Battlefield 4 - czy jest nam potrzebny?
Może DICE nie jest zadowolone sprzedażą BF3, która pewnie sporo zmalała. Może po prostu będą chcieli zrobić to samo, ale z jeszcze bardziej zasobożerną grafą i nowymi mapkami? Ludziom do gry w multi nic w zasadzie innego nie jest potrzebne. W końcu mechanika BF3 jest porządna. Z punktu widzenia gracza, nowy BF nie jest potrzebny, ale z punktu rozwoju marki i kasiory, zapewne tak. EA DICE nie wpakowałoby kupy kasy bez konkretnego powodu.
a ja chce BF: BC3 boo bf3 jest do dupy a BC2 koksi dalej :D
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
mechanika BF3 jest porządna
no co racja to racja, mechanika jest bardzo dobra, grafika i reszta tez.
Wiec nie wiem co by mogl nowy battlefield wniesc poza mapami i bronami
Jest potrzebny bo to sprawia, ze ludzie nie zapominaja o marce. Fani kupia, inni kupia gdy bedzie dobre. EA zauwazylo, ze moze przycigąć podobną liczbe ludzi co call of duty, a skoro oni mogą co roku bić rekordy to ea chce też.
pytanie czy trafia w jakąś fajną, aktualną nisze - powrót do wietnamu czy ww2, potyczki historyczne - irak, afganistan czy kolejne bitwy ruskich, chińczyków kontra us z coraz bardziej cudacznymi zabawkami...
BF4 jest nie potrzebny. BF3 ma dosłownie wszystko, gdyby jeszcze było normalne menu w grze tak jak w bad company to by była gra idealna. Fizyka jest super, chociaż szkoda że nie niszczy się tak jak w bc2, w tym szczególe bf3 jest krok do tyłu. Ale jest ok. Moim zdaniem mogą się skupić na dodatkach. Ostatnie dodatki są wyśmienite. Normalnie starczyła mi podstawka, bez dodatków. Z tym że filmiki mnie zachęciły do kupna premium, pewnie je kupie. Znajomy też mnie zachęcał i nie ma co trzeba kupić. Co najważniejsze bf3 nie dość że fajny graficznie i ciągła akcja to nawet chodzi ładnie na wysokich na moim lapku. A bf4 tylko by zrobili jakieś nie potrzebne ulepszenia graficzne, na tyle by nie odczuć różnicy, a ja bym nie mógł już pewnie odpalić tego tworu. BF3 ma wszystko co trzeba i koniec tematu.
Battlefield 4 nie jest potrzebny. Już 3 mnie mocno zawiodła. Ludzie potrzebują Bad Company 3.
Ja nie potrzebuje. Za to chetnie zobacze jeszcze bardziej rozbudowana 3, nawet jakbym mial przeskoczyc 4 i kupic dopiero 5. Czas pokaze co przyniesie nam BF w tym roku i czy warto bedzie zainwestowac.
Orlando - Do multi wystarczą mi: Quake 3, Unreal Tournament i Counter-Strike. Tak, czy siak w singlu siła!
Wiedzialem ze o czyms zapomniale odpisujac na jego post.
Ludzie potrzebują Bad Company 3.
Bad Company 3 już wyszło. Omsknęła im się jednak ręka jak pisali tytuł na pudełku trzecią częścią.
Ja natomiast w multi grałem i mam podobne zdanie co @raziel88ck.
BF4 nie tykam skoro nie dali rady dopracować BF3. W BF3 wciąż kuleje detekcja trafień, są opóźnienia, chowanie za przeszkodami nie ratuje tyłka...
Ten nowy system balistyki kul byłby dobry ale nie w grach DICE.
No i najważniejsze - kolorystyka. W wersji alpha była w porządku, od bety pojawił się g*wnianiy niebieski filtr, nie mówiąc o przekombinowanym oświetleniu.
@up
tylko zapomnieli o przeniesieniu dobrej zabawy z BC2.
Choć zgodzę się, że BF3 bliżej do CoD niż BF2.
Czy jest potrzebny? Nie jest, ale kogo to obchodzi? Zrobią, zmienią tylko tak naprawde tytuł a ludzie i tak kupią bo to przecież znana marka i jak kolega kupuje to ja też :) Zakładam że przy 98392 części tej gry też będzie taka dyskusja.
Czekam na chwilę w której rynek FPS umrze albo zejdzie do podziemia tak jak to było ze space simami i w pewnym czasie z grami zręcznościowymi.
Nie kupuje BF czy innych MoH i CoD od dawna bo grając w ten gatunek od kilkunastu lat i będąc częstowanym ciągle tym samym kawałkiem mięsa które to mięso co roku dostaje na innym talerzu przejadło mi się i jedyne co czuje to odruch wymiotny.
ja tam się cieszę, że odeszli od spin-offu jakim był BC. multi w nim to dal mnie była porażka, kiepskie mapy odejście od sedna gry czyli trybu Conquest, można było w gościa cały magazynek wystrzelić a i tak przeżył. Brak samolotów, heli to był jakiś żart... ogólnie BC2 zawsze było dla mnie "przecinkiem" pomiędzy kolejnymi częsciami BF. BF3 może ma swoję błędy, ale jest na pewno sporo lepszy od BC2.
Jedyne czego żałuję z BF4 to czasy współczesne, najbardziej by mnie zadowoliła druga wojna światowa na tym silniku :P
Choć zgodzę się, że BF3 bliżej do CoD niż BF2. <--- Padlem ! BC2, mimo ze dobra, bardziej trafiala do "CoDowiczow", a rozgrywka w BF3 na 64 graczy, przy najwiekszej mapie w historii serii Battlefield, rzeczywiscie przypomina mapy 50m2 z CoD.
Bad Company 2 srednio po 60h sie nudzil. Przy 20 lvl nie bylo czego odblokowywac, brakowalo checi do gry. Przy BF3 bawie sie swietnie, nadal istnieje masa dodatkow do broni, kupa map z DLC i przedewszystkim grywalnosc.
EA powydawalo tyle dodatkow, ze BF4 jest absolutnie niepotrzebny. Jedynie moge sie zgodzic na to, ze nastepna czescia bedzie Battlefield 1944, w innym przypadku niech w ogole nie wydaja nastepnej czesci.
(...)można było w gościa cały magazynek wystrzelić a i tak przeżył. - jak sie gralo na normalnych trybach. Ja zawsze gralem na hardcore - tam konczylem rozgrywke w czolowce, a na zwyklych szlo mi beznadziejnie - nie potrafie wladowywac calego magazynka, zeby zabic.
[17]
super, tyle ze unlocki to nie wszystko - chyba ze ktos ma cos z czajnikiem i meczy sie z gownianymi giwerami tylko po to zeby odblokowac pińćset celownikow, wtedy droga wolna
ja jak pomysle o BF3 to pierwsze co mi sie kojarzy to gowniany balans po prostu wszystkiego, co patch to albo dominuje lotnictwo, piechota albo czolgi, gdy sytuacja nie poprawiala sie po niemalze roku stwierdzilem ze w dupie mam takie granie
a bf4 chce juz na konsole nowej generacji, moze tyle czasu sprawi ze wreszcie zrobia wszystko jak nalezy i nie bedzie jaj ze jedziesz sobie autem - jebs, nagla smierc albo to ze zeby laskawie zaskoczyla animacja wbijania noza trzeba sie ustawic co do centymetra
Nie chce nic mowic, ale jak dominacja ? Wydaje mi sie, ze jak ktos potrafi grac, to na takie rzeczy po prostu nie narzeka. Jedyne co mnie zirytowalo to dominujacy w przestworzach gracze z maksymalnym poziomem - wowczas ciezko sie nauczyc latac. Po za tym - odblokowywanie sprzetu dla kazdej broni wydluza czas rozgrywki i po prostu bawi. Gra jest grywalna i na pewno lepsza od BC2.
Ze wspomnianym nozem, czy samochodem - to tylko Ty masz takie problemy ? Bo jakos nie mam problemow z jazda, wystarczy unikac bezposredniego kontaktu z czolgami, a wbicie noza ? Dziwne masz mankamenty co do tej gry. Mnie odpowiada w rozgrywce sporo rzeczy.
Ja nie kupie, poki w 3 bedzie ktos gral, wydalem w sumie na bf 3 z 300 zl....
Cp ? przecież co rok było coś związanego z BF :
2002 Battlefield 1942
2003 Battlefield 1942: The Road to Rome
2003 Battlefield 1942: Secret Weapons of WWII
2004 Battlefield Vietnam
2005 Battlefield 2
2005 Battlefield 2: Special Forces
2005 Battlefield 2: Modern Combat
2006 Battlefield 2: Euro Forces
2006 Battlefield 2: Armored Fury
2006 Battlefield 2142
2007 Battlefield 2142: Northern Strike
2008 Battlefield: Bad Company
2009 Battlefield Heroes
2009 Battlefield 1943
2010 Battlefield: Bad Company 2
2010 Battlefield: Bad Company 2: Vietnam
2010 Battlefield Online
2011 Battlefield Play4Free
2011 Battlefield 3
2011 Battlefield 3: Back to Karkand
2012 Battlefield 3: Close Quarters
2012 Battlefield 3: Armored Kill
2012 Battlefield 3: Aftermath
2013 Battlefield 3: End Game
2013 Battlefield 4
[19]
nigga plz, ja tu mowie o zmianach na przestrzeni roku, a Ty grasz ile, miesiac? i bedziesz mi mowil o balansie, serio? ja dobrze pamietam ze na poczatku jetami mozna bylo kosic wszystko i wszystkich, pozniej heli przyjelo ta role, potem zamiana - lotnictwo nie do uzytku, czolgi niszcza wszystko
reszte moze laskawie poprawili juz, nie wiem, i tak mysle ze na pewno spieprzyli cos innego, partacze i tyle
a odblokowywanie rzeczy nie przedluza rozgrywki bo ulubiona giwere szybko sie maksuje i i tak biega z jednym celownikiem
Ciekawe, mi przedluzylo bo lubie odblokowywac pierdoly do broni, a nauka strzelania z nich to dodatkowe zajecie.
Jak Acti Robi cody Co rok to źle. Ale jak EA wypuszcza słabe MoH i mocno średnie BF na przemian rok w rok to jest ok. BF3 jest mocno średni. Miała być rewolucja i co? Właśnie. I jajco.
To nie Acti robi CoDy. BF3 w multiplayer jest lepsze i ciekawsze od BC2 - to jak moze byc srednie ?
Nie narzekaj, marketingiem i siła marki zakryje się wszystkie mankamenty i problemy techniczne.
Problem z nożem czy ogólnie - detekcją trafień to tradycja BF.
Rzeczywisice, przez tralery i reklamy nie zauwazam problemow. Jesli mnie to nie dotyczy i nigdy sie z takim czyms nie spoktalem - to jak moge to zauwazyc ?
moze dostrzez to http://battlelog.battlefield.com/bf3/forum/threadview/2832654347928560147/ i mnostwo innych watkow na temat glupiego noza, z ktorym dice wojowalo nie wiadomo ile
to ja mam zupełnie odwrotnie, bo wielokrotnie spotkałem się z animacją, która przyciągała mnie lub kogoś innego z 2-3 m do siebie np. w biegu.
Co również mnie maksymalnie irytuje to sytuacje, gdy powiedzmy ktoś biegnie, celuję strzelam, a osoba ta w tym momencie skacze np. przez płotek. Wchodzi animacja i gość po prostu teleportuje się 2 m dalej.
gra ma mnóstwo błędów.
heh , ciekawe jakie wymagania
W BF3 gra mi się wyśmienicie o czym świadczą setki godzin w nim spędzonych. W tym miejscu chciałbym dodać, że ostatnim FPS'em posiadającym takie multi, które wciągnęło mnie do takiego stopnia był cod4, do którego systematycznie wracałem do czasu BF3 ponieważ jego następcy z części na część są coraz słabsi IMO. Nie czuje jakiegoś strasznego pragnienia kolejnej części ponieważ uważam, że 3 w wersji premium już teraz jest to produkcja mega obszerna a przecież zza rogu wygląda jeszcze jeden dodatek, który będzie zapewne wisienką na torcie(w końcu capture the flag + crossy = to musi się udać). Nikt mi nie wmówi, że ta gra jest do bani, bo po prostu nie ma lepszej gry tego typu. Owszem ma wady ale jedyną konkurencją jest jej starszy brat BC2, który moim zdaniem nie jest lepszy. Oczywiście nie obrażę się na następną część serii ale pod warunkiem, że będzie ona lepsza od poprzedniej lub chociaż równie dobra by stwarzała jakąś alternatywę. Problem w tym, że na tę chwile nic o niej nie wiadomo i tak naprawdę na pytanie czy potrzebuję nowego BF'a odpowiem sobie dopiero po pierwszych recenzjach lub chociaż po wspomnianych beta testach.
marketingiem i siła marki zakryje się wszystkie mankamenty i problemy techniczne.
Gówno prawda, najlepszym tego przykładem jest nowy MOH.
Powiem wam, że jak dla mnie nie jest ważne to, czy Bad Company 2 jest super dobre, czy tylko dobre, ale ważne jest to, żeby te główne kontynuacje, były z najwyższej półki. Dlatego wolałbym w tym roku dostać Bad Company 3, które mogłoby być zaledwie lepsze od 2, a na przykład w 2015 dostać genialną "czwórkę".
Jestem wielkim fanem BF3 od ponad roku, choć jest to druga gra sieciowa tego typu w którą gram w życiu (pierwsza przygoda była z BC2) Nie mogę jednak nie dostrzec wielu wad tej gry. Pierwszą najważniejszą wspomniana wyżej jest shitowy balans. Zmiany w paczach naprawiają jedno by zepsuć drugie i tak niestety to wygląda. Przykłady? Był taki czas, gdy z lataliśmy z kolegą notorycznie heli szturmowym. W połączeniu z komunikacją VC po prostu mogliśmy dominować całe mapy i praktycznie nie było mocnych. Dziś heli to broń przeciętna, która nie ma szans w starciu z jetami a nawet o zgrozo zagrożeniem dla nich jest SPRUT/Striker. Czołgi po którymś paczu były niczym papierowe zabawki, by nagle stać się niezniszczalnymi, Jety po ostatniej poprawce są praktycznie nie do ruszenia a w miarę ogarnięty gracz może przelatać całą rozgrywkę nie ginąc ani razu. Można by długo wymieniać. Drugą najważniejszą wadą tej gry jest niestety społeczność, pełna najrozmaitszego sortu idiotów (no ale to akurat nie tylko przypadłosć BF)
Ja tam na BF3 już nie narzekam, były problemy z PB itp. ale wszystko minęło z nowym kompem.
Patche tak naprawdę niczego nie psuły, narzekacie, że lotnictwo słabe, a teraz wystarczy tylko, że jakiś 100LVL siądzie na myśliwca i w sumie po grze, bo ma staty np. 20/0. Nikt nie jest w stanie go ustrzelić a sam rozwala co mu się podoba.
Trzeba trafić po prostu na dobry serwer z odpowiednimi ustawieniami.
Ja tam na BF3 strasznie narzekać nie będę. Irytujące jest jednak jak dostaje się kulę będąc już schowanym za murkiem...
Sethlan fanbuj coda nagle po latach polubił batelfilda!! Idiota hipokryta i troll w jednym. <--- Nigdy nie lubilem CoDa. Pomijajac 2 i Black Ops - pozostale czesci to po prostu nedza. Natomiast w przeciwnienstwie do Ciebie nie mam glupawych usprawiedliwien o wiek - trollujesz ludzi wypowiadajac sie w watkach o gimnazjum i zakladasz topic o wyborze szkoly licealnej - nastepnie zaprzeczasz, ze nie masz 16 lat, choc sam o tym napisales. Panu podziekujemy, bo ciezko cokolwiek z toba obgadac, az szkoda patrzec.
@UP - Zgadzam sie z powyzszym - dziwnie te kule lataja, skoro schowany za konterem gine od postrzalu zza drugiej strony.
Problem z kulami jest spowodowany tym, że są obliczane przez komputer grającego a nie serwer :)
Podobno BF3 wykorzystywał około 30% mocy silnika Frostibe 2.0. BF4 ma wykorzystać około 80%. Chcę zobaczyć jak ze względu na to posunie się grafika, jak i same możliwości rozgrywki.
Co do samej grafiki, która coraz bardziej staje się fotorealistyczna, ma coraz większy wpływ na obiór gry. Ze względu na to chciałbym wreszcie zobaczyć, przeżyć, zagrać w dobrze ułożoną kampanię dla jednego gracza (wiem, BF to tylko multi, ale mam to w d*pie), dającą wiele emocji, pozwalającą utożsamić się z bohaterami, przedstawiającą nietypową historię, wreszcie uczestniczyć w bitwach na dużą skalę*, w naprawdę zapadającej w ucho oprawie muzycznej.
*Nie chodzi tu o ratowanie całego świata po raz enty przed terrorystami w jakiś super elitarnych wojskach o których nie wie 99% społeczeństwa. Można zrobić wymyślony konflikt, zwykłego żołdaka, gdzieś w Rosji, Afganistanie, Somalii itd. Opowiadająca historię jednego bądź kilku żołnierzy, której koniec nie oznacza wiecznego pokoju na całym świecie. Trochę dramatyzmu i ogólnie poważny klimat. Wzorując się na tego typu filmach, których nazw wymieniać chyba nie trzeba.
