Recenzja Assassin's Creed III.
Hej! Bez spojlerów, ja czekam na wersję pecetową, jeszcze nie grałem, a ty mi mówisz jak gra się zaczyna. To ma być niespodzianka.
Błagam. Każdy serwis, gdzie tylko nie rzuciło się okiem przed premierą wersji konsolowej, wszędzie właśnie taką zdawkową informację umieszczał. Zapewniam, że to w żadnym stopniu nie wpłynie na rozgrywkę. Pamiętaj, że recenzując cokolwiek trzeba napomnieć choć trochę o tym, co czeka na odbiorce (czego doświadczy + ocena tego, czy bedzie to ciekawe), bo inaczej można go nie przekonać.
Błagam. Każdy serwis, gdzie tylko nie rzuciło się okiem przed premierą wersji konsolowej, wszędzie właśnie taką zdawkową informację umieszczał. Zapewniam, że to w żadnym stopniu nie wpłynie na rozgrywkę.
No dobra, ale była mowa, że naszym bohaterem jest Connor, a grając pierwszy raz można wyłapać mindfucka na początku, nie wiedząc co to za gościu, i to jest właśnie coś dobrego...
Grafika niewiele różni się od tej z poprzednich odsłon? Sorry stary, ale chyba nie mówisz, ze AC III jest porównywalny graficznie z Revelations czy Brotherhoodem. Graficznie, jest duuuuużo lepiej niz miało to miejsce w poprzednich odsłonach.