Niedawno wygrałem od CDP grę Euro Truck Simulator 2, w dniu premiery przyszedł kurier z nagrodą. Dziś wracając z miejscowego urzędu pracy, natknąłem się na klatce schodowej na kuriera z kolejną przesyłką dla mnie, czyli drugim egzemplarzem gry :D Po co ten wątek? Nie wiem, chce się tylko pochwalić :D
Gratuluję.
"wracając z miejscowego urzędu pracy" nie ma się czym chwalić. Życzę ci z całego serca abyś znalazł dobrą pracę.
Moje ręce sie nie obrażą, jeśli będą mogły osobiście pomamać pudełko
Pewnie im się pomyliło, to firma, która robi po gaciach na myśl o tym, że mógłby ucierpieć na tym ich wizerunek, więc na pewno Ci jej nie zabiorą, a innej osobie wyślą jeszcze raz, ale nie wiem czy jest się w sumie czym chwalić, że dostałeś grę, która Ci się nie należy.
Pf, a teraz sprzedajesz te gry zamiast w nie grać...
pewnie wiedzieli, że masz problemy ze znalezieniem pracy i wysłali drugi egzemplarz w ramach pocieszenia
Gdybyś był uczciwy, odesłałbyś tę drugą grę, albo przynajmniej ich o tym poinformował.. no ale lepiej sprzedać i zarobić. A potem dziwić się, że wszyscy tak właśnie postępują i każdy tylko patrzy jak drugiego wyruchać.
[9] Ja już bym wolał komuś dać niż odesłać (i to jeszcze może na mój koszt)
pewnie wiedzieli, że masz problemy ze znalezieniem pracy
akurat z tym ma problem większość bezrobotnych w naszym kraju.
Jak nie uda mi się sprzedać gry, do końca przyszłego tygodnia to zrobię konkurs gdzie będziecie mogli ją wygrać :D
Oj ty dobroczyńco!
Wystarczy nieopatrzne zdanie, typu "wracałem z urzędu pracy" by wypaczyć całkowicie swoją wypowiedź. Uważniej słowa dobierać trzeba, padawanie.
[9] [10] Tia..juz to widze jak ta gre oddajecie
Może to zabrzmi dla ciebie szokująco, ale nie każdy człowiek to ktoś żerujący na cudzych pomyłkach :)
Sam bym pewnie poinformował że mogę im oddać gre jesli nie bedzie mnie to nic kosztować, ale nie rozumiem przejmowania się innych na temat "odda czy nie odda". Naprawdę obchodzi Was że CD-projekt straci kilka złotych, kluha kilkadziesiąt zyska? Kompleks mesjasza?
Może myślą, że przez to że kluha nie odda gry to CDProjekt zbankrutuje :d
Nie, drogi Emilu, po prostu nie mają moralności niczym ten zjeb Kali.
Kluha, gdybyś to ty był stratnym nadawcą w takiej sytuacji, to pewnie życzyłbyś bata na dupę złodziejaszkowi.
To przecież elementarne, Watsonie! :*
ja jedyny gratis jaki dostalem to jakis czas temu w ramach rekompensaty za pol roczny poslizg, z pudelkowa wersja diablo III przyszedl wow cataclysm :P w wowa nie gram, ale mam konto akurat wotlk, wiec jak kiedys bede chcial wrocic to mam kolejna czesc za free.
co jak co, ale sie fajnie jest dostawac cos za darmo :P
Czytając ten wątek ręce opadają, jakbyście dostali dwa razy, przez pomyłkę przelew od pracodawcy to też byście siedzieli cicho i cieszyli się z dodatkowej kasy?
fajnie, ze nam o tym mowisz :))))))
pecet --> Czytając ten wątek ręce opadają, jakbyście dostali dwa razy, przez pomyłkę przelew od pracodawcy to też byście siedzieli cicho i cieszyli się z dodatkowej kasy?
Jak dostaniesz od pracodawcy przypadkowo drugą pensję natychmiast wydaj to na jakieś zbyteczne rzeczy - wycieczka zagraniczna, przepuść na automatach, wydaj w barze ze striptizem, cokolwiek podobnego. I nie będziesz musiał zwracać :]
[ post ma oczywiście charakter czysto informacyjny, nikogo do niczego nie namawiam, ot przedstawiam ciekawostkę :) ]
Czytając ten wątek ręce opadają, jakbyście dostali dwa razy, przez pomyłkę przelew od pracodawcy to też byście siedzieli cicho i cieszyli się z dodatkowej kasy?
No pewnie.
Czytając ten wątek ręce opadają, jakbyście dostali dwa razy, przez pomyłkę przelew od pracodawcy to też byście siedzieli cicho i cieszyli się z dodatkowej kasy?
a czemu by nie ? to pracodawcy problem.
Czytając ten wątek ręce opadają, jakbyście dostali dwa razy, przez pomyłkę przelew od pracodawcy to też byście siedzieli cicho i cieszyli się z dodatkowej kasy?
Tylko frajer by nie skorzystał.
Byłoby śmiesznie gdyby pracodawca was wydymał i miesiąc później nie dałby wam wypłaty :D
Ostatnio znajomy remontował nam jeden pokój. Przy wypłacaniu kasy pomyliłem się o tysiąc na jego korzyść. W sumie to było bardziej nieporozumienie niż pomyłka w liczeniu. Ponieważ mi ufał, nie przeliczał od ręki. Po powrocie do domu policzył i od razu zadzwonił, że jest pomyłka i następnego dnia się zjawił oddać.
Uczciwi ludzie na tym świecie jeszcze istnieją ale jest ich coraz mniej. Dlatego pomimo tego, że w takich sytuacjach jestem "frajerem", postępuję uczciwie - bo tak chciałbym sam być traktowany przez innych. Wiem, naiwne, ale staram się otaczać właśnie takimi ludźmi, choć nie jest to łatwe.
maviozo ---> ja bym zaryzykował stwierdzenie że uczciwych ludzi jest większość. To złodziejaszków i przekrętasków jest mniejszość.
Mając do wyboru bycie "uczciwym frajerem" a zwykłym dupkiem - zdecydowanie bardziej wole być frajerem :)
