Takiego brakoróbstwa, szwidli i przekrętów to nawet PRL nie widział.
Zaraz po oddaniu naprawiane drogi i autostrady, basen narodowy, a teraz lotnisko Modlin.
Czy to brak wiedzy, czy oszustwa przy budowie?
Ci co w świetle kamer przecinali wstęgi, biorąc na siebie zasługi, pochowali się?