Call of Duty (2013) | PC
Taktyka? To battlefield. Call of Duty jest grą głównie konsolową nastawioną na dynamikę.Tu się człowiek respi i dawaj. W Ghost z tym ciężko, ponieważ mapy są zdecydowanie za duże. W innych częściach są dużo mniejsze. Przez co gra jest ciekawsza według mnie. A co do liczebności graczy, 500 - 800 online to śmiesznie mało. Taki Black Ops ma z 2k. Black Ops 2 z 4k online. Co dopiero Black Ops 3 - około 25,000 online. W roku w którym wyszedł Ghost, jego online nie przekraczał 1200. Nawet MW 2 i 3 ma większy online. Ale jeśli ci się ta część podoba to szanuje to. Lecz trzeba patrzeć obiektywnie na fakty. A nie podawać same plusy.
@koko123pl => Pewnie że się zgodzę że 500-800 to śmieszna liczba, wiem że World At War, czy Modern Warfare 2 i 3 biją Ghosta na łeb pod względem liczy graczy. Do Black Ops 3 nawet nie ma co porównywać. Moje spostrzeżenia odnośnie Ghosta są zdecydowanie obiektywne, broń Boże nie rozgrzeszam tej gry z mankamentów których jej nie brakuje. Staram się zawsze znaleźć pozytywy, nawet wtedy kiedy ocena gry jest przeciętna a ona sama krytykowana. Singiel jak singiel, ale mi w multiplayerze idzie nawet dobrze, przy K/D 1,4 nie mam się czego wstydzić. Da się pograć :)
Hej, nie wiecie czy w tym roku wyjdzi ghost 2 ???????? ma ktos juz moze jakies przecieki????? pozdrawiam
Bardzo fajna gra, fajne lokacje, misje w kosmosie i pod wodą były kozackie, gra jak najbardziej warta polecenia!
siema jakby ktos chcial zagrac co op to zapraszac na steam : Jechtor
Multiplayer zniszczyli camperzy.. i dalej niszczą. Co nie wejdę w mecz zawsze znajdzie się frajer z ceownikiem termicznym kampiący LMG w oknie, na końcu mapy albo do góry i schowany tak, że nawet go nie trafisz, bo On pierwszy Cię zauważy.. to jest po prostu masakra. Dlatego jestem przeciwnikiem robienia duzych map..
Ode mnie 7/10, bo fabuła spoko (Riley!) NO I Multi też....
Jak dla mnie kolejne świetne Call of Duty. Activision w przeciwieństwie do konkurencji potrafi zróżnicować poszczególne części (w przeciwieństwie do np. Ubisoftu - odróżniłby ktoś FC 3 od FC 4 po jakimś randomowym screenie ?) nie wprowadzając przy tym jakichś niechcianych, zbytnio rozbuchanych rewolucji (jak EA w BF:Hardline). Graficznie to pierwszy nextgenowy CoD i nawet dziś wygląda nieźle. Fabularnie jest chyba najciekawiej i najoryginalniej z większości nowych FPSów (w końcu w ilu strzelaninach walczy się naraz w kosmosie, pod wodą i w dodatku jeszcze z federacją południowo amerykańską ?). Natomiast sam gameplay również jest wyraźnie zróżnicowany - walka na stacji kosmicznej, w głębinach, jazda czołgiem, bieganie psem - jest dobrze. Szkoda tylko, że zakończenie jest dosyć pośpieszne i nie domyka wielu wątków, a na razie nie zapowiada się na kontynuację.
Natomiast multiplayer to już zupełnie inna bajka - zagrać można (szczególnie w świetny coopowy survival - Extinction), ale sytuacja jest dosyć smutna. Grałem przez net we wszystkie części - najlepiej nadal gra się w MW 1 i MW 2 - natomiast od Ghostsa multi zalicza wyraźną tendencję spadkową. W tej części w multi królują pro hardkorzy (pewnie koreańczycy i rosjanie :P ) którzy biegając z shotgunami (ten cholerny Bulldog ... ) wykańczają wszystkich dosłownie rushując całą mapę. O ile w modernach i black opsach szło mi całkiem nieźle, to w tej części można się poczuć jak jakiś leszcz na klanówkach.
Dla mnie ten CoD jest lepszy od tych Advanced Warfare (chociaż też był dobry) ale BO3 to porażka, i z tych nowszych Ghosts podoba mi się najbardziej ale i tak najbardziej ze wszystkich lubię Black Opsa 1, MW2 oraz World at War :3
Ale to jest jedyny cod który jak na razie nam się nie zfutyryzował, i miał ten klimat, a miejscówki robiły wrażenie. Czekam na kontynuacje Ghostów bo to jedyna podseria która ma szczątki dawnego CoDa, bo teraz to podwójne skoki, bieg po ścianach itp, ale nie mówie że nie jest to fajne bo jest i to bardzo, no ale bez przesady żeby każda odsłona szła w tym stylu.
W CoDach podoba mi się to że mimo tego że robimy Ciągle to samo od wielu lat, Activision stara się urozmaicić rozgrywke chociaż by przez zróżnicowanie map. Tak więc znów biegamy i strzelamy, znów mamy okazje prowadzić czołg, znów granaty są bezużyteczne... ale za o mamy misje w których jesteśmy pod wodą czy w kosmosie. Niby nic ale trzeba podejść do tych misji trochę z inna strategią za co spory plus :) Fabuła jest, dość typowa, przypomina filmy lat 90' mamy antagonistę, protagonistę i cały świat na głowie. Sam gameplay jest ok chociaż odrzut broni (zwłaszcza tych amerykańskich) jest przesadnie zerowa. Całą mechanika wypada mimo to dość dobrze. Bohater reaguje natychmiastowo na komendy biega, skacze, strzela. Grafika nie jest najgorsza, po wpadce z BO1 trochę wzięli się za siebie chociaż kompatybilność jest straszna. Ghosts chodzi mi w 60fps na średnich, Crysis 3 na wysokich. Ode mnie dobre 7/10 . Ghst. słabszy od M.W. ale za to lepszy od Advce.
Ghosts. Na starcie wstrzymwałem się z zakupem, ale ciekawość wygrała i... nie żałuję!!! Mimo, że to jest podobne do poprzednich części to nie polazło tak szybko w futuryzm jak seria BO, czy AW i IW. Mimo wszystko jednak trochę słabsza od AW, ale i tak druga najlepsza część po 2009 roku.
+Fabuła - emocje, zakończenie
+Postacie - oryinalne (np.Riley :))
-Grafika - mogło być o wiele lepiej
- Optymalizacja - specyfikacje mojego komputera daleko wykraczają poza wymagania, jednak pojawiają się lagi. Dla takiej grafiki wymagania powinny być niższe.
Nie wiem dlaczego ludzie tak narzekają na tą część, dla mnie jest ona jedną z najlepszych w serii i czekam na Ghosts 2 ;)
Mnie sie gra podoba , bardzo fajne lokacje , prosta i przyjemna, ma swoje wady ale oceniam ja pozytywnie. Fajnie sie przy niej bawiłem , polecam i nie wiem czemu większość tak po niej jedzie
Powtórka
Twórcy wypstrykali już chyba wszystkie tematy s-f jakie dają do kolejnych części. Bliska przyszłość w Black Ops 2, wątek wszechwładnej, ponadnarodowej korporacji w Advance, cyberpunk, kosmos a w Ghosts postapokalipsa co jest szczególnie widoczne zaraz po pierwszej misji. Wróciłem do tej części bo zwyczajnie niewiele z niej pamiętałem. Nawet się zaskoczyłem, że są tu dwie wyprawy w kosmos, ( pamiętałem prolog ale nie, że jeszcze tam trafię pod koniec ). Przypomniałem sobie też bo mnie zastanawiało czemu zamiast Ghosts 2 trzy lata później porzucili go dla czegoś zupełnie nowego. Cóż, Federacja pokonana, a dla samego Rorka - czarnego charakteru - jedyny negatywny bohater serii, który przeżył ( Menendez jak mu darowaliśmy życie wiem, że sam się podpalił by dołączyć do siostry ) nie będą dwójki robić. A warto by było? Ghosts 2 nic by zupełnie nie wniósł. Infinite zmienił setting na taki jakiego jeszcze nie było. Ale i tak nie pogardziłbym sequelem tej odsłony. Grafa przez te trzy lata wyraźnie skoczyła. Dobra kampania na pięć godzin, i poczucie uczestniczenia w filmie na poziomie wyższym niż daje współczesne kino w tym gatunku. Acz i tak nadal bym umieścił Ghosta gdzieś na końcu całego cyklu w rankingu Codów.
W końcu kupiłem razem z bO2 i AW na początku miałem mały delemacik w które multi zacząć wiec pograłem po godzinie w każdą i wygrał zdecydowanie Ghosts spędziłem już 8 godzin a grę mam od wtorku za multi mogę dać 8.0 Polecam singla jeszcze nie przeszedłem więc nie oceniam
Nie jest to jakieś wybitne arcydzieło, fakt że uderza w wytarte już schematy, ale gra się przyjemnie :) No i ta zniszczona Ameryka :) hehe
Taki tam lepszy średniak. Porównając go do ostatnich gówien jakimi raczył nas obdarzyć Activision ten jeszcze jest grywalny.
Gra na konsolach po premierze cieszyła się zainteresowaniem pubstomperów. Podobno po przejściu patchy balans broni był bardzo dobry, spawny ogarnięte, bardzo dobre połączenie, hitboxy i hitdetection. Największą wadą było bardzo opłacalne campienie. Wiele osób to odrzuciło, ale doświadczonym graczom tak bardzo to nie przeszakadzało, ponieważ doskonale znali ich miejscówki. Z perspektywy czasu gra nie była więc jednak takim niewypałem jakim uznano ją zaraz po premierze. Oceny nie pozostawiam. Nie grałem i patrząc na ilość graczy niestety nie będę już miał okazji zagrać.
Szkoda, że kontynuacja nie powstanie, a przydałaby się, bo gra kończy się mocnym cliffhangerem.
Kupiłem i mam dwie osobne instalacje: Call of Duty: Ghosts i Call of Duty: Ghosts Multiplayer. Co zainstalować żeby działał multi? i po co ten podział?
Gra wygląda jak jakieś odrzuty z Modern Warfare. W sumie mogłoby to nazywać się MW 4. W kampanii jest sporo klisz ale łyka się singla przyjemnie, ma wciągającą mimo klisz fabułę, jest efektowna jak należy, świetny klimat przypominający postapokaliptyczny. Bardzo dobra gra do której się przekonałem i miażdży bez problemu takie World At War.
Miałem dość po około pół godzinie i nie chodziło już o ciągłe bieganie ,ale o gadanie w tle .Bez przerwy z krótkimi przerwami gada do siebie po angielsku , biegnie i gada ,kucnie i gada z przerwami na strzelanie .Symulator biegania z gadaniem w tle .
Ktoś ma wrażenie, że to najbardziej niedoceniona część Call of Duty? Szczerze? Jest lepsza niż nowe Modern Warfare. Naprawdę ma ta odsłona świetny klimat, fajne postacie, Rorke przecież to zajebisty kozak, gość ma nawet więcej charyzmy niż Price. Facet idealnie pasowałby do ekipy komandosów z Predatora. Nawet Duke Nukem miałby z nim problem. Uniwersum Ghosts aż prosi się o drugą część. Kawał zajebistego kina akcji.
Świetna odsłona Call of Duty.Dobra fabuła,charyzmatyczne postacie,mocno zroznicowane misje,pies jako członek druzyny:)Graficznie jest dobrze a niektóre misje są bardzo klimatyczne jak.np.w dzungli lub na orbicie ziemskiej.Sporo broni do wyboru plus mozemy zasiasc za sterami np.czołgu lub helikoptera.Gra na prawde przyjemna i wciagajaca.
kampania dosyć krótka ale za to bardzo intensywna. Ciagle jakies wybuchy, poscigi, bombardowania. bardzo duzo fajnych wymieszanych scenerii (misje pod wodą, w kosmosie, na lotniskowcu, zniszczonym mieście)
No i Polski MSBS <3
Miałem tu dość długą opinię, ale strona postanowiła zrobić mi pranka i się wyłączyła :/ W takim razie teraz na szybko - szpetna grafika z znienawidzonym przeze mnie "bursztynowym" stylem graficznym, niesatysfakcjonujący gunplay, przewidywalna i banalna fabuła, męczące ostatnie misje, bohaterowie, których nawet nie chce nam się poznać. Akcji tu sporo, ale ona nie bawi już tak, jak kilka lat temu - nawet strzelanki poszły o krok do przodu i tego typu rozgrywka z masami oskryptowanych wrogów o niskim iq pchających nam się pod lufę już nie wystarcza. Gra ma parę momentów - dobre misje mniej więcej w połowie gry, ciekawe misje w kosmosie, dużo akcji w starym stylu (jeśli ktoś to lubi) czy ciekawostka w postaci pieska. Do tego jak we wszystkich grach Infinity Ward - pcha nas do przodu nawet jeśli rozgrywka jakoś specjalnie nas nie wciąga.
Jeśli ktoś lubi oldskulowe strzelanki to spokojnie może dodać do mojej oceny jeden punkt. Jak dla mnie - przeciętne 6,5/10.
Jako że grywam w tą grę już Nty raz od czasu premiery to pora na moje Plusy i Minusy
PLUSY:
-Ciekawa kampania i nowości jak misja w Kosmosie, sterowanie psem czy strzelanie z kosmosu pociskami na koniec gry.
-Multiplayer,
-Nowe bronie (nie futurystyczne) z ciekawymi dodatkami,
-Gra nie jest naszpikowania efektami Sci-Fi jak inne części.
-Efekciarska grafika i efekty jak upadający kościół na wzgórzu.
MINUSY:
-Jako że gra jest od INFINITY WARD to sam zarys fabuły jest niczym innym jak kontynuacją MW. Akcja dzieje się w 23-33 roku a MW 3 w 16-17. Widać jak chronologicznie twórcy poszli. Nawet we wczytywaniu było pokazane miejsca gdzie odbywała się akcja MW.
-AI przeciwników i zwierząt jak WILKI. Giną oni po oddaniu 4 strzałów z karabinku.
-Poziom trudności Normalny jest tak piekielnie trudny że trudno się przechodzi.
-Początek sceny jak Hesh pomaga Loganowi dojść do samochodu mocno inspirowane jest MW gdzie Price pomaga Soapowi dojść do Helikoptera Nikolaia.
Jako że gra ma swoje lata to nadal miło się gra ale szkoda że twórcy inspirowali sie MW niż pójść czymś nowym.