Wiadomość Rekordowa sprzedaż symulatorów wydawanych przez firmę Techland

A ja się dziwiłem kto kupuje te wszystkie badziewia w pudełkach i na cdp.pl - jak widać rodacy garną się do opanowania umiejętności obsługi koparki czy śmieciarki - praca w UK czeka :>

Wydaje mi się, że wyniki sprzedażowe mają związek z nieznajomością rynku gier. Rodzice kupują komputer, pozwalają sobie dzieciakowi wybrać jakąś grę. Dziecko 5-6 lat to wiadomo, że nie wybierze "Far Cry3" (z mało pociągającą okładką*) czy "sleeping dogs" (z jeszcze gorszą okładką*) gdzie nazwy gier kompletnie nic im nie mówią, tylko wybierze sobie symulator lokomotywy. Bo które dziecko nie lub pociągów** :D Rodzice happy bo gra bez agresji i jeszcze ma jakieś tam walory edukacyjne a przy okazji kosztuje 1/3 tytułów AAA.

* nie twierdze, że okładki są kiepskie, ale wątpie żeby czarnobiały azjata albo brudny typek siedzący na plaży (i do tego numer 3) były dla dziecka bardziej pociągające niż żólty, 50 tonowy, gąsienicowy buldożer zrywarkowy :D

** http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rvpCmKUo1Aw

Potem takie dzieci urosną i będą na ulice wyjeżdżać lokomotywami albo maszynami pracującymi w tartakach :(
Wtedy będzie już za późno by to wszystko powstrzymać.

Dla dużej ilości osób jest to po prostu prosta zabawa pozwalająca się rozerwać. Stąd myślę sprzedaż.

Chociaż ja wolę Euro Truck Simulator 2 od cdp.pl, ale to inna para kaloszy. :)

Ale przecież pecet to ostoja hardkorowych gier? A tu się okazuje, że gry, w których sterujemy koparkami, śmieciarkami czy traktorkami kupuje się małym dzieciom i to przez rodziców, którzy nie mają pojęcia o grach. Tak przecież narzeka się na konsole, że casualowe, że niszczą rynek itp. :I

No to teraz cdp.pl będzie dumny niczym paw.
Że tak się cieszą z wyników konkurencji? Nie sądzę. :D