Giętkie wyświetlacze: smartfonowa rewolucja. "Wyścig zbrojeń" trwa.
jestem posiadaczem galaxy note 2 ale w moim przypadku był to świadomy wybór - sprzedać tablet 7 cali i kupić tą hybrydę - użyteczność większa i nie muszę mieć 2 urządzeń. Osobiście nie mam problemow z obsługą tego kolosa - rysik niewiarygodnie ułatwia pracę ale i jedną ręka się da. Nie mniej uważam że rynek powinien się unormować. np podział taki: od 4 do 4,5 cala telefony dla wszystkich którzy generalnie korzystają w bardziej tradycyjny sposób (telefon, sms, internet, społeczności). Od 4,5 do 5 dla osób które chcą czegoś więcej jak gry i multimedia. Powyżej 5 cali telefony dla użytkowników którzy wybierają je bo naprawdę tego potrzebują. W każdym z tych przedziałów zrobić lepsze i gorsze specyfikacje. Oczywiście to marzenia bo tak się nie stanie gdyż rynek telefonów pędzi za cyferkami w reklamach a nie użytecznością. Co do giętkich ekranów to już nie mogę się doczekać jakiś konkretnych rozwiązań łączących możliwości np 5 i 10 cali w jednym urządzeniu
Ja tam osobiście czekam na nowe telefony od Sony, te Samsungi co wyglądają jak mydelniczka jakoś do mnie nie przemawiają. Jeżeli chodzi o wielkość to będzie to coś w przedziale 5-6 cali, aby tak jak kolega wyżej zauważył mieć telefon i tablet w jednym urządzeniu.
Na rynku japońskim już króluje 5" smartfon Full HD: HTC Butterfly. Niedługo premiera w Polsce.
ten htc ma akurat swietne wymiary, to jest maksymalny rozmiar ktory bym chcial
Jakoś nie specjalnie rozumiem po co komu giętki wyświetlacz. Brzmi fajnie tylko po co?
@ ViciuRulez - O HTC Bullerfly dowiedziałem się właśnie w trakcie przygotowań do publikacji materiału. Całkiem niezłe połączenie smartfona i tabletu, na pewno fajna rzecz dla kogoś, kto nie lubi wybierać albo nosić przy sobie tony sprzętu. Z drugiej strony, jak wspomniałem w tekście - Full HD na pięciu calach? Mam wątpliwości, czy to aby nie jest granica przy której ludzkie oko jest w stanie wyłapać różnicę w pikselach. Niestety nie sprawdziłem tej "granicy".
@ Deton - tak jak zaznaczyłem wyżej: chociażby po to, by zastąpić laptop, tablet i smartfon jednym urządzeniem, którego wielkość dostosowujesz w zależności od sytuacji. Chcesz np. dużej e-mapy? Nie ma problemu. Wolisz poczytać książkę? Składasz do stosownego rozmiaru. Akurat dzwoni telefon? Hop siup i już masz 4-calowe urządzenie. A możliwości jest znacznie więcej. I zapomniałbym: znika problem mobilności takiego urządzenia "all in 1" - wszystko mieści się w kieszeni. Każdej.
Czekam na giętkie ekrany ! Kupię zaraz po premierze :)
"początkowo problem z obsługą jedną ręką."
wybacz ale po co masz obsługiwać smartphone jedną ręką ? Zawsze czytam ten sam argument ludzi, którzy używają mniejszych telefonów :D Smsy piszesz i zarazem prowadzisz ? po co masz pisać skoro możesz go WYPOWIEDZIEĆ ?????? używam Galaxy Nexus od prawie roku... nie dość, że nie mam problemów z obsługą jedną ręką to i tak to robię rzadko! (zazwyczaj wybieram numer etc)
Uważam, że jedyną granicą wielkości smartphona jest moja kieszeń w spodniach. Jeżeli mieści się tam bez większych problemów (nie wpina się w spodnie) to jest dla mnie akceptowalny... myślę, że 5 cali to max (i taki telefon będę kupował w przyszłym roku) . np. Note 2 to nie dla mnie ponieważ bałbym się go nosić w kieszeni :P i raczej bym zainwestował w etui... a to nadal ma być telefon a nie tablet.
@ Kąsacz - bo tak jest wygodniej? Smsy zawsze tak piszę, czasem jednak przekręcam telefon i piszę obiema, bo jest szybciej. Smartfon to ma być przede wszystkim urządzenie podręczne z najbardziej potrzebnymi poza domem rzeczami (Internet, telefon, najważniejsze aplikacje i narzędzia, ew. gry), ale niekoniecznie przenośny komputer. Co do tego "wypowiadania", masz na głosowe "pisanie" smsów? Jeżeli tak, to nie korzystam z tego (bo nie - tak po prostu).