Dead Space 3 - Jaki jest Dead Space 3? - komentarz redakcji
Argument ze Dead Space 3 jest mniej straszny bo to juz kolejna czesc to jakies bzdury,ukończylem poprzednie czesci po pare razy i za kazdym razem bylo strasznie.Dla mnie DS3 to swietna i pelna detali gra,ale to juz bardziej lupanka niz horror.Przez cala rozgrywke przestraszylem sie jeden jedyny raz w jakiejs misji pobocznej.
Moim zdaniem DS3 nie straszy bo jest jasniej (nawet w ciemnych lokacjach),szybciej i dynamiczniej,wrogowie praktycznie "zapowiadaja" swoje pojawienie sie jakimis odglosami (slysze wraaa albo jeeeb i mija pare sekund zanim cos wyskoczy),i niema elementu zaszczucia.
Gra jest swietna i warto ja przejsc poraz drugi - w coopie, ale straszyc nie straszy.
Zgadzam się z przedmówcą. Nie straszy, a jeżli już to tylko kilka razy. Natomiast wydaje mi się, że całkiem uzasadniona jest zmiana charakteru głównego bohatera. W końcu gość ma doświadczenia z potworami jak nikt inny. Zabiłich w poprzednich odsłonach tyle, że dziwne by było i nienaturalne gdyby dalej był wystraszonym inżynierem, który nie ogarnia otoczenia i boi się każdego korytarza. W końcu z doświadczenia wie, że najprawdopodobniej wyskoczą z wentylacji. A gra jest moim zdaniem świetna i mam nadzieje, że to jeszcze nie koniec serii.
Ciężko mówić o "strasznej" grze, kiedy (wypowiadam się po zwiastunach, gameplay'ach, w samą grę dzisiaj zagram) twórcy serwują nam takie same metody, jak w dwóch poprzednich odsłonach. Nakromorfy już nie są w stanie na nikim spowodować takiego wrażenia, jak to było przy okazji "jedynki". Life is brutal, a ciągnięcie jednej serii przez trzy części - ryzykowne.