Tom Clancy's Splinter Cell: Blacklist - dziennik dewelopera - ciche zabójstwa
Fajnie było patrzeć na to, jak szybko Ubi spłoszyło się po pierwszym action-gameplay. Fani zrugali taki kierunek i prosili o powrót do korzeni. Tak więc mamy:) można ominąć strażnika chodząc dookoła prostokątu. Ale że mamy next gen będziemy to robić w kroplach deszczu. Nie można powiedzieć, że akcje eliminacji nie wyglądają widowiskowo. Wyglądają...i tylko tyle.
Pewnie też będziemy mogli chodzić, po grubych rurach przyczepionych do budynków, lub wpychać światłowód pod drzwi. Nadal alternatywą będzie wchodzenie przez drzwi lub uchylone okno. Bo na pilnie strzeżonym terenie strażnicy wieszają świeżo wyprane gacie za oknem. Może tak marudzę, bo grafika dla mnie osiągnęła już dawno wystarczający poziom, bardziej interesuje mnie animacja, mechanika rozgrywki i interakcja z otoczeniem.