NostalGRA #2: Blood
Zakupiłem ostatnio na GOG.com Blooda z dodatkiem bodajże (Une Unit Whole Blood) i jest tam możliwość sterowania myszą.
Oczywiście, że możliwość jest, ale sterowanie tak czy inaczej jest stworzone pod klawiaturę. Mysz zastępuje w zasadzie strzałki (wtedy jeszcze odpowiednim WSAD) i wygodne to na pewno nie jest.
Ostatnie zdania o fanowskich projektach przypominały mi o DaggerXL, fanowskiemu odrestaurowaniu Daggerfalla na dzisiejsze sprzęty.
Sama gra była niezła choć poziom trudności momentami przyprawiał o ból zębów. Pewnie razem z Buildem gra wzięła też rzucanie tekstów i jakieś nawiązania do kultury.
Genialna gra powstała w najlepszych czasach dla gamingu.
Już nie 8bitowe pixele, ale jeszcze nie korporacyjne bezduszne liniowe giereczki.