Spacer po trupach – recenzja The Walking Dead
Sam już ukończyłem TWD i bardzo przyjemnie mi się grało, choć do ideału brakuje. TWD przetarło szlak i teraz pozostaje tylko czekać na nowe gry tego typu.
Co do recenzji to ciekawa lektura, gratuluję.
Co do oceny to zgadzam się. Nie rozumiem osób dających oceny bliskie 100, ponieważ żadna gra obecnie na taką ocenę nie zasługuje, jednak subiektywne odczucia zaburzają obiektywizm :/
Według mnie tej grze brakuje nieco po stronie gameplayu,ale z nawiązką odrabia to znakomitą fabułą i dobrym voice actingiem. Ja grając przeżywałem naprawdę mocne emocje(jak chyba większość graczy) czy to do bohaterów czy względem samej fabuły. To chyba pierwsza gra gdzie tak bardzo można polubić/znienawidzić poszczególne postacie. No i wreszcie gra z naprawdę porządną fabułą,która na dodatek nie jest RPG-iem
Gra jest świetna - wciąga od początku do końca. Wcześniej czytałem opinie, że przy trzecim epizodzie siada klimat. Jakoś tego nie odczułem, właśnie w trzecim epizodzie fabuła zaczyna przyspieszać. Może i "The Walking Dead" to nie jest gra porażająca grafiką, szczególnie długim czasem gry, czy mnogością rozwiązań rozgrywki. Jednak wszystko to nadrabia klimatem. Czytałem komiksy (te, które zostały do tej pory wydane), oglądałem serial i bardzo się cieszę, że twórcy gry zdecydowali się pokazać nową grupę bohaterów, zupełnie inną historię. I ostatecznie "The Walking Dead" mocno mnie zaskoczyło, bo nie przepadam za przygodówkami, a tutaj dostałem przygodówkę nowej generacji, w której to dialogi odgrywają kolosalną rolę - ukoronowaniem tego jest kreowanie historii poprzez podejmowanie decyzji (czasami bardzo trudnych). Dla mnie to zdecydowanie najlepsza gra 2012 roku.
