Wg różnych badań rośnie wiek statystycznego odbiorcy gier komputerowych (z oczywistych powodów). Gry komputerowe etap niemowlęcy mają już dawno za sobą. Granie w gry komputerowe nie jest już specyfiką dzieci i młodzieży. Oczywiście z biegiem lat pewnym rozrywkom nie możemy poświęcać tyle uwagi i czasu jak to drzewiej bywało, co nie znaczy, że dla "starszych nastolatków" (30+) nie ma na rynku gier komputerowych odpowiedniej oferty. Wprost przeciwnie.
W związku z tym chciałem zapytać "starszych nastolatków" jakiego rodzaju gry preferujecie, jak ewoluowały Wasze gusta, jak dużo czasu grom komputerowym jesteście w stanie poświęcać?
Mnie do trzydziestki troche jeszcze na szczescie brakuje, ale zauwazylem, ale skoro gram i tak już lekką ręką 20+ lat, to mogę się chyba podzielic refleksjami.
Zauwazylem, ze moj gust z wiekiem prymitywnieje. W dziecinstwie kochalem przygodowki i strategie, teraz gram głównie w gry RPG, sportowe i rozmaite sandboksy. Trudno jednak ocenić ile w tej kwestii wynika z mojego gustu, a ile z przeniesienia się na konsole, no i przede wszystkim brak dobrych przygodowek i strategii. Tłumacze sobie to tez tym, że skoro 3/4 dnia siedze nad jakąś biurokracją, coś czytam albo piszę, to może podświadomie szukam mniej zobowiązującej rozrywki.
jakiego rodzaju gry preferujecie?
Na chwilę obecną zdarza mi się odpalić jedynie World of Tanks i startera Diablo III (nie kupuję, bo cały czas myślę, że jednak nie warto skoro nie mam czasu na granie). Dlaczego akurat te dwie? Bo jedna i druga dają możliwość "gry błyskawicznej". Mam kilkanaście minut, więc odpalam grę i zapewniam sobie chwilę (odmóżdżającej) rozrywki.
jak ewoluowały Wasze gusta?
Odkąd pamiętam, szczególną estymą darzyłem wszelkie strategie, w pewnym momencie dużego znaczenia nabrała możliwość gry z innymi graczami. Możliwości AI są cały czas ograniczone i jedynie kwestią czasu pozostaje rozgryzienie algorytmu, którym posługuje się komputer. Gra jako platforma do rywalizacji z innym człowiekiem, to chyba wydaje mi się teraz najważniejsze.
jak dużo czasu grom komputerowym jesteście w stanie poświęcać?
Coraz mniej. W tej chwili 10 godzin tygodniowo to osiągnięcie, a niebawem będzie zapewne dużo mniej (dziecko w drodze, start budowy).
Podejrzewam, że następnym etapem będą gry dla maluchów ;)
Ja wyżej do 30+ brakuje parę lat, ale widzę, że mój gust się zmienił. Teraz PC bardziej traktuje jako narzędzie pracy, a konsole służą do gier. Szczególnie lubię tytuły z ciekawym multiplayer. Wcześniej dużo grałem w RPG / strategie, teraz liczy się bardziej akcja i emocje. Nie lubię FPS na konsole, preferuje je na PC.
Zauważyłem też, że na tygodniu gram w "pierdoły" a poważniejsze tytuły w weekend na spokojnie.
Z czasem jaki spędzam przy grach jest bardzo różnie, ale raczej o wiele mniej gram niż np. na studiach.
Co do konkretnych tytułów to np. NFS, Resident Evil
U mnie prakrtcznie nic się nie zmienia od lat. Gram w większość najlepszych gier w swoich gatunkach, plus dokładam do tego kilka słabszych cRPGów. Jako, że rynek gier znam bardzo dobrze i praktycznie się z nim rozwijałem, nie mam problemu zagrać w starszą produkcje, która mnie akurat ominęła, albo po prostu była świetna i chcę ją sobie przypomnieć.
Czasu na gry nie mam dużo, ale i tak gram ile mogę :) Kilka godzin w tygodniu, głównie w weekendy. Starcza to na wszystkie single player gry, a czasami zrywami pogrywam w nowe MMO.
I tak na przykład u mnie na tapecie obecnie jest: Call of Duty: Modern Warfare 3, Halo 4, Star Wars: The Old Republic, The Settlers 7, Anno 2070, Broken Sword 2&3, Driver: San Francisco.
W tym roku skończyłem takie tytuły jak: Max Payne 3, Risen 2, , Bioshock 2, Alan Wake, Assasins Creed Revelations, Civilization 5 Gods & Kings, Diablo 3, czy XCOM: Enemy unknown.
Da się grać. Trzeba wybierać najlepsze gry i dzięki temu w pełni korzystać z tej zabawy. Czas tracić na gorsze produkcje można tylko w swoim ulubionym gatunku :)
Czasami zdażą się promocje i za grosze można kupić trochę starsze gry, które moze nie były najlepsze, ale miały swoje 5 minut a my akurat nie mieliśmy czasu (np. taki Driver, czy Anno).
Ja to aż się boje co będzie po trzydziestce - już na obecnym etapie stałem się bardzo wybredny i mało jaka gra mi się podoba.
W chwili obecnej biorę się za gry, których kilka lat temu nie tknąłbym palcem i odwrotnie - gry, które kiedyś mi się podobały obecnie mnie nudzą i odpychają. Większość aktualnych nowości mi się nie podoba i w moich oczach są to strasznie średnie gry, które nie robią na mnie wielkiego wrażenia. Mój gust skierował się nieco bardziej w stronę symulatorów, sandboxów, rpgów i przygodówek. W tym roku jak na razie tylko jedna gra powaliła mnie na kolana w pozytywnym sensie - mianowicie chodzi o The Walking Dead (w życiu bym nie przypuszczał, że kiedyś w taką grę zagram, wydawała mi się całkowicie nie w moim guście). Ogólnie to teraz nie przepadam za nowościami i jakoś nie wyglądam specjalnie żadnego tytułu (no może FC3 i GTAV) - to co obecnie produkują nie spełnia moich wymagań jeśli chodzi o rozgrywkę.
Mam 30+ :) Mój gust się praktycznie nie zmienił, dostosowałem się trochę do dzisiejszych standardów ale ulubione gatunki pozostały stałe:) RPG,strategie,taktyczne np. Commandos, rts, fpp,tpp. Mam na myśli PC, bo wcześniej to głównie zręcznościowe,bijatyki itp. Nie przesiadłem się na konsole, dalej gram na PC i się to raczej nie zmieni tak szybko. Z czasem różnie, raz więcej raz mniej, obecnie trochę więcej. Z racji dużych zaległości w tytułach, w które bym chciał zagrać i przejść, to część jeszcze leży i czeka na swoją kolej a niektóre zamierzam dopiero kupić.
Ja mam tendencję do wracania do starych "sprawdzonych" gier. W tym celu wyciągnąłem z piwnicy starą maszynę, na której odpalają się stare pecetowe gry. Nowe systemy często nie są z nimi kompatybilne a bawienie się w emulatory mnie nie bawi ;)
Mój gust w zasadzie nie uległ wielkiej zmianie. Różnica jest taka, że zmniejszyła się liczba kumpli do grania w trybie multi i znacząco zmniejszyły się moje możliwości czasowe... Nie zapomniałem jednak emocji związanych z grami. Dostarczały one w trybie multi niezapomnianych wrażeń. Mój kolega, który dziś jest osobą publiczną i znaną, z rozrzewnieniem wspomina zacięte mecze w Sensible Soccer. Inny mój kolega wył w niebogłosy po każdym strzelonym golu w NHL 95. W tamtym czasie złamaliśmy w gronie moich kolegów dziesiątki joysticków. W tamtym czasie niektórzy z nas konstruowali własne joysticki, które zwane były "pancernymi". W tamtym czasie gry strategiczne przyciągały do jednego kompa 5-8 ludków żądnych wrażeń, wódy i nocnych rozmów o wszystkim czyli o niczym.
Lata lecą, życie się zmienia. Kiedyś, dobre 20 lat temu, gry zajmowały u mnie jakieś 16 godzin w ciągu doby, więc mogę śmiało napisać, że grałem we wszystko w co się dało, a co mnie interesowało. Teraz po trzydziestce, gdy na głowie jest rodzina i praca, ciężko tak naprawdę znaleźć czas. Choć z drugiej strony praca, którą wykonuję i możliwość wykonywania jej w domu, sprzyja czasem graniu. Takiemu z doskoku. W porywach uda się nawet pograć jakieś 3-4 godziny za jednym razem. Gusta się nie zmieniły. Od zawsze gry wyścigowe, przygodowe i FPS skupiały na sobie moją uwagę. Z wiekiem w całym tym bałaganie (nie)superprodukcji nauczyłem się wyszukiwać dla siebie perełki, dzięki czemu nie czeka na mnie pierdyliard pozycji do zaliczenia i gdzieś zawsze znajdzie się chwila na małą partyjkę. Grania w sieci nigdy za bardzo nie lubiłem, więc pozycje stricte mutliplayerowe odsyłam z kwitkiem. MMO, RPG i strategie także pomijam...
W chwili obecnej powróciłem do pierwszego Red Faction i muszę przyznać, że nawet dziś gra nieźle się trzyma. Trochę archaiczna mechanika gry, ale bardzo grywalna. Mam w planach zagrać we wszystkie części. Serię Half-Life łyknąłem już chyba z dobre ponad pięćdziesiąt razy, więc wystarczy aż do premiery Half-Life 3. A potem czas pokaże, co będzie dalej...
Nigdy nie przepadalalem za grami komputerowymi. Ostatnia gra w jaka grale mto chyba MK3 bo pozniejsze trilogy I jakies tam inne juzm nie nie interesowaly. Pozniej dluuugo w nic nie gralem I zapoznalem sie z WOWem jakies 5lat temu. Z WOWem skonczylem jakeis 1 -2 lata temu. Zaczelem grac na PS3 w Black Ops pozniej MW3 I teraz GW2. W miedzyczasie byla chwila z NFS undercover.
Dzis gram w GW2 i lubie ta gre ze wzgledu na to, ze nie potrzeba siedziec 10 godzin zeby cos zrobic jak w przypadku WOWa. GW2 jest super gra na zabicie twojego wolnego czasu podczas gdy WOW zabija twoje obowiazki.
W GW2 ostatnio gralem chyba tyg temu. Wczoraj troszke posiedzialem i chyba dzis tez posiedze ale jeszcze nie wiem.
Kuzwa ... musze cos zrobic z ta 8mka lub klawiatura. Odkad 8mke zainstalowalem normalnie pisac sie nie da. Klawiatura swoje tez przeszla. Albo cos ze mna sie dzieje :/
Też po 30+ .
Zaczynałem od gier RPG BG, PT potem trochę taktycznych symulatorów: Close Combat, Combat Mission.. poprzez niespotykane już dzisiaj perełki Rainbow Six 1, 2, pierwsze Ghost Recon...
a obecnie w weekend jak jest czas trochę BF Bad Company 2, GRAW 2 no i Dayz