Według Epic Games konsole nowej generacji wymuszą dwukrotny wzrost budżetów gier
Już teraz wielu ma problemy z zarobieniem na swojej produkcji, a co dopiero wtedy?
To będzie ryzyko z kasą żeby nie zbankrutować na jakiejś produkcji ,ale pożyjemy zobaczymy : )
No sam jestem ciekawy jak wybrną z tego producenci gier AAA, którzy już teraz nierzadko stoją "pod ścianą".
Ciekawego wywiadu udzielił ostatnio (dla Eurogamera) głównodowodzący Crytek'a - otóż przy "Crysisie" i "Crysis 2" firma jest "bliska wyjścia na zero", czyli... wciąż są pod kreską (stąd zapewne decyzja o przejściu na model F2P, co mnie akurat bardzo smuci, bo ten model to dla mnie totalny, przeważnie casualowy kał).
^^ Nieco mnie to zdziwiło, bo pierwszy Crysis (chociaż chyba łącznie z dodatkiem Warhead, tutaj już nie pomnę) dobił do 3 mln. egzemplarzy na samym PC, dwójka (już multiplatformowa) też sprzedała się w podobnym nakładzie. To jaki budżet miały te tytuły, że przy sprzedaży 3 mln sztuk deweloper wciąż jest pod kreską ?
Jedno jest pewne - w następnej generacji walka w mainstreamie będzie jeszcze bardziej brutalna i zażarta, a ryzyko klapy jeszcze większe. Pewnie kilka firm produkujących gry typu AAA zbankrutuje albo zawczasu zmienią model produkcji.
Inni developerzy z kolei wypowiadają się, że produkcja na następnej generacji ma być... tańsza. Osobiście nie wierzę w ani jedno słowo, że będzie drożej. Szukają usprawiedliwienia dla dalszego rozwoju DLC, ograniczania licencji i ogólnopojętego dymania graczy, to będą mieli idealne. Władują w grę 10mln, w reklamę 100mln i pójdzie fama, że: "gry są strasznie drogie i musicie zrozumieć nasze działania".
Czemu wraz z przeskokiem na kolejną generację narzędzia do tworzenia miałyby nie ulegać wielu ułatwieniom dla dev'ów? Grafa i fizyka z nextgenów niemal na stówę nie przebije Crysis 1 na ultra - ewentualnie niewiele odbiegnie - a nikt nie szczekał o budżecie Crysisa. Mało tego - po sprzedaży 1mln tej gry twórcy już coś przebąkiwali, że im się produkcja zwróciła.
@lordpilot
Ciekawego wywiadu udzielił ostatnio (dla Eurogamera) głównodowodzący Crytek'a - otóż przy "Crysisie" i "Crysis 2" firma jest "bliska wyjścia na zero", czyli... wciąż są pod kreską
GÓWNO prawda. Powiedział, że "Crysis wciąż na siebie nie zarobił" mimo sprzedania 3mln na samym PC. W wolnym tłumaczeniu cytat może znaczyć: "Ach wiecie, chcemy żeby się zwrócił 10-ciokrotnie, stąd naszym zdaniem jeszcze na siebie nie zarobił".
w zaleznosci od typu klienta pokazuje sie te same dane ale odpowiednio przygotowane, a to juz zadanie ksiegowych.
zyski z reguly sie inwestuje, potem wystarczy powiedziec dziennikarzowi ze "byl ciezki czas bo firma zanotowala maly zysk"
Pieprzy bez sensu. O ile stworzenie nowej marki świata, mechaniki, animacji, skryptu itp. itd. jeżeli gra jest długa i rozbudowana trwa długo i kosztuje. Natomiast teraz mamy kontynuacje za kontynuacją. Niech nie mówi, że stworzenie CODx trwa tyle samo czasu co COD4, gdzie mają gotowe 80% gry + edytor bardziej rozbudowany. Koszt produkcji to pewnie z 20mil albo mnie. a zysk. To samo ME o ile pierwsza część zajęła trochę czasu to ME2 i ME3 korzystały w 60-70% z komponentów ME, a zawierały odpowiednio mniej zawartości.
W prawie każdej grze opartej na EU3 woda jest taka sama, błyskawice, wybuchy, ogień, część tekstur bo są one zawarte w edytorze silnika i twórcy tego nie robią.
Na pewno koszty wzrastają - tutaj nie ma żadnych wątpliwości.
Kiedyś nie projektowano tekstur HD, nie było dźwięku 5.1 i wielu wielu innych rzeczy.
Pensje pracowników - również były inne.
Gdyby tak nie było (że koszty wzrastają) mielibyśmy nowe konsole już wcześniej - bo nie byłby to problem dla nikogo. Jeżeli ich nie ma - znaczy się, że coś jest na reczy.
W sumie, po co inwestować w hiperrealistyczną grafikę. Spokojnie obecny poziom technologiczny wystarcza.
Niech skupiają się na miodności gier, na ich dopracowaniu, na unikaniu bugów i inwestowania nie w SPRZĘT tylko w INNOWACYJNOŚĆ gier.
-> Niezmordowany - a kto mówił, ze produkcja gier w następnej generacji ma być tańsza, któy deweloper? A jeśli chodzi o Crysisa to on rzeczywiście na siebie nie zarobił, co oznacza że z biznesowego punktu widzenia był nieopłacalny i jest to jeden z powodów dla którego Crytek przechodzi na f2p.
Już próbują nas omamić, żeby usprawiedliwić swoje niecne plany względem graczy...
@komenty na przykład Strauss Zelnick z Take-Two: ps3site.peel/ile-zaplacimy-za-gry-nowej-generacji/132036
Ja z kolei poproszę o dokładną informację z ust developera, że koszta produkcji i promocja Crysisa były WYŻSZE niż zyski z jego sprzedaży.
Jakoś developerzy się nie skarżą, że koszt powstania gry na PC jest wyższy lub dużo wyższy niż na konsolach (od portów po gry, które bardziej rozwijają skrzydła na PC). Nieznane wcześniej studio nagle tworzy Metro 2033, które jest na podium najładniejszych gier w historii - a o wysokim budżecie nie napomknęli ANI RAZU.
Ale sami do tego darza, w tej generacji zwykla destrukcja nie poszla do przodu tylko wciaz grafika, grafika, grafika a gameplay staje sie coraz ubozszy. Takie rzeczy jak nieliniowosc SP, itp powinny byc na porzadku dziennym
1. "pod kreską" pewnie oznacza "nasi księgowi postarali się, aby nie wykazać zysku, przez co nie musimy płacić podatku"
2. przy współczesnym zaawansowaniu grafiki lepsza drogą będzie dopracowanie scenariusza, grywalności itp. a nie bawienie się w ładny papierek do owinięcia g... (przepraszam za nieelegancki skrót myślowy)
Nintendo ze swoim WiiU już wygrało przyszłą generację konsol?
Well... to było do przewidzenia.
Pierdzelenie o Chopenie.
konsole nowej generacji i tak pewnie jedynie DOGONIA z wygladu gry obecnie dostepne na PC (a juz na pewno wzrosnie rozdzielczosc wyswietlana na tv - licze, ze co najmniej do full hd ;) ). Nie powinno wiec byc mowy o wzroscie kosztow bo roznice nie beda wielkie (a przeciez nowe narzedzia develeporskie maja za zadanie ULATWIC produkcje gier)...
Jeśli koszty by tak wzrosły (w co nie wierzę :P) to tak jak ktoś wspomniał, gry indie czeka prawdziwy rozkwit. Jak dla mnie grafika może być jakościowo z roku 2007 byle sam pomysł na rozgrywkę był fajny. Co mi z super grafiki skoro gra ma do zaoferowania mniej niż w złotej erze gier pc?
A niedawno chyba ktoś z Take2 twierdził, że gry w nowej generacji będą tańsze w produkcji. Ciekawe, czyje prognozy się sprawdzą (ja obstawiam, że Epic, bo wzrost kosztów produkcji gier to taki ficzer kolejnych generacji sprzętu)
@lordpilot
3 mln sam Crysis, Warhead dorzucił jeszcze połowę tego (dane z maja 2010), w sumie 4.5 mln.
@Niezmordowany
Wystarczy, że Sony tradycyjnie pójdzie swoją ścieżką i już koszta będą rosły, bo na ich platformę trzeba będzie programować inaczej.
Ta jasne, czyli gry też razy 2 nie? Super, rodzina piratów się powiększy i dobrze.
Owszem jedyny wzrost kosztów jakie devsi odnotują, to co najwyżej z powodu trudnych/innych/nowych architektur przyszłych konsol. Powtarza się to co generację, a koszta wraz z kolejnymi latami opanowywania architektur maleją by przy nowej generacji znów wzrosnąć. Jeśli jednak wierzyć plotkom o APU AMD w obu z nich - nie zanosi się na to.
Marketingowy bełkot. Koszty wzrastają. Zyski coraz mniejsze. Nasze narzędzia pozwolą zaoszczędzić BAZYLIONY. My biedne dewelopery a tu straszne piractwo i nie ma co dzieciom do garka włożyć, trzeba nowe Call of Duty... Przed oczami tylko złote monety.
lordpilot [ gry online level: 76 - Generał ]
^^ Nieco mnie to zdziwiło, bo pierwszy Crysis (chociaż chyba łącznie z dodatkiem Warhead, tutaj już nie pomnę) dobił do 3 mln. egzemplarzy na samym PC..
Pierwszy Crysis zszedl w ponad 3 milionach kopii na PC (dane podane parę miesięcy przed premierą dwójki) bez wliczania wersji z Maximum Edition - czyli do dzisiaj może to być ok 3,5 mln kopii. Warhead zszedl w liczbie 1,5 mln kopii.
To teraz nie 200 a 300zł będą kosztować premierówki na konsole, aż w końcu znajdą usprawiedliwienie do tego aby przejść na model prepaid i płacić za minuty grania, no bo przecież nikogo na te gry nie będzie w końcu stać
(W głównym nurcie) Koszty większe ale poziom zawartości mniejszy (stawiam na to wypłatę); pewnie fizyka i interaktywność ze światem dalej na słabym poziomie, rozmachu w projektowaniu lokacji jak na lekarstwo (rozmiar, szczegółowość, wypełnienie jej czymś przemyślanym), a treść jeszcze głupsza. Będzie można zapomnieć o innych gatunkach i nowych markach, już dzisiaj wszyscy chcą robić jedynie gry akcji. Pewnie standardem dla nowej generacji zamiast 10h będzie 5h.
Jedyna nadzieja w niezależnych twórcach.
Przekopiuję swojego posta sprzed 7 miesięcy:
Jeszcze się okaże, że Wii U będzie większym sukcesem niż nowy Xboks i Playstation. Zazwyczaj przy przejściu na nową generację koszt produkcji gry zwiększał się kilkakrotnie, pokażę na podstawie konsol Sony: PSX: 4-5 mln, PS2: 12-15 mln, PS3: 20-30 mln (gdzie takie GTAIV, Red Dead Redemption czy Gran Turismo 5 kosztowały około 100 mln, a Killzone 2 np. 60 chyba) . Można więc powiedzieć, że koszta produkcji gier na konsole nowej generacji Microsoftu i Sony będą gdzieś na poziomie od 50- 70 mln dolarów. To bardzo dużo. Już teraz większość studiów poza gigantami takimi jak Bioware, Epic, Infinity Ward, Bethesda czy Blizzard żyje w na skraju bankructwa licząc na to, że starczy im do pierwszego. Już przy obecnej generacji prawie całkowicie znikły gry ze średniej półki zostawiając nam tylko kaszanki i gry AAA. Dlaczego? Bo tak się tylko opłaca. Czy więc przy przesiadce na nowe konsole te dziesiątki mniej znanych studiów będzie stać na robienie gry na next-geny? Nie. Co im pozostaje? Konsola Ninny. Konsola, która sprzeda równie dobrze jak jej poprzednik albo nawet lepiej (Wii - około 100 mln, X360 i PS3 - około 50 mln każda z osobna). Więc jaka przyszłość czeka Wii U? Absolutnie fantastyczne gry od studiów wewnętrznych Nintendo (dziesiątki dobrych gier, m.in. blockbustery z serii Mario, Zelda, Donkey Kong, Metroid), gry ze wstecznej kompatybilności (Wii, Gamecube i pozostałych konsol wielkiego N), porty gier z PS3 i X360 (na razie wiadomo o Darksiders 2 i Aliens Colonial Marines, mówi się też o takim GTAV i o grach, które już miały swoje premiery: Assasyny, różne części Call of Duty, RDR - sami wybierzcie) i gry z tych studiów, które nie będzie stać na przesiadkę na nowe konsole - innymi słowy dopracowane i różnorodne gry od dziesiątek studiów niezwiązanych z Nintendo, coś, czego nie miały ostatnie konsole Ninny (nie licząc handheldów) i co było wymieniane jako największe wady tych konsol. Więc reasumując: Wii U? Ogromny rynek zbytu (duża liczba sprzedanych konsol) i mnóstwo gier na tą konsolę. Co zrobią duże studia i wydawcy, gdy to zobaczą? Lepiej będzie dla nich zrobić tytuł AAA na Wii U czy grę na konsole konkurencji za kilkukrotnie większą sumę? Nie chcę wieścić, że w przyszłości konsole M$ i Sony będą takimi Wii obecnej generacji, ale przyszłość Nintendo nie wydaje się być taka brzydka jak może się wydawać.
Pieprzenie głupot. To tak samo jakby komuś powiedzieć "...a świstak siedzi i zawija je w te sreberka"... "Taa oczywiście." Next joke pls!
Jezeli myslicie ze gra na UE4 bedzie kosztowac tyle samo co na UE3 to jestescie w wielkim bledzie. Trzeba opracowac mase (MASE!) szczegolow, co pochlania czas, a wiec koszty ida do gory.
Osoby ktore wypowiadaja sie ze to bzdura, widac maja zerowa wiedze na temat developingu gier. Pozatym po co tu o tym dyskutowac? To problem developerow, oni wiedza ile im koszty pojda do gory.
@up
Widać, że masz tak samo zerowa wiedze na temat developingu gier. Na UE4 prawdopodobnie będzie można wyprodukować grę tak samo szybko, jak na UE3. Problem w tym, że to zaledwie tylko silnik graficzny - kropla w morzu zwanym procesem tworzenia gry.
@UbaBuba - co ma do tego silnik graficzny? Bo mam wrażenie, że nie o tym napisałeś? Z resztą... z tymi developerami jest jak z politykami.
Niech mi się oni tylko później nie tłumaczą, że nie zrobili tego i tego bo im silnik nie pozwolił. Koszty zostaną te same. Narzędzia są obecnie lepsze, poradzą sobie.
[26] Widziales ceny gier na wii U?
Kazdy normalny puka sie w czolo majac zaplacic za AC3 50 funtow...
Wii bedzie flopem takim, ze nintendo pewnie zaczelo juz zawczasu projektowac kolejna generacje
To jak wzrośnie cena produkcji gier, to wzrośnie cena sprzedaży czyli np. teraz gry na konsole kosztują 250 zł, to będą kosztować po 400 zł. to jest pojebane jak na zarobki w Polsce !
Jakikolwiek wzrost cen gier to strzał w stopę dla całej branży. Mojm zdaniem pójdzie to w innym kierunku. Spadną zarobki w tej branży i to sporo.
Bazylisheq prędzej zachowają obecne ceny gier ale zmniejszą za to ich zawartość. Tak jak pisałem, szykujcie się na strzelanki na 5h.
Będzie... jak będzie.
Ale coraz bardziej przeczuwam, że żadnej nowej konsoli już nie kupię i ograniczę się tylko do góra 3-4 nowych tytułów na rok (w związku z pierwszą częścią zdania chyba nie muszę dodawać, że wyłącznie na PC...), z czego co najmniej połowa to będą gry spod znaku indie lub finansowane za pośrednictwem inicjatyw pokroju Kickstartera.
Cy Wy gadacie?
Jak wszedzie czytam, ze teraz gry to wiekszy biznes niz filmy...zarabiaja Ci najwieksi w tym Epic kosmiczne sumy w porownaniu ze zwyklymi zjadaczami chleba i jeszcze marudza?
Marudza, bo pewnie teraz koszt produkcji to np 1 a zarabiaja 100 i chca tak dalej ciagnac....
@up
Weź sobie zarobki dobrego programisty/grafika 3d pomnóż przez kilkadziesiąt osób (przez kilka miesięcy). Do tego dodaj miliony wydane na marketing.
Nie trzeba znać dokładnie tej branży, by stwierdzić, że z pewnością koszt produkcji nie jest 100 razy mniejszy, niż zysk.
@up Jak ktoś nie ma mózgu i wydaje miliony na promocję crapu to już jego sprawa.
Jakoś twórcom Legend of Grimrock gra zwróciła się po tygodniu sprzedaży przy zerowej reklamie.
A co najlepsze: ta gra to jeden z najlepszych tytułów w obecnym roku.
W kwestii konsol - gry na konsole mogą być nawet po 1000 zł - niech idioci płacą, skoro nie potrafią obsługiwać komputera.
Według wielu już plotek (a w każdej jest ziarno prawdy) ps4 i xbox 720 zaoferują grafikę na poziomie obecnego PC klasy średniej (gtx 560) więc już na starcie są przegrane.
@up
Powiedziałbym, że LoG to bardzo specyficzna gra, z równie specyficznym marketingiem. Reklama nie była zerowa. I wcale nie jest to jeden z najlepszych tytułów w obecnym roku - ba, dla mnie jest to jedna z najbardziej przereklamowanych gier tego roku.
Nie dałoby się zastosować takiego samego marketingu w innym gatunku gier.