Echo PGA
Tekst wstawił Ci się dwa razy ;)
Nie byłem na PGA, a miałem być, właśnie przy okazji targów Hobby, gdzie wystawiał się klub modelarski do którego należę. Szkoda, że PGA wszyło jak wyszło, miejmy nadzieję, że za rok pokarzą klasę ;)
Tekst poprawiony. Dzięki. Zobaczymy, co przyniesie kolejne PGA, bo na ich stronie licznik odlicza do kolejnej edycji. Chyba, że to błąd.
Błąd popełniono o wiele wcześniej. Gdy dobrze prosperujące, cieszące się renomą i zainteresowaniem PGA przeniesiono do stolycy... Tam wiadomo, klapa. Teraz trzeba wszystko budować od nowa. Ogromnie brakowało mi przedpremierowych gier. Na ostatnim "dobrym" PGA był Dragon Age, Mass Effect 2... A teraz? NFS World (darmówka od wieków na rynku), Dishonored, Burnout, Dirt Sh, Fifa 13, C-S, Symulator farmy, Sleeping Dogs, Mortal Combat itd, itp... 30 pokazów mody na godzine. Za mało stanowisk! Kosmiczne kolejki! A do tego obsługa targów odpowiedzialna za stoiska chyba za bardzo się starała. Człowiek usiadł do gry po dłuugim wyczekiwaniu a tu podbija Ci jeden z karteczką i dumnie ogłasza turniej! Nie przeczę, w Fife można się tak bawić, ale na dłuższą metę było to męczące. Panował przez to straszny bałagan. 60 ludzi walczy o koszulkę, a gdy już turniej się skończył zwycięzca gdzieś wyparował i koszulkę rozdano w konkursie na lizodupstwo Creativa. Hostessy też słabe. Nie jestem łowcą zdjęć z nimi, bo wiem, że to męczy owe panie, jednak lubię sobie popatrzeć na dziewczyny skoro już sterczę w kolejce. Było ich mało, a jeśli już były to nie ruszały się ze swoich "bezpiecznych stanowisk", dziękuję.... ulotek mam na najbliższy rok. Do tego brak sektora dla VIPów. Pojawiła się gimboGwiazda Rock i przejścia nie ma. Oby za rok było lepiej, bo będą to ostatnie PGA na których się zjawie.