śladem legii cudzoziemskiej do mali mają ruszyć doradcy i eksperci wojskowi z UE, niosąc bratnia i ''sąsiedzką'' pomoc oraz zdobycze cywilizacji i kultury zachodu dla kraju stojącego w ogniu wojny domowej z islamistami
trochę się zdziwiłem że między nimi maja się znaleźć polscy fachowcy - zastanawiałem się z jakiej ''branży'' mają być ci niezbędni i najlepsi szpece, ale to tak jakby już się wyjaśniło
http://www.youtube.com/watch?v=PgWcfDDNB6M
rezygnacja a amunicji obnizyla koszty armii malijskiej :)
Nic dziwnego ze lupnia dostaja od islamistow
a fakty i tak będą bardziej komiczne niż żarty , mieli jechać i pojadą http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/763847,Wiemy-ilu-zolnierzy-Polska-chce-wyslac-do-Mali
''Oprócz ekspertów i żołnierzy, którzy będą szkolić malijską armię i doradzać w sprawach strategicznych, potrzebne będzie jeszcze zapewnienie im ochrony i bezpieczeństwa. Jeden z unijnych dyplomatów powiedział Polskiemu Radiu, że w piatek do Mali poleci grupa ekspertów, która zbada sytuację na miejscu''
może tych zdolnych negocjatorów spod osiedlowych bloków przerzucić do sąsiedniej algerii, mają tam problem z zakładnikami