Assassin's Creed IV: Black Flag | PC
Na spatchowanej wersji AC3 miałem taką samą wydajność co w BF także trudno mi powiedzieć która lepiej chodzi, jeżeli by natomiast patrzeć na "gołe" wersje to podejrzewam ze Black Flag działa płynniej ponieważ III miała jakieś problemy.
@Szyszkłak Dzięki za info, a miałbym jeszcze jedną prośbę. Czy na podstawie danych jakie ci udostępnie mógłbyś określić na jakich ustawieniach będę grać w miarę płynnie w AC Black Flag?
Windows 7 32bit
Proc: AMD Athlon II X4 640 3.00 GHz
4GB RAM
Karta graficzna GeForce GTX430
Dodam jeszcze że 3 chodziła w miarę płynnie na wysokich z normalnymi cieniami.
Pozdrawiam
Uwielbiałam serię AC do zakończenia serii z Ezio. Do trójki podchodziłam sceptycznie, ale jeszcze nie zawiodłam się na niej tak bardzo jak na czwórce. Black Flag to dla mnie jedno wielkie nieporozumienie. Jedna rzecz, że gra strasznie mi się ścina na filmikach, długo się ładuję. Do tego Edzio nie raz stroi mi foszki i nie robi tego co trzeba. Wbiega po pieńku zamiast przejść na drugą gałąź. Fabuła też nie podbiła mojego serca, a bohater to już w ogóle. Jaskrawe kolory tylko denerwowały i kompletnie nie czułam klimatu. Karaiby do mnie nie przemówiły... Dobrze, że poczekałam, aż gra stanieje, bo 100 zł byłoby mi szkoda na to badziewie. Na początku ciekawość morskimi rozgrywkami i eksploracją wielkiego świata, a po kilku dniach nuuuuda. Nie wiem jak można wymaksować tą część AC... Znienawidziłam pływanie statkiem i całkiem zniechęciłam się do Ubisoftu. Oczywiście twórcy nie pomyśleli o osobach, które mają nieco słabszy komputer (mam 4-letni laptop już na dzisiejsze czasy ze starą kartą graficzną) i nie ma pełnego komfortu gry. Na razie podziękuję za nowe edycje serii i wrócę do Ezio.
@up Wszystko fajnie tylko Ezio był bohaterem części: 2, brotherhood i revelation. W 3 był Ratonhnhaké:ton i Haytham - syn bohatera części 4. W 4 gramy Edwardem Kenwayem i jest to już część niezależna do historii dotyczącej Desmonda Milesa.
obecnie dostępny za 40 zł. Za miesiąc będzie po 25 - 29 zł. Odkładanie zakupu gier na później, jest jak dobra lokata na 100% do kwoty ok. 150 zł.
Liske65, do grania to najlepiej stacjonarny PC a nie laptop, według Ciebie w black flag głównym bohaterem jest Ezio super gratuluje :P :D. Wracając do gry Black Flag jest dla mnie grą niesamowitą, te zapierające dech w piersi sztormy coś pięknego, bitwy morskie, abordaże rewelacja :) czerpie taką radość z grania :) Kawkę mam już rozbudowaną na maksa i teraz tylko pływam po oceanie i toczę walki z liniowcami :D.. dla wtajemniczonych polecam nabić sobie rozgłos do 4 mieczy, bo wtedy poluje na nas najmocniejszy łowca piratów, i po abordażu można tego liniowca przejąć do naszej floty :D
Dodam że grałem w black flag na ps4, tv 40 cali, efekty bomba :D
Niedawno zacząłem, i tak jak przypuszczałem całe to pływanie i walka statkami jest niezwykle irytujące, już w trójce unikałem tego jak tylko się dało. Najgorsza część.
Mnie osobiście bardzo rozczarował i faktycznie bywał nudny. Uważam że 2 była najlepsza
Bywa nudny i monotonny, ale mimo to nadal dobra gra.
Jakoś nie mogę się wciągnąć i gam max po 2 godziny, bo dłużej nie daje rady.
Grałem we wszystkie i oprócz części pierwszej i tej oceniam powyżej 8.
Muszę w końcu przysiąść i zrobić wątek główny, tym razem bez pływania od misji do misji tylko ożywając szybkiej podróży, bo mapa jest ogromna.
Bardzo dobra część. Jedynie trochę za dużo bitew Morskich, chociaż samo pływanie statkiem było przyjemne. Jak dla mnie najlepsza była końcówka gry.
gdzie w tej grze była wzmianka o islamie idioto analfabetyczny?
Elementy pirackie świetne, po za morzem to wtórny nudny Assassin. A najbardziej wkurzające jest śledzenie/podsłuchiwanie... Niemniej gra na morzu bardzo podnosi ocenę produkcji.
Gra bardzo szybko mi się znudziła, jest zbyt prosta i mam wrażenie że skierowana do młodszych graczy (nie wiem dlaczego jest od 18 lat dozwolona ;d)
Początkowo zamierzałem kupić Unity ale miałem poważne wątpliwości czy mój sprzęt da radę (4670k i GTX 770). Nie lubię rezygnować z detali graficznych dla zyskania fps-ów w związku z tym kupiłem Black Flag.
Tak wielkiego i pięknego świata i tak wielu możliwości się nie spodziewałem.
Od tygodnia oderwać się nie potrafię a jestem grubo po 40.
Owszem bitwy morskie potrafią znudzić (jednak nikt nie każe nam tego ciągle robić, możemy zająć się fabułą, zadaniami pobocznymi, eksploracją, znajdźkami itp.). To nagromadzenie okrętów jest zdecydowanie zbyt duże i to jest moim zdaniem największa wada tej gry, możemy zacumować w miejscu, gdzie okrętów wroga nigdy nie brakuje - niestety.
Z tego nadmiaru "mięsa" w grze w pewnym momencie robi się zbyt łatwo a niedługo po tym pieniędzy mamy więcej niż cała hiszpańska Armada.
Według mnie zdecydowanie najlepsza i najmniej nudna część AC ;-) pomimo paru wad.
Świetna część! Mega dobra zabawa ! Najlepsza gra o piratach so far !
Świetne wydane 33 zł !
Pytanie mam do kogoś, kto wie. Opłaca się zakupić tę grę na PS3? Bo słyszałem, że gra miewa spadki klatek, a chciałbym się upewnić, czy wszystko ładnie będzie śmigać.
Po zagraniu w Black Flag, nigdy nie dam złotowki na gre od Ubisoftu. 70% w singlu, komp mi sie zwiesil, odpalam od nowa i sie okazuje ze mam uszkodzony plik zapisu gry. Poczytalem troche na forach zagranicznych o tym i sie okazuje ze musze albo zaczac od nowa albo od jakis 30+ godzin rozgrywki wstecz, bo savow nie da sie uratowac. Jak juz w cos grac od ubisoftu to tylko piracić
"WhiteLion 2014-12-04 - 00:55
Liske65, do grania to najlepiej stacjonarny PC a nie laptop, według Ciebie w black flag głównym bohaterem jest Ezio super gratuluje :P :D. "
Dobrze napisała dziewczyna - bohaterem jest Edzio = Edward
Nie Ezio kurwa mac, jak to odczytałeś.
Przecież ubisoft specjalnie strollowało, bo głupi amerykanie myśleli, że Ezio to włoskie imię na Edwarda i ciągle to mylili. I jak widac, teraz też mylą Edzia z Ezio.
Wie ktoś może czemu nie mogę znaleźć żadnej sesji, a co kilka minut gra sama przełącza się w tryb ograniczony (coś a'la offline)?
Ta część razem z dwójką zajmują honorowe miejsca w moim regale. Zupełna świeżość. Byliśmy przyzwyczajeni, że gramy graczem, który wstępuje do Bractwa z powodów prywatnych lub by głosić propagandę jaką kierowali się asasyni. Tym razem mamy z czymś nowym do czynienia, Edward to bohater, który chce osiągnąć jeden cel, BOGACTWO. Wojnę zakonów zrzucono na drugi plan, co zupełnie otworzyło nowe możliwości. Oczywiście bohater zostanie asasynem, gdy zrozumiał, że czynił krzywdę bliskim swoimi działaniami, dlatego chciał to w części naprawić. "Drugim bohaterem" jest okręt typu bryg, "Kawka", która pomaga nam poruszać się po egzotycznym i pięknym świecie karaibów. To zupełna świeżość, że możemy spędzić na morzu tyle czasu, a jeszcze zajmowanie fortów oraz bitwy z legendami wręcz dodaje na jakości. Nigdy nie polowałem w grze harpunem na zwierzęta morskie, czy też nie schodziłem pod wodę, by zbierać często skrzynie z ulepszeniami. Twórcy BF nam to umożliwili, dzięki czemu możemy się zetknąć z absolutną nowością. Wątek rzeczywistości trwa bardzo długo ,gdyż jako analityk musimy zhakować wszystkie komputery Abstergo i zebrać karteczki. Strzałki usypiające i z trucizną wiele razy pomogły mi w rozgrywce, szczególne w poruszaniu po strefach zastrzeżonych. Ilość znajdziek wzrosła diametralnie, gra wręcz kipi od nich. No i minusy. Jednym z większym są długie i ciągnące się mozolnie przerywniki. Przez czas trwania jednego można iść sobie zaparzyć herbatę czy kawę. Czasem Edward klei się do przeszkód przez co nie mogę się wspiąć tam gdzie chcę. Ostatnią złą cechą jest zdobycie łatwego zaufania przez templariuszy podczas pobytu na Hawanie. Przecież moglibyśmy być również podstawionym szpiegiem asasynów i zrobić rzeź Torresa i jego ekipy. Gdyby była możliwość dałbym 9.7, głównie przez te utrudnienia z przeszkodami, ale skoro ta gra mi się tak bardzo podobała daję 10. Polecam dla graczy, którzy lubią jak gra zajmuje dużo czasu.
Sewan--->
Owszem, gra oferuje zupełnie nowy typ rozgrywki niźli Asasyny 1-3, ale bez przesady, że posiada tyle nowości. Jest to trik zastosowany już w trzeciej części, gdzie graczom spodobały się bitwy morskie, więc Ubi uczyniło z nich główny motyw gameplayowy czwórki. Równie dobrze dla wielu graczy zepchnięcie misji tradycyjnych dla AC jest wielkim minusem gry. Ja tego problemu nie miałem, aczkolwiek moim zdaniem żeglowania było jednak za dużo. Fabuła również nie zaskakuje, jednak muszę się zgodzić odnośnie bohatera. Edward jest charyzmatyczną postacią, w przeciwieństwie do np. takiego Connora, który piastuje wysokie miejsce w moim topie najgorszych bohaterów gier komputerowych. Jeśli zaś chodzi o ocenę. Rozumiem Cię- ocena powinna być w 100% subiektywna, jednak rzucanie tymi dziesiątkami tylko dlatego, że gra "mi się podobała" to niestety dziś standard. Dla mnie gra zasługuje na ocenę 9/10 (ponieważ jest naprawdę świetną grą- nie pozbawioną jednak wielu wad, które seria wałkuje od początków jej istnienia). Nieprawdą jest jednak jej duża ewolucja. 3/4 najbardziej uciążliwych błędów, takich jak walka, czy skradanie nie zostało w ogóle ulepszone. Jednak mimo tego czwarta część jest w mojej opinii drugą najlepszą częścią AC. Szkoda, że seria powoli przeradza się w telenowelę, bo miała potencjał. Tak jak mówiłem 9/10 ode mnie- naprawdę świetna gra, która sprawiła mi masę zabawy. Jeśli miałbym wystawić w skali 100, dostaje ode mnie 91/100.
kurde nie wiem jak znaleźć ten schemat na elitarne kule, pancerz... itp. Czy moze mi ktos pomoc jak to zrobić ??
@up Jeżeli zebrałeś schematy na całej mapie to trzeba jeszcze użyć floty Kenwaya, podczas jakiejś misji otrzymasz schemat. Wiem to, bo mam grę na stówę zaliczoną.
Vip2ouT@ Ja kupiłem ją niedawno, trochę pograłem i muszę przyznać, że jest warta swojej ceny. (Czyli 79,90.)
Nie miałem spadków FPS'ów, ani tym podobnych rzeczy. Polecam Ci ją kupić i zagrać. :) Pozdrawiam!
Antychrześcijańska gra pełna nienawiści oraz pogardy. Assassini (muzułmanie wierni pedofilowi Mahometowi) mordują chrześcijan (templariuszy). Chrześcijanie są przedstawieni w złym świetle. Muzułmanie w dobrym, co jest sprzeczne z prawdą. Obrzydliwa gra i propaganda. Ubisoft jest bardzo poprawny politycznie. Omijać z daleka.
Nieosiagalny dziwne, żeby znając historię "Ubogich Rycerzy Chrystusa" (ubogich jak diabli, no i Chrystusa, buahahahaha) - żeby przedstawiać ich w dobrym świetle. Gra informuje zawsze na początku, że jest dziełem wyobraźni. I krytykuje religię jako całość a nie jakąś konkretną i na pewno nie gloryfikuje islamu.
Użytkownik Nieosiagalny to troll, ciągle zakłada nowe konto i pisze to samo. A co do gry jest bardzo dobra ale według mnie gorsza od AC III. Ocena 8.5/10
Nieosiagalny, Mahomet nie był pedofilem, ale z tego co wiem zoofilem, ale co ja tam wiem, to na pewno nie prawda, pozdrawiam, banan1000.
Zajebista gra! Ogromny świat do zwiedzania. Dużo akcji pobocznych. I ciekawe rozwinięcie postaci i okrętu.
Na Lenovo G700: I7 4x 2.1 (turbo do 3.1ghz), 8gb RAM, Geforce 720M 2GB słabo chodzi na małej rozdzielczości i średnich detalach. Problem leży jedynie w tym że to laptop ? Słyszałem też opinie że może to być wina windowsa...
Jak mają się wymagania sprzętowe AC4 do AC3?
Mam core2quad cztery rdzenie podkręcony do 3,2GHz, 5GB Ram, Radeona HD 6950 2Gb.
Ostatnio przeszedłem nowego Dragon Age w ustawieniach średnio wysokich. Bez żadnej ścinki, a wyglądał naprawdę ładnie w 1080p.
Dla porównania AC3 w najniższych ustawieniach niegrywalny (klatkuje w mieście) w najniższych ustawieniach nawet w 800x600, a to przecież gra z 2012 roku i wygląda dużo gorzej niż Dragon Age Inkwizycja.
Nie wiem, czy warto inwestować w AC4, bo trójkę odpuściłem po dwudziestu minutach grania.
podsumowując: fajna gra, fajna grafika, fajna animacja, i wcale mnie nie nudzi, niefajna za to optymalizacja..
Druga kwestia która mnie drażni.. kupiłem Season Pass do w/w gry i co widzę w Uplay? Mam w związku z tym 8 dodatków zainstalowanych ale pozostaje nieaktywnych jeszcze kolejne 4 które nie sa aktywne.. jak to jest że season pass a nie wszystkie dodatki otwiera? Zawartość o którą mi chodzi to: resources pack, collectibles pack, activities pack, technology pack - przy wszystkich innych dodatkach wyświetla się "masz tę grę" a przy tych w/w 4 dodatkach nie ma nic... ani pobierz itp chyba że one instalują się samoczynnie wraz z grą..
Nie jestem fanem serii.
Ta gra mnie urzekła.
Pirackim klimatem, oprawą audiowizualną i gameplayem.
Arrrr!
Fajny pomysl na fabule nawet wciaga...nie wiem jak mozna tutaj krytykowac ze wzgledow na grafike chodz mam mozliwosc grac i na PC jak na konsoli nie widze tu wiele roznicy pozatym ze przy konsoli jest ciut moze gorzej z grafika ale za to naglosnienie ekran na pol sciany i wbija w fotel PC ta zas zostawie jednak mojemu 12 letniemu synowi,niech sie tam garbi.PC a konsola rzecz indywidualna ja sie akurat wychowalem na konsolach czyli wygodniej mi grac w ten sposob najlepsza rozrywka po pracy i taki assassin w 100 procentach jest w stanie to zapewnic .pozdrawiam
Jak dla mnie najlepsza część po Serii Assassin's Creed II .... Te klimaciki Pirackei noi te widoki Karaibów ulepszanie Kawki ... JAk dla mnie 10
Doskonały przykład przerostu formy nad treścia. Piękna oprawa graficzna ale gra nudna jak wszystkie assassyny po drugiej części. To nie jest żaden hejt tylko moja OBIEKTYWNA ocena. Nudne misje, wszystko wtórne, stary kotlet w nowej panierce. BTW optymalizacja to masakra jesli chodzi o rekomendowane ustawienia a rzeczywistość.
na ultra przy moim fx6300 8gb HD 7950 3gb najmocniejszą od Sapphire miałem spadki do 30-35 fps
Moja Ocena 6.0
Średniak. Dokładnie tak jak napisał użytkownik post wyżej - jest masakryczna ilość bzdet na mapie które z coraz to nowszą odsłoną są coraz bardziej nużące. Nurkowanie do wraków jest tutaj wciśnięte na silę . Podróż statkiem do najbardziej atrakcyjny także nie należy. Podpływanie pod podobne do siebie wysepki skakanie do wody pozbieranie śmieci i wpław powrotem na Kawkę - ile można. Bardzo cierpią na tym tereny miejskie do których twórcy przyłożyli się chyba najmniej. Większość z nich jest dość wyludła i nie licząc troszkę większych aglomeracji nie zachęca do przemieszczania się po dachach. Edward nie potrzebuje żadnego trening Assasynów by wiedzieć jak co działa w tym fachu i już po przejęci paru statków gdzie musimy wysłać do rybek około 15 przeciwników na małej powierzchni, mija jakakolwiek chęć na skradanie się w tej grze skoro można wszystkich wyrżnąć w pień. Do tego dochodzi jeszcze odporność na upadki z 50 m– strasznie na tym cierp imersja. Względem AC III zubożyli ekonomie i rozbudowę posiadłości. Żeby nie było iż jestem wrednym hejterm to teraz parę zalet. Przede wszystkim otwarty świat i płynne przechodzenie od żeglowania do swobodnego poruszania. Żeglugę uatrakcyjniają szanty oraz losowe bitwy morskie pomiędzy Anglią i Hiszpanią. A właśnie często się słyszy iż npc’ty mówią w swych ojczystych językach. Strzelanie oraz łowy na templariuszów także na plus. Podwodne kryjówki przemytników zmuszają nas do minimalnego kombinowania bo nie mamy żadnego wyposażenia. Czarnobrody moim zdanie jest chyba najlepiej napisaną postacią w całej serii. Współczesność nie jest może na poziomie Bratherhood’a, ale ma na siebie jakiś pomysł. Tym razem bardzo pusta biblioteka Karaibów została zastąpiona dość pokaźnymi informacjami o Abstergo i samych Templaruszach. No i jest jeszcze bardzo klimatyczny epilog.
no kurde jak jest gra o piratach to jest też pływanie statkiem a ty masz kurwa problem ja tak to mogę się do gta przyczepić prze tam za dużo się jeździ samochodami =_= idiota
Grałem tak z ciekawości i przyznam, że na początku trochę mnie zaczarowała i wywarła na mnie niemałe wrażenie. Po wykonaniu zadań i kilku misji zaszedłem dosyć sporo i zatrzymałem się w połowie gry. I powiem szczerze, że przerwałem tą grę i skasowałem. Nie widziałem sensu grać dalej, misje stały się monotonne, walki, zlecenia typu "zabij" już mnie znudziły. Spodziewałem się czegoś lepszego. Gra bawi i wywiera wrażenie, aczkolwiek nie ma konkretnej fabuły czy klimatu. Można raz skończyć i przejść, a o ponownej grze już nie ma mowy. Skakanie na dach czy gdziekolwiek też mnie zanudzały. Szału nie robi.
@erza ba że najlepszy trafili w większą publiczność nie tylko graczom assassyna ale też graczom jak ja którzy uwielbiają gry o piratach statkach itd :)
Ten AC IV jest perfekcyjny w każdym calu i zdania nie zmienię :)
III to był taki prolog do IV :) I nie ma jak to ludzie szukają dziury żeby usprawiedliwić swoje niskie oceny choć pewnie nawet w tego AC nie grali bo mają tak słabe PC że nawet ta gra im nie chodzi no nic życie ^^
Czekam na kolejnego udanego AC od tej ekipy bo patrząc na unity robił kto inny i przyszłe syndicate to śmieci ^^
nom 10/10 ja W ŻADNEGO ASASYNA NIE GRAŁEM W ŻADNEGO OPRÓCZ TEGO I TEN MNIE OCZAROWAŁ I GRAŁEM DŁUŻEJ NIŻ W GTA 5 I ZASTANAWIAM SIĘ JAKĄ CZĘŚĆ KUPIC HMM XD
Gram na PS3 i jestem mniej wiecej moze w polowie gry ale na ten moment gra jest przekozacka. Grafika, krajobraz no i sama w sobie gra swietna. Nigdy nie lubilem serii assassins creed bo mam trojke i brotherhood na PC i tam pogralem moze po 2 misje ale grajac w tak swietnego blac flaga (do ktorego na poczatku tez musialem sie troche przymuszac) jestem przekonany ze "ksiazki nie ocenia sie po okladce" i ze zagram we wczesniejsze czesci serii.
Ukończyłem grę. Tak jak wyżej pisałem nigdy nie przepadałem za serią Assassins Creed i to jest moja pierwsza ukończona gra ale zabawa świetna. Gra naprawdę najwyższych lotów. Przejmowanie i walka na pokładzie statków to coś pięknego. Reasumując świetna produkcja.
Gra warta swojej ceny i mimo że grałem w naprawdę setki gier nigdy nie miałem okazji zagrać w serię assasin i tego żałuję jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Powiem tak 0000000.000000 % imersji bardziej debilnego pomysłu niż gra osadzona w realiach XvII piratów będąca symulacją jakieś kupy 'obsrego' nie widziałem. Ten kto to wymyślił powinien kupić sobie młotek i walić nim durny łeb aż zostanie miazga. No ludzie gra która kosztuje na ps4 ładne pieniądze okazuje się durnym sf klikaczem - ale moja wina trzeba było przeczytać opisy, Teraz nie da się kaszany zwrócić.
Dno, dno i hektar mułu. Twórcom proponuje iść za ciosem i zrobić obcego walczącego w turniejach rycerskich albo jeszcze lepiej pod Gwunwaldem.
pozdrawiam,
B.
SAM SIĘ JEBNIJ W SWÓJ ŁYSY ŁEB gra jest dobra a ty jesteś głupią pizdą która tej serii nienawidzi i szuka najmniejszego powodu żeby ją skrytykować
Zapraszam na mój kanał : https://www.youtube.com/watch?v=4vDYmrjP1sI
Dla tych co chcą zobaczyć trochę gry AC IV na pc :) Mam zamiar nagrać całego od A do Z na razie bez głosu bo za mało wyświetleń :)
Przeszedłem tą grę 3 razy pora na 4 z yt :)
Ta gra to jakiś żart SI na poziomie gier z 2000 r.
Strażnik pilnuje więźnia odwraca się ty go uwalniasz, strażnik nie zauważa nic i stoi dalej
O boże ja chciałem za misat tej mortal combat 9 i jeszcze coś ja słyszałem o grze ale... kupiłem ją na ślepo w kobieta w sklepie powiedziała że gra w mortal ale powiedziała same walki i że assassin 4 lepszy no kupiłem i ta gra mnie po prostu urzekła jest zajebista.
Mogli dodać jazdę konno chociaż z drugiej strony wszysko to wyspy hm i szybko sie poruszamy
Ocena ekspertów 10 nie żle ale skyrim ma jeszcze ocene redakcji 10.
Uważam że gra jest słaba tak samo jak część III i każda następna. To już nie jest assassin's creed, to nie jest gra o ukrytych, cichych zabójcach, którzy przestrzegają kodeksu i starają się aby zapanował pokój, nie ma templariuszy którzy są w pewnym sensie też ukryci, w assassin's creed te dwie nacje były ponad całą resztą i to była taka ukryta wojna, o której mało kto wiedział a była najważniejsza. W III robimy za jednego z powstańców aby wyzwolić amerykę. Jaki interes ma w tym bractwo asasynów? Kij wie. Równie dobrze można by to nazwać powstanios's creed, a tutaj bawimy się w piratów z karaibów, szukając skarbów i afiszując się, pływają na statkach. Edward łamie jedną z zasad kodeksu asasynów, nie działa w ukryciu totalnie, Connor robił to samo w III, walczył w wojnie o odzyskanie niepodległości, w armii xD Gdyby nie tytuł to nie zorientowałbym się że to Assassin's Creed. Templariusze niby są, ale tak samo, jaki mają interes w III w wojnie o niepodległosć czy tutaj IV, może wypoczywają na karaibach a Edwardowi się nudziło więc postanowił pobawić się i popływać na statkach a "templariuszom" to nie pasowało? Nie wiem. Gra jest słaba, jak III i jak każda następna, jeśli nie wrócą do prawdziwych zasadach, do korzenii serii, gra skończy źle, bardzo źle.
Trudno mieć Edwardowi za złe ze łamał kodeks Assasynów jak do nich nie należał. Miał gdzieś interesy obu stron tego odwiecznego konfliktu. Kanwey to pirat, który dzięki grabieży zdobył sprzęt bractwa. Co do Connora faktycznie za duży mieliśmy wpływ na przebieg rewolucji amerykańskiej, ale ja sobie akurat bardzo chwale aspekt historyczny w tej serii. Podobnie jak ciebie zraziłem się tym statekiem i olbrzymim teren z masą bezwartościowych znajdziek. Uważam tą cześć za jedną z najsłabszych, ale niestety taki jest popyt u masowego odbiorcy ( ilość nie jakość) Na tą chwile niestety nie widzę by miało się to ku zmianie.
Ogólnie nie rozumiem hejtu na AC Blag Flag bo seria jest świetna :) Moja ulubiona po AC2 i AC Brotherhood. Ja się początkowo zraziłem do AC3. Zagrałem z nią nie za bardzo wcielając się w to wszystko. Ale AC3 jak z żadnej innej części zapamiętałem ekipę Desmonda i Templariuszy. Długo się zbierałem by zagrać ponownie i właśnie ostatnio przeszedłem AC3 tym razem wczuwając się w historię i robiąc większość rzeczy jakie się dało i gra genialna. Po pierwsze najlepsza gra Desmondem i w ogóle historia współczesnych Assasynów bije w tej grze wszystko na głowę po drugie cała ta osada, która Connor zasiedla jakoś żyje i to wszystko fajnie działa i jak w żadnej innej części Templariusze. Heytham i Charls Lee to po prostu najlepsze postacie Templariuszy w całej serii. Było to mocno epickie. I misja osadnicza gdy Connor przychodzi do domu a Achilles nie żyje . Czegoś takiego w żadnej innej części nie było. Przyznaje AC3 jest specyficzne. Za pierwszym razem byłem bardziej krytyczny do tej gry ale nie wiem bardziej wczuwając się w to wszystko gra się robi fenomenalna a powiem ci, że mimo przejścia wszystkich Assasynów po kilka razy oprócz Sindycate nie potrafię wymienić imienia żadnego z Templariuszy ani sobie ich nawet bardzo przypomnieć. Papieża jedynie kojarzę :)
Jaro89, nawet nie chodzi mi o jakiś hejt na AC IV, tylko że moim zdaniem, ta gra kłóci się z serią, pod względem rozgrywki, gameplayu, grafiki i wszystkich elementów poza fabułą jest jak każdy AC bardzo dobrą grą, ale fabularnie takie coś nie powinno powstać, mogłoby sie to nazywać po prostu Black Flag, bez podtytułu Assassin's Creed, bo moim zdaniem wszystkie części po Revelations odstają od oryginału serii i od tego o co w niej chodzi :)
Wiesz że edward nie jest asasynem? Dopiero NA KOŃCU do nich dołącza ale to go do niczego nie zobowiązuje -_-
Powiem ze to najlepszy assasins creed od 2 :-). Fabula bardzo dobra.Grafika dobra. SWIETNA SCIEZKA DZWIEKOWA OD CZASOW ASSASINS CREED 2. Polecam wszystkim
Problem. Gram w Blag Flag po raz drugi na PC z użyciem pada do XBOX i przy pierwszym przejściu z rok temu nie miałem tego problemu ale teraz mam. Po kupieniu moździerza nie mogę używać lunety do identyfikacji jednostek morskich mogę tylko używać moździerza na widoku lunety. Przybliżanie i oddalanie nie działa i oczywiście nie pojawia się identyfikacja celu ani informacji o ładunku. Przed kupieniem moździerza luneta działała. Jakieś pomysły?
Black flaga fajna, ale misje i powtarzanie je nuda szybko się nudzi jak każda część.
Filmy nie można pominąć tylko trzeba siedzieć jak na Tureckim kazaniu.
Czasami jak wchodzi na dach to ma zawiasy jakieś...
Bezsensowne czasami jest próba wejścia gdy daje w innym kierunku kursor
Mniej miałem problemów z obcym izolacja niż Assassin’s jakiś
hejtujesz bo nie umiesz grać i to jest twój problem filmy da się pominąć idioto ale ty nie umiesz jesteś ślepy
Witam.Potrzebuję szybkiej pomocy jak i informacji,co może być nie tak,przy Naprawdę drastycznych spadkach FPS-ów nawet poniżej 20 ;/ Wszystko ustawione na Full przy sprzęcie z 970gtx. Proszę o pomoc jak i nakierowanie,co może być tego powodem? Thx!
Gra zajebista. A takie zjebane gimbusy jak u góry jakiś "Marcin 997". FIlmy pomijać a po chuj jak tu chodzi o fabułe a nie samo napierdalanie. Zjeb genetyczny. Twoje geny powinny sie znaleść w Dead endzie chujozo
true sorry ale niechcący dałem ci w dół sorry a i masz rację JAK TEN ZJEB CHCĘ NAPIERDALAĆ TO ODSYŁAM DO CODA a i ja coda lubię żeby nie było że hejtuje ale ten idiota chyba chcę tylko napieprzać i nic więcej to nniech gra w mortal kombat
Wszystko fajnie, jest klimat, jest eksploracja, są cwani piraci, są przyśpiewki na statku, są bitwy morskie i w cholerę pobocznych aktywności i eksploracji... ale...
Ale to nie jest Assassin's Creed.
Powtarzalne misje, jakieś misje "zapchajdziury", a wątek współczesności to już w ogóle żart.
Jeśli by to była gra nie pod szyldem tej serii, to dałbym z czystym sercem 8.5/10, a tak to
A dla kolegi powyżej
spoiler start
Nie obędzie się bez pokoju bez klamek, tudzież wizyty u egzorcysty
spoiler stop
Najlepszy Assassin's Creed jak dotąd. Mam nadzieję, że Empire go przebije.
W połowie gry dopadła mnie monotonia, misje niestety mało urozmaicone i za mało elementów sanboxowych żeby gra wciągała jak inne tytuły.
Sprawę mogli by zmienić moderzy i narzędzia do modowania no ale wiadomo ubi$oft.
Grę przeszedłem po raz drugi z tydzień temu ;) HYmm... w sumie to jest chyba najlepsza część całej serii assasyna :) Najlepsza gra o piratach, gorąco polecam :)
Mam pytanie czy da radę w tej grze wyłączyć cienie? Chciałbym je wyłączyć całkowicie, a w opcjach gry nie ma takiej możliwości. W pliku konfiguracyjnym w "Moje Dokumenty" o nazwie "Assassins4" też mam tą opcję na 0 "ShadowQuality=0". Chciałbym je wyłączyć aby polepszyć wydajność gry.
Jedna z lepszych gier jakie zostały zrobione. Gracz nie ma wpływu na fabułę jak się to powoli uciera w nowszych grach, ale nie czuje się liniowości rozgrywki, tak jak w poprzednich "Assasins Creedach". Pomimo kilku nowszych odslon tytułu to moim zdaniem Assasins Creed IV jest najlepszym do tej pory.
Uważam, że gra jest bardzo wciągająca, grafika bardzo dobrze zrobiona, a na fabułę nie powinno się narzekać. Jest sporo znajdziek, misji pobocznych czy fortów do opanowania co urozmaica grę. Oprócz tego bardzo podobają mi się postacie drugoplanowe jak i cały klimat Złotej Ery piractwa. Mam tylko jedną uwagę: sądzę, że w porównaniu do poprzednich części zabrakło motywu asasynów i ich kreda. Polecam każdemu, ponieważ jest to jedna z najlepszych części AC.
Najlepszy Assasyn.
Grę oceniam na 8/10.
Plusy:
- dość ciekawa fabuła,
- niezła jak na tamte czasy grafika,
- dobry soundtrack,
- całkiem długa fabuła,
- walki na morzu są wciągające.
Minusy:
- beznadziejne AI
- spadające klatki,
- dużo "znajdziek" wciśniętych na siłę,
- odkrywanie wraków (wydłużacz rozgrywki),
- czemu ta gra nie jest od pierwszej części wyłącznie podróżą w czasie? Denerwujące są te abstergowe wstawki.
Ogólnie grę polecam, zwłaszcza w takiej cenie, w jakiej obecnie jest, czyli okolicach 30zł.
Assasins 3 i 4 black flag jedyne części które mi się podobały bardzo polecam.
Ja nie rozumiem tego "portu", grę zakupiłem dosyć dawno, pamiętam że grało się fajnie, tylko w pewnych momentach następowały spadki fps, co mnie strasznie drażniło. Ostatnio przypomniało mi się że posiadam owy tytuł w mojej bibliotece, odpaliłem na nowym kompie (i7 6700k 4,2Ghz, Gtx 970, 16gb ddr4 3200Mhz) ustawień graficznych nie ruszałem, było standardowo na wysokie, wszystko fajnie, wychodzę na plażę (początek gry) a tutaj, jebbb 30fps, biegne 24fps, później się sztywne 30fps ustawiło :D Poważnie ? Nie grałem za dużo w tego assasyna, i tu moje pytanie, to jest jakaś blokada fps, bo ja już nie wiem.
Po prostu gra ma beznadziejną optymalizację grałem na trochę słabszym pc, ale wszystko powinno działać:
Płyta główna: MSI B150M NIGHT ELF
Karta graficzna: Gigabyte: GeForce GTX 960 Windforce 2X 4GB
Procesor: Intel Core i5-6400
Ram: 2x Kingston HyperX FURY 8GB DDR4 2133MHz
Dysk: Seagate Barracuda 1TB, SATAIII, 7200RPM, 64MB cache
Zasilacz: Corsair VS Series 450W
Na takim pc gdzie Crysis 3,Arma III,Battlefield 4,Wiedźmin chodzą bez problemu 45-60 klatkach a tu 15 do 30 klatek.
Nie wiem co ubi myślało wydając tą grę totalnie nie zoptymalizowaną gdzie przewyższam wymagania rekomendowane dwukrotnie.
Mi jeszcze na starym pc chodziła na intel pentium 4 2,8 ghz , 4 gb ram ddr2 667 i 8600gt w 30 fpsach więc czy ja wiem czy ma złą optymalizacje ? jak dla mnie dobrą jak w każdej ich grze pomijając Unity .
Ostatnio miałem zajawkę na pirackie klimaty, zacząłem czytać książkę Republika Piratów, obejrzałem kilka filmów i pomyślałem, że miło by było wrócić do AC: Black Flag i ukończyć główny wątek raz jeszcze. Bardzo się rozczarowałem optymalizacją którą zapamiętałem jako całkiem dobrą a tu zdarzają mi się spadki fps nawet do 40klatek w bardziej zaludnionych lokacjach. Oczywiście wymagania rekomendowane spełniam ze sporą nadwyżką. Gram na RX 470, testował ktoś może grę na takiej karcie?
czy ktoś wie w jaki sposób można na pc dostać dodate (dlc) z aveline bo ja mam season pass i nie ma tego do pobrania czy to wogóle na pc wyszło
Dla mnie najlepszy AC ze względu na piratów , grafikę , głównego bohatera jedynie brak możliwości zdobycia innych statków czy ich kupienia , bo wolę klimaty pirackie choć pewnie assassyn z tego słaby no ale co zrobić i tak gierka jest spoko i mega wciągająca oraz w miarę długa i jest co robić pomijając bezsensowne znajdżki ale to już norma w nowych produkcjach będzie ich coraz więcej .
Najlepszy Assassin's Creed w jakiego grałem. Tylko nie wiem dlaczego tak się stało:
jednego dnia włączyłem AC i wszystko działało na ponad 60 FPS, a drugiego dnia włączyłem i było tylko 30 FPS :-/
Po crapowatej "trójce" i całkiem niezłym Liberation, czwórka przypomina, że w Ubi jakiś puls jeszcze bije, jeśli chodzi o robienie gier. Lubisz Assassin's Creed, a jednocześnie zagrywałeś się dawniej z otwartą szczeną w Sid Meier's Pirates? Kup w ciemno!
Najlepszy piracki i karaibski klimat. Pływanie statkiem o zachodzie słońca niezapomniane. Za dużo misji pobocznych przez co traci się główny wątek. Gra trochę monotonną przez powtarzające się identyczne misje. Wątek Asasynów jednak trochę tu nie pasuje.
Co tam wątek asasynów. Postać potrafi już walczyć, skakać i porusza się identycznie jak asasyn, mimo że nigdy o nich nie słyszała. To jest dopiero debilizm twórcy i odbiorcy, który wystawia takiemu gniotowi ocenę wyższą niż 1
Najlepsza gra o piratach. Gra roku 2013 - żadne tam przereklamowane GTA 5 czy Last of Us - które jest sztampową historyjką o zombie. Grafika do dziś bardzo dobra. Z pewnością przewyższa Crysisa, który z kolei jest ładniejszy od Far Cry 3.
Fabuła The Last of Us jest na pewno o wiele bardziej wciągająca. Ale nie można porównywać tych dwóch gier bo TLoU to survival horror w najlepszym wydaniu gdzie rozgrywka opiera się bardziej na skradaniu się i logice a nie na walce.
Przereklamowanym nazywa GTA człowiek, który kolejnemu shitowi od noobisoftu opartego o "wciśnij E by przejść grę" przyznaje miano "najlepszej gry o piratach".
Srogie grzyby albo to wrodzone, nie wiem...
BlackFlag gra w której potrafiłem na różne sposoby niszczyć statki godzinami, niestety pod koniec fabuły grę mi wykrzaczyło nie odwołalnie.
Próbowałem ją instalować z płyty, pobierać itd. Nawet po zepsuciu się gry polecam ją każdemu
Bardzo długa i wciągająca kampania aczkolwiek troszeczkę monotonna (śledź, zlikwiduj, zatop okręt). Nie mniej jednak grafika świetna i fabuła bardzo wciągająca. Sterowanie trochę czasami wkurza bo nasz bohater na wszystko się "czepia" i włazi co czasami utrudnia walkę :-)
Jedna z najlepszych gier w ogóle. I jedna z nielicznych gdzie włączam ją tylko po to by połazić po świecie i popodziwiać widoczki. Zwłaszcza soczysty błękit wody i zielone lasy wokoło. A miasta dość tętnią życiem. Z innych takich gier to jest Just Cause 2 ale jednak nie daje takich wrażeń. Kiedyś taką grą był Unreal 1, która klimatem ciągle powala. Czasem Far Cry lub Crysis ale nawet Crysis nie daje takiej frajdy z podziwiania wirtualnej przyrody. Może przez brak otwartego świata bo tu można iść gdzie się chce po skończeni kampanii. Najlepsza gra roku 2013. Na pewno twórcom udało się dać tu zawrzeć jakiś romantyzm z odkrywania świata, który te 3 wieki temu nie był jeszcze tak znany jak teraz.
Powszechne uwielbienie tej gry jest dla mnie niezrozumiałe. Właściwie w każdym aspekcie jest gorsza od poprzedniczki.
-Fabuła jest słaba. Zaczyna się nieźle, ale potem, tak gdzieś do połowy gry skacze z kwiatka na kwiatek, bez sensu, bez ładu. Trochę przynudza, w tle nie widać jakiś ciekawych wydarzeń historycznych. Coś robimy, ale właściwie nie wiadomo po co. Dopiero potem, gry pojawia się obserwatorium fabuła robi się trochę lepsza. Zadania trochę nudzą, a zadania poboczne nudzą niemiłosiernie. Na dodatek fabuła jest rozmyta przez natłok aktywności pobocznych. To jest właśnie to, na co cierpi ta gra - przeładowanie śmieciową zawartością.
- Znajdźki, wszędzie znajdźki. Każde miasto czy wyspa pokryta jest kupą skrzynek, fragmentów animusa czy innego badziewia. Cały ocean wypełniają szczątki statków i rozbitkowie. Oczywiście zbieranie tego całego tałatajstwa miało by sens, gdyby była za to jakaś nagroda. Tymczasem dostaje się głównie pieniądze, za które kupujemy nic nie dające miecze i pistolety. Jedynie listy w butelkach mają jakiś sens (patrz Ubi, tak się robi znajdźki. Za ich zbieranie musi być nagroda, niekoniecznie materialna, np. jakaś ciekawa historia).
- Na Karaibach nie da się przepłynąć 300 metrów bez spotkania jakiegoś okrętu. 250 tys km kwadratowych, a morze wygląda jakby ciągle odbywały się jakieś regaty. Przy okazji, model kierowania okrętem to jakaś kpina. Krypa przyspiesza, skręca i hamuje jak wyścigówka. Nie musimy się przejmować kierunkiem wiatru, statek popłynie gdzie zechcemy.
- Bohater. No tutaj to Ubi puściło wodze fantazji. Gość nie jest asasynem. Jest żeglarzem - zachlajmordą, z epizodem pracy na farmie. Tymczasem z gracją kota wspina się na drzewa, skały i budynki, biega po dachach, wykonuje skoki wiary. Doskonale walczy mieczem, pistoletem, nożem, wszystkim co mu w rękę wpadnie. Do tego zna wszystkie asasyńskie techniki szpiegowskie, a ukrytym ostrzem posługuje się jakby się z nim urodził. Zupełnie z dupy wyciąga wszystkie umiejętności, których Altair, Ezio i Connor uczyli się długie lata.
- Monotonia wizualna - wszystkie wysepki wyglądają tak samo, i to samo mają do zaoferowania. Palmy, plaża, skały, dżungla.
- Nic nie znaczące pieniądze, o czym już wspomniałem. Napadamy na statki i magazyny, polujemy, zdobywamy pieniądze, ale co z nimi robić? Kupowanie uzbrojenia nie ma sensu, bo ono nic nie daje. Na podstawowym mieczu i pistolecie bez problemu można ukończyć grę. Ulepszanie okrętu cośtam niby daje, ale i bez tego można sobie poradzić.
O takich rzeczach, jak zbyt prosta walka (i w ogóle cała rozgrywka), durnowate sterowanie z klejeniem się do otoczenia, głupie AI, niepotrzebny wątek współczesny z tą całą pierwszą cywilizacją i słaba optymalizacja nawet nie wspomnę.
Ale należy dodać, że gra nie jest całkiem zła. Ma swoje momenty, np. żeglowanie w sztormie, albo gdy załoga śpiewa szanty. Kilka zadań jest niezłych, ścieżka dźwiękowa świetna, animacje w cutscenkach niezłe. Kilka postaci zapada w pamięć. Ale ogólnie to taki średniak, na równi z Revelations.
Mam zainstalowany ten tytuł od ponad roku i go zmęczyć nie mogę. Nawet nie jestem gdzieś w połowie... Ta gra to chyba najbardziej zmarnowany setting w historii. Klimaty pirackie uwielbiam, ale tutaj nie ma przygody. Wszystko jest takie sztuczne, mdłe, bez charakteru... Zadania strasznie nudne i powtarzalne, pobocznych nawet nie tykam, bo są jeszcze gorsze. Jedynie bitwy morskie jakoś najbardziej przyciągają do ekranu, ale tak poza tym to straszne ubóstwo. Może jeszcze się przemogę i jakoś zainteresuje, ale poza oprawą audiowizualną nie ma za bardzo czym...
Za 3 dni za darmo do zgarnięcia na uPlay. Dobrze jest czasem powstrzymać się z zakupem. Przez 4 lata.
Jak ktoś chce oryginał za darmo to wchodźcie na Uplay i kliknijcie "Claim your copy of Assassin's Creed: Black Flag Now!"
PS:Według mnie warto pograć
Czy ktoś już skorzystał z darmowej gry? Ja testując na gtx 1080,I7 7700K,WIN7 mam straszne dropy niezależnie od ustawień.. a ta gra powinna smigać na ultra bez zająknięcia.Dodam,że Origins działa o wiele wiele lepiej.
U mnie działa normalnie na i5 4440, RX470, 8GB RAM i Windows 10.
roberto8316 ---> Ja także miewam częste spadki. A Physx ustawiony na medium, HBAO+ na niski, cienie ultra (bez miękkich), TXAA2x, 1440p. Ale na 1080p też są na tych samych ustawieniach...
Gra jest dość kiepsko zoptymalizowana, na to wygląda...
Epickie karaiby, bitwy morskie i duży świat do odkrycia. Szkoda tylko że jest obecny wątek assasynów, który przyznam szczerze potrzebny tutaj jak ku*wie majtki. Ogólnie gra bardzo dobra i świetnie sie przy niej bawiłem. Moim zdaniem obok trylogii Ezio najlepsza w serii. No właśnie, tyle że Black Flag do tej serii nie za bardzo pasuje.
Czy warto kupić Assassin's Creed IV? Jest to dość trudne pytanie, lecz powiem, że tak. Dla samej historii się to opłaca. Koniec końców mimo swoich lat, ta właśnie część zachowała wszystko co najlepsze z AC II.
www.adziszagramw.blogspot.com/2018/01/recenzje-assassins-creed-iv-black-flag.html
Majstersztyk.
Plusy:
Dobra grafika
Bardzo dobre animacje
Fajne pływanie statkiem
Oraz pojedynki na morzu
Świetna fabuła
Świetna muzyka i szanty na statku
Świetny główny charakter
Minusy
Dużo bugów i gliczy
Dużo jak to w assasinach bywa znajdziek i wydłużaczy
Iq ssije
Ocena - :)
Najlepszy assasyn
Ilu z was jeszcze w to gra ?
Ktoś mi wytłumaczy co w serii Assasin's Creed jest takiego fajnego, że cieszy się taką popularnością?
Próbowałem się przekonać zarówno do pierwszej (już parę lat temu) jak i do 4 części i nie rozumiem wyjątkowości tej gry poza widowiskowością. Bo bieganie i z łatwością wspinanie się po budynkach/drzewach jak spider-man oraz mega prosta walka polegająca na naciskaniu w odpowiednim momencie E (bycie mega przykokszonym od początku gry i wygrywanie w starciu kilku na jednego), tylko ładnie wygląda, a nie sprawia mi żadnej satysfakcji właśnie przez to, że przychodzi to tak łatwo.
Poza tym te skoki w siano, oraz strażnicy chodzący po dachach (serio?), zajeżdżają ostro kiczem.
Jak dla mnie gra tylko całkiem ładnie wygląda i to tyle, chyba, że mnie ktoś oświeci.
I proszę tylko o konstruktywne opinie, za komentarze w stylu: "gra jest super, a Ty się nie znasz", dziękuję.
"gra jest super, a Ty się nie znasz"
Każdy lubi co innego. Też z początku byłem nastawiony jak Ty, a jak zacząłem grać to z czasem coraz bardziej mi się podobało i mam zaliczone wszystkie prócz Rogue, które trochę ograłem na PC, a teraz czekam na remaster na PS4. Głównie za sprawą odwzorowania miast seria zasługuje na duży plus.
Ktoś mi wytłumaczy co w serii Assasin's Creed jest takiego fajnego, że cieszy się taką popularnością?
Nowi gracze mają zaniżone wymagania, i nie znają innych gier, takie czasy nastały ...
Co jest fajnego? Chyba tylko to że możesz się wspinać po całym mieście, grając zabójczym asassynem który potrafi zabić całe miasto i jest bardzo zwinny, okraszony prostą historyjką oraz jakimś
bohaterem
I tyle
No niestety masa lubi taki chłam i nic na to nie poradzimy... dobrze, że jeszcze wychodzą takie gry jak Wiedźmin.
Jak dla mnie to trzy gry w jednej. Bardzo fajna gra o piratach, pływanie statkiem jest przyjemnie, walki na morzu dają satysfakcję 9/10. Druga gra to sanbox - nudny powtarzalny, ogromne miasta w których nic się nie dziej ciągle to samo, tona znajdziek. Jedynie zlecenie zabójstw są jako takie, ale nie ratują sytuacji 3/10. W końcu trzecia cześć to super liniowa opowieść o piracie, nudna, bez sensu zwroty akcji, słabe misje, z dużą niechęcią wracałem do części fabularnej (o etapach we współczesności nawet nie ma co wspominać), miała momenty, ale potem wszystko psuła 4/10. Średnio wychodzi 6/10 ale 80% czasu w grze spędziłem na morzu więc bawiłem się naprawdę dobrze dlatego jednak 8,5/10. Nie naprawiono nadal tragicznej walki wręcz, ani poruszania się (czy tak ciężko zbić, żeby można było się przełączać między biegiem a chodzenie, a RT by służył tylko jak chcesz się wspinać/skakać?).
Heh Moja To 3 lista Asaysnów
1.AC 2
2.AC Black Flag
3.AC Revelations
Black Flagowi niewiele do kultowej "2".Ta gra jest niesamowita.Fabuła pcha to wszytsko do przodu ,i jest tym czym powinna w grze single player =najwazniejsza.Klimat tych karaibów i wysp ,nie do pobicia.
Według mnie Blacck Flag to najlepsza odsłona ;).
Dodam jednak, że nie grałem jeszcze w Origins-a.
OPTYMALIZACJA !!!!!!
Czy ktoś już to naprawił ????
Próbowałem zagrać wczoraj wszystko na ultra masakra 35-30-60-30 fps skoki straszne
na High niemal to samo na low to samo
specyfikacja kompa w profilu
Chyba najlepszy asasyn w jakiego grałem jednak poprzeczka jest tak nisko postawiona, że nawet ta część nie zasługuje na wysoką ocenę. Zdecydowanie odradzam zakup, dla samego pływania i walki na statkach nie warto kupować bo niestety dostajemy to z typowym nudnym asasynem w roli głównej z durnym AI, żałośnie prostym systemem walki i dziecinną fabułą.
Pograłem z 30h i mam dość.
Wchodzę sobie po jakimś czasie przerwy do gry, a tu niespodzianka, postęp z gry zniknął. (synchronizacja w chmurze) Jak się okazało Uplay wyłączył zapis stanu gry w chmurze.
A więc takie małe ostrzeżenie dla tych co na przykład reinstalują Windowsa, zróbcie sobie kopie save.
i mała prośba jakby ktoś miał zapis stanu gry oryginalny z uplay tak z początku mniej więcej np ukończone wszystkie punkty widokowe w Havana i mógł by mi udostępnić to było by super :)
https://support.ubi.com/pl-PL/Faqs/000018555/Save-Game-Location-PC-ACBF
Bardzo dobra gra, piękna grafika, krajobrazy, morze, wyspy. Walki dynamiczne, zwycięstwa dają satysfakcję. Fabuła i dialogi w porządku. Zadania i czynności poboczne również. Jedyne do czego można by się przyczepić, to że system rozbudowy statku mógłby być bardziej skomplikowany i dawać więcej możliwości. Naprawdę bardzo dobra gra.
Bardzo dobra chociaż ACIII było dla mnie lepsze. Tutaj trochę męczyło mnie to żeglowanie w tak dużych ilościach przez co po 3/4 gry musiałem zrobić 2 miesięczną przerwę żeby nabrać chęci ją dokończyć. Ale wrażenie i tak pozostawiła pozytywne. Bardzo ładna grafika, fajny piracki klimat, szanty, wolność i swoboda :) Jedynie miasta mogłyby być trochę ciekawsze i bardziej zróżnicowane.
Dla mnie mocne 8.5/10
Zawsze postrzegałem serię Assassin's Creed za taką sobie, ale po przejściu Black Flag zmieniłem zdanie. Ładna grafika, bitwy morskie, klimat piratów. Cóż fabuła już trochę gorzej. Ogólnie dobrze się grało i polecam.
Słaba gra o piratach. Dałem 4.5, bo mimo wszystko to najlepszy assasin.
Słaba fabuła: walka o kosmiczną technologie pomiędzy asasynami i templariuszami czyli dokładnie to samo co w pierwszej części. Fajny początek i postać Edwarda, zachowuje się jak prawdziwy pirat, innych postaci raczej nie zapamiętacie bo nic z sobą nie reprezentują. Piracenie jest fajne, ale co z tego skoro klimat niszczy mała mapa wielki ruch na morzu, wszędzie statki i wysepki brak poczucia, że jesteśmy na środku morza. Sterowanie postacią to masakra, zachowuje się jakby miała własny umysł: skacze, zatrzymuje się i wspina gdzie chce i jak chce, wiele moich akcji zostało zniszczonych przez to, że postać skoczyła w zupełnie innym kierunku, niż chciałem. Miasta są brzydkie, można je podzielić następująco: wioski z kilkoma chatkami; wioski z większą ilościa chatek; wioski z większą ilością chatek z cegły, wszystkie są do siebie podobne i nie wiele się różnią od siebie. Ocena 6/10 ale daje plusik za rozmach bo gra jest ogromna i ma wiele aktywności, może się spodoba jakimś fanom piractwa.
Zdaje się, że Black Flag jest powszechnie uważana za najlepszą część Assassin's Creed.
Nigdy wcześniej nie miałem z tą częścią styczności i jakoś dziś mnie naszło, aby w nią zagrać. No to pograłem ok. 2h i... nie, to jednak nie to. Jakkolwiek Assassin's Creed i Assaccin's Creed II (wraz z dodatkami) przeszedłem bez bólu zębów, a momentami wręcz z autentyczną frajdą, tak Assassin's Creed IV mi nie podchodzi. Miałem sporą przerwę od czasu grania w którąkolwiek część tej serii i po dzisiejszym zagraniu w Black Flag muszę stwierdzić, że rozgrywka w niej kompletnie mi nie podchodzi. Nie wiem czy to zmęczenie materiału, czy to po prostu akurat Black Flag tak ma, ale nie - to nie jest to, co sprawia mi frajdę w grach.
I jeszcze ten debilny wątek współczesny... Przez co w grze są zastosowane kompletnie nieklimatyczne i zabijające immersję interfejs oraz menusy z kompletnie nieklimatycznymi ikonkami bombardującymi gracza z każdej strony... Jakby twórcy nie mogli wywalić tego całego współczesnego badziewia i zrobić gry skupiającej się tylko na piratach...
A jednak daj jej szansę. Ja uważałem podobnie. Ale zmusiłem się do pogrania dłużej, i nie żałuję. Początek jest nudnawy. bieganie itp. I tak jest do momentu, kiedy zdobywasz własny statek, a później własną osadę. I trzeci moment (Uwaga spoiler) - kiedy zostajesz przyjęty do bractwa (na pewnej wyspie). Wtedy dopiero zaczyna się właściwa gra. Ale do tego momentu trzeba się jakoś przemęczyć.
W nawiązaniu do mojej poprzedniej wypowiedzi w tym wątku [1314]:
Chwilę później odpaliłem Batman: Arkham Knight. I wsiąkłem na kilka godzin. Przestałem grać tylko dlatego, że musiałem iść spać.
Niby też gra akcji, niby też sandbox ze wszystkimi tego konsekwencjami, wadami i zaletami, nawet system walki podobny, a mimo to Batman: Arkham Knight całkowicie mnie wessał w swój świat i rozgrywkę. Przyczyna zrezygnowania z grania w Assassin's Creed IV już po ok. 2h nie tkwi więc w moim znużeniu grami, lecz w samym Assassin's Creed IV.
Widocznie gra nie trafiła w Twój gust. W moim przypadku raczej jest na odwrót z serią AC, moim zdaniem trylogia Ezio była cholernie monotonna i mało urozmaicona. W AC III i IV odnalazłem się świetnie, według mnie zawierały elementy i rozbudowę świata, których wcześniej brakowało w serii.
Wszystkie części od AC 2 do AC Rogue przeszedłem na 100%, czyli nawet bawiłem się w tzw. znajdźki, eksplorację mapy w trójce etc. I o ile przechodzenie w 100% synchronizacji czwartej odsłony czy nawet trzeciej łączyło się dla mnie z dodatkową frajdy, tak w przypadku dwójki i Brotherhood'a od pewnego momentu na swój sposób 'zmuszałem się', by je ukończyć na 100%. Ale nawet w kwestii podstawowej zawartości w postaci fabuły kwestia wygląda dla mnie identycznie- trylogia Ezio jest po prostu nudna.
I jeszcze ten debilny wątek współczesny... Przez co w grze są zastosowane kompletnie nieklimatyczne i zabijające immersję interfejs oraz menusy z kompletnie nieklimatycznymi ikonkami bombardującymi gracza z każdej strony... Jakby twórcy nie mogli wywalić tego całego współczesnego badziewia i zrobić gry skupiającej się tylko na piratach...
Tu się zgodzę w 100%, średnio interesujący wątek współczesności z AC1-III z Desmondem zamienili w jakąś kompletną chałę, której nie powinno w ogóle w grze być.
Assassin's Creed IV: Black Flag 7/10 PC
Witam graczy, samą kampanie gry można ukończyć w około 13h, mi zajęło to dłużej gdyż robiłem dużo misji pobocznych, dziś ukończyłem grę po raz drugi i co mogę o niej powiedzieć?
Po pierwsze sam bohater Edward Kenway przypadł mi do gustu. Fabuła nieprzewidywalna i wciągająca. Klimat piracki jest, statki są, rozbudowywanie statku, gracza na plus. Spodobały mi się też przyśpiewki załogi na statku. Ta gra pokazuje, że życie pirata nie jest takie łatwe, traci się przyjaciół, bliskich i na koniec zostaje już mała garstka piratów, która sama nie wie co ze sobą począć, inni dalej robią swoje, napaści na statki ect. A inni widzą do czego to dąży i idą w inną strone. System walki dobry, grafika kozacka. Same krajobrazy, morze, wyspy itd ładnie zrobione, nadają 100% klimatu tej grze. Grę troche męczyłem, że tak powiem bo przechodziłem ją chyba ze cztery dni po około 6-7h grałem, misję tak jakby sie powtarzają. Końcówka gry mi się spodobała, ale zostawiła dużo pytań. Na końcu widziałem też przerywnik jak Edward ma syna Haythama, czyli to ta postać co występowała w "AC3", nawet nie wiedziałem że był jego synem, zaskoczyło mnie to bardzo. :O Gra zasługuje na mocne 7 punktów. Napotkałem też dużo bugów, np: Załoga na statku bugowała się, postacie w misjach czasem też oraz obiekty, a oto przykładowy dowód w postaci obrazka. Ale pomimo plusów i minusów, warto zagrać. Polecam dla każdego fana pirackich klimatów oraz serii AC.
Kolejny Assassin do odświeżenia po trójce, a przynajmniej takie wnioski można wysnuć po działaniach UBI.
Genialna odsłona . Nie grałem jeszcze we wszystkie odsłony ale jak na razie to jest numer jeden . Piękny duży bogaty barwny świat . Sterowanie własnym statkiem zrobiło na mnie duże wrażenie , coś wspaniałego . Ciekawe i zróżnicowane misje . Możliwość ulepszania własnej łajby jak i samego protagonisty . Masa znajdziek i aktywności pobocznych . Polowania na wieloryby , oraz legendarne okręty super . Genialna opytmalizacja . Można wiele opowiadać ale w to trzeba zagrać . Ukończenie gry ( wątek główny i 3/4 zadań pobocznych i aktywności zajęło mi 40h ) Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=WlqCOMi_Xlk&list=PLVYHO_RNJKKgj8D_Es0OK-gggoQc79HmI&index=2&t=0s
Grałem we wszystkie części AC nie licząc 2 najnowszych - ac origins i oddysey. Black Flag był tak zachwalany, że stwierdziłem co mi szkodzi, kupię, wiadomo na przecenie na steam, bo nie jestem jakiś bogaty (ani głupi) żeby kupować po normalnej cenie. Instaluje, gram.Przechodzę gre i muszę powiedzieć, że moim subiektywnym zdaniem gra jest po prostu... słaba. Nie podobają mi się realia bycia piratem (chociaż sama walka na morzu jest super). Główny bohater jest... nijaki? Fabuła się nie klei (a dla mnie jako fana RPG jak fabuła się nie klei to jest mega lipa), co za tym idzie nie rozumiem pobudek głównego bohatera co do walki za zakon którego wcześniej nie znał, no bo on jako pirat, który ma generalnie wszystko w pogardzie, nagle zaczyna mu zależeć na ocaleniu świata? Come on... AC 2 i broterhood to były najlepsze części - Ezio Auditore wróć.
Ludzie tak chwalą tę odsłonę głównie za genialne odwzorowanie karaibskich klimatów, bo tu naprawdę Ubisoft dał radę - żeglując wręcz czuć zapach morza a w miastach duszny żar, kiedy przeciskamy się ulicami Havany. Dla fanów pirackich klimatów to istny raj, deklasujący przerysowane piractwo w Risenach i podobnych. Reszta jest taka sobie. System walki ułomny, elementy rpg niepotrzebne, dziwny ciąg przyczynowo - skutkowy historii i masa misji pt. "śledź go" albo "podsłuchaj rozmowę". Świat wielki, ale wypełniony wodą a większość wysp to wydmuszki albo korytarzowa ściema. Niemniej, widoki są przepiękne i miło wspominam ten tytuł właśnie przez nie i klimat przez duże K.
Ach, no i walki statków. To też duży plus tego tytułu, bo wygarnięcie z mocnych dział w kierunku przeciwnika daje wielką satysfakcję :)
Osobiście jestem wielkim fanem Black Flaga dlatego chciałbym się odnieść do kilku rzeczy o których pisałeś.
Nie podobają mi się realia bycia piratem (chociaż sama walka na morzu jest super).
To chyba najbardziej subiektywna "wada" jaką można podać. Realia "karaibskie" są odwzorowane lepiej niż w jakiejkolwiek innej grze, po prostu nie ma lepszej pod tym względem. Problem może być tylko w tym że ktoś nie kupuje tych klimatów, tylko po co wtedy sięgać po BF?
Główny bohater jest... nijaki?
Tutaj nie zgadzam się absolutnie. Seria wraz z BF dostała wkońcu bohatera z krwi i kości. Edward nie jest ani krystalicznie dobry ani zły do szpiku kości. To wkońcu bohater mający swoje motywacje, swoje ambicje inne niż do wyżygania patetyczna "troska o losy świata". Zresztą kogo dostaliśmy w tej serii wcześniej? "Podaj, przynieś, pozamiataj" Altaira? "Zabili mie ojca tera sie bede mścił" Ezio? Czy Conora do którego "podaj, przynieś, pozamiataj" pasuje jeszcze bardziej niż do Altaira?
Fabuła się nie klei (a dla mnie jako fana RPG jak fabuła się nie klei to jest mega lipa), co za tym idzie nie rozumiem pobudek głównego bohatera co do walki za zakon którego wcześniej nie znał, no bo on jako pirat, który ma generalnie wszystko w pogardzie, nagle zaczyna mu zależeć na ocaleniu świata?
Come on... AC 2 i broterhood to były najlepsze części - Ezio Auditore wróć.
No proszę cię, narzekasz na to że przemiana bohatera jest nielogiczna a za przykład dobrze zrobionej fabuły podajesz AC2 gdzie mamy lekkoducha który żyje sobie lekko i przyjemnie, pukając panienki i skacząc po dachach i w ułamku sekundy zmienia się w anioła zemsty pijącego wino z czaszek swoich wrogów. To wszystko opakowane w najbardziej sztampowy motyw zemsty jaki tylko dało się wykorzystać.
W pewnym spectrum gra frustruje. Odpala czasówka się kiedy Edward w pogoni blokuje się na desce i nie może wspiąć. Ale jednak może tylko teraz jeszcze raz wciśnij Panie inny klawisz. Tak samo na linach statku spada zabijając się przy tym. Z innej beczki kiedy starania idą w niwecz bo gościu na wierzchu statku który odbijamy spycha nas w powietrze. Został tylko jeden a Edward nie może wejść po czym dostaje kopa i leci w dół zabijając się. Chcę to drewno czy metal a po resecie nie ma tego statku z materiałami... Serio? Celowe wydłużenie gry?
Po prostu nie radzisz sobie z walkami :) Zamiast się wspinać tam, gdzie oni stoją, strzelaj do nich z pistoletów.
Co do wskakiwania na deski itp - całkowicie się zgadzam. Ale to jest wada wszystkich części od 1 do 5
Jedna z lepszych części Assassin's Creed i w ogóle z gier w jakie kiedykolwiek grałem. zarówno historia jak i rozgrywka wymiatają! Ta część dorównuje, a może nawet przewyższa trylogię Ezio. Jeśli ktoś lubi pirackie klimaty to bezapelacyjnie jest to tytuł przeznaczony dla niego. Tym bardziej, że w tej części występuje bardzo mało historii Asasynów (co dla mnie akurat było minusem), a jest wiele historii pirackich :) Polecam gorąco. A pływanie naszym okrętem - miodzio!
Najlepszy z Assasynów wraz z Rogue i jedna z najlepszych gier w jakie miałem okazje grać chyba jedyna gra od Ubisoftu w której z przyjemnością pływałem po całej mapie robiąc wszystkie misje poboczne i szukając wszystkich znajdziek żeby ukończyć gre w 100% razem z wszystkimi wyzwaniami i dodatkami. Z niecierpliwością czekam na Skull&Bones ¦
Chyba najlepsza gra jaka dotąd powstała, w której można bawić się w pirata i bitwy morskie. Piracki klimat zdecydowanie na plus. Ale zarazem bardzo niewiele w tej grze Assassin's Creeda (zupełnie jak w nowych częściach od Origins do Valhalli). Gra cierpi też z powodu chaotycznej fabuły, wiele osób jeśli nie interesowało się dotąd historią Indii Zachodnich i złotym wiekiem piractwa pewnie się pogubiło w pewnym momencie o co tu w ogóle chodzi i kto jest kim. Poza tym mapa zasrana bezużytecznymi znajdźkami jak skrzynie i te fragmenty animusa. Grafika też już mocno się zestarzała w porównaniu do następnego w kolejności Assassin's Creed Unity. Denerwuje też ten wątek we współczeności w siedzibie Abstergo, który jest strasznie nudny, ta seria wiele straciła po śmierci Desmonda Milesa. Dodatkową wadą, lub też dla niektórych może i zaletą, jest to, że gra staje się niesamowicie łatwa w momencie kiedy odblokowujemy strzałki berserkera i strzałki usypiające.
Bardzo dobra odsłona Assassin,s Creeda.Dowiadujemy sie troche nowych rzeczy o wydarzeniach z przeszłosci:głównie Obserwatorium i niejaki mędrzec.Samego assasinowania zas jest tutaj dosc mało,za to klimat piracki az wylewa sie z ekranu.Standardowa czesc gry(fabuła,wykonywanie misji) jest poprawna,za to moduł morski jest genialny i niesamowicie wciągajacy.Na pływaniu,walczeniu z innymi okrętami i ulepszaniu własnego brygu spedziłem mase godzin i była to najlepsza czesc gry,która wyroznia tytuł na tle innych czesci Assasin's Creeda.Graficznie wypada tak srednio obecnie.Na fanów zbieractwa czeka masa znajdzek do odnaleznienia(ja wyczysciłem mape na 100%) .Polowanie jest rowniez dobrze zrobione,zwłaszcza to za pomocą harpuna na morskie stworzenia jest ciekawe i dosc wymagające.Mamy rowniez tworzenie przedmiotów i zarzadzanie własna flotą statków którą mozemy wysyłac na misje handlowe co jest poprawnie wykonane i wprowadza dodatkowe urozmaicenie.Sekwencje w terazniejszosci gdzie gramy jako pracownik Abstergo i bawimy sie w hackowanie ich systemów rowniez przypadły mi do gustu,jakas odmiana od poprzednich czesci.Polecam jak najbardziej.
Gra bardzo dobra, mimo 8 lat od premiery grafika na ustawieniach ultra daje radę, a obecnie nie potrzeba jakiegoś super sprzętu żeby grać w AC: Black Flag na najwyższych ustawieniach.
Fabuła bardzo ciekawa i intrygująca. Przyznam, że pirackie klimaty nigdy mnie nie interesowały jednak po paru godzinach od rozpoczęcia gry porzuciłem wątek główny i oddałem się rabowaniu statków no i przede wszystkim odwiedzając każdą nową lokację zaczynałem od poszukiwania szant :)
Nie wiem tylko po co tyle tych wszystkich aktywności pobocznych mających na celu zdobycie forsy. Ulepszyłem parę rzeczy mniej więcej będąc w 30% fabuły i starczyło to do końca gry.
Do pogrania w tą gierkę skusiły mnie czasy w jakich gra się dzieje bo uwielbiam wszystko co jest związane z koloniami Brytyjskimi w Ameryce a w III grało mi się przyjemnie . Gra fajna ale jak to mówią o piratach wątek asasyna pojawią się tak na dobrą sprawę pod koniec gry a przez większość gry działamy jako pirat szukający sławy i bogactwa , mimo tego grało się przyjemnie . Na plus klimat gry i swoboda w raz z pływaniem po Karaibach i zwiedzaniem fajnych miejscówek
Fajne są też nawiązania do poprzednich części .Dużo misji pobocznych i aktywności niestety po jakimś czasie zaczynają się powtarzać i nudzić . Ogólnie raz można przejść i dobrze się bawić .
Wszystko fajnie tylko dlaczego walka polega na wciskaniu jednego guzika w kółko.
Ta gra to jakieś nieporozumienie .Sterowanie głównym bochaterem to koszmar zadania poboczne tak głupie że aż żal no i ta mapa co pokazuje 5 metrów terenu .
Bardzo dobra gra, tyle że grając w nią trzeba podejść jak nie do Assassina, a bardziej pirackiej przygody, rozbudowa statku, abordaże, wątek główny bardzo wciągający, a graficznie ciągle trzyma poziom.
Sama fabuła, grywalność i główny bohater jest świetna lecz optymalizacja TRAGEDIA! ja na komputerze który przewyższa zalecane wymagania sprzętowe na ustawieniach średnich na rozdzielczości 1080p mam około 50-do 59 fps gra 7.5/10
0 za co ? a za to
Dzień dobry PrzemoRide,
dziękuję za ponowne skontaktowanie się z zespołem wsparcia Ubisoft. Niestety
coś przerwało czat.
Niestety jak już wcześniej wspomniałem, gra nie ma tej funkcji. Rzeczywiście była ale miała wiele wad więc została usunięta.
Przykro nam z powodu wszelkich niedogodności.
W przypadku dalszych pytań proszę bez wahania skontaktować się z nami ponownie.
Z poważaniem,
Ubi-Nos
Dział Obsługi Klienta Ubisoft
Dzień dobry PrzemoRide,
dziękuję za skontaktowanie się z zespołem wsparcia Ubisoft. Na podstawie przesłanego zgłoszenia rozumiem, że kwestia dotyczy
braku zapisów w grze Assassin's Creed 4: Black Flag.
Przykro nam, niestety w Assassin's Creed 4: Black Flag nie ma funkcji zapisywania w chmurze. Przepraszamy za niedogodności.
W przypadku dalszych pytań proszę bez wahania skontaktować się z nami ponownie.
Z poważaniem,
Ubi-Nos
Dział Obsługi Klienta Ubisoft
save z kilkunastoma godzinami gry przepadły ;(
GRA REWOLUCYJNA! Świetna fabuła, bardzo ładna grafika, piękne lokacje a szczególnie wyspy ALE TA OPTYMALIZACJAA!
grałem w Assassin's creed Rouge i tam miałem stałe fps'y lecz w ac black flag naprawdę gra potrafi przyciąć na najniższych ustawieniach mimo że posiadam sprzęt który bez problemu radzi sobie z bardziej wymagającymi grami! Moja ocena to 8/10
I jest jak zapowiedziałem jest czwórka, jest Black Flag, nawet skończony już. Ze dwa tygodnie mi zajął mniej więcej i szczerze to nie miałem ani przez sekundę, efektu straty czasu jak przy trójce. Ani przez chwilę nie myślałem że podróż po tą skrzynie pełną nieistotnego pieniądza na środku oceanu jest głupie i po co tam płynę w ogóle. No ale konkretniej może. Black Flag dzieje się w regionie Indii Zachodnich, które to obejmują Bahamy oraz Wielkie i Małe Antyle i dzieje się parędziesiąt lat przed trzecią częścią gry, co samo w sobie jest pewnym odstępstwem od normy. Głównym bohaterem tej odsłony jest Edward Kenway, czyli ojciec Haythama i dziadek Connora z poprzedniej części, i jest on całkiem sprawnie poprowadzony. Tym razem dla odmiany od samego początku prowadzi się bohaterem dyskusyjnym może niekoniecznie złym ale też niespecjalnie dobrym, najpewniej głównie żądnym przygód i mamony. Jest to tak naprawdę najbardziej szara ze wszystkich postaci głównych w Asasynach gdzie Altair był jednoznacznie dobry ale roztrzepany, Ezio był w ogóle jednoznacznie dobry, Haytham był jednoznacznie zły, a Connor wręcz sterylnie dobry i to jest dobre, to jest dobry pomysł i posunięcie w stosunku do poprzedników, szczególnie trójki gdzie Connor kompletnie nie miał charakteru i jakiejkolwiek agendy innej niż zabić bo zemsta, co, i już było, i to lepsze (Ezio), i nie jest to cecha charakteru. Fabuła też jest niczego sobie. Asasyn Duncan Walpole zabija kapitana statku Kenwaya oraz zatapia sam statek. Tylko Kenway przeżywa z załogi, by chwilę później zabić asasyna i przejąć jego list od Laureano Torresa wraz z pakunkiem. Edward decyduje się dostarczyć paczkę do Torresa w nadziei na łatwy zysk. W miarę szybko okazuje się jednak, że gubernator Kuby jest Templariuszem. Tak se wygląda początek, dosyć niewinnie i połowa postaci zmyślonych ale po dotarciu do Nassau, gdzie był wówczas port korsarzy, szybko się to zmienia, fabuła się rozkręca, a postaci przybywa i wszystkie są genialne. No właśnie to jest moc Black Flaga- postacie i to postacie prawdziwe. Powrót do tego co było tak dobre w dwójce, czyli postaci kilka ale za to z krwi i kości a nie natłoku nazwisk opatrzonych jedną cechą charakteru. Wesoła Kompania piratów to jest bardzo dobry ruch Ubisoftu, te postacie są ciekawe, nadal dosyć tajemnicze i jednocześnie dobrze znane, bo kto nie kojarzy Czarnobrodego albo Czarnego Barta, bo o tych mniejszych nie pytam sporo rąk by się podniosło jednak ale to za wiele nie zmienia, postacie takie jak Charles Vane, Mary Read, Colico czy Benjamin Hornigold są świetne. Pierwszy raz od dawna, od naprawdę dawna poczułem realną tęsknotę na koniec za postaciami z gier. Wcześniej takie coś u mnie wystąpiło nawet nie pamiętam kiedy ale lata minęły na pewno, ba nawet sprawdziłem jakie gry przechodziłem w przeciągu ostatnich dwóch lat i żadna nie ma nawet jednej postaci tak ciekawej jak najmniej ciekawy pirat z Black Flaga. Chociaż ponownie jest to fabularnie odejście od samego zakonu, który jest bardziej w tle i bardziej z tyłu niż wcześniej. Na plus wypada też całość działania poza animusem, co mnie zaciekawiło, bo zawsze nie znosiłem tego konceptu ale tym razem im się udało zarówno odświeżyć intrygę, która się dzieje jak i dodać tam w miarę niezłe znajdźki, chociaż te samoprzylepy to do dzisiaj nie rozumiem o co w ogóle w nich chodziło. Graficznie nadal się gra broni nieźle, wygląda zdecydowanie lepiej niż trójka i na pewno milion razy lepiej od wszystkich badziewnych remasterów, bo na te to się patrzeć wręcz nie da. Muzyka zasługuje także na wspomnienie, sam soundtrack jest niezły ale pomysł z szantami idealny, idealnie się wpasowuje w konwencję podróży statkiem pirackim, a ostatnio zauważyłem, że muzycznie gry są raczej średnie i nijakie, a tym razem znowu zaskoczenie. Pewnie nie będę tego słuchać w chacie na jutubie ale w grze się sprawdza. Dobra zostały mechaniki, które łuhuhu statek cudownie działa i podtrzymuje zdanie z trójki to jest najlepszy pojazd w historii gamingu i najlepiej mi się tym pływa, i strzela, i taranuje, i w ogóle wszystko. Realnie miałem poczucie uczestniczenia w pirackim procederze, podczas napadów na Bogu ducha winne stateczki kupieckie i rabowanie ich albo przejmowanie dawało niezwykłą satysfakcję. Napady na magazyny są dobrze rozegrane i na pewno lepiej niż przejmowanie konwojów, które znikały z mapy w przeciągu piętnastu sekund od pojawienia się, chyba że pełnym pędem się do nich biegło od razu po pojawieniu znacznika. Jedynie co mi się średnio podobało to polowania na morskie stwory, bo miałem w głowie za każdym razem powtarzanie walki z del Lago z czwartego residenta ale to mój problem osobisty i niezbyt fanem byłem podwodnych eskapad, bo ilość zagrożeń pod wodą była zatrważająca, a Edward absolutnie bezbronny. Dmuchawka na strzałki jako nowa broń i wyeliminowanie broni krótkiej/długiej i średniej to zwyczajnie świetna sprawa, głównie z uwagi na większe pójście w rozwijanie statku niż samego Kenwaya i przez to trochę za szybko można by było wypstrykać się z pieniędzy. Ostatnia rzecz istotna to tak naprawdę flota Kenwaya, czyli nakradnij statków i wysyłaj je w podróże na misje, coś jak misje dla asasynów z revelation i to jest... jakieś, mało by mnie zajmował taki koncept gdyby nie zdobywanie przedmiotów do chałupy albo ulepszenia do statku i Edwarda z każdego nowo odkrytego szlaku. To co, to chyba jako tako tyle mechanicznie. Znajdźki jeszcze są ale w większości za wiele one nie wnoszą fabularnie, bo nie będę ukrywał listy od mędrca to średnio mnie ciekawiły, szanty to też raczej niezbyt dopiero ich wykon, a skrzynie i fragmenty animusa to taka klasyka jest w tej serii bardziej niż jakiś ciekawy element, kontynuowane za to są polowania i zbieranie skór różnych zwierząt żeby w ulepszenia Kenwaya je przekuć. Na ostatek absolutnny zostawiłem sobie dlc czyli Freedom Cry, bo trzy misje jako Aveline trochę są takie proforma bardziej niż sensowny dodatek ale opowiastka Adéwalé jest świetna i jest to świetny dodatek, bo dokłada samej gry jak i fabuły i wszystkiego, co było w podstawce przynajmniej mniej więcej. Tyle, mogę powiedzieć śmiało że to najlepszy Asasyn w jakiego grałem i że to jest jedna z lepszych gier w jakie grałem w ogóle. Szczególnie z żanry akcyjniaków tpp gdzie ta gra może stanąć w szranki z Batmanem Arkham Asylum i może z Wiedźminem trzecim (ta wiem że to rpg ale pasuje gameplay jako tako) jedynie, przynajmniej z mi znanych tytułów, bo cała reszta to eeeee raczej kipnie w przedbiegach. Jest to gra praktycznie idealna, nie uświadczyłem w niej jakichś istotnych błędów prócz błędów z samym Ubisoft Connect i nie straciłem ani minuty grając w to dzieło, każdy może zagrać i każdy powinien, bo to świetny tytuł jest.
Następny Assassyn zaliczony. Gram po kolei w każdą część ale wydaje mi się, że już się przyzwyczaiłem za bardzo do assassynów bo gra ta nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak kiedyś historia Ezio, do tej pory jak na razie najlepsza z assassynów które zaliczyłem. Grafika bardzo ładna ale trochę za bardzo bajeczne kolory co wyglądało troche sztucznie, a optymalizacja to jakieś nieporozumienie. Gra ma chyba zablokowane fps na 30 i nic wiecej, cieżko się przyzwyczaić jak ogrywa się gry i oko przystosuje się do min 60 a już nie mowię o ponad 100 fps. Gra chodzi, nazwe to w sposób toporny, brak jest takiej płynności, odczuwa się tutaj wiek gry. Historia jak i muzyka trzymają jak zawsze poziom. Zostały mi jeszcze do zaliczenia Unity, Rogue i Syndicate ale sobie odpuszczę i przeskoczę od razu do nowszej trylogi a mianowićie Origins, Odyssey i Valhalla. Może wtedy zobacze różnice w nowych assassynach bo grając po kolei od 1 części do 4 po prostu nie czułem tego co było przy Ezio, a szkoda.
AC4 na obecna chwile to z mojej perspektywy istny sredniak, wyjatkowo nie polecam...
Ogólnie ta gra nigdy jakos nie porywala szczegolnie, ale w pamieci mialem ze jest dobra, a teraz jak sobie ja odświezyłem po latach.. Fabuła nudna jak flaki z olejem, walka i skradanie do kitu, misje meeega powtarzalne, ciagle albo podsłuchiwanie wrogów, albo kradziez jakichs tam rzeczy czy werbowanie piratów + walka na morzu (w sumie jakies 4 schematy wałkowane ciagle). Swiat jest przepiekny nawet dzis, muzyka swietna, ale to w sumie tyle. Doszedłem w bólach do 9 rozdziału, wielkich bólach, bo gram w to juz od dluzszego czasu (po 1, 2 misjach wiecej nie wysiedze przy jednym posiedzeniu). Czesto powracam do starych gier i nadal trzymaja wysoki poziom, ale seria AC sie potwornie zestarzała. W sumie podobnie mialem jeszcze z Far Cry 3, wiec to chyba domena Ubisoftu
Dałbym 6/10 obecnie chyba, glownie za ciekawy swiat
Dalej uwazam tą część za najlepsza bo uwielbiam assassyna oraz uwielbiam klimaty pirackie. Edward jest dobrym protagonista z charyzma jak ezio oraz fabula jest niczego sobie. I jak dla mnie gry ubisoftu powinny isc w tym kierunku ale w nastepnych czesciach byli niezdecydowani i obecnie wydawaja bardziej rpg akcji :D
Dalej mi sie łudzi kontynuacja black flag a bardziej historii edward kenweya przed jego smiercią ale niestety sie tego nie doczekamy.
Może przesadzam z oceną ale przechodzilem wszystkie assassyny kilka razy lecz najwiecej AC II i AC IV. Nigdy mi sie nie znudzą. Grafika w IV dalej wyglada git a AC II czekam na remaster którego pewnie tez sie nie doczekam mimo ze dalej na tym samym silniku robią tylko ze podkreconym to wolą robić 5 nowych assassynów i bedzie to przyrost formy nad treścią coś czuje :D
skull bones to nie wypal i to nawet mial nie byc assassyn serio czemu ubi jak i reszta producentów sie nie uczy i nie patrzy nawet na wyniki niby chca zarabiac ale nie wydali kontynuacji black flaga (jedynie AC II ma kontynuacje) na czym by zarobili znow duzo hajsu nawet obecnie :D wiem tylko jedno ze mają slabych ludzi od finansów, biznesu skoro tak. (rogue inny protag i krótki wiec to sie nie liczy)
AC przechodzę po kolei i muszę przyznać że jest to chyba jak dotąd najlepsza część. Jest to gra inna niż wszystkie, więc może dlatego się podoba. Ukończyłem grę w 34h, poziom synchronizacji 59%. Nie widzę sensu grać dalej i coś odkrywać, choć walki statkami przednie.
Mój ulubiony AC, chociaż gra powinna mieć inny tytuł, bo wątek Assasynów jest tu wpleciony trochę na siłę. Najmocnieszą stroną produkcji są zdecydowanie bitwy morskie. Tak naprawdę 3/4 gry spędziłem na okręcie wypatrując kolejnych okazji do zrobienia abordażu :D Sam mechanizm bitew jest wspaniały, każdy strzał oddany z armaty jest satysfakcjonujący. Dobrze przemyślany mechanizm ulepszania Kawki (tak nazywa się fregata głównego bohatera). Wzmacnianie okretu jest konieczne, żeby toczyć bitwy z najmocniejszymi statkami i atakować najbardziej chronione forty. Polecam też pokonać wszystkie "legendarne okręty". Należy się do nich solidnie przygotować, ale emocje gwarantowane. Sama fabuła jest jak najbardziej okej, łączy się w pewien sposób z AC III. Fajnie oglądało się przemianę głównego bohatera w miarę postępu historii. Wątku współczesnego mogłoby nie być, ale to chyba wszyscy wiedzą. Solidna produkcja ze wspaniałym klimatem piratów, którego nie uświadczysz nigdzie indziej. Możesz nawet pośpiewać szanty wraz z załogą. Serdecznie polecam
Witam! Po ostatniej aktualizacji tj 04.07.23 gra uruchamia się z irytującym białym paskiem na górze ekranu (fot) może dlatego, że uruchamia się w oknie (przed aktualizacja tego nie było). Próbowałem klastycznych numerów z alt+enter, dx9, -fulscreen, reinstall wszystko co znalazłem w necie nic nie działa. Jak widać na foto mogę kliknąć ikonkę minimalizuj oraz zamknij ale nie da się kliknąć środkowej fullscreen. Z tym paskiem gra odpada wolę usunąć i zapomnieć niż tak grać. Czy to wina ostatniej aktualizacji? czy z kontem ubisoft coś ?
U mnie to samo... 2 h godziny z tym wojowałem i postanowiłem grać i się przyzwyczaiłem :P
Kiedyś rozdawali AC IV za darmo na Ubisoft Connect, to wziąłem i zapomniałem bo nie miałem czasu. Brat też wziął na swoim koncie i grał. Teraz chciałem odpalić ale na moim koncie go nie widać (sprawdzałem u brata - też zniknął), nie widać go nawet na liście wszystkich asasynów do kupienia (jest odyssey, valhalla, I, II, III, dodatki, jakieś helixy itp. ale coś takiego jak Black Flag tam nie istnieje). Ktoś jeszcze ma coś takiego?
Na dowód screen: mam wpisane w wyszukiwarkę pierwsze 2 literki "BL" i wyszukiwanie tylko w serii Assassin's Creed - i jest tylko jeden wynik, przy czym to jakieś dodatki do Odyssey. Jakby AC 4 nigdy nie istniało.
Też przycebuliłem kilka lat temu i sprawdziłem u siebie w launcherze, mam normalnie na koncie.
Gdzies kiedys pisalem na YT, ze gdyby wyciac z tego Asasyna byla by swietna gra o piratach (bo wszystkie dobre juz zdazyly sie zestarzec).
No i teraz zrobili taka gre: Black Flag 2, czyli "Skull and Bones". Niestety akcja rozgrywa sie na Oceanie Indyjskim, a nie na Morzu Karaibskim.
Nie działa mi black flag nie wiem czemu.
2,3,Unity,Syndicate,Origin,Odyssey.Walhalla wszystkie mi działają tylko z 4 jest problem.