Witam:) Mam problem z wydajnością ostatnimi czasy. Zainstalowałem Command & Conquer Generals i pojawiły się problemy. Gra ładowała się kilka minut, czasami wogóle nie chciała się załadować, ale jak już się załadowała to zazwyczaj jako tako szła. Dalej próbowałem coś rozpakować co ma ponad 500 mb winrarem. Stało się to praktycznie nie możliwe. System prawie w ogóle nie reagował na nic oraz nie rozpakowywał. Kopiowanie też chodzi bardzo ciężko, właściwie nic nie idzie. Z instalacją też tragedia. Idzie jak krew z nosa lub wcale. W jej czasie nie da się nic innego robić. 3,5 GB w 2 godziny zainstalowało się 30%. Wszysktim tym operacjom towarzyszy małe zużycie pamięci RAM i procesora oraz ciągła praca dysku twardego. To znaczy dioda odpowiedzialna za dysk twardy na obudowie komputera świeci cały czas nieprzerwanie.
Parametry:
Intel Core i3 2120 3.3 GHz
ASRock B75 Pro 3
Kingston DDR3 4GB 1600MHz CL11
Dysk twardy WD3200AVJS-63WDA0
Dysk twardy ma koło 4-5 lat. Ram, proc i płyta główna zmieniana 3 miesiące temu.
Proszę o pomoc w odzyskaniu sprawności systemu gdyż na teraz nie da się komfortowo z niego korzystać.
Essential nic nie pokazuje. Odkurzaczem przejechałem i nadal to samo.
Screen z HD Tuner-->
Masz Avasta? Jak tak, to wyłącz go i wtedy sprawdź.
Szybki może mieć rację, niestety dla Ciebie. Martwi szczególnie pierwsza pozycja, Raw Read Error Rate, czyli ilość sprzętowych błędów odczytu. U Ciebie widać ich prawie 20 tys., u mnie dla porównania na zdrowym dysku jest okrągłe 0. Wartość "current sector pending" też wskazuje że Twój HDD nie jest do końca sprawny, bo posiada jakieś uszkodzone sektory. Z tym na szczęście da się żyć, bo braku tych kilkunastu-kilkudziesięciu kilobajtów się nie odczuje, ale ilość błędów odczytu przeraża.
Żywot dobiega stanowczo końca.
W jednym zaawansowanym programiku miałem 95% health. Po próbie rozpakowania czegoś 86%.
Okej, dzięki za pomoc:)