DMC: Devil May Cry [PC] - DMC: Devil May Cry - poradnik do gry
Tak patrząc po bossach, misjach. . . Nowe DMC straasznie odeszło od poprzednich odsłon. Ten klimat nie pasuje so tej serii.
[1] +1
Jak każdy, kto zna DMC2 powiem: DMC2 to nie devil may cry
A w Devil May Cry 4 pojawiło się Yamato, broń VIrgila.
Dla Ciebie DMC2 to nie devil, dla mnie reboot nie devil.
Co ma piernik do wiatraka? Postać a broń przez nią używana to nie to samo.
Nie było to jasno powiedziane, ale Yamato to tak jakby "oczko dla fanów" odnośnie Vergila. Czy zwykły miecz może kogoś opętać?
Zdaję sobie z tego sprawe, dużo rzeczy wokół Nero to nawiązania do Vergila.
W DMC2 muszę jeszcze pograć żeby sobie wyrobić zdanie, chociaż tam był zalążek styłów które świetnie rozwineli w DMC3.
Witam Wszystkich. Mam głupie pytanie dotyczące broni ''Eryx''. Mianowicie nie potrafię tego użyć w dość wystarczający sposób ;) Wiecie jaka jest kombinacja klawiszy aby spokojnie niszczyć te czerwone okręgi? (np. podczas walki z Bobem )Pozdrawiam :)
Nie było tematu już mam xD Przepraszam za spam ;)
świetna gra, naprawdę chyba najlepsza odsłona DMC, aż dziwne że to mówię, ale Ninja Theory to był strzał w 10 z wyborem wykonawcy :)
Jedna uwaga co do walki z ostatnim przeciwnikiem w grze: Jeśli będziemy przy nim stali ja zaczyna się regenerować to sobowtór cały czas będzie parować ciosy, nawet po włączeniu Devil Trigger. Aby tego uniknąć wystarczy odejść na tyle, aby zaczął za nami się uganiać, i dopiero wtedy, z włączonym DT, zaatakować bossa.
wygrajgry,pl/ref/207687 zamiast , wstaw .
Ja za to że założyłeś konto dostaję jeden punkt,ty tez możesz założyć konto i rozsyłać to komu chcesz,za każde konto założone z twojego referala dostaniesz 1 punkt na grę z listy.To działa...
@Teusz88: prawy trigger trzymasz, podskakujesz i trzymasz mocny cios, wtedy Dante spada na okrąg z uderzeniem. @A.l.e.X.: też uważam, że gra jest po prostu wyśmienita. Sam miód. Teraz gram na Son of Sparda, system walki jest bardzo intuicyjne, a co najważniejsze każda broń przydatna w określonych okolicznościach, aż mi żal tych biednych demonów, bo Dante szlachtuje ich jak bydło ;)