Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Valve eksperymentuje ze sprzętem – firma chce uniezależnić się od Apple i Microsoftu

27.11.2012 11:58
prosiacek
1
prosiacek
104
Konsul

Nie wiem czy dobrze myślę, ale w takim wypadku wystarczy chyba jedynie OS Steam? Korzystający z normalnego blaszaka tak samo jak Winda (opcja wyboru OS-a w trakcie bootowania). Byłby to zatem jedynie OS przystosowany do obsługi hardware'u dla gier ze Steam? Kwestia sterów i bibliotek (OpenGL zamiast directX?) do przygotowania. Tzn. Valve musiałoby przekonać producentów sprzętu, że warto przygotowywać i aktualizować sterowniki pod OS Steam... Tak sobie gdybam.

27.11.2012 12:14
2
odpowiedz
112
3 grosze

Rozwiązanie jest proste - gry pod Linuxa.

27.11.2012 12:27
3
odpowiedz
MaikiPL
82
Konsul

Popieram. Linux załatwiłby sprawę.

27.11.2012 12:57
4
odpowiedz
Murabura
166
Generał

tylko ze Linux jest za trudny dla przecietnego Jona z "ju-es-ej" a to wlasnie taki Jon kupuje najwiecej gier. swoja droga to jakis czas temu pojawila sie beta Steam na Linuxa, wiec kazdy zainteresowany moze potestowac.

27.11.2012 13:19
5
odpowiedz
zanonimizowany425253
89
Generał

Czekałem, kiedy wreszcie zaczną to robić ludzie od Valve, za bardzo są uzależnieni od innych, pewnie zaczyna im to ciążyć.

27.11.2012 13:22
6
odpowiedz
zanonimizowany669088
49
Generał

Valve może wypuścić własną wersję linuxa kompatybilną z Ubuntu. Taką, by przeciętny "Dżony" mógł ogarnąć.

27.11.2012 13:23
NewGravedigger
😜
7
odpowiedz
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

no i jak ma to niby wyglądać? Nowa konsola? Jakiś adapter do pc? Oddzielnie instalowane oprogramowanie? Powodzenia w każdy przypadku

27.11.2012 13:27
8
odpowiedz
gamer360
58
Pretorianin

Instalacja Minta czy Ubuntu jest mnie stresująca niż instalacja Windozy. Do obsługi też już nie potrzeba znać tysięcy komend. Dla mnie Linux jest łatwiejszy w obsłudze niż jakiekolwiek okna.

27.11.2012 13:28
SebaOnePL
9
odpowiedz
SebaOnePL
100
Konsul

Dla mnie bardzo ciekawym rozwiązaniem byłaby dystrybucja linuxa przygotowana przez Valve.
Instalowałoby się coś takiego na zwykłym PC oprócz innych systemów a po uruchomieniu dostawalibyśmy jedynie aplikację na kształt opcji Big Picture w obecnym Steamie. Valve dbałoby o to aby producenci sprzętu wydawaliby odpowiednie i aktualne sterowniki a ogólny interfejs byłby bardzo zbliżony do konsolowego więc każdy idiota by sobie poradził.
Jedynie sama instalacja mogłaby wymagać odrobiny wiedzy i to byłby problem dla wielu osób. Chyba że dałoby się zrobić taki instalator przy którym nie byłoby ryzyka uszkodzenia instalacji i bootowania windowsa.

Jest tylko jeden ogromny minus który uniemożliwia realizację tego rozwiązania - DirectX...

27.11.2012 13:33
kaszanka9
10
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Nie ma sensu robić czegoś w stylu własnego steam OS, to bezsens, no o co może chodzić, o linuksa, o wsparcie linuksa, nie ma sensu robienia też własnego sprzętu, obecny działa pod linuksem wystarczy tylko, aby amd, nv się przykładały do sterowników i tyle.

To czego potrzebuje valve to exy pod linuksa, to jest najprostsza droga do detronizacji/decentralizacji rynku gier, który obecnie kręci się w okół windows.

Jednak to nie będzie proste, zobaczycie, m$ jak tylko zauważy, że odpływają im gracze wyciągnie swoje brudne macki i będzie się starało zdelegalizować linuksa na podstawie swoich brudnych i kłamliwych patentów, które rzekomo linuks narusza, m$ uważa linuksa za raka na ich komercyjnym bytowaniu, i wcale im się nie dziwię, bo mają się czego bać.

Dla m$ darmowy system dla każdego to ogromne zagrożenie, m$ zrobi WSZYSTKO, aby wstrzymać odpływ graczy na linuksa, WSZYSTKO.

Także najprostsza droga dla valve, jeżeli rzeczywiście chodzi im o graczy i własną wolność, a nie kasę, to wydanie half life 3 na linuksa jako tytuł ekskluzywny lub przynajmniej pół roczny ex na tej platformie, to da ludziom do myślenia, pomyślcie sobie jak gimbaza masowo instaluje linuksa.

Nawet jeżeli ktoś by piracił hl3 na linuksie to dobrze, bo m$ tak samo robi i ma zasadę, że jak już piracicie, to przynajmniej róbcie to z naszym oprogramowaniem albo takim, które wymaga windowsa, bo wtedy następuje uzależnienie do platformy.

Czas na miłe gesty się skończył, m$ na pewno się nie podda, więc valve też musi się chwycić wszystkich możliwych sposobów, aby spopularyzować linuksa.

27.11.2012 13:49
11
odpowiedz
zanonimizowany425253
89
Generał

Myślę, że jednak Microsoft bardziej będzie się skupiał na popularyzacji Windowsa na sprzętach mobilnych, niż się przejmował tym, że Valve przejdzie na linuksa, tam teraz wszyscy widzą przyszłość, spada sprzedaż stacjonarnych pecetów, a rośnie i to bardzo szybko sprzedaż sprzętów mobilnych, myślę, że to jest powód, że wszyscy próbują znaleźć jakieś odpowiednie miejsce podczas tych nadchodzących zmian.

27.11.2012 14:10
12
odpowiedz
Bazylisheq
103
Konsul

NewGravedigger - wystarczy jak przy uruchamianiu kompa pojawi się wybór np: Windows lub Valve i tyle. Wybierzesz Valve i uruchomi ci się specjalny steam jako system tylko pod ich gry. Co w tym skomplikowanego?

27.11.2012 14:19
NewGravedigger
13
odpowiedz
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Oddzielny partycjosystem wyłącznie dla grania w gry włączany z poziomu biosu. Faktycznie zero skomplikowania. Darmowy? Płatny? Zresztą nieważne, już widzę, jak ludzie biegną i to instalują. Już przy steamie pojawiają się głosy niezadowolenia ( w tym mój), a do tego jeszcze to. :D

27.11.2012 14:41
Meno1986
14
odpowiedz
Meno1986
185
Szkubany Myszor

Co to za brednie? Valve nie musi odprowadzać haraczu dla MS i Apple, na pewno nie jeżeli chodzi o gry na komputery PC. Tekst powinien chyba dotyczyć konsol MS i Sony? Co do tego ma PC?

27.11.2012 14:52
DanuelX
15
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

[14]
Chodzi o zamykanie się windowsa (8) na soft zewnętrzny i dążenie do rozwiązań znanych z ios.

27.11.2012 15:17
16
odpowiedz
zanonimizowany699351
3
Junior

Valve na tej promocji Linux to się tylko mocno zawiedzie. W Linuchu dobre to jest tylko jądro. Reszta taka sobie. A najgorszy podsystem to przestarzały X Window. W tym systemie zawsze są takie małe bugy które mocno wkurzają i zniechęcają do używania.

27.11.2012 15:22
SebaOnePL
17
odpowiedz
SebaOnePL
100
Konsul

@NewGravedigger
A jaki to problem? Ja obecnie mam 3 systemy (Win7, Win8 w wersji 90-dniowej i Ubuntu) i często sprawdzam sobie jakieś dystrybucje na pendrivach czy korzystam z gparted i jest to tak samo proste jak zainstalowanie jakiegokolwiek programu.
Dodatkowo sam system Steama nie wpływałby na system z widnowsem więc spokojnie można by było mieć np Win7 do pracy i system Steam do gier i te systemy wzajemnie by się nie zakłócały co podwyższało by poziom bezpieczeństwa. Uszkodzenie jednego z systemów nie wpływałoby na drugi.

27.11.2012 15:29
aope
18
odpowiedz
aope
198
Corporate Occult

Valve na tej promocji Linux to się tylko mocno zawiedzie. W Linuchu dobre to jest tylko jądro.

Linux = kernel. Kernel + oprogramowanie = dystrybucja. A teraz przemyśl to, co napisałeś.

Ja tam się Valve nie dziwię. Oby tylko nie przeinwestowali.

27.11.2012 15:46
NewGravedigger
19
odpowiedz
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Ja obecnie mam 3 systemy (Win7, Win8 w wersji 90-dniowej i Ubuntu)
no to gratulacje

większość ludzi IMO jednak nie będzie miała ani czasu ani ochoty na bawienie się w instalowanie i przełączanie systemów.

"piszę dokument, a może chwilę zagram. DUPA."

27.11.2012 15:54
😜
20
odpowiedz
zanonimizowany699351
3
Junior

@aope
Dla jednych słowo Linux to kernel dla innych cały OS (dystrybucja)

27.11.2012 16:21
aope
21
odpowiedz
aope
198
Corporate Occult

większość ludzi IMO jednak nie będzie miała ani czasu ani ochoty na bawienie się w instalowanie i przełączanie systemów.

Jeśli gierki które mam, mógłbym z powodzeniem uruchamiać na wybranej dystrybucji, to z ogromną radością wywaliłbym windows z dysku :] Tym samym zero przełączania :]

Dla jednych słowo Linux to kernel dla innych cały OS (dystrybucja)

Ponieważ ludzie lubią sobie upraszczać rzeczy :]

27.11.2012 16:23
22
odpowiedz
Kazioo
87
Senator
Wideo

W tym roku Valve zatrudniło szereg ambitnych hakerów sprzętowych, m.in. tego pana http://www.youtube.com/watch?v=qHECpEhJdB8 oraz tą panią http://www.youtube.com/watch?v=aW49Mjn5f0g, która odpowiadała m.in. za utworzenie w pełni wyposażonego laboratorium sprzętowego.

Ponoć 3 testowe kontrolery są już w betatestach.

27.11.2012 16:24
😐
23
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

Gry - jedyny powod dla ktorego nadal siedze na Windows...

27.11.2012 16:38
graf_0
24
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Zaraz. Nie bardzo rozumiem.

MS żąda kasy od VALVE za gry które są dostępne na steamie?
Czy też bardziej precyzyjnie - kasę za gry stworzone i wydane przez Valve?
W którym miejscu się płaci?
Serio pytam. Biblioteki Direct X, albo inne API tyle kosztuję?

27.11.2012 16:55
25
odpowiedz
zanonimizowany674990
53
Pretorianin

Fajnie by było gdyby Zawór poszedł w stronę Linuxów - mogliby pokombinować z własną dystrybucją.

27.11.2012 17:02
Cainoor
26
odpowiedz
Cainoor
271
Mów mi wuju

Valve się uniezależni od MS i Apple, ale kto nas uniezależni od Valve?

27.11.2012 17:05
27
odpowiedz
112
3 grosze

Szanowni forumowicze, wszystkie negatywne opinie o Linuxie, które napisano powyżej wynikają z niewiedzy, stereotypów i nieużywania Linuxa. Używam go od około 10-ciu lat na codzień, w domu to drugi system (bo w domu gram), a w pracy pierwszy (choć NIE jestem ani programistą, ani administratorem).

Linuxa NIE trzeba instalować - o ile firma dobrze to zorganizuje - wkładamy płytkę i gramy.
Linuxa można zainstalować na partycji windowsowej i uruchamiać "spod win" trzeba to przygotować, ale firma da sobie radę (kiedyś było to popularne zanim dystrybucje Live się rozpowszechniły).
Instalacja Linuxa NIE jest trudniejsza od instalacji innego systemu (oczywiście NIE mówię o dystybucjach specjalizowanych - dla określonych użytkowników).
Oczywiscie lepiej zainstalować - co sprowadza się np. na pozostawieniu kilku-kilkunastu GB pustego miejsca na dysku - instalator sam wszystko zrobi (oczywiście jeśli chcemy zainstalować grę - miejsca potrzeba tyle ile gra zajmuje). Żadnego przełączania "spod BIOSu" - po starcie uruchamia się albo win albo Linux.
Obsługa Linuxa jest łatwa i co najważniejsze użytkownik może wybrać, czy chce środowisko a'la tradycyjny desktop, czy kafelkowe, czy inne. Android jest w obsłudze trudniejszy dla typowego "windziarza"!
Ponadto - zapewniam, że większość po bliższym poznaniu nie będzie odczuwała potrzeby "przełączania" (po co .. dla worda?)
Brak sterowników i wsparcia to mit - używam Linuxa na dwóch laptopach, na ASUSie G53SW Linux działa LEPIEJ niż na win7 64bit proffesional (szybciej się zainstalował, od razu ruszyły wszystkie elementy, zero dodatkowych sterowników do USB 3 czy takich tam badziewii, nawet sieciowe drukarki i skanery - także udostępnione spod win zobaczył i zapytał czy "życzę sobie" aby poszukał za mnie sterowników" do windzianych sprzętów i "poprosił o cierpliwość, ponieważ to chwilę potrwa" - po polsku poprosił ;)

Dodatkowo - Linux WYMAGA trochę wiedzy i cierpliwości, aby w pełni dostosować go do własnych potrzeb, ale czy nie spotkaliście się z sytuacją (pytanie retoryczne) gdy program X pod win przestał działać po zainstalowaniu porawki KBXXX systemu i trzeba było walczyć (tzn. szukać nowych sterowników lub magicznych czynności). Użytkowniku XP - czy rozwiązałeś problem z powolnym ładowaniem systemu po zainstalowaniu .NET 4?
A jeśli tak, to pamiętasz ile nerwów i czasu Cię to kosztowało?

Na koniec - Linux NIE jest lepszy od jakiegokolwiek win, Linux jest inny i pozwala na zaspokojenie większości potrzeb użytkownika (dziś nie zaspokaja potrzeby grania), ale nie jest rozpowszechniony i prawdopodobnie nie będzie, ponieważ ludzie są wygodni i po zmieniać coś co działa (tzn. win) i co się dostaje z komputerem, co mają koledzy, na co można bez trudu ściągnąć programy ...

27.11.2012 17:37
Pan Dzikus
28
odpowiedz
Pan Dzikus
162
Generał

Niech kupią Amigę i zrobią mocny komputer o prawie całkowicie zamkniętej architekturze (dopuszczalne zwiększenie RAM) mieszczący się w obudowie klawiatury. Taki sprzęt łączyłby zalety konsol (zamknięta architektura) z zaletami pecetów bo można by było nie tylko grać ale i robić inne rzeczy.

27.11.2012 18:31
29
odpowiedz
Bazylisheq
103
Konsul

NewGravedigger - z poziomu biosu???

"większość ludzi IMO jednak nie będzie miała ani czasu ani ochoty na bawienie się w instalowanie i przełączanie systemów."- te osoby raczej i tak nie mają ochoty ani czasu na granie wogóle i na jednym systemie. Nie ma co dramatyzować w Valve raczej debile nie pracują i chyba mają pojęcie co robić. Zobaczymy co wymyślą.

27.11.2012 18:36
30
odpowiedz
koma944
58
Nights watch

@Pan Dzikus

Jeżeli Amiga to taki dobry pomysł to dlaczego PC go wyparło?Nie widzę sensu tworzenia 3 konsoli mając już 2 konkurencyjne i PC które w niczym nie jest gorsze.Valve zaczyna już kombinować bo widzi ,że przez zwiększenie popularności coraz więcej gier jest uzależnionych od ich platformy przez co nie chce się dzielić przychodami z innymi.Dla użytkowników to i tak nic nie zmieni bo ceny i tak będą takie same...

27.11.2012 22:03
31
odpowiedz
musio3
82
Konsul

Zapomnieliście, że jest grupa ludzi która nie będzie zastanawiała się nad przełączaniem systemów, ponieważ nawet nie przyjmie do wiadomości że taka opcja istnieje. Duża grupa graczy, która obecnie tworzy profil casuali nie będzie się kłopotała takimi dylematami, a to głównie o dużą pulę martwią się wszyscy (czyli m.in. Microsoft i Apple, być może również Valve). Tymczasem ta duża pula graczy (a więc casuale) wybierają mobilność, bo oni grają wtedy kiedy chcą (lub mogą) i nie przejmują się "platformami do gier".
Musicie przyjąć do wiadomości, że obecnie 99% wszystkich, którzy zagrali w "jakąś" grę robią to żeby spędzić trochę wolnego czasu (= casual) i potem przejść do innych czynności. Ten rynek jest przeogromny, co potwierdzają wszystkie obecnie istniejące serwisy społecznosciowe, które integrują gry o takim właśnie profilu.
Dlatego też właśnie np. cloud gaming spotyka się z takimi problemami, ponieważ za mało jest Graczy (czyli graczy, którzy grają w gry bo jest to ich pasją), którzy mogliby "unieść" tak dużą zmianę technologiczną.
Co takiego więć opracował Valve? Z jakim pomysłem chcą wystartować? Jest to bardzo ciekawe i mam nadzieję, że nie czcze gadanie o "zobaczeniu przyszłości".
Sam nie jestem Graczem przez duże G, nie spędzam z grami tyle ile dawniej, z drugiej strony nie potrafię znaleźć rozrywki przy grach casualowych, które w 99% nie niosą takiej zawartości, której bym pożądał. Gdyby udało im się dostarczyć mi treść niezależnie od specyfikacji technicznych, bez ograniczeń w przeznaczeniu na daną platformę, czas i miejsce to jestem bardzo bardzo na TAK.
Tym bardziej byłbym na TAK, gdyby wyeliminowany zostałby system dystrybucji i kosztów z tym związanych oraz uzależnień licencyjnych, tak abyśmy MY, gracze mogli otrzymać gry, których idea wychodziłaby prosto z głebokich przekonań jej producenta i nie musiałabyć przez nikogo akceptowana ani poprawiana, aby spełniła narzucone cenzury i reguły.

27.11.2012 22:55
xanat0s
32
odpowiedz
xanat0s
238
Wind of Change

Po przeczytaniu tekstu naszła mnie dokładnie taka sama myśl jak Cainoora - tylko on nawet ładniej ją wyraził, więc + 1 do posta [26] :)

To kolejne potwierdzenie tego, że firma znana ze świetnych gier i platformy Steam szuka drogi uniezależnienia się od wielkich korporacji, które dyktują warunki.

Bardziej bym powiedział, że szuka drogi jak uniezależnić siebie i graczy od wielkich korporacji, żeby móc uzależnić graczy od siebie i samemu dyktować warunki. Jakoś ciężko mi uwierzyć w dobre intencje Valve.

27.11.2012 23:08
33
odpowiedz
112
3 grosze

Panie i panowie - do dziś można znaleźć Linuxa/skonfigurować/złożyć/kupić/zapłacić komuś kto się zna - na którym da się uruchomić każdy program, który chodził kiedykolwiek pod jakimkolwiek Linuxem - o TO chodzi firmom - wychodzi nowy "win" i część programów jest "niekompatybilna" .. istnieją programy napisane dla win, które NIE chodzą pod win a chodzą pod Linuxem.

Zaryzykuję - pod linuxem używając OpenGL i innych wolnych bibliotek da się zrobić równie dobre gry jak pod directX, a różnica jest taka, że te pod linuxwm będą działać zawsze. Jedyna bariera - gracze nie używają Linuxa - jeśli powstanie gra "kultowa" "ekskluzywna" dla Linuxa - sytuacja może dramatycznie się zmienić - kropla drąży skałe, jeden kamień powoduje lawinę itd.

27.11.2012 23:41
Herr Doktor
34
odpowiedz
Herr Doktor
47
Pretorianin

Co Valve zaprezentuje nie wiemy - o ile w przypadku oprogramowania praktycznie nie zdarzyła im się wtopa i co wypuszczą, to staje się sukcesem (nawet eksperymentalny Portal dorzucony do OrangeBoxa) to już jeśli chodzi o hardware jest to niewiadoma.
Też marzy mi się uniezależnienie Steama od MS Windows, ale do tego daleka droga - producenci robią tytuły crossplatformowe portując je na PC na dziś i tak w 99% wybierają DirectX zamiast OpenGL/AL/CL (na dziś wierny mu został głównie idSoft), tyle tylko że MS wie że developerom i userom nie w smak besserweiserstwo MS co do GUI Win8, Microsoft Store na wzór Apple jako "jedyne słuszne", a niebawem w Windows9 czy 10 jedyne dostępne źródło oprogramowania jak u Apple - to jest zagrożenie dla Valve i tu są opłaty po 15-30% dla MS/Apple.
Mając tą wiedzę MS już jakiś czas temu podjął "środki zaradcze" w postaci SecureBoot w biosie zgodnym z UEFI. To Microsoft trzyma łapę i sprzedaje klucze do SecureBoot, a bez tego żadnego linuksa czy innego alternatywnego systemu w stosunku do MS Windows na PC z UEFI po prostu się nie uruchomi
Za parę lat w MS Windows 9 czy 10 może być tak, że wg MS mamy pożegnać się z dotychczasowym modelem dystrybucji oprogramowania na PC, od dawna wszystkie płyty główne o zadowalającej wydajności będą już miały UEFI (w powiedzmy 2014-2016 r.), a MS będąc na wojennej ścieżce z alternatywnym oprogramowaniem wystarczy że odmówi sprzedania klucza do SecureBoot UEFI Valve, twórcom innych dystrybucji linksa czy GRUBa.
Piękna perspektywa, nie ma co. To właśnie o to obawia się Valve i inni developerzy - albo coś przejdzie przez Microsoft Store jak teraz u Apple, albo na PC nie istnieje. Oczywiście arbitralną decyzję co do dodawania/usuwania czy dopuszczania softu do MS Strere pozsotawia sobie MS, tak samo jak prowizję.

28.11.2012 09:31
graf_0
35
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Herr Doktor - Dzięki za info.
O to chodziło. Teraz można zrozumieć motywy Valve.
Swoją drogą Secure boot UEFI, oraz jak rozumiem blokada "wolnych" programów w samym Windowsie oznacza zniszczenie idei PC.
Gdzie PC to komputer zdolny uruchomić każdy program zgodny z architekturą... niestety, teraz trzeba będzie mieć pozwolenie...

28.11.2012 10:05
36
odpowiedz
112
3 grosze

Jedynym sposobem w który użytkownik może wpływać na rynek jest głosowanie portfelem. Jeśli będą alternatywne rozwiązania do tych ograniczających możliwości sprzętu (a takim jest zrobienie z PC wyrobu konsolopodobnego - w skrócie myślowym), to znajdą się firmy, które wypełnią niszę i znajdą się użytkownicy, którzy będą takie produkty kupować. Jeśli system ograniczy twórcę, to wszelka innowacyjnosć będzie fikcją! Innowacja w tym ujęciu to "inne wykorzystanie systemu i tego co przygotował jego producent".

Posunięcia Valve to pierwsze jaskółki (mam nadzieję) pokazujące, że komputer ma służyć użytkownikowi, a nie użytkownik ma robić z komputerem TYLKO to, na co mu pozwala producent (NIE komputera!) systemu. Oczywiście firma nie robi tego charytatywnie, ale widzi problem i stara się znaleźć swoje miejsce. "Na każdym zebraniu jest tak, ze ktoś musi zacząć pierwszy" jak głosi cytat z klasyka polskiej kinematografii ;)

Firmy chcą zarabiać na grach, a nie DAWAĆ zarabiać jedynie słusznej firmie .. jeśli da się to zrobić inaczej i policzą, że (nawet w przyszłości) rachunek zysków i strat będzie korzystny .. Linuxie witaj, a sceptycy po prostu kupią konsole, w których niczego nie da się przełączać z poziomu BIOSu ;)

Spójrzcie z innej strony - po co NVidia będzie miała produkować (a więc zarabiać na nich) NOWE karty graficzne, jeśli system ograniczy możliwości używania nowinek - nagle TEŻ zauważą, że warto wspierać inne platformy (tak naprawdę każdy użytkownik Linuxa wie, ze DAWNO zauważyli)

Kiedyś zastanawiałem się jak to możliwe, że taka potęga jak Cesarstwo Rzymskie upadło .. historia się powtarza bez względu na dziedzinę ;)

28.11.2012 10:31
graf_0
37
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

ZŁ - Spójrz na rynek Apple. Zamknęli się dokumentnie i autorytatywnie jeśli chodzi o sprzęt przenośny - jailbreaki się nie liczą. I co? I świetnie sobie radzą.
Najgroźniejszy jest efekt skali - w momencie gdy jakieś rozwiązanie zdobywa większość rynku, bardzo trudno wybić się z alternatywą. Czyli jeśli MS wprowadzi restrykcyjne rozwiązania, miejsce dla alternatywy może być bardzo małe - tylko dla entuzjastów
Na szczęście z zachowania klientów MS widać, choćby patrząc na Fakt ciągłego wykorzystywania Windowsa XP, że przejście na model "MS rządzi, MS radzi, MS nigdy cię nie zdradzi" będzie trudne.

28.11.2012 10:38
38
odpowiedz
112
3 grosze

Spójrz na rynek Apple

Zgadzam się .. ale widzisz SUBTELNĄ różnicę Apple: producent sprzętu i systemu - ten sam i ma w tym interes .. w PC: producent sprzętu i systemu .. mają różne numery kont bankowych ;) (producenci sprzętu - nawet jeśli chodzi o sprzęt jest alternatywa, nawet jeśli chodzi o poszczególne elementy sprzętu jest alternatywa - producenci BĘDĄ walczyć o przeżycie, nawet przy użyciu Linuxa)

Ponadto Apple się NIE zamknął (jeśli chodzi o szczegóły) ZAWSZE i OD POCZĄTKU był zamknięty. Przecież można zaryzykować twierdzenie, że powstanie windows to tego pokłosie - nisza dla wykorzystania PC w czasach prehistorii komputerów osobistych ;)

A Google patrzy i czeka ..

Wiadomość Valve eksperymentuje ze sprzętem – firma chce uniezależnić się od Apple i Microsoftu