W 2012 roku zakochałem się… w tych grach – przegląd prosto z serca
Świetna lista - mamy chyba podobny gust, a Asurę pewnie nawet kupiliśmy na tej samej promocji. Sam swojego jeszcze co prawda nie odpakowałem, ale idą Święta, więc powinienem znaleźć na to czas. Na tej samej zasadzie czeka na mnie Hotline.
Walking Dead rozczarował mnie iluzorycznością wyborów i ich znikomym wpływem na przebieg dalszych epizodów, ale nadrabiał świetną i angażującą historią, a także kapitalnie napisanymi postaciami. Sam również ogrywałem wersję na PS3 i powiem jedno - zgroza! Najgorzej wypadał epizod z pociągiem, bo: 1) spadłem z niego w pustkę i musiałem wczytać grę od wcześniejszego momentu 2) kobieta trzymała w ramionach swoje dziecko, a raczej powietrze - nie doczytało tekstur Ducka 3) na końcu wystąpił błąd z tablicą pokazującą jaki procent graczy podjął jaką decyzję; nie podawało o co chodziło, tylko "Decyzja 1: stosunek 2:5" etc. Taki sam błąd zdarzył się zresztą także w jednym z kolejnych epizodów...
A FTLa casualowym bym jednak nie nazwał. Może rzeczywiście postawiono w jego przypadku na minimalizm, ale gra jest wymagająca i nie wybacza błędów. Dużo też zależy od szczęścia, ale - o dziwo! - jakoś mnie to nie frustruje (pozdrowienia dla "Binding of Isaac"), a wręcz mobilizuje do dalszego grania. Aktualnie ją ogrywam i jestem zachwycony. Dobrze jest przed rozgrywką obejrzeć "Battlestar: Galactica", żeby się wkręcić w klimat :)
Bardzo fajna lista. Spodziewałem sie oklepanego zestawienia z CoD, AC albo jakąś inną papką, a tu miła niespodzianka. Z tej listy grałem tylko w Journey, które w moim odczuciu udowadnia, że gry mogą być jednak sztuką oraz w Walking Dead, o którym powiedziano już chyba wszystko. Binary Domain i Asura's Wrath można dorwać za grosze, więc jak tylko uszczuplę swoją kupkę wstydu to się tymi grami zainteresuje. :)
Same dobre tytuły. Znasz się na rzeczy ;). Muszę mieć jak najszybciej FTL i Hotline Miami.
Brawo! Ktoś w końcu wymienił Asurę. Myślałem, że tego dnia już się nie doczekam :)
Gdyby tylko Capcom nie sprzedawał finału jako DLC. Finału, który przedefiniował znaczenie zwrotu „wgniatające w fotel”
To było jakieś DLC?! OMG, jak najszybciej musze nadrobić bo chyba coś dużego mnie ominęło. Wiem, że są dwa zakończenia podstawki, ale nie słyszałem żeby Asura dostał dodatek.
Główny motyw muzyczny ma mnie w kieszeni za każdym razem.
Hell, srsly popłakałem sie w momencie gdy Asura przekracza poziom swojego gniewu... Oczywiście w wersji japońskiej, bo w ENG nie ma wokalu do tej melodii :)
To chyba jedyne miejsce w którym mogę teraz zadać to pytanie ;) - kiedy kolejny odcinek "Prosto z indie"?!!!!!
causal/hardcore - w tym roku będe pisał o grach indie, ale jeszcze nie wiadomo dokładnie w jakiej formie. ;)