Gra Shadowrun Returns | PC

Zapowiada się ciekawie, naprawdę oryginalny pomysł.

Z tego wywaru może być dobra zupa.

Ciekawie jak będzie rozwiązana kwestia cyberwszczepów.

Bardzo mi się podoba oprawa graficzna. Zapowiada się fajna gra! :)

Ja za to jestem zachwycony. Mam już dość wszelkiej maści drobnych wariacji klasycznego fantasy, porzygać się od tego idzie. Zdecydowanie brakuje w grach klimatów sci-fi, cyber- i steampunk czy choćby nawet mieszanek wcześniej wspomnianych z fantasy (w rodzaju Arcanum).
Trzymam za projekt kciuki, bo szykuje się kawał dobrej zabawy w ciekawym uniwersum.

Jakim cudem wymagana będzie karta grafiki 256mb ? Chyba kogoś tutaj suty swędzą, no kurde..

Co do gry, bardzo na nią czekam, ciekawy pomysł, klasyczny cRPG, pokolenie Fallout'a - będzie super! :)

Ludzie, ta gra RPG jest starsza od was i zapewniam, że świat się sprawdza, tylko jak zdobyć tą grę w Polsce

Rzut izometryczny! Turowy system walki? BIORĘ W CIEMNO!!!!!

mam podręczniki od Shadowruna od 2 do 4 edycji na półce w pokoju geniuszu :)
gra już kupione, czekam na premierę

Witam wszystkich. Jak ktoś ma ochotę zobaczyć wideo zapowiedź tego tytułu to zapraszam do rzucenia okiem na materiał przygotowany przeze mnie. Zależy mi na waszej opinii. Pozdrawiam

http://youtu.be/JpJnFRGWFd8

Kubi

Hmm... moim skromnym zdaniem każdy kolejny dzień bez ogłoszenia daty premiery zwiększa szanse na poślizg. Podobnie było z BG1:EE - w ostatniej chwili przesunęli premierę o kilka miechów. No, ale to tylko gdybanie. Co do save'ów i braku możliwości łupienia ciał - mnie to nie przeszkadza (zwykle jest to fajne na początku, ale później zaczyna nużyć/denerwować, bo większość rzeczy do podniesienia to bezwartościowe śmieci). Poza tym ludzie piszą, że to nie pasuje do świata Shadowrun, bo tam ponoć lepszy sprzęt zdobywa się za kasę/nagrody otrzymane za wykonane runy. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Mnie niezbyt podoba się samo znikanie ciał i brak krwi. Nie oczekuje super animacji śmierci, ale jakieś podstawy mogliby zachować - np. tak jak w Falloucie 2, postać pada na ziemię i pojawia się kałuża krwi, która się powiększa, aż osiągnie w miarę spory rozmiar. Nawet jeśli samo ciało musi zniknąć z jakiegoś powodu, to krew powinna zostać (albo przynajmniej być obecna przez chwilę - póki ciało jest na ziemi, ewentualnie najpierw ciało mogłoby zniknąć a po kilku sekundach krew). Takie rzeczy jednak mają wpływ na klimat, co widać choćby w X-Comie: EU, do którego porównują tę grę, jeśli idzie o walkę.

ile można dajka przenosić premierę !!!!!

Na Steamie data przeniesiona na 25 lipca

Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że skoro ogłosili 25 lipca jako oficjalną datę premiery, to jej dotrzymają. Aczkolwiek nigdy nic nie wiadomo - początkowo gra miała ukazać się w styczniu, później mówiono o kwietniu, dalej miał być koniec czerwca i teraz ustalili koniec lipca. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co płakać nie będę, bo przez te obsuwę zapodałem se za 4.99$ (letnia promocja) Unepic w wiadomym sklepie z "dobrymi grami" i gierka nieźle mnie wkręciła, w sumie miałem tak wcześniej tylko z Treasure Adventure Game (darmowa, jak ktoś szuka gierki, żeby przypomnieć sobie stare czasy, gdzie triumfy święciły platformówki, to polecam oba tytuły).

już jest 25 i nic

a do tych co kupowali na streamie też przyjdzie klucz czy od razu ściągnie się gra?

wiadomo może o której premiera?

dzięki; sprawdzałem w bibliotece, a nie na stronie sklepu

nie mogę się doczekać.....

Kampania na 12h... także ląduje na mojej liście "do kupienia za -75%".
Do tego czasu powinni skombinować lepsze AI i jakieś twory z edytora, oryginalna kampania wygląda jedynie na przystawkę.
Zalatuje mi trochę nowym XCOM, zły znak...

Przy okazji premiery na iOS znalazłem ciekawy artykuł o grach na tej platformie
http://www.polygon.com/2013/6/21/4449770/the-apple-obstacle-for-serious-games

I jak wrażenia z gry?
Ktoś ściągnął i gra?

Dopiero zapoznaje się z grą - mechanika, rozwój postaci, klasy, itd. Póki co jest dobrze, chociaż bez rewelacji - do grywalności falloutów 1 i 2 daleko, ale dopiero fabuły liznąłem może 30 minut.

@cswthomas93pl gra jest dostępna jedynie w formie elektronicznej na steam.
Dziś odbyła się premiera i Ci co ją pobrali, pewnie już grają.
Jak chociażby Issewen...i raczej do tych właśnie osób kieruję swoje pytanie...
i takim osobom jak Issewen za odpowiedzi właśnie dziękuję:)

Jestem ciekawy czy będzie na tyle w Polsce popularna że wydadzą spolszczenie

@danon
Też jestem ciekaw...nie ma to jak zapomnieć się w grze.
Pomimo że język się zna to jednak tłumaczenie swoje robi.

Wciąga; dwie godziny minęły jak z bicza strzelił. Jedynie ten system zapisywania gry (a raczej jego brak) o kant dupy potłuc.

Nie oczekiwałem cudów, a dostałem małe arcydzieło. Ja jako fan gier rol-playing, mogę potwierdzić że gra jest bardzo, a to bardzo dobra. Plusem jest tu opowiedziana historia, która zachęca do poznawania tego świata, system walki (tury!! powróciły!), dialogów. Jestem gdzieś pod koniec gry, zerwałem całą nockę z tą grą. Gram już 13h. W skrócie: dobra fabuła, dialogi, klimat, system walki, ogólna miodność z rozrywki, może nie dorównuje Tormentowi, ale dostaliśmy bardzo dobrego RPG-a. 9/10

eh, a ja mam dzisiaj post od gier ;( ale jutro się biorę za dalszą grę...

ja za to najpierw wrzucę tu szczyptę subiektywnego dziegciu, czyli zacznę od tego co jest wg mnie "neee":
- linearność do bólu - nie pamiętam już gry rpg, w którą grałem, a która by miała tak z góry narzucony przebieg, od punkciku do punkciku za rączkę...
- opcje dialogowe - ok, dużo, ale kilka raz zaczynałem grę i przynajmniej w jej początkowej fazie nie ma specjalnie znaczenia, którą się wybierze
- język, przyznam, że nie władam angielskim jakoś rewelacyjne, ale gry nie sprawiały mi dotąd szczególnych problemów, tutaj jest na mój gust zbyt dużo języka przypominającego slang, pewnie daje to lepszy klimat, ale stawia poprzeczkę językową wyżej

no dobra, a teraz plusy:
+ tak mógłby wyglądać i działać Fallout 3 (ten porzucony), jakby powstał kiedy miał powstać
+ klimat graficzny, interfejs tworzenia postaci, mechanika
+ mimo linearności wciągająca fabuła

Fajna gra - ale tyle w tym rpg co kiedyś w serii "Quest for Glory" i tak to trzeba traktować - Shadowrun -owi daleko prawdziwego RPG typu Fallout - kojarzy mi się trochę z Bloodlines - ami choć to akurat był jeden z najlepszych liniowych RPGów w jakie grałem (a grałem chyba we wszystko co było wydane)

Właśnie skończyłem grę i mogę powiedzieć że po koniec niezłe fiksy się dzieją :D Co do gry to wszystkie zalety wymieniłem w poście powyżej, teraz czas na odrobinę goryczy z mych ust. Gra jest skrajnie liniowa, nie daje żadnej swobody, są jakieś tam misje poboczne, ale to i tak nie zmienia faktu że wciąż przechodzimy z lokacji do lokacji, choć opowiedziana historia w Shadowrun Returns to rekompensuje bo jest genialna a pod koniec robi się dość pokręcona. No... Kurde... to chyba wszystkie minusy tej gry :D Nie mam jej nic do zarzucenia. To kawał dobrej (trzeba to przyznać) kryminalnej przygodówki z dużą dawką RPG-a. Nie wiem jak wam, ale mi ta gra ] przypomina bardzo starą grę, a mianowicie Cyberpunk 2020. P.S. Jak na razie najlepszy RPG w tym roku, (bo nie wiem czy wyszedł w ogóle w tym roku jakiś inny godny uwagi) do czasu premiery Wasteland 2. Jak to powiedział jeden człowiek z Youtuba. ,,Ostatnim czasu mamy przesyt strzelanek i FPS-ów, a niedobór genialnych, wciągający gier Rol-Playing (RPG)" Ja z tymi słowami się zgadzam, ostatnio dobre RPG-i wyszły w 2011!! (Nie nie w 2012, ME3 To Nie RPG) a były to: Wiedźmin 2 Zabójcy Królów i bardzo dobry Skyrim. Koniec. Więc cieszmy się tym co mamy, bo jak sami widzicie dobre erpegi wychodzą coraz rzadziej... Ludzie najwidoczniej lubią grać ciągle w Coda a szkoda.

Nie rozumiem... kupiłem przedpremierowo na Steam w czerwcu, mam rachunek, widać ją w historii zakupów Steam'a, a gra cały czas figuruje mi na liście w bibliotece jak "not yet released"...

A.l.e.X - Oczywiście w momencie, kiedy publicznie o to zapytałem, steam nagle sobie przypomniał, że jednak może chyba akurat coś jest na rzeczy i powinienem móc zainstalować... a "resety" trwały przez dwa dni.
Technologia 21 wieku, urwał jej nać.

A.l.e.X--> Ja też zerwałem dwie noce i przeszedłem całą w 28 godzin :D

@up i Alex - tylko podstawowa kampania na 28 godzin czy już przygody z warsztatu cisniecie?? bo jak tylko podstawa to dlugo, ale sam biore sie teraz za gre na bardzo trudnym z nadzieją, że chociaż na 20h starczy.

Czy grę można porównać do klasycznych falloutów (pod względem rozgrywki) czy to raczej coś zupełnie innego ?

@up x2 i up x1 - odpowiem na pytanie dzieląc się wrażeniami z gry: dokładnie, ta gra to jakby planescape torment, a więc to coś odmiennego od fallouta 1 i 2, co dla mnie niestety jest minusem ;( masa dialogów, wczuwania się w klimat świata - jeśli to lubisz to będziesz w niebie, jeśli tak, jak ja w rpg-ach kochasz bogaty rozwój postaci, otwarty świat i nastawienie bardziej na akcję niż dialogi to możesz być zawiedziony - ja po części jestem. Grę kupiłbym nawet teraz, bo klimat ma fajny, turowa walka - takich gier jest mało, albo wcale. Jednakże w porównaniu do takiego underraila (alpha na desurze) to gra traci dla mnie 3 oczka w ocenie (7/10). Nie byłem fanem planescapa właśnie przez jego "hardkorową rpgowość", kocham fallout-y dlatego dla mnie oczekiwanie na grę dorównującą im wciąż trwa - underrail dla kazdego fana falloutow jest MUST HAVE! Poczatkowy "szok" graficzny szybko przechodzi, a gra ma nawet lepszy rozwój postaci od falloutów, genialny klimat tylko troche im ustepujący, świetne dodatki jak - ataki psionyczne, crafting. I to tworzy tą grę jedna osoba. Druga gra, w której pokładam nadzieję to Westland. Podsumowuąc - Shadowrun na pewno skończę, ale wątpię bym zachwycił się grą - dobra gra, dla fanów planescapa to pozycja obowiązkowa! Z ostateczną oceną poczekam do przejścia gry.

przerąbane nie chciało się im przetłumaczyć dialogów na polski a nawalają slangiem

Dzięki issewen!!
Brzmi jak gra stworzona dla mnie, bo Planescape'a też uwielbiam ! :D

Ja teraz bawię się w edytorze i stworzyłem swoją opowieść streszczoną w 4 misjach :D Ta gra jest genialna, ja myślałem że single jest dobry, a tu się chyba okazuje że przy Edytorze misji spędzie drugie tyle czasu!

42 godziny?
Bez obrazy, ale musisz dośc wolno czytać.
Przeszedłem w 16h z wszystkimi questami, czytałem dialogi itp. Ale widziałem na forum że ludzie dawali rade w 12h.

@200h??;) no to 5x tyle co ja, czyli mega duzo, jako ze sam siedze az za duzo przed kompem, ale wprowadzam 2 dni bez gier od tego tygodnia, a jak znajde robote to pewnie bede gral jeszcze mniej - troche mnie zmeczyly gry...

To ja mam odwrotnie - przez cały rok akademicki nie ruszam żadnych gier, ale za to w wakacje i ferie nawalam jak opętany. Odrabiam straty :P

eh, czasy studiów ;) pamiętam tą radość jak przez 3-4 tygodnie wkuwało się od rana do nocy, a potem po wszystkim można było zasiąść do gier - zapewniam, że kiedy ma się mnóstwo czasu na gry radość z nich jest znacznie mniejsza niż po wielkim poście od nich.

Zalety:
1. Klimat. Fajna mieszanka zaawansowanych technologii z magią.
2. Nawet niezła ilość umiejętności. Jak na dzisiejsze czasy.
3. Ach te oczekiwania typu: "co nowego pojawi w sklepie gdy ukończę tą misję?" ;) No nie wiem co jeszcze dodać do zalet ;P

Wady:
1. Automatyczne zapisywanie gry tylko zaraz po wczytaniu nowej lokacji. Brak zapisywania w dowolnym momencie czy choćby nawet przy wyjściu z gry. Strasznie irytujące. Szczególnie gdzie walkę poprzedza dużo czytania. Po dialogach walka, śmierć, no i trzeba zacząć lokację od nowa i od nowa dialogi.
2. Osłony. Dziwne to to jest. Niby są jakieś premie do obrony gdy schowa się postać za czymś "twardym" ale mimo to śmiesznie to wygląda gdy pociski przelatują przez mur. Jagged Alliance 2 powstało ponad 10 lat temu i zdecydowanie ma lepszy system walki niż SRR. Nawet mechanika walki Fallout 1\2 jest lepsza.
3. Duża ilość tekstu czytanego. Generalnie nie przeszkadza mi tekst ale pod warunkiem że jest ciekawy. SRR to prawie w 50% "lanie wody". Planescape Torment również miał dużo tekstu ale zdecydowanie lepiej się czytało.
4. Nieskończona amunicja. No tak. Dzisiaj wszystko dumbed down. Nawet amunicja. Casual musi być przerażony gdy patrzy na ustawienia gry jak np. rozdzielczość, filtrowanie. To musi być traumatyczne doświadczenie.
5. Nudna fabuła przez co pozostaje tylko taka sobie walka. Aby się doczekać walki trzeba się przecisnąć przez hordy nudnego tekstu.

Po ogółem 8 godzinach grania mam już dość. Spróbuje jeszcze raz w przyszłym tygodniu ale coś mi się widzi de-instalacja. Nie oczekiwałem że gra będzie czymś tak wciągającym jak Fallout 1\2 czy Arcanum swego czasu przez co nie czuje się zwiedzony tą produkcją.

Chociaż z drugiej strony widzę że sporo ludzi cieszy ta gra. Nie dziwie się. Nie ma konkurencji a poniektóry są na "głodzie" turowych walk w ładnej oprawie graficznej. Ja tam mogę się "żywić" padliną raz jeszcze i chyba sobie zainstaluje Jagged Alliance 2 aby się odstresować ;P

A.l.e.X

Wystarczyło dać auto-save tuż przed walką. Rozwiązało by to powtarzanie dialogów i animacji. Ty masz wakacje i możesz sobie pozwolić na oglądanie tego samego nudnego badziewia po raz 100, mnie to wk***ia bo tracę czas.

Co do dużej ilości tekstu. Chyba nie czytałeś do końca (a podobno nie boisz się tekstu ;) ) albo nie rozumiesz co wcześniej wspomniałem. Wyrazie napisałem że SRR większość tekstów to "lanie wod" oraz wspomniałem ulubioną grę, która ma całą masę tekstu - Planescape Torment. Gdzie SRR do PT?

I ten tekst mnie nieco bawi: "Gry gdzie nawet na najtrudniejszym poziomie daje się zapisywać grę to dla mnie całkowite zejście z klimatu."
A kto Ci każe klikać "Save" co 5 sekund? Nie chcesz zapisywać często nie zapisuj. W czym problem? Grałeś w JA2? Wiesz co to tryb "Iron Man" w JA2? Więc dyskutujesz z człowiekiem, który ukończył JA2 v1.13 z tym trybem :P Walki w JA2 nie trwają 5-15 minut jak w SRR, więc nie ma nawet porównania.

Mnie w SRR najbardziej boli mechanika walki. Nieskomplikowana przez co nie daje dużo możliwości taktycznych jak w Jagged Alliance 2. Walki w grach z prostą mechaniką są schematyczne i sprowadzają się czysto do siły ognia a nie planowania.

Dobrze - no więc pograłem już kilka godzin i niestety muszę stwierdzić, że w 2013 taka gra to jakaś pomyłka - na komórki są gry z robione z większym rozmachem - RPG to to nie jest bo może i fajnie, że mamy statystyki itd tylko nic z nich nie wynika więcej (Eye of Beholder to porównywalne RPG tylko że 1992), taktyczna strzelanka tym bardziej (UFO z 1992 mieszczące się na 4 dyskietkach było bardziej rozbudowane), przygodówka też nie (no chyba, że to wielka przygoda klikać na ikonki oka i ręki pojawiające się na najbardziej statecznym otoczeniu jakie widziałem w grze od chyba 10 lat nie mówiąc już o np. Indiana Jones and Fate of Atlantis z 1992, który zagadkami i treścią wystarczyłby na 10 Shadowrun Returns) - tak więc 21 lat temu ta gra byłaby hybrydą paru innych gier i może i miałaby racje bytu - dziś ta gra to nieporozumienie - może edytor sprawi, że stanie się grywalna - szkoda kasy i srogi zawód - nie sądzę, żebym jeszcze doczekał prawdziych RPG na 100+ godzin

No więc ja również gierkę zakupiłem... no i podoba mi się póki co :) Fabularnie jest świetnie, na minus to słaba interakcja z otoczeniem i raczej kiepskie możliwości w rozwoju postaci.
Jeśli chodzi o porównanie do innych gier, to najbardziej przypomina mi to Gorky 17 :)

(tylko oczywiście mega rozbudowane fabularnie no i w innych klimatach )

12h na blacie i jestem na walce na cmentarzu - wlasnie sie wscieklem, bo walke wygralem, ale jedna z postaci fabularnych zgineła dosłownie kiedy byłem 1 kratkę drogi od jej wskrzeszenia... eh, ten brak save-ów potrafi wściec, ale też jestem za nerwowy. Póki co grę określiłbym jako hybryda przygodówki z rpg - nie wiem czego w tej grze jest więcej. Za przygodówką przemawia: całkowicie liniowa fabuła, opowiadana historia, brak loot-u po wygranych walkach, całkowicie zamknięte, liniowe lokacje. Za rpg-iem przemawiają: punkty karmy i rozwój postaci, statystyki chociaż bardzo ubogie, ekwipunek chociaż bardzo ubogi, zadania poboczne chociaż bardzo rzadkie. Nie chcę pisać źle o tej grze, historia jest bardzo dobra, jej poznawanie wciąga, walka chociaż taktycznie uboga daję trochę funu, ale do klasycznego rpg-a tej grze daleko. To narracyjna historia z elementami przygodówkowymi i rpg. Ci, którzy oczekują bogatego ekranu ekwipunku (tylko miejsce na zbroje i na bron oraz 6 slotów na inny ekwipunek np. apteczki), otwartego świata, wielu sposobów na rozwiązanie zadania, czy wreszcie bogatych statystyk postaci mogą się zawieść. Ale podchodząc do tej gry jako do hybrydy przygodówki z rpg ze świetną historią w tle można mieć fun - oczywiście jeżeli znasz co najmniej średnio dobrze angielski i potrafisz wczuwać się w grę czytając masę dialogów i opisów zachowania postaci, z którymi rozmawiasz, całkowicie bez voice-actingu - w grze są same napisy, ani linijki mówionego dialogu. Póki co daję ocenę 7,5/10 i myślę że ostatecznie nie przekroczy tego progu. Mimo wad gra warta polecenia.

Duality
Fakt nie grałem na najtrudniejszym, tylko na hard. Co rzeczywiście mogło być błędem bo przez cała gre zginełem może 3 razy (2 razy na początku z mini bossem). Nie wiem co masz na myśli przez wczuwanie się, bo jeśli ogladałeś godzinami lokacje dla wrażeń estetycznych, to rzeczywiście mogło tyle ci to zająć. Dialogi czytałem, fabułe rozumiem, jezyk znam na tyle dobrze że w grach preferuje angielski od polskiego (i zmieniam o ile jest możliwość) i jestem jednym z tych graczy którzy rozwineli charyzme na 12 kosztem rozwoju bojowych umiejetnosci. Więc o ile nie ginełeś dziesiątki razy, nie wiem dlaczego ta gra miałaby zając tyle czasu.

Gra jest poprostu... super . Tyle akcji ,nie usnie sie a jeszcze wyjdzie kilka dodatków ... i spolszczenie to juz wogole gra epic ;)

robak8 - zgadzam sie z twoja opinia.

gierka jest po prostu OK ale uproszczone na maxa rozwiazania po prostu nuza po pewnym czasie.

do np fallouta 1 czy 2 to nawet nie ma co porownywac, mimo lat, fallout wciaz kopie tylek nowym grom.

I już jestem po - nie będę się rozpisywał. Shadowrun to hybryda przygodówki z rpg, ze świetną fabułą i bardzo ciekawym światem i postaciami. Grało mi się przyjemnie, walka też przyjemna. Za uboga jak na rpg, za prosta jak na przygodówkę, ale jako miks idealna. Daję 7,5/10 - przeszedłem na very hard w 23h jeśli ktoś zastanawia się jak długa jest gra, czytałem też wszystkie dialogi i opisy.

RPG w starym stylu, dwuwymiarowy, rzut izometryczny, z elementami turówki taktycznej? Dlaczego wcześniej o tej grze nie słyszałem?

Gra ma duży potencjał, jednak na chwilę obecną doskwiera liniowość, znikoma interakcja z otoczeniem, prowadzenie gracza niemalże za rękę. Na plus grafika i rzut izometryczny (który chyba nigdy się nie znudzi) i walka dająca dużo możliwości w zakresie taktyki oraz osobliwy system rozwoju postaci.

orientuje się ktoś czy jest robione spolszczenie do tej gry? Przez kogoś lub przez jakąś grupę?

---> A.l.e.X acha,dzięki za info, a skąd można pobrać te dodatki?

Co do spolszczenia to już jest. Przetestował ktoś je?
http://www.polskiegranie.pl/spolszczenie/spolszczenie-do-shadowrun-returns/

Ja przetestowałem i powiem że jest OK. Czekam na spolszczenie bo jest trochę czytania. Ci co uwarzają że gra jest płytka i prosta to powiem tak. Strona Nexus ( największa skarbnica modów w sieci ) ma już ją w profilu tak że będzie miodzio. Ta gra jest zrobiona dla graczy, i gracze będą dbać o jej dalszy rozwój, poprzez tworzenie misji, postaci, fabuły i kolosalnych zmian w rozgrywce. Kampania w singlu to tylko baza, dodatek :) Dodam że fani steampunku będą wniebowzięci, klimat wylewa się z ekranu

@yadin: "przypominajo" ??? Po tych kilku napisanych przez ciebie słowach wnioskuję, że nie urodziłeś się nawet w latach 90tych więc co możesz wiedzieć o tych czasach i o grach wtedy wydawanych?

Gra się przyjemnie, klimat wciąga.

Klimat jest rzeczywiście fajny, ale co do trybu walki mam pewne zastrzeżenia. Tryb turowy mi bardzo odpowiada, ale wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie jest szczególnie rozbudowany. Zastosowano rozwiązanie znane z nowego XCOM (czy z Arma Tactics) czyli zamiast klasycznych punktów ruchu dostajemy dwie fazy akcji. Nasza postać ma w "drużynie" w danej bitwie niewielu ludzi, zwykle jednego bądź dwóch, co ogranicza nieco element taktyczny.

Liniowość fabuły razi. Nie wiem czy będę miał ochotę przechodzić tę grę drugi raz inną postacią. No i ten system zapisu, naprawdę irytujący. Ja gram z doskoku, czasem po 5 minutach muszę grę odstawić, dlatego taki brak kontroli nad zapisywaniem stanu rozgrywki jest dla mnie po prostu niekomfortowy.

Ocena użytkowników 4.4... Redakcji 7.0... skąd taka rozbieżność? Bo teraz nie wiem czy gra jest kiepska czy niezła

[Jestem niesłyszący]

@ilovemetal -> Bo fanów cRPG przywykli się do nieliniowa fabuła i otwarty świat. Jak się okazuje, że Shadowruns jest bardziej liniowy "do bólu" i ograniczony zapisu stan gry, to fanów czuli się oszukani i wpadli w szału. Stąd te mocne zaniżone oceny.

Zastanawiam się, jeśli planujesz rozpocząć solucja do Shadowrun Dragonfall także jak dzieje się w Shadowrun Return. Ponieważ Shadowrun Dragon ma kilka punktów decyzyjnych, które mogą zmienić historię. Tak więc, że byłoby dobrze, aby wiedzieć, lepsze decyzje i ich konsekwencje.

Ja z chęcią, możesz przesłać na maila [email protected]

Nie wie ktoś, kiedy będzie spolszczenie?

Bardziej przygodówka z elementami rpg i taktyczną walką niż prawdziwy rpg, ale co z tego kiedy gra jest świetna, klimatyczna, treściwa. Jest owszem liniow ale przynajmniej nie ma durnoty i nuuudy jak w inquisition czy skyrim. Każda sekunda w tej grze przesycona jest treścią i klimatem. Poleca fanom dobrej fabuły i niezrażajcie się tą, że tak to ujmę, lekko kampową grafiką bo bardzo szybko można sie przyzwyczaić a potem nawet sie podoba. Mogłoby być więcej sidequestów.

Po skończeniu gry pierwsze co przyszło mi do głowy na jej temat to długość rozgrywki. Wyjątkowo trudna i krótka gra, bez możliwości zapisu save game, z bardzo ładną grafiką. Typowe mega rozwojowe dzieło, na które nie można nie zwrócić uwagi w zalewie szmiry przychodzącej z zachodu. Solą w oku jest jej liniowość aż do bólu ale rekompensuje to fabuła gry jak również walka. Brak spolszczenia, bardzo niszczy <spoiler> klimat gry w końcowej fazie, gdy Harlequine dyskutuje z głównym bohaterem o korporacjach... mega porażka. Mimo wszystko wiem, że warsztat, który jest dostępny na Steam udostępnia każdemu graczowi możliwość wstąpienia do szeregu osób odpowiedzialnych za ten projekt. Polecam !!!

Shadowrun Returns to gra mała i (jak na cRPGa) krótka, aczkolwiek treściwa. Nie jestem wielkim fanem tego uniwersum, ale nie miałem problemu z przyswojeniem brudnego klimatu szmatławych korporacji, wysokiej technologii i magii. Fabuła w pewnym momencie wydaje się idiotyczna...

Na szczęście scenarzyści wybrnęli z tego obronną ręką. Jak widać nawet bardzo ryzykowny pomysł da się w miarę bezboleśnie przepchnąć gdy jest on odpowiednio umotywowany. Najmocniejszą stroną tej gry nie jest fabuła (choć całkiem niezła), a naprawdę dobrze napisane dialogi. Widać, że nie szczędzono wysiłków by każdą scenę i każdą postać odpowiednio opisać (tak jakby zrobił to dobry Mistrz Gry). W takich grach elementarną rolę pełni wyobraźnia, tu twórcy zrobili kawał naprawdę dobrej roboty.

Kwestie techniczne też nie zostały przez devsów olane. Grafikę, (choć mogłaby być bardziej dopieszczona i oferować więcej detali - oj te dość paskudne modele 3D), należy uznać po prostu za całkiem ładną i spełniającą swoją rolę. Muzyka to klasa sama w sobie i pierwsza część OST może spokojnie konkurować z tym do Deux EX: Human Revolution.

Walka już tak nie błyszczy. To taka trochę uproszczona zrzynka z X-COM: Enemy Unknown. Schrzanione obliczenia szansy na trafienie to jedno, walka tak czy inaczej, sama w sobie jest dość płytka. Postaci do wyboru jest sporo (podobnie jak i sprzętu), ale i tak podczas jednej rozgrywki jest szansa na wykorzystanie maksymalnie może połowy zasobów meta-ludzi i dostępnego asortymentu. Podobnie jest z wyborem sporej części umiejętności, na przykład kompletnie nie ma sensu pakowanie w decking - przyda się raz na ruski rok. Rozwiązano to w sposób niejasny, na początkowym etapie nie wiadomo jaki tworzyć team i w jakie umiejętności ładować karmę. Widać, że twórcy sami się w tym trochę pogubili.

Lista większych i mniejszych plusów i minusów:

Plusy:

- Grafika i muzyka
- Fabuła, dialogi i opisy
- Wciągający gameplay
- Rasowy gęsty klimat
- Spory wybór zaklęć i arsenału (choć niekoniecznie przydatnych)

Minusy:

- Rozwój postaci
- Walka (mimo, że o dziwo daje odrobinę satysfakcji)
- Tury także poza walką (wystarczy, że w lokacji wrogowie są trochę dalej)
- Brak lootu
- Liniowość (jest to wada, choć paradoksalnie jedna z najmniejszych)
- Brak możliwości wymiany broni i sprzętu między drużyną
- Brak możliwości powrotu do odwiedzonych wcześniej lokacji

Ogólnie Shadowrun Returns to gra udana. HBS nie rzucili się na głęboką wodę, byli świadomi swoich ograniczeń i dzięki temu błędów i złych rozwiązań jest mniej niż mogłoby być. Cieszę się, że podobno część opisanych wad została w DLC, (czyli Dragonfallu), usunięta. Mam nadzieję, że nowa gra tego samego studia, operująca tym samym uniwersum (Shadowrun Returns - Hong-Kong), będzie pozbawiona przytłaczającej większości przytoczonych bolączek. Takie gry to nisza, ale ja chętnie zagram, tym bardziej, że Harebrained Schemes wydaje się iść właściwą ścieżką...

BARDZO przydałoby się tej grze spolszczenie. Dużo tekstu bez dubbingu, slang, brak cutscenek odpiera sporo frajdy z rozgrywki.

Z pewnością będzie to hit nad hitami. Już nie mogę doczekać się kupna. Nieraz warto poczekać trochę dłużej, bo efekty są piorunujące.

Doczekamy się kiedyś spolszczenia tej gry?

Moim skromnym zdaniem Shadowrun Returns to jest fajne wejście w świat cRPG. Historia nie jest złożona, a raczej kompaktowa. Mamy tu czystą linearną linię fabularną. Brak zadań pobocznych czy wielu zakończeń. Gra w klimacie cyberpunk z noir. Jesteśmy wyrzutkiem uwikłanym w brudną sprawę, a otaczający nas świat przypomina jeden wielki komputer. Rozgrywka jest krótka jak na ten konkretny gatunek gier. Prowadzimy potyczki w klasycznym turowym systemie walki. Mechanika rozwoju postaci, system ekwipunku oraz klas naszego bohatera są uproszczone, ale dają mimo wszystko możliwość pobawienia się w składanie różnych kombinacji. Podsumowując, dobre cRPG na start i niezła gierka dla weteranów. Mała ciekawostka, Shadowrun ma swój pierwowzór w klasycznym systemie RPG.

Rozpocząłem pracę nad spolszczeniem do gry Shadowrun Returns. Nie mam doświadczenia w tych sprawach, ale walczę. Na razie wszystko w powijakach, uaktualnienia będą stopniowo się pojawiać na stronie moddb.

Spolszczenie w drodze.

https://www.moddb.com/mods/spolszczenie-shadowrun-returns

Fajny turowy RPG, z nieźle rozbudowaną historią.

Zdaje mi się, że 50% czasu spędziłem na czytaniu dialogów w tej grze.

Jedna z lepszych gier, w jakie grałem. Świetna zabawa, pomimo faktu, że gra jest maksymalnie uproszczona: nie można wymieniać ekwipunku pomiędzy postaciami, nie można naszym towarzyszom kupować cyberulepszeń albo pancerzy, amunicja jest nieskończona, zakres czynności taktycznych jest okrojony, nie ma swobody w poruszaniu się po lokacjach, bo o tym decyduje scenariusz. Mimo to, gra oferuje dobrą zabawę, bo fabuła jest wciągająca, pokonanie kolejnych przeszkód daje dużo frajdy i chyba o to przede wszystkim chodzi. Przeszedłem grę w około 15h i to była jedno z najbardziej wciągających rozgrywek. Właśnie, gra jest trochę za krótka. Generalnie ta masa uproszczeń i długość gry sprawiają wrażenie, że produkcja jest testowa, jakby deweloper zaczynał od niej, aby wybadać możliwości swojego zespołu. Niemnie, na parę wieczorów gra jest godna polecenia.

Pierwsze i przypadkowe spotkanie z grą poprzez game pass i... kurczę, ale ta gra jest fajna i wciąga. Mega podoba mi się grafika, niezły jest klimat, świat i fabuła. Na wszystkie statystyki i opcje nie mam cierpliwości, ale gra się miło i przyjemnie - nie miałem jakichś większych trudności z przejściem na normlanym poziomie. Szkoda, że tak nagle się kończy, gdy mamy wreszcie "podrasowanego" bohatera i nie ma kiedy się pobawić wszystkimi czarami, umiejętnościami czy gadżetami.