Rosjanka zdobyła rewers Bioshock Infinite [zamieszanie okładkowe]
Osobiście już dawno przestałem się napalać na Bioshock: Infinite. Wszystkie znaki na Ziemi wskazują, że nowe dzieło od Irrational Games to zwykły przeciętniak okraszony paroma oryginalnymi pomysłami. Co do okładki to naprawdę ludzie nie mają już na co narzekać. Może niech napiszą kolejną głupią petycje o jej zmianę. A co do pana na okładce to ona w grze odgrywa pierwsze skrzypce i gra jest o nim, o Elizabeth i o ich ucieczce z Columbii, a nie o samym mieście. I ja wiem jak się ten koleś nazywa Buker. A dlaczego jest biały, bo należy do Agencji Pinkertona to raz, a dwa kto o zdrowych zmysłach wysłałby osobę o innej karnacji skóry niż biała do miasta pełnej rasistów.
"Z drugiej, pierwsze wrażenie jest kluczowe dla osób chorych na kupowanie impulsywne. Przechadzając się po sklepie i szukając gry dla siebie, jeśli nie przychodzi się po konkretny tytuł, wybór zależy od chwilowego przypływu sympatii do firmy A, B, C lub wypatrzeniu jakiegoś detalu."
Lub tego jakiego gatunku jest się miłośnikiem. Ja będąc w sklepie nie oglądam się za grami sportowymi, bo one mnie nie interesują, w przeciwieństwie do FPS-ów. Okładka z kolesiem trzymającym strzelbę przykułaby moją uwagę i myślę, że wielu innych osób które są fanami pierwszoosobowych strzelanin, a do tego nie widzą co to jest Bioshock: Infinite.
Może i okładka przedstawiająca Columbię lub wyglądająca tak
http://browse.deviantart.com/?offset=48#/d4gq04d prezentowałaby się lepiej od strony wizualnej, ale czy mówiła by o czym tak naprawdę jest ta gra (szczególnie osobą niewtajemniczonym) wątpię.
Mamy tu niezwykłe kreatury, wyjątkowy design, chmury i błękit nieba...
chyba nigdy bym nie kupil gry ktora reklamowalaby sie czyms takim
wygląda jak kolejny okładkowy ciul z oskryptowanej strzelaniny
No nieźle... Może pora popracować nad słownictwem.
" która przypomina zwykłą strzelankę z trybem sieciowym (!)."
dobiję cię, Bioshock Infinite nie będzie miał multi
To co powinno być na tej okładce? Obraz Salvadora Dali?
Z tego co pamiętam na okładkach poprzednich Bioschocków był jakiś górnik czy coś.
wg. mnie też okładka paskudna.
Z tego co pamiętam na okładkach poprzednich Bioschocków był jakiś górnik czy coś
idź do pokoju obok sprawdź czy cię tam nie ma.
"Z tego co pamiętam na okładkach poprzednich Bioschocków był jakiś górnik czy coś."
Nie górnik a poszukiwacz wielorybiego węgla brunatnego!
był jakiś górnik czy coś
Sam żeś górnik :) "Big Daddy". Tak bywał, wygoogluj "bioshock cover".
Najpiękniejsza->
Steelbox z EK, sam ją mam. Świetna sprawa.
Limited Edition B2 też nie jest zła.
był jakiś górnik czy coś
o dżizas, to było mocne...
Okładka, jak na tego typu grę, faktycznie wygląda dosyć tandetnie, standardowa dla generic FPSów, a Bioshock jest zdecydowanie czymś więcej niż zwykłą naparzanką jak mogłaby sugerować okładka.
http://windowshdwallpapers.com/images/bioshock-infinite-wallpaper-for-1920x1200-widescreen-11-639.jpg
Coś takiego lepiej by wyglądało, główny bohater + Elizabeth, żeby z pudełka nie wiało taniochą na kilometr tak jak teraz. Ewentualnie można by wzorem poprzednich części pokazać Songbirda czy innego nietypowego przeciwnika z gry, ale pewnie ktoś w 2K pomyślał że to się nie sprzeda..