje na wypuszczenie. Chyba, że za 15 zł do jakiegoś czasopisma. Wołanie po 120 zł lub więcej za tą tandetę to zwyczajne złodziejstwo i chamstwo, którego my gracze nie powinniśmy tolerować. I tak już nas wystarczająco twórcy gier nie boję się tego słowa użyć, po prostu "dymają", że chcą i blokują nam sprzedaż używanych gier. Pomijając już, że ciągle mają lepkie łapsa poprzez wydawanie DLC które kosztują po 30 zł a nawet więcej, a albo nic nie wnoszą, albo starczają na godzinę lub często nawet nie (jeden z lepszych przykładów EURO 2012, które kosztowało ok. 70 zł, pytam się za co?). Czy jak chcecie sprzedać tv, laptopa, drukarkę, samochód czy cokolwiek innego to ktoś robi z tego powodu problemy? Nie, przynajmniej jeszcze nie. Wiadomo, że niespecjalnie się to na pewno komuś podoba, bo nie przytuli kapuchy, ale póki co można bez problemu. Sam fakt, że przede wszystkim na PC nie mam możliwości przetestowania gry przed zakupem to jakaś kpina. Muszę wierzyć tylko i wyłącznie recenzentom i gameplayom, które widzę w internecie. Tyle tylko, że każdy ma jakieś subiektywne odczucia i to co komuś się podoba, komuś innemu wcale nie musi. Więc jeśli już taką grę zakupię i jestem z niej niezadowolony, ponieważ nie spełniła kompletnie moich oczekiwań, powinienem mieć prawo, aż nad to żeby się tego pozbyć, czyt. odsprzedać. Bo przecież pieniędzy mi nie zwrócą. Tu odniosę się jeszcze raz do sprzętu RTV. W niemal każdym markecie mamy możliwość oddania sprzętu bez podania przyczyny, w określonym przeciągu czasu. Jedyną obecnie opcją aby przetestować grę nie ponosząc kosztów jest, albo posiadanie dobrych znajomych którzy kupią grę wcześniej od nas i dadzą przetestować, albo piracimy. I jeśli się podoba, kupujemy, jeśli nie to nie. Do tego dochodzi fakt częstych wpadek, że już w dniu premiery gry otrzymują łatkę, bez której gry nie można uruchomić. Przecież to jawna kpina, znowu. I to jeszcze dobrze jak ta łatka w dniu premiery już jest. Słynna już sytuacja, bodajże z Assassins Creed 2, gdzie trzeba było mieć stałe połączenie z internetem, aby gra się uruchomiła. Skutek? Piraci grali, uczciwi czekali na łatkę czy coś tam. Nieistotne, w każdym razie nie działało. Niestety także z całą świadomością trzeba zaznaczyć, że za taki stan rzeczy odpowiedzialni jesteśmy przede wszystkim my gracze. Bo to sami gracze się łaszą na takie badziewie, dają się oszukiwać i naciągać. A każdy robi wszystko pod klienta. Skoro ktoś widzi, że gracze są tak głupi, że kupią byle pierdołę, aby tylko była z danego uniwersum to oczywiście to wykorzystują, bo to jest kasa. I nie można mieć tu do nikogo pretensji oprócz samych nabywców. Nie kupujcie tych bzdur, zamiast tego oczekujcie kompletnego, pełnoprawnego produktu. Jak się coś nie będzie sprzedawało, nikt nie będzie tego robił. A zamiast pierdołami, dla odmiany wreszcie, może ktoś zajmie się czymś poważnym, solidnym, ambitnym i innowacyjnym. Myślę, że wyszłoby to na korzyść wszystkich.
Tym którzy dotrwali do końca dziękuję, za poświęcone kilka minut. Miłego weekendu.
Lukidp, jak ty możesz stwierdzić że Gearbox jest jedną z gorszych producentów. Borderlands 2 może być nudne ? To jest gra w której dzieje się DUŻO rzeczy że czasami nie wiesz co sie dzieje na ekranie. Jak ściągasz pirata i grasz sam to nie mów że jest nudna, bo samemu grać a ze znajomymi to zupełnie coś innego i lepszego, tak samo jest z pierwszą częścią. Więc skoro masz pieprzyć takie bzdury to WY****AJ. Pozdrawiam ;P
Czytałem gdzieś, że powstały już modyfikacje poprawiające grafikę, w Aliens: Colonial Marines, oraz jak je zainstalować :)
Bardziej się boję grając w pasjansa a pasjans - pająk to już bije (byle pod spodem nie była 2 aaahhh i co 2). :P
Cóż więcej można powiedzieć na temat Alienów....ujmę to po prostu jak Ferdynand Kiepski "DUPA DUPA DUPA"
Tłumaczenie na temat Aliens: Colonial Marines podobne jak u nas w sejmie nie zrobiliśmy tego bo robiliśmy tamto, wiec przepraszamy za to gówn0 warte tyle kasy. Można to porównać do dróg w naszym pięknym kraju :D dziura, dziura, dziura.
Po prostu producent zapomnieli przepisu na dobrą gre, a wystarczyło wrzucić do gara Call of duty black ops, szczyptę Crysisa 3, dwie łyżeczki Dead Space, wszystko zmieszać i gotować na wolnym ogniu przez pół roku.
Moje opinia jest taka że gearbox ssie i nie robi kompletnie nic ciekawego, bo ten borderlands którym się tak wszyscy jarają odrzucił mnie kompletnie pomimo że podchodziłem do niego 3 razy, a teraz jeszcze aliens wisienka na torcie, dla mnie ta firma nie ma nic ciekawego do zaoferowania i może zostać zamknięta. Dziękuję za uwagę.
oczekiwał bardzo premiery aliens colonial marines ale jak słyszałem że tą grę przesuwali to się co chwilę rozczarowywałem robili tak długo ale nie wiedziałem że to będzie taki niewypał
Osobiście uważam, że Alien: CM miał problemy jak Duke. Duży potencjał, teoretycznie mnóstwo czasu, a wyszło co wyszło... O Obcym da się zrobić porządną grę, niegdyś takie powstawały. Był tam klimat grozy, konieczność użycia detektora ruchu, itd. Tu mamy pusty shooter, który mógł być naprawdę dobrym...
Komentarz 15 jest trochę "dziwny" ? Dobra spoko nie kupujmy, ale co wtedy będzie powstawało ? Właśnie ! CoD i jemu pochodne, ponieważ takie coś się zawsze sprzeda. Jeśli kupimy daną grę to wtedy kontynuacja powstanie i możliwe, że będzie lepsza tu dobrym przykładem jest Borderlands, ok jedynka nie była kaszaną jednak dwójka ją przebiła. Nie róbmy się bee na twórców, możliwe że w kontynuacji się zrehabilitują. Dobra wiem gry kosztują w cholerę i jeszcze trochę. Gearboxowi możemy mieć za złe wydanie takiego czegoś jednak skąd oni mogli to wiedzieć, że studio któremu zaufali zrobi taką rzeźnie, nie wiemy jak to tam było może po prostu pokazywano oficjelom coś co akurat się udało, nikt nie chce stracić pracę, choć za takie coś nie powinno się płacić. Teraz tylko czekać na darmowe DLC, które poprawi wszystko co się da. Najbardziej szkoda fanów i osób, które się zawiodły.
Jak to babcia mawia: "Dwóch srog za ogon nie utrzymasz". Gearbox chciał wych... wykiwać świat wmawiając że robią świetną grę której nie robią ale niestety koledzy z TimeGate okazali się bystrzejsi niż się wydawało i powiedzieli:"Bujać to las, ale nie nas!"(już widzę jak to by było gdyby gra okazała się fenomenem - Gearbox zgarnął by powszechne gratulację, powiedział że włożył w grę mnóstwo pracy, poświęcenia, że poświęcił na tę grę 6 lat... a o jakimś tam TimeGate przypadkowo zapomniałby nawet wspomnieć). Tak więc moje zdanie jest takie że Gearbox sam jest sobie winien, może nie nazwę tego chytrością ale nie zachowali mądrej zasady "mierz siłę na zamiary". A z tymi DLC to chyba kombinują w myśl idei "zastaw się a postaw się" i boje się że to może być taktyka"atak jest najlepszą obroną". No cóż "panie" Gearbox, "A co po czyjej wielkości, jak nie ma w głowie mądrości". Mimo tego ogromnego zawodu, z powodu sentymentu do Borderlandsów, chciałbym aby wszystko skończyło się w myśl zasady:"Co mnie nie zabije to mnie wzmocni" a my, gracze, co do gier z uniwersum aliena, musimy myśleć według przysłowia: "Czego nie można zmienić, to trzeba polubić"... Jednak mam nadzieję że nie będziemy tkwić w tej zasadzie kolejnych 6 lat ;)
Z Alienami wyszło jak wyszło... gra była tworzona dwa razy tak na prawdę... pierwsza wersja była epicka, ale przybyli faceci w czerni ze swoimi lampami błyskowymi... pstryk i wykasowali mózgi i dyski twórców. Studio zaczęło pracę od nowa, ale niestety coś nie wyszło tak jak trzeba :)
no i masz babo placek...ja p......e tak zp...ć grę xD te alieny widać że za szybko padają, bugi śmiechu warte. Mogli przesunąć premierę o kolejny rok lub zaprzestać prace nad projektem niż wypuszczać taki shit...
Gdzie całkiem niedawno temu Randy Pitchford oszacował wkład Time Gate na ok. 20~25 % w produkcję ... Co do treści opublikowanych na reddit (przystępnie i rzeczowo wyjaśnionych w powyższym materiale) jak i samego oświadczenia Matthew J. Powers'a sprawa raczej nie pozostawia zbyt wielu wątpliwości, zresztą wspominałem już w komentarzach pod ACM oraz recenzją gry. Przerzucanie odpowiedzialności, delikatnie pisząc, gdzie jednak popierałbym stanowisko SEGA stwierdzające po prostu fakt. Dodam, że dużo wcześniej jeden ze zwolnionych pracowników GBX określił (anonimowo naturalnie) ówczesny projekt Pecan jako, khm, mocno średni. Ciekawe dlaczego ;) Dodatkowo doszła "jazda" z wypowiedziami moderatorki oficjalnego forum TG dotyczące całego zakresu prac nad grą, gdzie (pamiętając o oficjalnym oświadczeniu Pitchofrda) lwią część odwaliło podobno właśnie TG, mające niby to zajmować się tylko multi. Wstępny "przewidywalny wkład" TG w singla oszacowano na zaledwie, heh, około ... 50% ! I jak już to licuje z wypowiedziami Pitchforda ? Co z Demiurge Studios i Nerve Software ? Jaki jest na rzeczonym tle rzeczywisty wkład Gearbox ? Tego zapewne ostatecznie się nie dowiemy bo to "tajemnica lasu" i zapewne paru ładnych tysięcy dolarów. Kto na tym stracił, łatwo wywnioskować Drodzy Konsumenci ;) Natomiast co do ich (GBX) odpowiedzialności, to nie mam wątpliwości, że tak zarymuję. Ostatecznie otrzymaliśmy przynajmniej udane BL2 i lepiej niech trzymają się własnej konwencji i marki. Podsumowując, wyszło jak z naszymi polskimi autostradami. Dlaczego ? Bowiem sukces ma wielu ojców ... a porażka jest sierotą. Pozdrawiam.
Moim zdaniem gra która ma być dobra musi być dopracowana i robiona od serca a nie dla hajsu jak to robi ostatnio Gearbox no bo Duke Nukem i Aliens to są gry które tylko i wyłącznie zostały zrobione dla hajsu, na szybki i na siłę.Gdyby się zajęli tymi Aliens'ami, dopracowali,zapięli na ostatni guzik to to mogła być gra roku a teraz zapewne będzie to rozczarowanie roku :( A szkoda bo hype był ogromny.Pozdrawiam
Ja pierdykam, przed premierą byłem napalony na tą grę i wiązałem z nią dość duże nadzieje, oczekiwałem klimatycznego fps-a, ale niestety zawiodłem się i to zapewne nie tylko ja. Nasuwa mi się pewien smutny wniosek że w dzisiejszych czasach wiele legendarnych marek zostało uśmierconych żeby daleko nie szukać no to od gearboxa jeszcze duke, medal of honor i kilka naprawdę dobrych gier. Myślę że twórcy powinni zająć się nowymi markami gdyż w przypadku restartu jakiejś serii oczekiwania są zbyt wysokie i twórcy poprostu nie mogą przeskoczyć tej poprzeczki.
Jeśli było tak jak to opowiadał ten producent "Aliens" to zapalam znicz :) A tak na serio bolesna porażka tej gry to pełna wina gearbox, poniekąd wypowiedzi napędzają popularność owej gry (na pewno nie na długo). Więc albo im się nie chciało robić i chcą zachować trosze twarzy to wymyślili historie o złym wujku albo to prawda.. Koniec końców Aliens: Colonial Marines jest grą tak slabą że nie powiliśmy o niej już wspominać. Pozdrawiam :)
Proces produkcji Aliens: Colonial Marines? To tak jakbym zawołał kumpla prawiczka, żeby zajął się moją dziewczyną.
Yuen to bóg sexu..............:D
same komentarze o alienie,czy tylko ja tego nie przeżywam ? czułem że to będzie crap
Niezłe jaja z tymi Alienami. Nie wiedziałem, że gra była robiona przez kompletnie inne studio. Tak, czy siak, Gearbox może nie jest kompetentny, ale nie można zarzuci im beztalencia. Zrobili absolutnie najlepszą i najbardziej rozbudowaną grę w kategorii "masz 4 miesiące". Ciekawe jak potoczą się dalsze losy Obcych.
Nie wiem po co się ten człowiek co pracował przy Alienach tak żali. Gearbox dało im kase dało ogólną koncepcję gry, dobra może nie nadzorowało tego bo widocznie podali wiare, że ci go grę robią są ludzmi dorosłymi i odpowiedzialnymi i zrobią dobrą grę a nie muszą być prowadzeni za rączkę jak dzieci. Dali im kase dali ogólną koncepcję a tylko co musieli zrobić to DOBRĄ GRĘ ale widocznie sami bez porad nie umieli a teraz wielkie tłumaczenia się. Dali im możliwośc zrobienia gry, zaufali, że sobie poradzą i zajęli się swoimi grami. A banda najwyraźniej nieudacznikó nie umiała sama sobie z nią poradzić to teraz ciska się i tłumaczy... MIeli środki wystarzczyło zrobić dobrą grę ale nie umieli zepsuli to teraz zwalają, że Gearboc nie prowadzi ich za rączkę... Jakby Gearbox mial na to czas to już sam by tę grę zrobił.. po coś ich zatrudnili. A teraz płacz i tłumaczenie się, że są nieudacznikami i zwalanie bo gearbox nie siedziało im nad monitorami i nie dyktowało każdej spacji w kodzie gry...
Imo ta słaba wersja Alienów to czysty spisek, którego widać na rzut oka.... Jak wiadomo z uniwersum alien vs predator, przedatorzy są wrogami obcych. Ten spisek miał na celu ośmieszyć "alienów", wręcz uczynić z nich kaleki.... Bo teraz podczas inwazji obcych każdy człowiek uzna, że nie warto się bronić bo i tak obcy nic nie zrobi, i w czasie, kiedy obcy będą eksterminować ludzi, to predatorzy powoli zaczną niszczyć obcych(taki łańcuch pokarmowy)... Teraz trzeba czekać na odwet i badziewną grę z predatorami w roli głównej...
Ja to widze tak gra pewnie byla juz w fazie alfy jednak okazala sie ze na ps3 nie chodzi(lub poprostu za pozno sie zorietowali ze trudna ja w takim stanie przerobic pod ps3)... wiec zeby sony nie zostalo pokrzywdzone (bo przeciez ps3 nie moze jakoscia odstawac od x-klocka) musieli wszystkie lokacjie projektowac odnowa na nowy sliniku... bo jezeli rzeczywiscie to co mowia jest prawda... nie jest mozliwe ze nagle gotowe lokacje zmieniaja sie tak diametralnie... do optymalizacji wystarczy wylaczyc pare efektow dac slabsze tekstury.... a nie przerabiac wszystkie lokacjie... najlepiej tej grze by zrobilo: dac fanom kod zrodlowy gry, wszystkie narzedzia moderskie w ciagu paru miesiecy dostali bysmy ulepszona animacje efekty graficzne i poprzerabiane sceny, ulepszone SI :) prawda jest taka ze nawet piraci nie chca sciagac tej gry....
Jeszcze odnośnie mojego wcześniejszego komentarza - tak wygląda praca w każdej firme - przychodzi szef daje ci ogolny pomysł co masz robić i środki na to a ty jako peofesjonalista masz wykonać swoje zadanie a nie płakać, że szef nie stał nad toa pomagał i głaskał po głóce... masa firm marzy o czymś takim, dostać kase i niemalże wolną rękę no ale winni się tłumaczą dostali szansę i nie umieli jej wykorzystać bo poptostu nie umieją robić gier a teraz bulwers, że ich tak potraktowano i tłumaczenie i zwalanie na innych... zamiast przyjąc porażkę... ta firma dostała od gearboxa to o czym inne by tylko sniły...a nie umieli zrobić to teraz iddą się skarżyć mamusi ( i internetowi ) ze pracodawca ZŁY bo pograktował ich za profesjonalnych pracowników a nie amatorów na kursie którym sie pomaga za rączkę trzymając... Geardbox robił swoje gry nie miał zaczy na te wiec zaufał innym ludziom zatrdniając ich i ufając, że wykonają swoje zadanie... a oni okazują się nieudacznikam co nie umieją zrobić a teraz płaczą i się tłumaczą, że nie ich wina...
Według mnie powinni wydać dlc w postaci nowo zrobionej gry, tak jak w Mass Efect 3 dali nowe zakończenie to tu powinni dać całą nową gre, ponieważ gracze w znacznej zapewnie większości czują sie jak by zamiast Glocka (pistoletu) Kupili pistolet na wode. Alien słynął z tego ze zawsze miał straszny i niepowtarzalny klimat, w aliena (nie pamiętam którego) grałem u kolegi i zawsze miałem pełne gacie, a z tego co widziałem w filmie z cyklu GRAMY to bardziej bał bym sie grać w Mario że mnie żółwie zabiją. Dla mnie ta gra to całkowita porażka, i to przez to ze nie potrafili sie nią normalnie zająć i dać tej grze chociaż kawałek starego aliena
Strasznie to dziwne. Z wielu doniesień wynika, że Gearbox praktycznie od początku miało ACM głęboko w poważaniu. Wygląda to tak, jakby przez ten cały czas wręcz STARALI SIĘ, by gra finalnie stała się wielką porażką. Bo jak inaczej wytłumaczyć 6 lat developingu, podczas których GB nawet nie sprawdza co się z produktem dzieje? Premiera przekładana kilka razy, zostało kilka miesięcy, SEGA straszy sądem, a oni nawet nie rzucą okiem?!
Już nawet pomijając miłość do gier, rzetelność, lojalność wobec konsumentów i inne tego typu aspekty które powinni im być bliskie. Czy oni nie bali się konsekwencji prawnych i finansowych? Przecież oni nie są dziećmi i mają chyba świadomość co ich może spotkać za taką wtopę. Tutaj nie chodzi przecież o jakąś tam gierkę, ale o wielkie pieniądze. W ogóle ich to nie rusza?
Nie wiem jakie są stosunki prawne między nimi, SEGĄ a FOXem, ale mam nadzieję że tego tak nie zostawią. To czego dopuścił się Gearbox to jawne OSZUSTWO, narażające wydawcę na ogromne straty finansowe (tylko czekać aż konsumenci zaczną walczyć o swoje prawa, pozew zbiorowy i będzie nieciekawie...). Niska jakość gry to jedno, ale kłamanie w żywe oczy to już zupełnie inna historia! FOXowi chyba też nie jest do śmiechu, że do gry trafiło coś zupełnie innego, niż to co zatwierdzili kilka lat wcześniej... A przecież GB chwali się i podkreśla na każdym kroku, że jest to OFICJALNA i KANONICZNA kontynuacja filmu!
A może to jakaś celowa zagrywka? Może nie "układało im" się z przełożonymi i postanowili w ten sposób się "zemścić" pokazując kto tu rządzi?
Tak czy inaczej, ktoś musi za to wszystko beknąć (taką przynajmniej mam nadzieję).
Pograłem w Aliens Colonial Marines i jest odpychająca. Niestety Gearbox olewając proces produkcyjny gry zrzucił to na małe studia. W efekcie nie jest tak źle, do czego zmierzam. Studia, które gry wykonały są małe i mało znane, więc chwała im za to co zrobili. Szczerze Gearbox przez 4 miesiące przed premierą grę skopał. Porównanie grafiki z dema i finala jasno pokazuje, że zapowiadało się super. Niestety final leży. Brak obsługi DX11 czy innych standardów jak np FSAA nVidia Phisics etc. położyło grę totalnie. Może gdyby te elementy istniały, nie byłoby tak tragicznie. Odgłosy broni, IQ postaci i modele zachowania to również koszmar. Moim zdaniem w ramach rehabilitacji, żeby nie biadolić jaka to porażka, Gearbox powinno doszlifować na 100% tytuł tak jak mieli zaplanowane pod względem, grafiki, fabyłu i wysłać drogą elektroniczną gotowy właściwy produkt w ramach rekompensaty wydanych pieniędzy dla tych co dokonali zakupu i zarejestrowali grę. Myślę, że zmyłoby to wstyd z tego studia i było miłym gestem dla graczy.
Czekałem na tę grę całe lata... a po tym jakie zobaczyłem opinię, to nawet zassać mi się nie chce...
Dno!
Powtórzę to, co napisałem niegdyś, bo to chyba dobrze przedstawiało moje zdanie. Kazus Aliens: Colonial Marines dał mi do myślenia. Potencjalni odbiorcy bowiem podzielili się na dwoje. Jedna strona niezmiernie zawiodła się na grze na podstawie pierwszych recenzji, które obiegły sieć. Dla drugich te recenzje jedynie potwierdziły spekulacje. Z przykrością przyznaję, że należę do tej drugiej grupy. I myślę, że większość z was też. Wynika to z prostej zależności, grając i śledząc rynek, rośnie nasza wiedza i świadomość, a wiedza i świadomość kształci w nas prawdziwych analityków branży. Nie pamiętam żeby ostatnimi czasy wyszła gra, która specjalnie odbiegałaby od tego jak postrzegałem ją przed premierą. Nim uznacie mnie za pyszałka, zweryfikujcie, czy aby nie macie podobnie. A pewnie macie. Bo rynek przestał być zaskakujący. Nieomal tuż po zapowiedzi danej gry możemy wystawić jej prognozę, która znajdzie w przyszłości pokrycie. I materiały promocyjne i entuzjastyczne zapowiedzi nie są w stanie nas od tego zwieść, bo gracze łatwo odróżniają PRawdę od prawdy.
Oto właśnie w ten sposób deweloperzy oszukują graczy. A później mają pretensje bo ludzie ściągną pirata z sieci i gra słabo się sprzedaje.
Gearbox przecież dostał pieniądze na deweloping gry, i jeżeli z góry już wiedzieli że nie podołają zadaniu równoległego tworzenia trzech projektów AAA nawet na przestrzeni kilku długich lat to za te pieniądze otrzymane od wydawcy powinni zatrudnić dodatkowych ludzi do tworzenia Aliens:Colonial Marines, zamrozić prace nad projektem lub całkowicie zrezygnować z jego dalszej produkcji. Pewnie sporo pieniędzy udało im się zaoszczędzić na outsourcingu, niż zrobienie gry we własnym studiu, w wyniku czego spora część pieniędzy wyłożonych przez Sege poszła pewnie na produkcję i kampanię marketingową Borderlands 2. Muszę przyznać że mają tupet, po tym jak to całe zamieszanie wokół produkcji ACM wyszło na jaw ludzie z Gearbox powinni wstydzić się stanąć teraz przed lustrem. Mam nadzieję że to będzie dobra lekcja na przyszłość dla innych deweloperów i wydawców gier że raz utracone zaufanie rzeszy wiernych fanów trudno jest później odzyskać.
muzyka z 'moon' jest fajna i pasuje do tematyki, ale czy aby nie jesteście zobowiązani do napisania w creditsach na końcu chociaż jakie utwory zostały użyte, czyje to jest, itd.? czy może przeoczyłem gdzieś info na ten temat?
a co do alienów to straszna kicha że tak się to skończyło, bo gra się nieźle zapowiadała - szkoda ze gearbox kompletnie olał pojekt. avp z 1999 jest jak dla mnie wciąż najlepszą grą alienową w singlu, a avp2 było najlepsze w multi.
Przegląd świetny, a pod lupą oczywiście nie było bo poco. Lepiej się lenić...
ej ładnie to tak podrabiać Artasa na colonial marines, ja wam dać hańbić tak wspaniałego bohatera z brodnią wojenną w biografii pójdę poskarżyć się ipnowi
Wielkie dzięki za nagłośnienie przypadku Aliens. Gdyby nie Wy, to pewnie bym o tym jeszcze długo nie wiedział.
Jeżeli chodzi o Sony to 20 lutego na 99% będzie demonstracja nowego pada. Teaser prezentuje symbole umieszczone na przyciskach i to w dosyć wymowny sposób. Poza tym tak samo przecież zrobiło Nintendo. Na następcę PS3 jest jeszcze wg. mnie za wcześnie. Ktoś kiedyś w miarę oficjalnie nawet powiedział, że kolejna konsola Sony zostanie zaprezentowana po nowym Xbox'ie.
Yuen wypluj to na temat magisterki!!!!
Pisać muszę właśnie i nie mogę się za nią zabrać, a jak jej ostateczna wersja będzie taka jak A: CM to czarno widzę moją przyszłość!
Moim przemyśleniem na temat tej gry jest brak jakichkolwiek przemyśleń... po recenzji nawet nie trzeba jej sprawdzać po prostu nie da się w to grać... pozdro
Jeśli ktoś choć trochę zna angielski polecam artykuł:
http://www.destructoid.com/randy-pitchford-doesn-t-like-being-called-a-liar-245118.phtml?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter#isxTvfa3GuVge9yB.99
Najlepsze jest to zdanie pochodzące z ust Randy'ego Pitchforda:
"No one likes to be called a liar, especially if their intent was pure and they always spoke the truth when they spoke it"
Nie wiem co gościu jarał ale sens zdanie poszedł z dymem. Ale czego się spodziewać, Randy to niezły cwaniak, w końcu za młodu był magikiem.Można powiedzieć że tak spierdzielić sprawę to czysta magia.
Wspominaliście w filmiku, że to gameplay demo mogło być renderem, czyli ogólnie rzecz biorąc podpuchą, która nie była prawdziwym gameplayem.
Zobaczcie ten filmik od 8:57 i obserwujcie obcego który upada/glitchuje przed głównym bohaterem. Bugi takie również występują w wersji finalnej, więc sądzę że to demo mogło być jak najbardziej prawdziwe, aczkolwiek podrasowane graficznie, bądź też tak jak mówiliście gre kompletnie przerobiono graficznie.
Ciekawa jest także recenzja na portalu EGM, gdzie A:CM dostało ocenę...9/10. Chodzą słuchy że recenzentowi "posmarowano", ale to ciekawa sprawa że tylko jedno czasopismo dostało "zaliczkę", natomiast reszta bardzo opiniotwórczych portali nie[IGN choćby].
moim zdaniem Gearbox namieszał, a teraz opracowali strategię PR, aby się wytłumaczyć i wyjaśnić co się stało, że wypuścili shit. W mojej głowie są dwie wersje wydarzeń:
1. Faktycznie ta, o której mowa w przeglądzie tygodnia.
2. Gearbox zmyślił te wydarzenia na rzecz ratunku swojego wizerunku wśród graczy.
Jeżeli te informacje na temat Aliens:CM są prawdziwe, no to faktycznie z takiego zamieszania nic dobrego nie mogło wyniknąć. Według mnie takie "przerzucanie" produkcji z jednego studia do drugiego może tylko zaszkodzić produkcji. Faktycznie, można usprawiedliwiać Gearboxa tym, że mieli te 4 miesiące na zrobienie gry w zasadzie od początku, ale jeżeli już zlecili produkcję Time Gate to powinni jakoś chociaż w małym stopniu pomagać przy pracach, a nie tylko raz na czas wysłać pracownika, który rzuci garść poleceń i pójdzie. Uważam, że Gearbox powinien testować kolejne fazy produkcji systematycznie, a nie kilka miesięcy przed datą premierą wziąć w zasadzie skończony tytuł i w tedy stwierdzić, że do niczego się nie nadaje i "dawaj na szybko, wszystko od nowa". Nie chcę nikogo o nic oskarżać, ale uważam, że Gearbox sam jest sobie winien.
Ja słyszałem, że załoga pracująca nad grą myślała, że ma to być pastisz i nazywać się "Alien Shooter: Colonial Marines". Gdy na 4 miesiące przed premierą gry Gearbox zorientował się w jakim kierunku poszła gra było już za późno, dokonano paru zmian na styl filmowego horroru i nazwę na "Aliens: Colonial Marines" aby SEGA się nie wściekła ale efekt końcowy znamy wszyscy...
@geass
Zacytuję ci Zoltana z Wieśka: "Takie kurwa czasy"
Czasy Platform i mikropłatności a ze wszystkim przyszło więcej niedogodności niż pozytywów.
Nie wstydzę się tego powiedzieć, ale cieszy mnie że piracenie istnieje, bo za niektóre takie potworki nie opłaca się nawet dwóch dych dać, jak za jakąś kolekcję klasyki czy coś. Poza tym to skandal, że wygodniej zaczyna być ściąganie i odpalanie piratów niż kupowanie i instalowanie oryginałów. Także brawa dla producentów. Fajnie jakby był jakiś bojkot ;)
Aliens jest takim przykładem. Chociaż gry nie przeszedłem (na razie pograłem z 15 minut) to można śmiało już powiedzieć że wyciąganie z portfela graczy takiej sumki za takiego potwora to jest szczyt bezczelności. Słowo daję, grafa na poziomie pierwszego AvP.
Co do zmiany grafy to owszem, jest SweetFx, który może nieco "umrocznić" tę grę i działa to nieźle. Byłem pozytywnie zaskoczony, gdyż okazuje się że zaimplementowanie tego jest dziecinnie proste. No ale niestety nie poprawi ci to animacji, drętwości modeli czy też okrutnie paskudnych tekstur, przy których najbrzydsze tekstury Dead Space 3 to arcydzieło.
A tak w ogóle, fajna szydera na tym filmiku, hehe ;) Humor dopisuje.
Porównanie Demo vs Final... Masakra O_o
Co tu dużo mówić, zacytuje tylko dwa fragmenty tzw. game information z oficjalnej strony gry Aliens: Colonial Marines
''You and your friends against the DEADLIEST KILLERS (taa, jasne...) in the galaxy. (...) this first-person shooter is steeped in the eerie, CLAUSTROPHOBIC and TERRIYFING atmosphere that made the Aliens films successful worldwide.''
Ciekawe czy człowiek który to pisał grał w grę...
Przy Ghost Recon: Future Soldier było podobnie. Wersja demo wyglądała o niebo lepiej niż wersja finalna. Dotatkowo wieczne problemy z errorami i problem z dołączeniem się do jakiegokolwiek serwera... Ktoś wogóle jeszcze w to gra ? :D
No niezła moda na sukces z tymi aliensami. Niektóre akcje były naprawdę bez sensu. Gra była tworzona przez 6 lat a oni nie mieli czasu na nią spojrzeć. Amatorskie studio wytworzyło bubla a oni musieli to naprawiać w ostatnie 4 miesiące ;p. 6 lat a oni nie mogli do tej gry chociaż ratami zaglądać. Gearbox ma u mnie duży minus :(.
Spójrzmy na pozytyw całej tej sytuacji. Gearbox i Time Gate stworzyli doskonały poradnik jak nie podchodzić do produkcji gier. Może dzięki temu unikniemy podobnych komedii i jeśli zostaną wyciągnięte wnioski z całej tej farsy a my gracze zyskamy jakieś ciekawe tytuły. W całej sytuacji ciekawi mnie co teraz zrobi SEGA i studio filmowe. Będzie ciekawie ;)
Gra jest jak dla mnie spoko, ale pewnie tylko i wyłącznie dlatego, że jestem wielkim fanem tego uniwersum. Może troche nie na temat ale...zwracam się do osób które jednak zakupiły tę grę i może mi pomogą. Kampanię już prawie skończyłem a do tej pory nie rozegrałem ani jednego meczu multiplayer... Brak dedykowanych serwerów to jakaś masakra (tak samo jak było z AVP2010). Gra nie może znaleźć żadnych graczy...czy tylko ja mam ten problem czy inni też się z nim borykają? Byłbym wdzięczny gdyby ktoś się wypowiedział na ten temat.
Tyle komentarzy a jeszcze nikt nie zaklepał figurki.... Pierwszy! XD
Spóźniłem się i wszystko zostało powiedziane, plotki rozchodzą się szybciej niż newsy a muzyka pomimo gry posiada klimat. Nie będę więc powtarzał przedmówców ani obijał w bawełnę, chcę tę figurkę! XD
Z takim nic nie wnoszącym do sprawy komentarzem pewnie nie wygram konkursu ale i tak pozdrawiam Redakcje i czekam na kolejne konkursy!
Dostałem do Was klucz do Anno-Online :] i gdzieś to w tle mi tam leci. Gra się całkiem przyjemnie, choć rzeczywiście dużo czasu schodzi. Właściwie przypomina mi to stary dobry Ogame. Wchodzisz dwa, trzy razy dziennie odpalasz kilka czynności i wyłączasz. Na pewno wejście w oficjalną już wersje dla wszystkich usprawni kilka bugów. Ciekawe ile ludzi będzie kupować te czerwone kryształki? :]
Moim zdaniem gearbox chyba olał siłę fanów obcego bo jak inaczej nazwać pozostawienie tak nieśmiertelnej marki w ręce za przeproszeniem "amatorów". Może ocenili, że marka borderlands ma większą siłę przebicia na półkach sklepowych, a może tak sobie wzięli do serca mieszane komentarze do borderlands, że za wszelkę cenę chcieli zrobić idealną grę kosztem 2 niestety obcego. Uważam że obcego powinni robić duże zaufane marki jak np ludzie od dead speace, myślę ze gdyby dostali dużo swobody zrobili by zajefajnego obcego w klimacie zaszczucia tj dead space 1 ewentualnie bioware no kto by nie chciał połączenia uniwersum mass effecta z obcym:)
Po wydaniu tego badziewia to jak dla mnie jeden z gorszych wydawców obecnie. Może trochę poprawią patchami ale i tak pierwszego wrażenia nikt nie zatrze. Teraz wielkie tłumaczenia, że oni tylko pilnowali ale jak widać kiepsko to robili a Borderlands tym bardziej mnie nie jara więc na mnie nie zarobią:)
Spoko przegląd :) Najbardziej zaskakuje mnie fakt, że gra pod względem graficznym prezentuje się tak beznadziejne, mimo że demo wcale na to nie wskazywało. Jest to rzadkością, żeby finalny produkt był co najmniej o klasę niższy od prototypu. Druga rzecz to udział studia Gearbox w tym całym projekcie. W końcu Borderlands i Borderlands 2 to naprawdę świetne produkcje i trudno mi uwierzyć w to, że nie dało się nic Aliens lepszego zrobić (nawet jeśli były na to tylko 4 miesiące). To szkodzi przede wszystkim wizerunkowi firmy, która po świetnych tytułach, zalicza ogromną wpadkę, w dodatku masakrując tak dobrze znane uniwersum. Może faktycznie dodatki DLC coś poprawią, co nie zmienia faktu, że Colonial Marines jest grą tragiczną, pełną błędów i na pewno niewartą nawet złamanego grosza...
Niestety Alien to nie wypał. pad do PS4 źle nie wygląda, ale powinni go trochę ulepszyć.
A teraz, w głowie rodzi się pytanie, kto bardziej spartolił Gearbox, czy TimeGate? Z jednej strony Gearbox nie powinien był zostawiać projektu samopas, a z kolei TimeGate mógł się bardziej postarać przy produkcji. W kilku słowach gra była denna i nie warto tego roztrząsać. Super Przegląd.
Nie ukrywam, że jako fan uniwersum Obcy, gdy tylko usłyszałem wieść o powstającej najnowszej części serii, od samego początku wiązałem z nią spore nadzieje. Moje oczekiwania jednak ulegały zmianom, gdyż pomimo obiecujących zapowiedzi, zaczynałem się jednak zastanawiać, że tak długi okres czasu, przez który powstawała gra, z reguły nie służy żadnej produkcji... Mimo to wierzyłem, iż tym razem będzie inaczej. Wierzyłem, że pomimo planów odnośnie kontynuacji Borderlands, Gearbox wywiąże się i z tego zadania wzorowo. Byłem pewny, że porażka Duka ich czegoś nauczyła.
Jakże wielkie było moje rozczarowanie w dniu premiery, kiedy okazało się, że jedna z najlepiej zapowiadających się gier tego roku, okazała się po prostu kiepską, żeby nie powiedzieć fatalną rozwałką w klimatach "Star Treka"!
Myślałem, że ta gra to jakiś żart, gdyż to nie była ta produkcja, którą podziwiałem na targach E3...
Długo się zastanawiałem jak mogło dojść do takiej katastrofy, ale wychodzi na to, iż Gearbox przez okrągłe 6 lat, ostatecznie próbował naprawić fatalną grę, której zostały jedynie 4 miesiące do nieuniknionej daty premiery...
Cóż, nie zamierzam się tutaj rozwodzić nad wadami tej gry, bo jest ich zbyt wiele, a ja nie piszę recenzji, lecz dodam od siebie tylko tyle, iż nie rozumiem, jak można tak zawalić grę z tak wielkim potencjałem, osadzoną w tak pięknym uniwersum! Obcy budzą tutaj bowiem śmiech zamiast strachu, co jest po prostu niedopuszczalne!
Zastanawiałem się także nad tym, dlaczego gra która tak dobrze wyglądała w wersji demo, została wręcz wykastrowana z pięknych efektów graficznych, cieni i klimatu, a jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy, to takie, iż programiści nie potrafili w pełni dobrze zoptymalizować gry multiplatformowej... W takim wypadku powinni wziąć lekcje chociażby od panów z Crytek'u, gdyż pod względem grafiki i efektów, ich najnowszej produkcji nie można nic zarzucić...
Ckliwa historyjka o Aliens: Colonial Marines
Warto zadać sobie pytanie: co obchodzi gracza, czemu ta gra jest słaba? Gra w pełnej cenie, a nie warta nawet kilkudziesięciu złotych.
Kurka Wodna gra o Obcym to kiszka już od kilku lat , a ja sobie zrobiłem tatuaż z obcym na prawej łopatce hehhh, jedyne pocieszenie że filmy z Obcym ...i predatorem stoją wciąż na wysokim poziomie ,tatuaż zachowany ehhhh.
No tak co ja mam powiedzieć w tym względzie?? lepiej to przemilcze bo słysząc to całe zamieszanie nie jestem lżejszy przynajmniej o te 300 złotych bo planowałem od roku, a bodajże od momentu ogłoszenia edycji kolekcjonerskiej Aliens: Colonial Marines w skład której wchodziła zajebi..... bardzo fajna figurka która by idealnie pasowała na moim biórku obok tej z Far Cry 3 ...,a tak planowałem kupić tą edycje z super gadżetami w środku ale nie planowałem tego że gra mi sie nie spodoba do tego stopnia że jej nie kupie - i tak sie stało gra nie zachwyca a ja zaoszczędziłem kase.
hehe to sie nazywa good deal :)
Obcy od wielu lat był jedną z moich serii, zarówno film jak i gry dawały mi mnóstwo godzin zabawy, nie zwracając uwagi na to czy były mocne, czy słabe. Samemu posiadam już tę grę w edycji kolekcjonerskiej z figurką i według mnie z samą grą nie jest za dobrze [z figurką durzo lepiej :/ ]. Po pierwsze była robiona za długo. Przykładem jest tu oprawa graficzna, która na dzisiejsze czasy nie wygląda zbyt ładnie, niby w tym tytule liczy się klimat, ale żeby go zachować potrzebny jest solidny system kolizji, albo przynajmniej lekka interakcja z otoczeniem. Ważne jest też aby linia fabularna była spujana i ciekawa, bo tutaj dostaliśmy grę w stylu CoDa, gdzie zabawa ogranicza się do chodzenia od skryptu do skryptu i zabijania wszystkiego co się rusza a tu nie o to chodzi. Po drugie firma GearBox nawaliła zatrudniając inną firmę by zajeła się produkcją na podstawie wskazówek, bez stałego nadzoru. Jeśli chce się aby gra spełniała oczekiwania powinno się ją robić samemu, a nie składać zlecenia a osobiście robić zupełnie inną żecz (Borderlands 2) nie interesują się Alienami. Podsumowują grę i cyrk z dystrubucją, wygląda na to że panowie z GearBox myśleli że marka z potencjałem zrobi się sama i zamiast solidnej gry z filmową fabułą godną Mass Effecta, otrzymaliśmy Call of Duty, które ratuje tylko multiplayer, a szkoda :(. [PS: ciekawe czy to DLC to będzie jakiś zestaw map do multi jak w innych popularnych strzelanch :( ]
Co tu dużo pisać o Alienach - zrąbali sprawę i tyle. Ale jak się grę od prawie zera próbuje poskładać w 4 miesiące to żadne zaskoczenie, że efekt jest jak widać. Ja tylko nie mogę zrozumieć jednego. Jak taka Sega, gigant co by nie mówić, i Gearbox czyli ludzie z głową na karku, mogli dopuścić do tego, aby tej szajs pojawił się na półkach sklepowych. Ja rozumiem licencje, terminy itd. ale gdyby ktoś na górze chwilę pomyślał i zobaczył, co planują wydać, to chyba naciski na Gearboxa, żeby się w terminie zmieścili by ustały, a grę dałoby się doprowadzić do bardziej grywalnego poziomu. A tak Sega nie zarobi, Gearbox stracił na renomie, gracze są wkurwieni - szczególnie ci z preorderami, a fani Aliena mają koszmary większe niż Ripley. I to wszystko sprowadza się do jednego. Tworzenie gier to sztuka. A przy tworzeniu sztuki nie wolno myśleć jedynie o tym, żeby jak najszybciej ją spieniężyć, bo można się ostro przejechać, co przykład Aliena doskonale ilustruje.
P.S. Wyłączcie to wnerwiające autoodtwarzanie w playerze, bo szlag może trafić.
A może te studio zrobiło genialną grę, z wzruszającą fabułą, przepiękną grafiką, niesamowicie wciągającym i grywalnym multi, tylko że Gearbox postanowił ją kompletnie zepsuć żeby nie zrobić sobie konkurencji, chcieli uczynić ją kompletnie niegrywalną ale mieli za mało czasu i w grę można jakoś zagrać?
Gry na licencji czegoś nie muszą być dobre żeby wyłudzić z graczy pieniądze. Czytałem wiele komentarzy przed premierą jaki to Aliens Colonial Marines będzie wielki hit i że się nie znam studząc zapał fanatyków Aliena.
Jak się okazało nowy Alien hitem jest... ale marketingowym, bo świetnie ukryli totalnego bubla.
Nowe info:
http://n4g.com/news/1175204/aliens-colonial-marines-tester-spills-the-beans-sega-were-well-aware-the-game-sucks
Post na reddicie co prawda usunięty, ale z informacji wynika że to demo gameplay'a z E3 mogło rzeczywiście być sfałszowane. Jeśli tak to Gearbox powinno zostać pozwane do sądu za "false advertisment".
A to było tak....
Przychodzi do mnie koleś, z jakąś teczką. Spogląda na mnie z politowaniem, i na biurko rzuca mi jakieś papiery.
Tłumaczy przez krótką chwilę co należy zrobić, resztę mam właśnie w tych papierach.
I odchodzi z wyje**niem, bo przecież zrobił to co miał zrobić ;)
Ja długo nie zastanawiając się przejrzałem wszystkie kartki, złapałem się za głowę i mocno przywaliłem nią o biurko.
Pomyślałem sobie że zrobię to ścierwo bo przecież za to mi płacą.
Moje życie stało się jaśniejsze, barwne, leniwe. Nie robiłem prawie nic przez te 5-6 lat.
A kiedy przychodziła kontrola, raz na pół roku. Pokazywałem im cały czas to samo, lekko zmienione. Byleby tylko wpasować się w historię, która miałem opisaną na kartkach.
Tak to właśnie powstawało.
Pozdrawiam.
Sebastian J. Grafik komputerowy firmy Fear Frox
Miałem wrażenie że gram po raz kolejny w Black opsa 2 :P. tylko ci żli byli ubrani w latexowe ubranka.
powiem szczerze ze nie przepadam za serią aliensów ale jak widać colonial marines nic tak na serio nie wnioslo nowego... szkoda ale teraz trzeba sie nieco naglowić by przyciagnac gracza
Tekst pierwotnie ukazał się na moim blogu:
Mamy pierwszą aferę w tym roku w branży gier. Aliens: Colonial Marines okazało się klapą. Tak wielką, że fani Obcego są wkurzeni, a reszta graczy ze smutkiem i politowaniem patrzy na to wszystko. Średnia ocen z Metacritic prezentuje się bardzo słabo: PC – 42/100 (22 recenzje), X360 – 50/100 (28) i PS3 – 46/100 (11). Niewątpliwie jest to ogromna porażka. Gracze oczekiwali godnego następcy Aliens vs Predator 2, tym bardziej, że AvP z 2010 rozczarował wszystkich. Aliens: Colonial Marines to produkt niedokończony, wadliwy, a wręcz toksyczny. Nic nie działa tak jak powinno, AI nie istnieje, klimatu nie ma, a grafika jest, i to najlepsze określenie na te okropne tekstury.
Co poszło nie tak? Nad nową grę o Obcym pracowały cztery studia: Gearbox, TimeGate, Demiurge i Nerve. Trzy z czterech producentów nie znacie? Nic dziwnego. TimeGate odpowiedzialny jest za Section 8, dodatki do pierwszego F.E.A.R. i serii Kohan. Dorobek nienajgorszy, ale żadna z tych gier nigdy nie była produktem AAA. Demiurge Studios pracowało nad takimi jak grami jak: seria Brothers in Arms, Titan Quest, BioShock, Mass Effect. Przy czym w każdej z tych produkcji mieli tylko swój jakiś wkład, a nie pracowali nad całą grą bądź jego konwersją na inne platformy. Ostatni Nerve Software w dorobku ma: dodatek do Dooma 3 i konwersję 1 i 2 na Xbox Live. Ale to Gearbox był głównym wykonawcą gry. To oni sygnowali grę logiem swojego studia. To im SEGA powierzyła pracę nad grą. To jest ich gra. Przynajmniej z pozoru, bo prawda jest zupełnie inna.
Aliens: Colonial Marines powstawało przez sześć długich lat. To zdecydowanie za długo jak na produkcję tego typu. Tym bardziej, że Gearbox to doświadczone studio, a SEGA nie stoi na krawędzi kryzysu finansowego i stać ich było na finansowanie tej produkcji. Gearbox zrobiło sobie jaja zarówno z samej gry, oczekujących graczach i licencji Obcego. Przez ten okres zespół Randy’ego Pitchforda zrobiło trzy gry. Dwie z serii Bordelands (i mnóstwo DLC) i Duke Nukem Forever, które zostało odgrzebane z martwych i dokonano brutalnej reanimacji. Gearbox zajmował się wszystkim tylko nie A:CM. Aliens został zawieszany i odgrzebywany gdy studio miało chwilę wolnego. Z każdym odmrożeniem prac dokonywano drastycznych zmian. Czy nie było już podobnej historii?
Gearbox pod natłokiem prac z wiązanych z Bordelandsem i DKF zdecydowali się powierzyć grę trzem wymienionym wyżej studiom. To nie mogło się udać. Były pracownik pod pseudonimem throwawayacam, który pracował nad grą półtora roku, na forum Reddit napisał: Początkowo plan polegał na tym, że TimeGate zajmie się większością kampanii fabularnej, GBX weźmie multiplayer, a Demiurge i Nerve odpowiedzialne będą za DLC oraz pomniejsze zadania produkcyjne. Taka decyzja została podjęta głównie po, to by większość developerów z GBX mogła nadal pracować nad Borderlands 2, podczas gdy małą grupę projektantów i programistów oddelegowano do A:CM. […] Dodatkowo prace nad kampanią (tworzoną przez TimeGate) były daleko w tyle, pomimo tego, że termin oddania bety Aliens: Coloniam Marines był coraz bliżej. Wszystkiemu winny był napięty kalendarz. Ale to gówno prawda. Jak gra, która powstaje przez sześć lat może być aż tak niedokończona? Gearbox mogło pomiędzy pracami nad Bordelandsem a Duke Nukem Forever popracować nad Aliens: Colonail Marines. Odsunęliby na bok kontynuację Bordelands, przesuwając premierę na koniec 2013 roku. Wydaliby dwie bardzo dobre, jak nie świetne gry rok po sobie. Najwidoczniej nikt w Gearboxach nie pomyślał, jak ekonomicznie będzie zarządzać czasem i wszystkie środki, zarówno kadrowe jak i finansów poszły w produkcję Bordelands 2. Zewnętrzne studia musiały wziąć na siebie ciężar stworzenia gry.
TimeGate udało się zrobić 85% kampanii dla pojedynczego gracza. Gearbox ponownie zainteresowało się produkcją gry po wydaniu Bordelands 2. Byli przerażeni tym w jakim stanie jest gra. Throwawayacam rzuca trochę nowego światła na koniec prac nad Alienem: Kampania nie miała większego sensu, walki z bossami nie zostały zaimplementowane, były problemy z optymalizacją wersji na PS3, itd. GBX było niezadowolone z pracy TG i część map z „singla” zostało stworzonych całkowicie od zera. Na ostatnią chwilę dodawano najbardziej pożądane elementy, w tym kobiece postacie marines. Developerzy w GBX doszli do wniosku, że nie ma szans na, to by gra była dobra w dniu premiery. Po prostu było na to za mało czasu. Gearbox postanowiło doprowadzić grę do stanu użytkowności i względnego działania. Bali się ruszać wszelkie błędy które nie psuły gry do tego stopnia, że nie dało się przejść gry. Wycięto również dużą część fabuły. Kosztem była działająca gra.
Ekipa Randy’ego Pitchforda bije się w pierś i bierze całą odpowiedzialność za produkcję gry na siebie. Na Twitterze Pitchford zapewniał, że Aliens: Colonial Marines to ich gra, a TimeGate odpowiedzialni są jedynie za ¼ gry. W podobnym tonie wypowiedziała się SEGA: Gra została zrobiona przez Gearbox Software. Inne studia pomagały w produkcji trybu single i multiplayer. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że to TG było w głównej mierze odpowiedzialni za grę. Na oficjalnym forum TimeGate, jej moderatorka Rosinna-Sama napisała: Myślałam, że TimeGate pracowało tylko nad multiplayerem, ale byłam w błędzie. Skontaktowałam się z kilkoma osobami w TG i dowiedziałam się, że studio właściwie zajmowało się wszystkim. Byli odpowiedzialni za bronie, postacie, niektóre wątki fabularne, całkiem pokaźną liczbę obcych. I nie mam tu na myśli tylko wstępnych projektów, zrobili ostateczne modele broni, itd. Technicznie nadal pracowali nad multiplayerem, ale nie tak, jak początkowo myślałam. Potwierdza również, że Gearbox zajęło się produkcją gry w ostatniej fazie: Gra przeszła wiele zmian, więc TG nie wie, ile stworzonej przez studio zawartości pozostało w grze. Niektórzy przewidują, że 50% tego, co widzieliście w kampanii fabularnej to ich robota.
Sześcioletnia produkcja Aliens: Colonial Marines to jedna wielka zagadka. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jaki ma rzeczywisty wkład w tworzenie gry. Tak nie może funkcjonować żadne studio odpowiedzialne za grę na tak głośnej licencji, tym bardziej, że hype był ogromny. Gearbox chwaliło się przy każdej większej okazji. Gra pokazywana była na wielu targach. Pojawiały się optymistyczne zapowiedzi w branżowych pismach i portalach. Oczekiwania były ogromne, a marka Gearbox robi swoje. Nie wiem na co liczyli Pitchford i spółka. Zdecydowanie
nie oczekiwali takich rezultatów. Liczyli na kolejną chwilę sławy i to zaraz po ciepło przyjętym Bordelands 2.
Wystarczyło zainteresować się trochę produkcją Aliens: Colonial Marines i mieć czujne oko na zewnętrze studia. Wyglądałoby to wtedy zupełnie inaczej. Sami pracownicy wiedzieli, że z Aliena nic dobrego nie wyjdzie. W maju zeszłego roku na jednym z forum pojawił się post osoby, która podawała się za byłego pracownika Gearbox Software. Jak sam stwierdził: Nienawidzę tego mówić, ale nie miejcie zbyt wysokich oczekiwań wobec Colonial Marines. Pracowałem w Gearboksie i prace nad tą grą były całkowitą katastrofą trwającą blisko sześć lat. Gearbox nawet nie zrobiło tej produkcji, poza multiplayerem. Główne prace zlecono studiu TimeGate, które ma mniej świetlaną przeszłość.
Wszelkie pokazy, trailery, gameplaye i screeny zostały spreparowane. Redaktorzy serwisu VideoGamer zmontowali filmik na którym porównywane są fragmenty z prezentacji i tą z gotowego produktu. Wyraźnie widać, że to co Gearbox pokazywało nam na targach i gameplayach prezentuje się zdecydowanie lepiej niż finalny produkt. Nie wiadomo kto odpowiedzialny jest za to fałszerstwo. Skoro Gearbox widziało produkcję gry od czasu do czasu, to całość mogła zostać podrasowana przez TimeGate. Nie wiadomo jaki udział w tym ma SEGA. Istnieje prawdopodobieństwo, że to oni nakazali oszukać dziennikarzy i graczy.
Gearbox wyraźnie chciało zarobić i zyskać dodatkową sławę dzięki promowaniu nowej gry z Obcym w roli głównej. Ich wkład w grę stoi pod wielkim znakiem zapytania. Wszelkie maści oszustwa, zapewnienia, że gra będzie świetna, optymistyczne zapowiedzi. Nic dziwnego, że fani są teraz wściekli. Mieli dostać godnego następcę Aliens vs Predator 2, a dostali okropny, nie grywalny produkt, który mógłby być dobrą parodią uniwersum Obcego za 20 zł w koszyku w markecie. Ktoś zrobił sobie ewidentne jaja z graczy. Gearbox samo jest sobie winne. Pokpili sprawę z Alienem. Przynajmniej mają na tyle honoru, że nie zrzucają całej winy na pozostałą trójkę producentów pracujących nad grą. Chociaż, gdyby gra okazała się wielkim sukcesem, to oni pierwsi staliby w kolejce po pochwały i nagrody. W całym tym zamieszaniu tylko graczy żal. Ponownie zostali okropnie oszukani. Oby to był ostatni raz.
aha, utwór z soundtracka do 'moon' jest użyty jako motyw przewodni w tej grze? haha, to się popisali kreatywnością
przyznam ze dawno nie było tak głośno o jakiejkolwiek grze. chciałam ją kupić ale cena skutecznie mnie odstraszyła (około 200zł) może później kiedy będzie warta swojej produkcji bo obok takiego historycznego chłamu nie można przejść obojętnie. Najbardziej wzruszyła mnie ich staranne odzwierciedlenie szczegółów z filmu (z części 2) gdzie podłoga w załadowni marines a jednym z pomieszczeń gry była w tym samym wzorze ale jaki i odmiennych strukturach podczas grania; a te cudowne poruszanie się cienia z bronią kiedy mój bohater stał w miejscu to istny mam talent lub taniec z gwiazdami. A MOGŁO BYĆ TAK PIĘKNIE!!!
Komentarz w formie satyry.
http://www.moddb.com/mods/aliensdx10-better-grafik-and-light/downloads/aliensdx11-beta
Link do moda poprawiającego grafikę. Nie wiem na ile ją tak naprawdę poprawia nie mam możliowści porównać u siebie bo gram pierwszy raz.
Zresztą gra się nawet nawet. Jestem fanem gier o Xenomorphach i ta nie jest najgorsza. Wyjdaje mi się nawet lepsza od drętwego jak kij Alien vs Predator 2011.
Może nie ma klimatu Marina z AvP-1 ale jest nieźle. Na najwyższym poziomie trudności Obcaki stawiają niezły opór i są groźne jak podejdą. A panowie z Weyland Yutani potrafią zaskoczyć od tyłu albo z flanki.
Spodziewałem się większego dna a tu takie ja bym dał 6-7.
Co do przenikania przez postacie to w sumie jak dla mnie bomba bo nie nawidziłem blokowania się o innych jak np w Stalkerze. O matko stanął ci taki klocek na schodach i dupa. On nie zejdzie ty nie wiejdziesz. W korytarzach też zawsze był problem. A tu nawet można strzelać przez nich :D. Zupełnie nie przeszkadzają i nie mogą umrzeć przez co nie mamy nagle info MISSION FAILD - team dead.... reload from checkpoint.
Nie jest źle. Jeżeli jeszcze GearBox postanowi wsadzić w grę trochę pracy to można to połatać całkiem dobrze. Jakiś DLC bezpłatny w stylu Enchanted Edition do Wiedźmina i może może.
Na razie zassysać moda, testować i pisać w kometarzach czy widzicie różnice.
Należy wgrać do głównego katalogu z grą i podmienić pliki.
Wcześniej oczywiście backup.
A i jeszcze jedna rzecz. U mnie po w graniu był crash.
C:\Users\username\Documents\My Games\Aliens Colonial Marines\PecanGame\Config\PecaneEngine.ini
linia "bUseMaxQualityMode="
Ja musiałem dać false bo inaczej był crash.
Pzd.
Cała historia jest dużo prostsza. Otóż jedynym powodem, przez który przeciągano tak długo premierę produkcji było fiasko negocjacji studia zajmującego się grą z Wyższą Radą Aliens'ów, które to potajemnie prowadzono na planecie Brukselus 22 i jak nie trudno się domyśleć poszło o wielkość dotacji na produkcję. Poza tym rząd Grecki złapał na jednej ze swoich wysp dwóch Alienów, i osadził ich w lochach Grimrock oskarżając o szpiegostwo. To wpłynęło niestety na decyzję o braku dotacji przez kilka lat. Aaaa i nie wspomniałem jeszcze o tym jak WRA nie potrafiła się zdecydować czy postacie Alienów w grze mają być przedstawione w strojach wojskowych czy alieńskich przedszkolanek (te drugie mają grubszy pancerz ale wolniej się przemieszczają). Ogólnie podobno jeden wielki bigos, w którym było za dużo składników, a każdy z nich negatywnie wpływał na resztę.
Zlamili z tym nowym Alienem. Yuen z figurką... no niby fajny zestaw, ale po co go psuć Yuenem ;P. Ja też lubię figurki z gier.
Sam mam inne zdanie dotyczące gry , pomijając bełkotliwe recenzje które powielają ten sam schemat -jednemu się nie podoba to i cała reszta żeby się nie wyróżniać przytakuje ze gra jest słaba.
Proponuje zagrać a potem się wypowiadać, mnie się grało super fajnie,klimat Aliensow się wylewa wręcz ,muzyka jak by żywcem wyciągnięta z sagi,strzela się precyzyjnie ,bron ma kopa,duże zróżnicowanie jeśli chodzi o giwery.A fabuła tez niczego sobie, takiego Call-a zjada na śniadanie .Dawno się tak dobrze nie bawiłem z strzelanką .Ale to tylko MOJA opinia wiec nie musicie się zgadza z nią.
No moim zdaniem Aliens Colonial Marines powinno trafić na stronę Student Potrafi
PO DNF myślałem , że nauczyli się , co się dzieje z grami , kiedy tworzy się je bardzo dużo , przez kilka firm i każdy ma odmienną koncepcję . Nie nauczyli się a efektem tego jest gniot o nazwie A:CM - przykre .