Testujemy Civilization V na notebooku ASUS K53SV
Civilization V okazało się grą doskonale zoptymalizowaną. Studio Firaxis słusznie zrobiło porzucając silnik Gamebryo i pisząc od podstaw własną technologię graficzną. Dzięki temu gra nie tylko wygląda bardzo atrakcyjnie, ale na ASUS’ie K53SV chodziła płynnie nawet na wysokich ustawieniach. Strategie turowe nie wymagają dużych ilości wyświetlanych na sekundę klatek, ale nie da się ukryć, że przyjemność gry wzrasta przy płynnej grafice. Z tym większym zadowoleniem powitałem więc to jak dobrze Civilization V poradziło obie na słabszym z naszych notebooków.
Śmieszy mnie to podsumowanie. Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum o Civ5 by w praktyce przekonać się że jest inaczej. Naprawdę nie rozumiem co a gra tak długo mieli przy wciskaniu przycisku " następna tura" . Co ciekawe mapa możemy ruszać a niektóre przyciski są nieaktywne bo " gra mieli ". ( mówię tu o sytuacji jeszcze przed wciśnięciem przycisku "następna tura")
Na moim laptopie z 6 GB RAMU i jakimś procku i5 gra jest niegrywalna w końcowym etapie rozgrywki. Rozumiem że karte gragiki nie mam rewelacyjnej ale w tej grze to co ona ma tam do roboty ?
Ogólnie to silnik gry jest do przepisania albo napisania od nowa. Dlatego śmieszy mnie autor testu takimi wnioskami. Dziękuje.