Eh, ta Japonia - 120 zł za spanie OBOK dziewczyny przez 20 minut
Ciekawe. U nas coś takiego na pewno by się nie przyjęło. A te dwa "punkty" działają w Tokio, czy może innym mieście?
"W miejscach takich jak przedstawione powyżej, mogą zaspokoić potrzebę bliskości...".
Bez komentarza.
Ja bym chciał...
+1 000
Ponieważ oferowane tam usługi nie uwzględniają żadnego rodzaju kontaktów seksualnych
W takim razie ktoś może się masturbować. .jpg w 3D.
@hanys94 - tak, zarówno Akihabara jak i Shinjuku to dzielnice Tokio :)
Ha ha ha właśnie wymyśliłem sobie przykładową sytuacje :
1. Polska
Dialog
Mąż wraca ze sklepu i mówi :
- Kochanie spałem z seksowną dziewczyną .
- JAK MOGŁEŚ TY TY ŚWINIO WYNOCHA Z MIESZKANIA !!!
2. Japonia gdzieś koło sklepu Soineya
Ta sama sytuacja .
- Kochanie spałem z seksowna dziewczyną
- Aha a ile zapłaciłeś
- Jedyne 3000 jenów
- JAK MOGŁEŚ TY TY ŚWINIO A MNIE NIE STAĆ NA KOSMETYKI OD AJVONU WYNOCHA Z MIESZKANIA !!!
Tak wiem trochę głupie ale mnie to śmieszy i akurat pasuje to tego. :)
Klienci tego typu przybytków muszą być bardzo smutnymi ludźmi.
Rozumiem że może im brakować bliskości, ale spanie OBOK kogokolwiek przez 20-40 minut załatwia sprawę?
PS. Sypianie z facetami za pieniądze, nabiera zupełnie nowego znaczenia ;].
Ciekawe ilu turystow sie na to nabierze.
Masowanie stóp dziewczynie droższe niż gdy ona masuje je tobie. Fetyszyści.
OMFkur.aG
Japonio, przybywam!
;)
Mnie taka informacja bawi ale kiedy się nad tym zastanowić to jest to smutne że są osoby które z tego korzystają. Pogoń za karierą chyba już tak sprała mózgi Japończykom że pewnie za jakiś czas padną kolejne granice.
Super tekst :)
Dzięki :)
Chyba znalezienie sobie dziewczyny wychodzi taniej. Chociaż...
A tak, jeśli można spytać, to w dobie ich zarobków to jest drogo czy raczej tanio takie 1000 jenów?
Patricius, pensja początkowa w pracy to około 200 tysięcy, czynsz to mniej więcej 50+ tysięcy miesięcznie... 1000 jenów to obiad w średniej jakości knajpie.
Keii_GP - to chyba do różnych knajp chodziliśmy jeżeli 1k Y to u Ciebie była knajpa średniej jakości :) Fakt 'chinola' wciągniesz za 250-300 + coś do picia. Ale już średnia jakość to bliżej 2k - 2.5k z napitkiem. [10k Y wydawałem za 4 plasterki Kobe i tu już w końcu była knajpa z wyższej półki]
EDIT : mowa o Tokyo ofc. (W Hakodate np. nie dość, że za 1k porządny obiad to jeszcze z dopiero co wyłowionego towaru)
Logadin, miałem na myśli raczej sieciówki - w Matsuyi/Sukiyi najeść się można za ~400 jenów, ale wszelkiego rodzaju Danny's etc. oferują sensowne żarcie właśnie w okolicach 1000 jenów. Fakt, nie są to luksusy, ale jak dla mnie klasa średnia jak najbardziej. Może po prostu mam małe wymagania ;)