Każdy może tworzyć modele 3D do Wasteland 2
Ciekawa inicjatywa.
Lepiej by jednak było jakby była większa dowolność czyli np info że potrzeba postapokaliptyczny rower albo czajnik a ochotnicy mieli dowolność interpretacji. Wtedy można by było osiągnąć ciekawsze efekty
Dobra okazja aby dodać coś z postapokaliprtycznej, ruskiej technologii rodem z uniwersum Metra. Jakaś ładowarka czy bronie domowej roboty.
@down
to wyższa matematyka której nie uczą ani po szkole średniej ani po wyższej szkoły ekonomii kogoś tam...
Jak widać, dla twórców Wasteland 2 crowdfunding to za mało. W studio zapadła decyzja o przyspieszeniu prac nad grą dzięki wykorzystaniu crowdsourcingu.
Troszke dziwne stwierdzenie, szczegolnie chodzi mi o pierwsze zdanie. Crowdfunding to kasa, ktora nastepnie wydaje sie na grafikow 3d. Mozna zatrudnic kilku grafikow, oplacic ich i czekac az mozolnie zrobia wszystkie modele, mozna tez puscic to w swiat i zaplacic tyle samo za gotowe juz modele. Efekt koncowy taki sam, wydane tyle samo pieniedzy, ale czasu jakos jest wiecej.
@Asmodeusz - chodziło mi o to, że korzystają z dwóch świeżych idei, obydwie
"crowd" :)
@ SebaOnePL >>> Koncepcja artystyczna musi byc jednolita dla calego projektu, dlatego dowolna interpretacja raczej nie przejdzie. :)
Polisz lengłydź jezd passe więc nie koming hiere mi tutej z jakimś "językiem".
Akurat w tym wypadku to taka nazwa własna, gorzej jak ludzie mówią np. jaki Ty jesteś crazy, albo jeszcze gorsze sweetaśne(!?) co to w ogóle znaczy?
@wickywoo
Może podałbyś zatem polskie tłumaczenie "crowdfundingu" lub "crowdsourcingu".
nie wystarczy poprostu finansowanie społecznie albo przez społeczeństwo? A jesli juz koniecznie musi byc jednowyrazowe to 100x bardziej wolalbym cos pokroju 'tłumotwórczość' niz wyreczac sie angielskimi slowkami. Polski jezyk umiera wlasnie przez takie lenistwo i niedbalstwo. Zauwazcie, ze w definicji crowdsourcingu sa wyrazy non-profit (nieprzetlumaczalne, prawda?), outsourcing (rowniez nie mozna uzyc 'zewnatrzźrodlowe'/ 'zewnatrzpochodne'?) i open call (tu 'wolna reka' pewnie tez nie wystarczy).
Ja nie jestem polonista czy nawet humanista zeby sypac z rekawa takimi epitetami, ale uwazam ze na dziennikarzu spoczywa obowiazek szanowania j. polskiego i jak najwieksze ograniczenie obcych slowek. Zwlaszcza w serwisie jak tutaj, ktorego publika nalezy do mlodego pokolenia.
@wickywoo To jeszcze nic, co powiesz na "kastomizować" ?!!!!?! albo "każualowy" !???? Co gorsza autor takich tekstów w ogóle nie widzi problemów, bo wpoili do jego główeczki takie oto hasło - "haters gonna hate"
Ja również nie widzę problemu. Choć akurat w przypadku "casualowego", nie każdy zna poprawną definicję.
Non-profit, outsourcing, crowdsourcing i crowdfunding nie są nieprzetłumaczalne. To tak samo polskie wyrazy jak komputer, telefon, czy inny laptop, o które nikt (już) się nie rzuca.