Bobby Kotick nieskruszony po wyrzuceniu twórców Call of Duty. Film na podstawie serii nie powstanie
Kotick jest po prostu bezpośrednim, trzeźwo myślącym biznesmenem :) Jak chce coś skrytykować, to krytykuje, jak chce coś powiedzieć, to mówi - bez ubierania w ładne słowa przez działy PR, aby przypadkiem ktoś nie pomyślał o nim źle. W przeciwieństwie do niektórych prezesów, którzy tylko ładnie mówią z czego nic nie wynika, Kotick wykłada kawę na ławę, przez co tak wielu go nienawidzi :]
Dzięki takim podziwianym biznesmenom każdy aspekt życia zamienia się bezkształtne, rozwodnione świńskie pomyje opakowane w kolorowe kokardy.
Jak ten gość wygląda... Coraz lepsze ma te zdjęcia.
Co on chce tymi swoimi tekstami udowodnić? Jaki to jest twardy? Na razie osiągnął tylko to, że ludzie go nie lubią, a to z pewnością nie jest dobre dla wizerunku firmy (czyt. wcale nie jest takim świetnym biznesmenem).
Jebany chuj.
Kotick niczym się nie różni od innych biznesmenów. On po prostu jest szczery i nie odwala jakiejś miłej mapki dla graczy.