Czy gracze powinni mieć wkład w ostateczny wygląd gry?
Jeżeli gra jest dobra i umożliwia tworzenie dodatkowej zawartości to zawsze się znajdzie ktoś komu będzie się chciało to robić.
Zobacz ile modów pojawiło się do rFactora (setki torów i serii wyścigowych), gier Bethesdy, serii STALKER i wielu innych ale te przyszły mi do głowy jako pierwsze.
Jeśli chodzi o scenariusz, lub zakończenia, jestem gorącym przeciwnikiem takich kwiatków jak przy ME3. Wypacza to całkowicie stosunki na lini odbiorca - artysta. Chce być zaskakiwany przez Twórców, nawet niemiło, chce chłonąć opowieści, które ktoś dla mnie przygotowuje, wpływanie na oś fabularną gier przypomina trochę czytanie swojej własnej książki - niby fajnie, ale gdzie ta ekscytacja co będzie za następnym zakrętem?
Oczywiście, że nie. Gdyby każdy był tak dobry w projektowaniu gier jak mu się wydaje to nie byłoby aż tyle słabych gier.
Ostatnio dorwałem się do Forzy 4 i Xboxa w ogóle... I teraz nie potrafię sobie wyobrazić GRID-a 2 bez kamery z kokpitu... Trochę przykra sprawa, ale co zrobić. Po prostu się nie kupi ;x