Twórcy Brinka zapowiedzą nową grę?
Oby tym razem projekt żył dłużej niż dwa poprzednie.
Mnie się tam ET:QW podobało, nawet bardziej niż oryginalne ET.
Potem gra zdechła.
Nienawidzę sytuacji, gdy podoba mi się jakaś gra w multi i umiera bo nikt nie gra. To samo dzieje się teraz z Ravaged.
Kurde, Brink miał naprawdę ogromny potencjał. Te wszystkie klasy, system poruszania składały się na wspaniałą grę, ale coś poszło nie tak. :( Trzymam kciuki.
No niestety Brinka trudno nazwać udaną grą, chociaż miał kilka ciekawych pomysłów i całkiem sympatycznie wykreowany świat.
Właśnie, to studio jest znane głównie ze znakomitego Enemy Territory, nie ze słabego Brinka. To gra mojego życia, spędziłem nad nią pewnie z tysiąc godzin.
W Brinku nawet ciężko stwierdzić co było nie tak. Ogólnie gra była w teorii bardzo fajna. Śliczna grafika, bardzo fajny combat i system klas etc (trochę takie TF2 + CoD). Wielki fail był z niekompatybilnością z niektórymi sprzętami po premierze (który naprawiano bardzo długo). Sam content w grze jest też wybitnie mały. Parę map na krzyż z jednym trybem rozgrywki. Ale tych 10 zł w promocji na Steam to mi nie szkoda :P.
Quake Wars zaś był bardzo spoko. Miło wspominam (nie odkryłem wtedy jeszcze piękna jakim jest Battlefield).
Ja nie rozumiem czemu Brink się nie przyjął. Dla mnie to jest najlepsza strzelanka online, nie licząc może gier z wielkimi mapami i czołgami takich jak Battlefield. Brink miał wg mnie wszystko czego nie miały FPSy,albo udoskonały rozwiązania które już były. Dla mnie jedyny fail jaki zrobili to brak jakiś większych testów ,jakiejś closed bety chociaż,bo sporo osób przestało grać przez bugi. Na prawdę zabolał mnie upadek Brinka. Dlatego liczę ,że w czwartek dowiemy się o Brinku jako grze f2p z mikrotransakcjami