Sprzedaż Call of Duty: Black Ops II słabsza niż Modern Warfare 3
Kiedys roslo, teraz maleje, prawidlowo patrzac na ta marke co ona robi z ludzmi i calym gamingem
Oczywiście najlepsze mają za sobą, ale wciąż jest to moloch zarabiający miliardy. Teraz kluczowe będzie przeniesienie na nowe konsole. W przyszłym roku spodziewam się powstania wersji i na stare i na nowe konsole, co oznacza większe koszty dla Activision. Pytanie też czy z nowymi konsolami gracze nie będą chcieli nowych gier, a nie tylko starych z lepszą grafiką.
Koszty, a zobacz ile oni zarabiaja na mission packach bo COD wychodzi co rok, ale odstep miedzy MW2 a MW3 jest 2 lata podobnie przy BO1 i BO2, a zmian strasznie malo, + kasa z poprzednich DLC + elite. Kasy maja, gra siedzi gotowa juz tez pewnie gdzies bo skoro wiekszosc animacji jest wciaz z czasow COD2/MW1 co widac po biegu czy wchodzeniu na jakies male skrzynki, murki nie mowiac juz o calej mechanice ktora jest w 90% taka sama jaka byla pare lat temu, a te 10% nie robi z gry nowej gry. Gra jest glownie tworem multi, wiec single jest dawany po to by dac ale nie mowcie ze to zajmuje 2 lata by zrobic liniowa 5h gre gdzie ostatnie Assasyny tez wychodzili co rok ale oferowaly nowy teren, nowe postacie, dluzsza fabule, wiecej glosow w porowaniu do CODa
[1]
co takiego robi ten cod z ludzmi i gamingiem niby? ja widze tyle ze co rok utrzymuje wysoki poziom i dostarcza rozrywki jakiej wiele fpsow nie jest w stanie zapewnic, nic dziwnego ze kazdy chce byc jak acti i wypuszcza gry codopodobne, bo to po prostu klasa w swojej kategorii. zwlaszcza mw ze swietnymi spec opsami to jest cos co warto kopiowac.
jasne, nie podoba mi sie to ze co rok jest taka sama gowniana grafika, ale jesli chodzi o gameplay to nie tak latwo stworzyc gre a la cod, co pokazal homefront czy inny moh
A cała ta moda na upraszczanie, przesadzone skryptowanie, efekciarstwo i upodobnianie gier do CODa? Wypuszczanie żałosnych map packów za połowę ceny gry? Pewnie, że całemu temu "złu" nie jest winne tylko Call Of Duty, ale chyba nie możesz powiedzieć, że seria nie miała na to znaczącego wpływu.
nic dziwnego ze kazdy chce byc jak acti i wypuszcza gry codopodobne
O właśnie nawet sam to przyznałeś..
Od 5 lat grasz w styl gry ktory sie nie zmienil, wciaz to COD2 (latwe kille, strzelanie prawie norecoil, male mapy), potem przy MW1 przyszly perki i killstreaki i te idee sa ciagle rozbudowane, Jaki jest skok pomiedzy tymi czesciami? Pare broni, gadzetow, map? I to wszystko za 50 euro? Na Steamie dwuletni BO kosztuje tyle co BO2 zas MW3 jest o 5e drozszy niz COD2. Kazdy nastepny COD po MW1 byl tylko rozwiniecej idei multi, dobra mozna zrobic ze 2 gry ktore maja wiecej i wiecej ale nie tak pare lat z rzedu. http://www.youtube.com/watch?v=TR99CxSCR9Y
Wspomnialem wyzej ze AC wychodzi czesto, BF ale te gry jakos sie roznica jak popatrzysz a jak widzisz CODa to odrazu przychodzi na mysl "oo nowy mod bo reszta znajoma" i kosztuje to 50e, plus abonament na paki bo nic innego nie potrafia wymylec, jakos Dice mimo ze BF3 nie jest idealny to DLC rozbudowuje gre a nie dodaje same mapy ktore sie nie pojawili w pelnej wersji ;) nowe mapy bo brone, perki, killstreaki, avatary, zlote bronie przyjda za rok w listopadzie. Wydaja 100jurkow by pograc rok w gre by przy nastepnej grze zrobic to samo, kupic gre + elite i starczy to na rok. Homefront akurat byl udany patrzac na obie gry MOHa, byl niby czyms ala BC2, pojazdy i piechota, udane polaczenie, sam gralem w HF dosc dlugo a ze gra malo popularna to umarla, nie wiem czy pamietasz ale przy MW2 rozwazano usuniecie logo Call of Duty i przy testowaniu tego kroku okazalo sie ze nikt nie kojarzy tytulu MW wiec COD MW wrocilo i dalej swieci triumf. Jesli dla Acti jest trudne zrobienie nowego silnika zachowac reszte jaka jest mimo tej kasy z gier, DLC, elite i duzej czestotliwosci bo wychodzi co rok, a odstep pomiedzy grami jest 2 letni i co oni w te 2 lata robia? Narzedzia maja tak opanowe, Radiant nie jest trudnym edytorem, a ze maja w prawe tworzenie map do multi nie jest dla nich trudne, tym bardziej do singla. Dodanowe nowych broni tez zajmuje miesiace? Skoro animacja biegu z bronia wyglada tak samo jak bieg w MW1, juz nie mowiac o krotkim i liniowym singlu.
Czy to trudno zobaczyc?
[5]
nie mam zadnego problemu z tym ze gry chca byc codem, bo to rewelacyjna seria jest, warunkiem jest to zeby wszystko bylo porzadnie wykonane.
upraszczanie,
veteran + achievementy i juz jest trudno
przesadzone skryptowanie
ciagle cos sie dzieje, nie ma chwili na nude, dla mnie super
Wypuszczanie żałosnych map packów za połowę ceny gry?
jak kogos stac to nie widze problemu, widac ludzi jara cod na tyle zeby pakowac w niego hajs i ok, dzieki temu spedza wiecej czasu ze swoim ulubionym tytulem
Dice mimo ze BF3 nie jest idealny to DLC rozbudowuje gre a nie dodaje same mapy ktore sie nie pojawili w pelnej wersji ;)
to moze najpierw niech sie zajma BF3 ktory przez naprawde dlugi czas po premierze mial absolutnie podstawowe sprawy spieprzone - balans broni i pojazdow do niczego, slynne latarki, randomowe smierci
Homefront akurat byl udany patrzac na obie gry MOHa, byl niby czyms ala BC2, pojazdy i piechota, udane polaczenie, sam gralem w HF dosc dlugo a ze gra malo popularna to umarla,
gra slaba to umarla, zreszta mowilem raczej o singlu, ktory byl gowniany i chyba jeszcze brzydszy niz cod
Veteran - nie jest trudno bo sam skonczylem COD2 i MW1 na Veteranie, nawet calaki zrobilem ale potem mi sie te osiagi znudzuli bo nic wzamian nie dostawalem poza wirtualnym medalem "ukonczyl COD2 na Veteranie", z reszta jaki jest sens grania na Veteranie gdzie przeciwnik ma szybsza reakcje od ciebie, jego aim jest skupiony w 99% na ciebie, wiedza gdzie jestes, itd Moze kiedy nie ma internetu :P (btw skonczylem na padzie i na konsoli)
Stac czy nie stac, chodzi o jakosc, zbroje dla konia kupowali to teraz kupuja 4 badz 5 mapek za cene 1/3 gry, tak bylo przed Elite, 10 nowych mapek = single, multi, coop, cutsceny, aktorzy, itd gdzie tu sens? 2 dodatki to tyle co gra ale gra posiada wiecej niz 10 map. A za rok te mapy nawet nie sa kompatybilne mimo tego samego silniku ktory tak zachwycaja
To juz inna sprawa, do BF wciaz trzeba wielu fixow ale nie oszukujmy sie, Acti tez nie jest lepsze bo gra zaraz po wycieku jest bezproblemu hakowana tak od paru lat
SP mnie w grach tego typu nie interesuje, odpuscilem HF, BF3 czy 2 MOHy, multi to sila gry, akurat w HF byl zjadliwy, podobnie jak w Red Faction Guerilla gdzie naprawde wkrecilem sie w gre a gdzie obok byl COD, Halo czy inny tytul np. BC, na PC tez szybko umarla bo nie byla popularna a tak mi sie na konsoli podobala
[9]
dla Ciebie to nic niewarte, ja, i nie ja jeden lubie sobie przedluzyc e-penisa kolejnymi calakami i ogolnym podbijaniem gamerscore'a :p
drugiego akapitu prawde mowiac nie rozumiem, kwestia jakosc/cena jest dla kazdego inna, ja gdybym przez rok lub wiecej gral w coda to tez bym pewnie zainwestowal w te mappacki, zwlaszcza jakbym byl grubym amerykaninem i te 15$ to tyle co splunac
nie wiem o jakim hakowaniu mowisz, na konsoli kazdy kto sie bawi w takie rzeczy szybko dostaje bana, na pececie faktycznie jest z tym cienko ale to juz nie moje zmartwienie
ja uwazam ze w grach codopodonych singiel rowniez jest waznym elementem gry i z przyjemnoscia przechodze kolejne czesci. tutaj wychodzi tez to jak trudno jest zrobic naprawde dobre sp w fpsie, ze swieca szukac kogos komu podobal sie singiel bf3
nie mam zadnego problemu z tym ze gry chca byc codem, bo to rewelacyjna seria jest, warunkiem jest to zeby wszystko bylo porzadnie wykonane.
Cieszy mnie, że lubisz co roku dostawać taką samą grę i do tego nazywać ją rewelacyjną, ale chyba sam wiesz, że nie wszystkim się taki typ rozgrywki podoba, a przez wysoką sprzedaż serii, inni twórcy upodabniają swoje gry do CODów i gracze są zmuszeni do dostawania kolejnych takich gniotów, no ale co tam, mi się podoba, sram na opinie innych
upraszczanie,
veteran + achievementy i juz jest trudno
O tak to jest dopiero argument; zwiększyć obrażenia zadawane przez wrogów i już mamy trudniejszą grę, o tak! na to liczyłem!
Achievmenty, kolejny genialny wynalazek; zabij 100 wrogów na jednej nodze używając tylko noża mając 1 HP, bo..? bo twórcy se tak zażyczyli, achievment unlocked!
To o czym ty piszesz nijak nie odnosi się do upraszczania gier.
Nie chodzi mi o pierdoły, które polegają na zmianie kilku parametrów w kodzie gry albo żądania od gracza wykonywania jakichś zmyślnych konkretnych celów, tylko o zmianach które wpływają na całą mechanikę gry, tak ciężko to zrozumieć?
przesadzone skryptowanie
ciagle cos sie dzieje, nie ma chwili na nude, dla mnie super
Dla mnie też, w tamtej misji wysadziłem w powietrze wieżę Eiffla, w następnej w ostatnim momencie uda mi się wskoczyć do helikoptera, a w jeszcze kolejnej zza rogu kompletnie niespodziewanie! wyskoczy mi wróg i padnie w emocjonującej walce na noże. Takie oto skrypty można spotkać w Codach. Rzeczywiście wrażeń co niemiara...
Wypuszczanie żałosnych map packów za połowę ceny gry?
jak kogos stac to nie widze problemu, widac ludzi jara cod na tyle zeby pakowac w niego hajs i ok, dzieki temu spedza wiecej czasu ze swoim ulubionym tytulem
Nie stać cię na DLC z 50 dolców, nie kupuj i nie narzekaj! kolejne logiczne tłumaczenie. Może gdyby Acti nie wpadało na ten swój genialny, a gracze nie kupowali byle ochłapów które im rzucą, to ceny DLC ustawiane byłyby na niższym poziomie.
[11]
zgadza sie, sram na to ze jakims mega hardkorowcom (zazwyczaj graja oni na pc, pewno przypadek) przeszkadza to, ze milionom graczy na calym swiecie podoba sie formula spopularyzowana przez coda. nie rozumiem, mam narzekac ze wychodza dobre (dla mnie) gry, czy o co chodzi?
to ze nie lubisz achievementy to juz twoj problem, po raz kolejny: miliony ludzi na swiecie lubia je robic, to ze ty masz z tym jakis problem to nie moje zmartwienie, ja z przyjemnoscia bede zabijal 100 wrogow na jednej nodze dla glupiego gamerscore'a. nie wiem o co chodzi z tymi zmianami w mechanice, pewno autoregeneracja? znowu, dla mnie super, uwazam ze to swietne rozwiazanie
owszem, wrazen co niemiara i na dodatek zaserwowane w swietnej formie, w formie ktorej nawet podrobic nie umie wielu developerow (patrz dice chociazby)
kluczowe zdanie: moze gdyby graczom to przeszkadzalo na tyle zeby nie kupowali tych dodatkow to by ich nie wypuszczali, a ze jest popyt to jest i podaz, ja tam sie acti wcale nie dziwie ze wypuszcza te swoje mappacki skoro jest na nie tylu chetnych
Ale osiagniecia nie maja nic do gry bo nikt nie kupuje (no prawie nikt ;P) by cisnac aczivy, dobra jest to jakis ficzer ale to ze single jest na 4h a ty mi powiesz to graj na Veteranie a zrobi sie 8h to nie jest zadnym wyznacznikiem jakosci. Robilem cos w 8h gdzie bez problemu przeszedlbym sobie w 4, a przez te 4h moge robic cos inneg oczy grac inna gre.
Skoro jest taka dobra i nie zmienila sie od 5 lat to czemu wychodzi? Halo ktory jest obok COD najpopularniejsza gra na 1 sprzet nie wychodzi w odstepnie 1 roku, baa mission pack pt ODST wyceniono na 30$ gdzie gra miala swoj single, multi z Halo 3 na drugiej plycie, ze wszystkimi DLC + jednym ktory byl czasowo dla ODST a potem przeszedl do Halo3 i to wszystko za 30$, Acti wycenia sie 2x drozej a nic nie zrobilo, wyciagnelo projekty ze smieci i je kontynuwali tzn co nie wpadlo do MW1 zostalo zapewnie wykorzystane w nastepnym MW,itd Jakos Halo wychodzi wolniej i nie potrzebuje co roku o sobie przypominac, baa wydajesz mase na DLC/Elite a za rok juz sobie nie pograsz, no chyba ze zrobia tak jak w MW2 bo ludzi bylo stac i nikomu to nie przeszkadzalo ze musza placic 15$ za 5 map z czego 2 byly z poprzedniego MW, czyli 3 nowe mapy za 15$ bo 2 byly leciutko przerobione pod MW2? Ale co z tego ze je miales? Plac, tak jak EA zrobilo przy Premiumie, mialem B2K ale musialem zaplacic za ten mappack jeszcze raz bo nie uwzgledli obnizki dla tych co juz to maja....
Posiadajac mappacki z zombie w WAW nie mogles w nie pograc w BO1bo trzeba bylo kupic wersje Hardened ktora dawala mapki z WAW do BO1 gdzie przy ostatnim DLC wypuszczono te mapy wraz z mapa MOON, kto mial Harda Moona dostal gratis. W BO2 czy MW3 zadna mapa nie zadziala mimo ze kupiles je rok wczesniej, jakos GH czy RB potrafily supportowac utwory starych gier nawet gdy wprowadzano pewne nowosci, miliardowy COD tego nie potrafi bo po co, ludzie beda musieli kupic mapy jesli im sie znudza. Mimo ze w BO1 mialem z 7 map zombi to musialem sie bawic w BO2 na 3 nowych choc juz mialem jakies a silnik w 95% wciaz ten sam
Gdy masz Halo Reach sprzed 2 to wciaz mozesz grac, w dodatku na amatorskich mapach wiec kupujac gre na start mozna w nia grac przez nastepne 2 lata bez wydawania ani zlowtowki bo mapy/rimejki robia gracze, nie mowie juz tutaj o trybach gier ktore mozna modyfikowac a to byla wielka nowosc w MW3 jak pamietam.
Ja chcę aby cod wrócił do "normalnego" klimatu wojennego i stylu kampanii jak w cod 1,2,3 i waw choć waw już trochę modern był
PS bardzo bym chciał porządną grę w Vietnamie
BO2 nie kupiłem i mnie nie grzeje aby kupić
Ale czuję zajebisty, bo pisałem jeszcze przed premierą, że tak będzie. Tak czy inaczej jeszcze mogliby wydać z 3 gry na tym samym silniku, i tak by się opłaciło im, jednak daje na to, że tworzą już nową część na nowym silniki, i rekord MW3 będzie pobity co najmniej mocno. Bo to już będzie nie nowy Cod, A NOWY NOWY Cod :D
Moim zdaniem BO2 jest lepsza od MW3, ale ludziom już się troche przejadło Call of Duty. Mam nadzieje, że następna część też będzie się słabiej sprzedawała, może to da twórcom do myślenia.
adrem
Ustawienie poziomu gry na Veteran w takiej grze jak COD nie powoduje, że jest trudniejsza. Granie na najwyższym poziomie w COD to wymaksowanie wszystkich poziomów i męka. Trudna gra to np. Dark Souls. Mimo, że jest trudna to nadal w nią grasz, a ja w Coda sobie nie wyobrażam grać na najwyższym poziomie trudności.
nie rozumiem, mam narzekac ze wychodza dobre (dla mnie) gry, czy o co chodzi?
Nie, miałeś po prostu zrozumieć, że przez to, że wychodzi wiele gniotów inspirowanych Codem, jedne osoby na tym zyskują- np. ty, inne tracą - jak wiele osób, którym nie podoba się ta formuła spopularyzowana przez CODa. To jest właśnie ten przykład wpływu CODa na gaming, który według Ciebie rzekomo nie istnieje.
No dobra, a co jeśli ja nie lubię robienia achievmentów i je totalnie olewam? wtedy gra staje się dla mnie prosta i może nie cieszy mnie jej przechodzenie. Jest uproszczona? Jest.
Hmm coś mi się zdaje że trollujesz tymi komentarzami...
Nie dziwię się, po hiper-porażce jaką był dla serii MW3 (IMO najgorsza część serii) też ani myślę kupować BO2
Ja prawie w ogóle nie gram w tryby dla wielu graczy - wyjątki to Halo, Uncharted i absolutnie genialne Bad Company 2 - i bardzo sobie cenię serię Call of Duty. Dopóki miałem konsolę, to kolejne części kupowałem regularnie (do pierwszego Black Opsa). I w ogóle nie żałowałem wydanych pieniędzy. Singla wielokrotnie przechodziłem i za każdym razem wyciągałem z niego mnóstwo frajdy. Taki Battlefield czy Medal of Honor (ironicznie więcej zabawy wyciągnąłem z dodanego na wersji PS3 MoH Frontline z PS2 niż z samego "Medala" z 2010) starają się stosować cod'ową formułę, ale w żadnym stopniu nie zbliżają się do poziomu pierwowzoru i nijak się mają do oferowanych przez niego emocji.
Jeśli mówić o tej generacji, to Modern Warfare było jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych tytułów. Temu nie można zaprzeczyć. To, że innym nie udaje się skopiować formuły lub polegają w próbach jej odświeżenia lub przełożenia na inną markę, to już nie wina CoD'a czy jego twórców. I jak można zarzucić tej serii, że swoją wysoką sprzedażą spowodowała jakiś "regres" w branży, tak samo można obarczyć tym niską sprzedaż tych "wartościowych" tytułów.
Ciągłe gadanie jak to dosłownie wszystko w CoD'ach jest złe to czyste hejterstwo. Nie rozumiem też np. jak się ma cena gry czy jej dodatków do poziomu gry. Mówienie, że gra ssie, bo trzeba wybulić 15$ na mapki jest absurdalnie głupie. Jeśli konsument jest gotów wydać dokładnie tyle za dany produkt, to nie widzę powodu, dla którego wydawca miałby za nią żądać chociażby dolara mniej. Grafika także nie ma zbyt dużego znaczenia, co Nintendo już wielokrotnie udowodniło. Przy tej serii zauważyłem, że jak się jej nienawidzi, to się jej nienawidzi i nic już tego nie zmieni. Absolutnie każdy element gry będzie zły, debilny i gorszy.
Kiedyś też już pisałem o Call of Duty:
"Gra wychodzi raz na rok i oferuje krótkiego, ale bardzo filmowego i soczystego singla, którego można przejść w parę godzin. Nie jest przecież tak, że wychodzi CoD'ów pięc rocznie i każdy wymaga jakichś 20 godzin na skończenie, żeby rzeczywiście mogły człowieka zacząć nudzić. To jest raczej coś w rodzaju blockbuster'owych produkcji filmowych, których wychodzi kilka rocznie. Każdy widzi ich parę w ciągu roku, a narzekań żadnych nie słychać. Ludzie po prostu oglądając takie filmy liczą na miłą, odmóżdżającą rozrywkę i to dokładnie dostają. Dlaczego czymś złym jest wymagać tego samego na naszym poletku growym? Dla mnie taki jeden CoD w ciągu roku, to świetna sprawa i bawię się przy nim bardzo dobrze.
Nie narzekam na długość rozgrywki, na liniowe poziomy, na masę skryptów czy debilną, przepełnioną patosem fabułę, bo dokładnie tego oczekuje. Gdy kupuję grę z tej serii, to kupuję ją dokładnie po to, żeby dostać to wszystko. Może "hejt" wychodzi stąd, że ludzie oczekują kolejnego Deus Ex'a, Bioshocka czy Thief'a. Jeśli tak, to ludzi hejtujących można nazwać debilami. Czego innego można oczekiwać po Gears'ach, czego innego po God of War, czego innego po GTA, czego innego po Elder Scrolls'ach, a czego innego po Call of Duty. Każda gra należy do określonego gatunku i ram wytyczonych przez ten gatunek się trzyma, tak to działa. Co ma znaczyć zdanie, że jeśli CoD się szybko nie zmieni, to ludzie przestaną to kupować? Co, Call of Duty ma się nagle stać RPG'iem z liniami dialogowymi, quasi otwartym światem i kreacją głównego bohatera? Co roku CoD się zmienia, tyle że nie w coś innego, a w doskonalszą wersję poprzedniej części. I nie mówię tu tylko o nowych trybach gry i multi, w które nigdy nie grałem. Każdy kolejny CoD sprzedaje się w większej ilości niż poprzedni, nie widzę żadnych powodów, żeby miało się to zmienić. Chcecie bardziej gruntownych zmian? To musicie poczekać na kolejną generację. A teraz przestańcie pluć jadem. Nie podoba się, to nie kupować."
Nie lubię gdy ludzie gadają, że jeśli gra nie jest trudna, nie oferuje wyzwania, jest liniowa i ciężko oskryptowana, to od razu oznacza to, że jest kiepska i/albo nawet że nie jest grą a jakimś interaktywnym filmem. W takim toku rozumowania chodzi IMO tylko o dowartościowanie siebie faktem, że jest się pro, gra się w lepsze, wymagające gry i nie należy się do jakiejś głupiej szarej masy. Najważniejszym słowem, fundamentem gier wideo jest interaktywność. Jeśli jest ona obecna, to mówimy o grze. Kolejnym błędnym rozumowaniem jest też przekonanie, że gra musi być trudna, żeby była dobra. Bzdura. Wystarczy, że czynności wynikające z interaktywności są wystarczająco dla nas interesujące, ba, wystarczy, że fabuła im towarzysząca będzie dobra i tyle - jesteśmy usatysfakcjonowani.
Gra nie musi być długa, bardzo rozbudowana i skomplikowana. Jedną z lepszych gier, w które grałem podczas tej generacji, to The Binding of Isaac. Gra szalenie prosta i szalenie dobra. Poświęćcie też trzy-cztery minuty i zagrajcie w to http://pgstudios.org/games.php?g=2 Cała gra opiera się na chodzeniu w lewo i prawo strzałkami, a jest naprawdę dobra i świetnie pokazuje, że interaktywnością można osiągnąć naprawdę wiele nie tylko poprzez stawianie wyzwań czy opieranie gry na rozbudowanej mechanice i potrzebie poświęcenia nastu godzin do ukończenia tytułu.
Tym, czym mnie CoD'y od pierwszego Moder Warfare urzekły, to filmowość i emocje płynące z gry. Trzeba się tylko wczuć w akcję. Dużą zasługą są obrazy, jakie gry z serii mi prezentowały i nowe doświadczenia. Niby rdzeń rozgrywki stanowi chodzenie i strzelanie, ale kująca w oczy prostota tego jest umiejętnie maskowana zmienianiem co krok motywów naszego działania (może robimy ciągle to samo, ale jednocześnie ciągle robimy coś innego), a także zmianą postaci, zmianą lokacji, nowymi rodzajami interakcji w grze (spuszczanie się na linie, wejście w zwolnionym tempie do nowego pomieszczenia, sterowanie pojazdem, wyjmowanie noża ze swojego ciała i rzucenie go, wspinanie się itd. itd), momentami poza naszą kontrolą (bomba atomowa, spadające samoloty itd. itd.) sposób w jaki cała gra jest prezentowana, tempo, dialogi... Filmowość. Filmowość. Filmowość. Trudno się z czegoś takiego nie cieszyć. Można mówić, że cały czas się chodzi i strzela, ale można też zrobić to samo opisując dlaczego to robimy, gdzie to robimy i już robi się ciekawiej. Mógłbym dosłownie opowiadać prawie o każdej misji z osobna dlaczego była fajna.
I te obrazy, o których mówiłem. W studiach odpowiedzialnych za gry z serii pracują cholernie utalentowani concept artyści. Początek misji na Bliskim Wschodzie, gdy grupa żołnierzy jest na zniszczonej drodze i w tle widać masę dymu? Wow! Cały czas mam w pamięci ten obraz. Gry z serii są wizualnymi łakociami dla moich oczu. I nie potrzebują do tego super nowoczesnego silnika. A jeśli ten już dostaną w nowej generacji... Nie mogę się doczekać.
O tak to jest dopiero argument; zwiększyć obrażenia zadawane przez wrogów i już mamy trudniejszą grę, o tak! na to liczyłem!
A jak inaczej mają działać różne poziomy trudności w grach? O ile się nie mylę, to w zdecydowanej większości gier tak to właśnie działa i działało dziesięć lat temu. Są oczywiście wyjątki, głównie zależne od gatunku gry lub np. wtedy gdy komputerowi przeciwnicy zaczynają grać mądrzej, ale to nieczęsto ma miejsce gdziekolwiek poza gatunkiem gier strategicznych. Nie widzę tutaj powodu, żeby spisywać takie coś grze na minusa. Raczej należy dawać plusa produkcjom, którym udaje się wyjść poza ten schemat.
[16]
dla ciebie meka, dla wielu satysfakcja po ukonczeniu gry.
[17]
nie do konca rozumiem fragment o olewaniu acziwmentow i o tej niecheci do veterana, cod to cod - na normalu banal, na vecie koszmar, widac wiekszosci to pasuje, mi zreszta tez i nic sie tutaj nie zmieni raczej
aha, nie trolluje, po prostu irytuje mnie robienie z cod chlopca do bicia i pisanie jak on nie prowadzi do zaglady swiata
to po co ludzi wprowadzali w błąd tą niby lepszą sprzedażą żal - te wyniki są żałosne.
Gorsza sprzedaz, a zarobilo wiecej niz poprzednie czesci ?
[22] Edycje kolekcjonerskie.
Wszystko zależy od sprzedaży następnego CoDa. Jeżeli kolejny CoD będzie notował kolejne spadki sprzedaży, to znak, że gra powoli będzie umierać, ale na tym etapie ciężko wyrokować. Na pewno jest to jakiś sygnał dla twórców i kto wie. Może seria powróci do korzeni WW II, byłoby super.
[24] Gra zaliczyła niewielki spadek i to tylko dlatego, że część graczy chciała własnych serwerów. Stracili ich, ale zyskali takich jak np. ja, ponieważ ja kupiłem BO2 właśnie dlatego, że w grze są tylko serwery dedykowane zarządzane przez Treyarch, a nie przez adminów-kidów.
Czy jest to to samo co MW3? Zapewne tak, ale ja nie kupiłem żadnego MW więc BO2 bardzo mi się podoba.
Słaba grafika? Fakt, silnik ma już swoje lata, ale wiadomo gra była tworzona głównie z myślą o konsolach, a te nie są w stanie "uciągnąć" czegoś ładniejszego.
Co nie zmienia faktu, że BOII pod względem sprzedażowym zrobiło z największym konkurentem- MoH:W to samo, co MW3 zrobiło z Bf3. Czyli zjadło na śniadanie.
Trochę sobie pograłem w BO2 i muszę powiedzieć ze te oczerniajace grę komentarze są trochę na wyrost. Może jest kilka błędów ale fabuła jest interesująca. Te łączenie wątków z przeszłości i przyszłości czasem wnerwia ale jest ogólnie na plus. Co do multiplayer to faktycznie niektóre mapki sa uciążliwe ale to ma pomagać grać w zespole. Dlatego jest potrzeba jest wzajemna asekuracja.