Witam jestem uczniem klasy III Gimnazjum i przed każdym staje wybór czy technikum czy liceum mnie kusi do technikum 4 lata zawód a potem praca albo studia . Myślałem na 1 miejscu o geodezji i technikum geodezyjnym . Wydaje mi się że jest to dobrze w miarę płatny zawód i przyjemny dla mnie . na 2 Miejscu stawiam na logistykę i technikum logistyczne ale to na 2 miejscu . Co sądzicie i co polecacie ?
Jeśli lubisz robić pierdyliard rysunków technicznych to proszę bardzo.
Generalnie jeden i drugi wybór jest ok. Zależy co lubisz, czy widzisz się na studiach (wiem, że studia nie wszystkim są potrzebne, ale na tych kierunkach to akurat mus).
Duzo lepsze jest technikum, ja osobiscie chodze do samochodówki choć teraz moze.. poszedłbym do komputerowego/informatycznego.Do licemu nigdy bym nie poszedł bo to tylko strata czasu nic po tym nie masz, wolałbym juz isc do zawodówki niz do LO
[2] Popieram, rysunki techniczne są prze#$%ne nieraz spedzisz przy nim 3-4h a i tak dostaniesz dopa :(....
Nie wydaje mi się to dobrym pomysłem. Teraz jest lawina ludzi po takich technikach. Też się nad nimi zastanawiałem, ale stwierdziłem że ciężko będzie o pracę. Idź na ślusarza.
Myślałem na 1 miejscu o geodezji i technikum geodezyjnym
Njeee!!!
Sam chodzę właśnie do 3 klasy i powiem Ci tyle, jeżeli nie jesteś naprawdę wybitny (i przetrwasz 4 lata męczarni typu lekcje od 8 do 19 3 dni w tygodniu) to w tym zawodzie pracy za więcej niż 2000zł NIE ZNAJDZIESZ.
BTW: Jesteś ze Szczecina może?
< [4]
Niesamowicie bawią mnie postawy ludzi, którzy uważają że technikum to takie magiczne medium. No bo po liceum to co? tylko studia lub brak pracy-ewentualnie zmywak. Z kolei technikum, taaak to jest to... 4 lata i nie dość że można iść na studia, to jeszcze pisze się egzamin zawodowy więc jeśli pierwsza opcja nie wypali, ma się i tak gwarantowaną pracę!
Ludzie po studiach i to nie byle jakich, niekiedy nie mogą znaleźć pracy(praca jest zawsze, mowa tu o pracy ściśle związanej z kierunkiem) a taki dzieciak po technikum uważa że wszędzie go chcą i wezmą.
Zgadzam się, technikum to fajna opcja i warto się nią zainteresować. Ale uważanie że po nim świetną prace ma sie wszędzie, jest co najmniej głupie.
[4] lul
Niszcza mnie ludzie ktorzy mysla, ze po technikum robota czeka wszedzie. Masz zawod po technikum? Gowno masz, mam mase znajomych po technikum z ktorych...zaden, zero, null nie pracuje w swoim zawodzie/nie pracuje w ogole wiec zyj koles marzeniami dalej :) Powodzenia w McDonaldzie...
Jasne, technikum to opcja do rozwazenia ale IMO tylko jezeli ktos zaraz po gimnazjum wie na 100% co chce robic (lul) albo jezeli ktos chce sie lepiej przygotowac do matury or both. W takim wypadku jasne, idziesz do konkretnego technikum, pozniej idziesz na studia z tym zwiazane i jestes w miare juz do nich przygotowany. Ale isc do technikum bo...jest praca? Dafak? Trzeba konpletnie w rynku pracy sie nie orientowac...Wiec nie ma czegos takiego jak technikum jest lepsze niz liceum, kazdy bedzie bronil szkoly do ktorej chodzil/chodzi. Ja skonczylem liceum profilowane i co? W zyciu nie poszedlbym do technikum.
Inna sprawa, ze pytac sie o cos takiego na forum to troche dziwne. Autorze, decyzje musisz podjac ty i tylko ty a nie my za ciebie.
Technikum nigdy nie zagwarantuje Ci pracy. Podam przykład moich kolegów, którzy kończyli technikum. Egzamin zdało 15 osób (notabene Zespół Szkół Łączności w Krakowie - jedno z lepszych techników w Polsce) i do dzisiaj żaden nie ma pracy w zawodzie z powodu braku doświadczenia (jedyne co, to mieli miesiąc praktyk w 2 klasie). Ja osobiście cieszę się, że wybrałem LO. :P Ale to było dawno..
Wiem jak to jest mniej więcej . Mam zamiar zrobić inżyniera po technikum potem 3 lata praktyk , potem egzamin państwowy i własna firma :)
nasz mentor spod [4] klasyfikuje LO poniżej ZADY no to bardzo zacnie tak na wstępie..
jeśli chodzi o samo pytanie autora to proponowałbym raczej pójść w kierunku informatyki jeśli dobrze się czujesz, wszystko jest praktycznie automatyzowane a dobry programista/grafik znajdzie pracę prędzej niż taki geodeta przynajmniej moim zdaniem.. ja sam kończę ostatnią klasę technikum informatycznego właśnie chociaż jak dla mnie to pomyłka gdyż chcę iść na zupełnie odrębne studia. po prostu inaczej wyobrażałem sobie profil "technik informatyk" ale na błędach muszę się uczyć..
wiesz nikt za Ciebie nie może wybrać szkoły. Ty sam musisz wiedzieć w czym dobrze się czujesz i co chciałbyś mniej więcej robić a nie pójść do szkoły, którą zasugeruje Tobie ktoś z forum i uczyć się czegoś na siłę ponieważ jakiś tam KOWALSKI z GOL'a napisał, iż warto uczyć się w tym kierunku.
W jakimś wątku już to pisałem, ale... Nie lepiej iść na 3 lata do Zawki, później skończyć 2 lata technikum uzupełniające ?? Wtedy masz i zawód i praktyki (doświadczenie!) i średnie wykształcenie, oczywiście nikt nie broni ci iść na studia po tym .
razor19957 --> szczerze? chyba nie słyszałem nigdy gorszej opcji :-) zamiast uczyć się dwa lata uczysz się pięć. praktyki i w zawodówkach i w technikach są według mnie o dupę rozbił.
już lepiej skończyć liceum i szukać pracy nawet poniżej oczekiwać i to w niej zdobyć doświadczenie.
Osobiście uważam technikum za stracenie jednego roku w zyciu. Tytuł technika i tak praktycznie nic nie daje, a na dodatek i tak 80% ludzi idzie na studia
Jestem w technikum na logistyku, i jest w porząsiu! te zawodowe przedmioty dają mi chociaż takie poczucie, że ucze się konkretów. Bo na chemii za nic, naprawde za nic, nie potrafię się skupić.
A ja wybrałem logistyka i nie żałuję. Co prawda dużo pisania i nauki nowych pojęć, ale ogólnie jest całkiem nieźle.
Każdy nauczyciel zdążył powiedzieć, że wybraliśmy bardzo dobry zawód, tylko, że ciężko będzie zdać ten pierwszy rok.
Podobno na początku były klasy po 30 osób za rok już zostawało około 20. Wychowawczyni mówi, że jej poprzednia klasa maturalna z logistyki miała niecałe 20 osób, te osoby co pozdawały chwaliły się nawet, że poznajdywali robotę.
Geodezja to zapewne dużo matematyki. Ja jako logistyk mam rozszerzony angielski i geografię, w sumie mi to jak najbardziej pasuje. Za rok nauczycielka mówiła, że mamy mieć angielski zawodowy, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu i ile osób powypada z klasy. Już są tacy co i po 30 pał mają, więc nie wiem jak oni się z tego wybabrają...
W sumie ciężko określić po 2,5 miesiąca jak to faktycznie jest. Więcej mi sprawiają kłopotu normalne przedmioty ścisłe jak biologia czy fizyka. Z logistyki to jak narazie głównie teoria i raptem pare zadan z obliczeniami, więc tragedii niema.
Cichoruski Zgodzę się. Wszyscy zawsze narzekali w gimbazie, że uczą się przedmiotów niepotrzebnych w życiu. Noto po kiego grzyba się pchali do liceum. W technikum jest odrobinę lepiej, choć mogliby dać więcej godzin tych zawodowych, a wywalić np. taką chemię czy fizykę. (Choć podobno u mnie biologia i chemia ma być tylko 1 rok, więc coś myślą w tej szkole.)
[6] od 8-19?? Koncze maksymalie o 14 a w srody nie ma nauki bo sa warsztaty do 12, egzamin zawodowy zdaje u nas 90% ludzi. Kolega poszedł do LO i jak ja wracam do domu to on własnie wychodzi do szkoły i jest w domu dopiero po 18
Nie słuchaj ludzi powyzej zachecajacych cie do Lo bo potem tego bedziesz załowac
trudnezycie - plgry masz? ja 4 w tygodniu, turbozajebiste lekcje. no ja bym wyrąbał np. niemieckiego jedna godzine na ang. i Wiedzy o kulturze (WTF KURWA CO TO JEST?) na rzecz historii.
Też mam wiedzę o kulturze, szit kompletny, podobnie informatyka gdzie na macach siedzimy(ciężko cokolwiek na tym zdziałać)
PLWGR? Mam 3 razy w tygodniu.
Po tej reformie w LO jest trochę lepiej, a przynajmniej moim skromnym zdaniem. Pierwsza klasa jest taka sama dla każdego profilu. Dopiero w 2 klasie wybieramy swoje rozszerzenia, co więcej ie jesteśmy do końca ograniczenie profilu naszej klasy, nie ma problemu aby ktoś z matfizu rozszerzył sobie historię, czy ktoś z humana matematykę.
Ktoś tu napisał o LO, że uczymy się bzdurnych rzeczy jak w gimnazjum. Pierwsza klasa to faktycznie masakra. Masa bzdurnych przedmiotów typu kultura, przedsiębiorczość itd. Nie wiem, może dla kogoś to jest przydatne, dla mnie na pewno nie, zwłaszcza w formie w jakiej to jest realizowane. Druga najważniejsza rzecz, to ograniczenie tych "mniej potrzebnych" dla nas przedmiotów. Np. fizyka, chemia, biologia czy geografia ogranicza się do jednego przedmiotu zwanego przyrodą.
Nie wiem jak to ma wyglądać wszystko w praktyce bo będę miał to dopiero od przyszłego roku, być może jeszcze się wiele zmieni.
AMDD Praktyki w zawodówkach a technikach różnią się OGROMNIE bynajmniej w mojej szkole, są to praktyki w zakładach, nie jakieś sprzątanie, robi się to co pracownicy, także nie wmawiaj komuś, że wiesz jak nie wiesz :)
A tak w ogóle o co ci chodzi z tymi 2-ma latami ? Przecież liceum trwa dłużej, a nie każdy chce iść na studia, technikum masz 4 lata a zawodówka 3 + technikum uzupełniające 2 lata. Także to tylko rok dłużej niż w technikum.
Edit: W każdej ofercie pracy jest napisane : ,,wymagane doświadczenie,, itp. a skąd wziąć te doświadczenie?? (liceum odpada, a w technikum praktyki są rzeczywiście śmieszne, co innego zawodówka, zależy też jaki zawód się wybierze...
Po tej reformie w LO jest trochę lepiej, a przynajmniej moim skromnym zdaniem. Pierwsza klasa jest taka sama dla każdego profilu. Dopiero w 2 klasie wybieramy swoje rozszerzenia, co więcej ie jesteśmy do końca ograniczenie profilu naszej klasy, nie ma problemu aby ktoś z matfizu rozszerzył sobie historię, czy ktoś z humana matematykę.
wybór fakultetów w drugiej klasie jest już od kilku lat więc reforma tego nie wprowadziła.
[8]
Chodzę, dzienne.
[17]
Nie rozumiem, 2-3 dni w tygodniu mam zajęcia od 8 do 19 bez okienek co w tym śmiesznego?
AMDD Nie wiesz a mówisz >> http://edu.wroc.pl/edukacja/liceum.html , pisze dokładnie ,,Nauka trwa 2 lata - dla absolwentów zasadniczych szkół zawodowych''.