Założyłem ten wątek gdyż chciałem przedstawić pewną sytuację. Mianowicie kilka dni temu poznałem na czacie pewną dziewczynę. Wymieniliśmy się numerami i zaczęliśmy do siebie dzwonić. Rozmawia nam się znakomicie. Mamy podobne poglądy dotyczące pewnych spraw, podobne zainteresowania. Moglibyśmy słuchać się nawzajem godzinami. I tutaj moje pytanie, czy można, nie wiedząc jak dana osoba wygląda zauroczyć się w niej, zakochać? Nie wiem jak dokładnie to opisać. Jestem pierwszy raz w takiej sytuacji.
Jesteś żywym dowodem, że można!
Masz jakieś pytanie czy po prostu odczuwasz nieodpartą chęć podzielenia się z kimś swoimi uczuciami? (nie odpowiadaj - chyba, że rzeczywiście chcesz ;)
Przejdzie Ci jak zobaczysz jej zdjęcie.
Po prostu jestem pierwszy raz w takiej sytuacji, nigdy wcześniej coś takiego nie miało u mnie miejsca.
Można, ale należy tego unikać.
Zawsze jeśli przez internet ktoś cię zainteresuje, należy się jak najszybciej poznać "w realu".
Bo przez internet rozmawiasz bardziej ze swoim wyobrażeniem na temat drugiej osoby a nie z nią samą.
Pomijajac, ze ta fajna dziewczyna z czatu dziewczyna moze byc 40stoletnim Stefanem.
Pomijajac, ze ta fajna dziewczyna z czatu dziewczyna moze byc 40stoletnim Stefanem.
Autor podobno rozmawia z nią przez telefon, więc albo 40-letni Stefan jeszcze nie przeszedł mutacji, albo miłość jest bardziej ślepa niż nam się wydawało :)
Tak bardziej na serio, podpisuję się pod postem grafa.
Ach rzeczywiscie, musze sie nauczyc nie pisac przed wypiciem kawy:) Tak czy owak, oczywiscie graf_0 ma racje, jesli zachodzi tu jakies zauroczenie czy inne uczucie, to nie wzgledem tej dziewczyny, a jedynie wlasnych marzen.
graf_0 --> Inna strefa + okres miedzy kontraktami. Wolne mam:)
Wysiak
Pierwsza kawa o godzinie 11? Inna strefa czasowa, czy szczęśliwe życie rentiera? :D
Dokładnie przejdzie jak sie spotkaja. Okaze sie, ze jest brzydsza, grubsza od niego albo ciagle dłubie w nosie albo pierdzi. Ludzie nawet w zwiazkach i normalnyhc kontaktach dopowiadaja sobie rozne rzeczy, co Ty dopiero obraz całej osoby.