Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym 2013: medalowe nadzieje w skokach narciarskich
Łukasz Kruczek potwierdził wybór kadry - obyło się bez niespodzianek, z tym, że do Predazzo pojedzie jeszcze Stefan Hula, jako szósty zawodnik. Nasi wystąpią więc w składzie: Stoch, Kot, Żyła, Miętus, Kubacki, Hula.
Na medale nie liczę, chyba że jakimś cudownym fartem, ale miejsca w dziesiątce są realne, co już nasi kilkukrotnie pokazali. Bardzo bym był zadowolony, gdyby cała trójka - Kot, Stoch, Żyła, wskoczyła do dychy :) W drużynówce, jak się zepną, mają szansę na podium, chociaż myślę, że złoto murowane mają Słoweńcy, już dwa razy pokazali na co ich stać w tym sezonie.
Słoweńcy trafili z formą idealnie w czas, o ile zawodnicy innych narodowości celowo sobie nie odpuścili osiągania najwyższych rezultatów.
Podoba mi się decyzja sztabu trenerskiego, który odpuścił start w Oberstdorfie kosztem odpoczynku i treningu przed mistrzostwami. Takie posunięcie może świadczyć o chęci zdobycia medalu, bo chyba nie traciliby cennych pucharowych punktów, gdyby nastawiali się na gorszy wynik. ;)
Stoch do Jacobsena traci jakieś 80 punktów, gdyby się postarał, mógłby go przeskoczyć i wskoczyć na podium w generalce, to byłoby dopiero coś :)