Ktokolwiek wygra... Obcy przegrają
aż mi głupio, że znowu się czepiam tego samego autora... ale czy pisząc o miałkości "uniwersum" AvP zdajesz sobie sprawę, że ono istniało na długo przed filmami? Było rozwijane w komiksach i to tam bardzo rozbudowano uniwersum Predatora, z czego wiele zaprezentowano w pierwszym AvP.
co do meritum - boję się, że studio tak szybko nie udostępni praw do marki. co tytuł to gorzej i niedługo będzie to druga "klątwa wietnamska" w branży.
W istocie, Dadiv Fincher reżyserując „Obcego 3” popełnił wiele większych i mniejszych grzechów, niszcząc ostatecznie wszystkie dobre strony poprzednika (zrobił to zresztą już na samym początku filmu)
To właśnie Fincher uratował Aliena 3. Gdyby nie on, wyszedłby potworek na miarę AvP, o ile nie AvP2.
@ corell - wiesz, jeśli krytyka jest uzasadniona to jak najbardziej OK, bo motywuje mnie do działania. ;]
ale czy pisząc o miałkości "uniwersum" AvP zdajesz sobie sprawę, że ono istniało na długo przed filmami?
Ależ oczywiście, w końcu obie gry AvP istniały przed filmowymi AvP. Książek czy komiksów z uniwersum Aliena / Predatora / AvP nie znam, ale wiem, że takowe istnieją. Nie krytykuję samej idei AvP (choć dla mnie i tak nie nadaje się to za bardzo na porządny film), ale wykonanie filmowego AvP i co gorsza AvP Requiem.
@ Mephistopheles - różne opinie slyszalem. Generalnie negatywne, choc jak wspomnialem w tekscie nie mozna odmowic filmowi klimatu pierwszego Obcego. Sam uwazam film za bardzo dobry, ale slabszy od genialnych poprzednikow. Obejrzalem zreszta wersja kinowa i rezyserska (wole jednak kinowa, choc rezyserska ma pare smaczkow i fajne sceny dodatkowe), zreszta jak wszystkich czesci.
Ale ja nie mówię o "opiniach". Ja mówię o faktach. Poczytaj sobie o procesie produkcji Aliena 3 i poprawkach do scenariusza, nadsyłanych Fincherowi faxem na parę godzin przed rozpoczęciem zdjęć. Jedyną alternatywą na stanowisku reżysera byłby chyba Alan Smithee.
Mogę ci zadać pytanie?
Dlaczego piszesz o czymś, o czym nie masz pojęcia i rozeznania? Komiksów nie czytałeś, piszesz o Alienie III tak jak pewnie wyuczyłeś się w dzieciństwie od jakiegoś pseudo-recenzenta...Po co zaśmiecać sieć swoimi wywodami w takim przypadku? Nie chcę cię obrazić czy coś, broń Boże, po prostu po co pisać takie pitu-pitu z banałami w stylu "brak mu klimatu..." itp.
@ Aen - aha, czyli na takiej samej zasadzie nie mam prawa wypowiadać się o Mass Effect, bo nie czytałem komiksów i książek? Nie trzeba znać wszystkich utworów, by mieć prawo wypowiadać się w temacie. Zresztą, jak już pisałem, całą kwadrylogię obejrzałem z kilkanaście razy w wersjach kinowych i reżyserskich / specjalnych. Swoją drogą o czym nie mam pojęcia? Podaj proszę przykłady, bo zarzucanie czegokolwiek bez konkretów jest niepoważne. Nie mam pojęcia o tym, jak Fincher "naprawił" Aliena 3? Równie dobrze mogło się skończyć na "Aliens" i wszyscy byliby zadowoleni. Fakt, film [Alien 3] był dobry, lecz wszyscy z którymi o filmie rozmawiałem jednogłośnie przyznają - to najsłabsza albo jedna z najsłabszych części serii. Nie przekonują mnie argumenty w stylu "mogło być znacznie gorzej, powinieneś zapoznać się z..., a nie piszesz głupoty o których nie masz zielonego pojęcia" - trzymajmy się wersji, że mogło być lepiej. Alienowi 3 do poziomu poprzedników (szczególnie "jedynki") dość daleko i większość się ze mną zgodzi.