Tak zaczyna się Bioshock Infinite – Irrational Games pokazało początek gry
Znowu latarnia na początku. To miłe nawiązanie do poprzedniczek :)
Nie podoba mi sie tylko fakt, ze bohater jest skonczonym idiota. Oczywiscie musial usiasc na krzesle i wcale nie bylo widac, ze skonczy sie to nie tak jakby facet chcial. Przedszkolaki sa mniej naiwne niz pan DeWitt.
Jesli o mnie chodzi to moga sobie w tylek wsadzic gre z takim intrem, za darmo bym nie zagral.
@StoogeR [ gry online level: 85 - Generał ]: nikt ci nie kaze grac i takze nikt nie bedzie za toba plakal :)
@StoogeR ten naiwny gość zrobił to co miał zrobić. To tylko winda do podniebnego miasta. Zapewne można by siedzieć godzinami w tej latarni albo spróbować odpłynąć wpław.
Po Dishonored jakoś inaczej patrze na Bioshock.
@StoogeR Z tego co zauważyłem na filmiku to i tak nie miał zbytniego wyboru.
przypomina mi troche -Close Encounters of the Third Kind- po wpisaniu kodu; po tych schodach to on chyba po 5 stopni wbiega ;) ot tak sie czepiam.. wstęp bardzo fajny:)
Developerzy ukazali to w taki sposob, ze razi naiwnosc i sztucznosc tej sceny. Jak mam sie wczuc w role, jezeli zachowanie bohatera jest tak idiotyczne. Patrzac na historie pana DeWitta (i sluchajac textow ktore wypowiada), widzimy obraz zahartowanego kolesia, ktory swoje w zyciu przeszedl. Jest cyniczny i do rzeczy podchodzi z dystansem... Dlaczego wiec zachowuje sie jak polglowek? Scena jest niewiarygodna i smiesznie naiwna. Wyboru nie mial bo mu wyboru nie dali developerzy / scenarzysci.
Drau => Dzieki za info. Do tej pory myslalem, ze mnie za jaja powiesza jak nie zagram ;)
@HETRIX22:
Spokojnie możesz. To takie puszczenie oka do ludzi grających w pierwszego Bioshocka i nie zdradza nic z etapu w Columbii.