Dota 2 ustanowiła swój nowy rekord – 180 tysięcy graczy online jednocześnie
przynajmniej w dota 2 nie ma lagow a w lolu sa kosmiczne, sam sie przezucilem 4 dni temu i bardzo dobrze sie gra puki co prawie 30 meczy wygralem, no i dota 2 ma duzo duzo lepszy system obserwowania meczow w grze
@onaX jakie lagi w LoL'u ? :P
pewnie gra na US to ma lagi :P innego wyjaśnienia nie ma bo na EUNE ma się ping ok 30
Od jakiegoś czasu [to jest 2-3 tygodnie gdzieś po godz.18:oo do około 21-21:oo] mam lagi gdy gram w LOL. Wcześniej to pojęcie też mi było obce i się nadziwić nie mogłem jak to innym się coś takie się przytrafia. Od dwóch tygodni też gram w Dota 2 chodzi piknie i kultura graczy o niebo lepsza!!!
Jak LOL przyrównać do warcabów to Dota 2 jest szachami.
Różnica jest taka, że za Skyrim trzeba było zapłacić 50 dolarów czy euro (w Polsce mniej), a Dota 2 jest za darmo (przy czym trzeba zdobyć przepustkę do bety).
I to jest bardzo dobre rozwiązanie z tą przepustką^^ do Dota 2.
Mi się udało w ciągu paru godzin taką otrzymać, poszukałem, popytałem ludzi i jest ;]
Ponoć teraz ja mogę kogoś zaprosić i chyba każdy gracz z Dota 2 tak może, ale nie wiem jak to zrobić.
@Dobromir00
kultura graczy o niebo lepsza!!!
Oj, jeszcze mało w Dote grałeś skoro tak twierdzisz :] Trolle, gimbusy i osoby życzące Ci raka znajdziesz tam w prawie każdej grze :D
"Trolle, gimbusy i osoby życzące Ci raka"
To hardkorowo. Coraz bardziej wyrafinowane te dzieci :D
Chamstwo jak wszędzie, ale jak człowiek gra 3-cią grę pod rząd i jedna/kilka osób z teamu nie ma w ogóle pojęcia co się dzieje i co ma robić to człowiek sam robi taki flame, że aż wstyd.
jak ktos mysli ze w dota2 jest mniej dzieciarni to niech poczeka aż gra wyjdzie, wszędzie będzie pełno reklam i dobiją wszyscy max lvl i pareset gier ;D lol przy docie to jak spacerek w parku, dota jest cięższa przez co znacznie bardziej stresująca :P przez co internetowe kozaczki maja więcej stresu do wyładowania :P
[11] - Z tego co się orientuję nie ma czegoś takiego jak max lvl, zresztą ten lvl absolutnie nic nie daje, oprócz tego, że gdy osiągasz nowy masz z automatu nowy przedmiot kosmetyczny (chyba wyższego poziomu niż podstawowy).
Oto właśnie chodzi, że gra jest trudna, wymaga dużo wprawy i treningu. Jak w coś wkładasz dużo 'pracy' to chcesz mieć 'wyniki', a te są często niweczone przez, trolli, dzieciaki, 'ruskich' i innego rodzaju 'nieogarów', stąd flame.
@panZDZiCH
to jak tam działa matchmaking w nierankingowych grach ??
w każdym razie chodziło mi o moment w którym jest najwięcej ludzi :P czyli i najwiecej wannabepro :P co sa tak pro że to team powinien chodzic za nimi a nie oni za teamem i to wina teamu ze oni wbili w 1 na 5 :P bo to tacy sa najgorsza czescia gry a nie nieogary norrmalne co po prostu slabe sa bo takimi da sie pokierowac jezeli podejdzisz do nich z szacunkiem a nie z bluzgiem na dziendobry:P
powiem tak jeżeli chcesz uzyskac wyniki w czymś gdzie masz tylko 20% wpływu na te wyniki to na 80% czeka cie klęska :P
więc albo szukasz se ludzi którym możesz zaufać albo grasz sam ze świadomością ze następne 40 min twojego życia zależy od 4 osób których nie znasz i zamiast się na nich złościć to powinieneś być zły na siebie że świadomie brniesz w coś co na 80% skończy się wkurwem :P
i właśnie dlatego ja gram tylko premady :P bo przynajmniej mam świadomość ze to nooby specjalnie wyselekcjonowane przezemnie :D
Lagi, jakie lagi, gram w LoL codziennie o różnych porach i nie mam żadnych lagów. A porównywanie Dota 2 do LoL jest już męczące. Jak ktoś chce grać w LoL to gra w niego, a jak w Dota 2 to w niego, a jako coś innego to w coś innego. omg
makak997 - Z tego co zrozumiałem jak tłumaczył Purge (dość znany streamer Doty), a dowiedział się tego od ludzi z Valve (przy okazji TI2), to MM działa w ten sposób, że próbuje stworzyć jak najbardziej wyrównane teamy bazując na jakichś tam swoich wyliczeniach, zdarza się więc tak, że jeżeli mam powiedzmy 200 wygranych a po drugiej stronie są ludzie którzy mają po ok. 50 to w moim teamie będą tacy którzy mają po 10. Największe kino zaczyna się gdy próbuję pograć z kumplem, który się dopiero uczy podstaw (kilka wygranych), wtedy ja mam 200 on ma z 5 i wszystko dobiera się "w cały świat".
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że jeżeli chcę grać z normalnymi ludźmi to muszę sobie sam zorganizować team, problem jest niestety taki, że albo dopiero zaczynają i jest to co wyżej napisałem, albo nie mają czasu grać i jest coraz większa różnica w poziomie, albo grają w LoLa (bo grają w niego od lat, a Doty trzeba się de facto uczyć praktycznie od 0). A jakoś nie widzę tego, żeby szukać teamu na sieci złożonego z ludzi, których wcale nie znam.
@up
Tak to prawda, że Dota2 dobiera przeciwników dosyć inteligentnie. Jeżeli gram z kolegami, którzy mają ponad 200 zwycięstw poziom gry jest o wiele wiele wyższy (przypomina dobre klanówki czasami) niż gdy gram np. sam (mam 50 zwycięstw)