10 rzeczy, które powinny trafić do Dragon Age III: Inquistion
W Dragon Age III chciałbym zobaczyć kontynuację wielkich gier cRPG z dawnych lat, tyle że w nowej oprawie graficznej i z nowymi pomysłami.
Pierwsza część DA była naprawdę całkiem dobra, chciałbym to co w DA I tyle że dwa razy większe, z nową fabułą, poprawioną grafiką.
Seks, szczególnie homoseksualny mogli by zastąpić zagadkami.
Sporo ostatnio myślałem o Dragon Age i przede wszystkim boli mnie fakt, że wielu ludzi tę przeciętną przecież serię postrzega jednak przez pryzmat przeboju, choć sami mają całą, długą listę zastrzeżeń.
Wolałbym żeby BioWare dało Dragon Age umrzeć i w to miejsce jakąś zupełnie nową serię osadzoną w jakimś gotowym świecie fantasy. Mimo wszystko kreacja swiata w DA jest bardzo jednopłaszczyznowa i widać jego słabość po kilkunastu godzinach z grą, wdziera się nuda.
Zagram w trójkę, ale nie spodziewam się po nich wiele.
A z gier DA najbardziej podobał mi się dodatek Przebudzenie
Zdecydowanie Dragon Age 1 był bardzo dobrą grą. Odwiedzając niektóre lokacje czuło się ten klimat i zapada to w pamięć. Drugą częścią byłem bardzo zawiedziony. Niektóre zmiany były na siłę, mała ilość lokacji, gra robiona w pośpiechu (przypomina mi się Gothic 3). Mniejsza satysfakcja z ukończenia gry. Chciałbym aby w nowym Dragon Age było więcej jedynki, czyli lokacje, postaci, fabuła i klimat. Chciałbym aby system walki był jasno określony (turowy czy też typowo akcji), a nie coś takiego jak w dwójce. Zastanawiałem się czy to nie był jRPG. Anime uwielbiam, ale gry azjatyckie rzadko przykuwają moją uwagę.
Gothic 3 po posypaniu przyprawą "jestemfanem" był jeszcze zjadliwy, ale DA2 to tragedia, do tej pory dziwię sie jak można tak skopać taki tytuł. Do tej pory śmieje się sam z siebie jak sobie przypomnę o tym jak czekałem żeby wyjść z miasta, odkryć nowe tereny, a tu... dupa!
Jedynka była dla mnie niesamowitym, jednym z najlepszych RPG'ów obecnej generacji. Przebudzenie było dobre, ale dwójka to kaszanka zone z kiepską fabułą i psuciem uniwersum (desgin Mrocznych Pomiotów czy Qnari - facepalm, towarzysze...). Patrząc na to co się z EAware dzieje nie wierzę by trójka podniosła z kolan tą serię.
Strasznie głupia decyzja ze strony BioWare. Żeby pytać się o zdanie sfrustrowanych internautów. Jak się już wypalili to niech zwiną żagle i przerzucą się na inny gatunek. No bo kto powiedział że BioWare ma robić RPG-i aż do śmierci.
Vader25 ---> a ja jestem naiwny i wierzę że EA przerażone spadkiem zainteresowania po DA2 postara się i jedna zrobi super grę dla graczy. Jakkolwiek ilość DLC pewnie nas zabije.
W sumie w 100% podpisuję się pod tym, co napisał Soulcatcher w [1].
Od siebie jednak dodam 10 konkretów:
- wprowadzenie cyklu dobowego
- wprowadzenie cyklu pogodowego
- wprowadzenie życia, ożywić lokacje, a nie jak dotychczas, że świat gier Bioware był grubymi nićmi szyty i bardzo umowny
- zminimalizowanie loadingów tak, aby wchodząc do byle chałupy, w której są dwa pomieszczenia i jedno łóżko, nie oglądać ekranu ładowania
- (wspomniane już przez Soulcatchera) przywrócenie zagadek i łamigłówek
- odejście od niektórych kretyńskich rozwiązań zastosowanych w DA II (np. bardzo ograniczona niemożność ekwipowania towarzyszy, monotonne i brzydkie lokacje, absurdalny respawn przeciwników)
- wprowadzenie taktycznej walki, a co za tym idzie izometryczny widok lub chociaż z możliwością izometrycznego widoku, jak było w DA I
- nie stosować już nigdy więcej takiego stylu artystycznego jak w DA II
- sprawienie, że nasze wybory będą miały faktyczne konsekwencje w grze, a nie być tylko picem na wodę
- choćby jeden wyższy poziom trudności niż "koszmar" z DA I
Scott P. [7]
W sumie jest coś w tym, co piszesz... Może nie tylko Zeshuk i Muzyka powinni sobie odpocząć...
Jakoś szczególnie na DA3 nie czekam, po bardzo rozczarowującej dwójce. Ale to uniwersum potencjał ma, więc jeśli się przyłozą do tego i rzeczywiście posłuchają rad fanów może być okej. Jednak już jedna rzecz mnie troszkę niepokoi - to że będziemy określonym bohaterem - człowiekiem i członkiem inkwizycji. A jeśli będę chciał grac magiem to nie bardzo to będzie pasowało... po za tym rozwiązanie w tej kwestii zastosowane w jedynce według mnie jest lepsze. Zobaczymy, bioware potrafi ( potrafiło?) robić świetne gry, także nadzieja jest.
Lepiej żeby jednak był ten import był bo właściwie DA 2 ukończyłem tylko dla save'a nawet musiałem zrobić to kilka razy ponieważ mi przepadły. Nie chcę narzuconego kanonu skoro dali mi możliwość jej importowania w drugiej części to tak jakby ktoś dał ci polizać loda a potem wyrzucił do śmietnika , tylko powoduje zirytowanie i zawód.
Może wyjść z tego całkiem fajna gra, tylko chciałbym żeby wyszło w końcu coś naprawdę ambitnego, ostatnio zacząłem znowu grać w Tormenta i z przykrością stwierdzam że dla mnie żadnej nowej nie da się nawet porównać bo Torment to zupełnie inny poziom (może skyrym w którego jeszcze nie grałem byłby w stanie dostać się do tej ligi). Np. podczas gdy w DAIII znowu idziemy uratować świat to w Tormencie naszym zadaniem jest umrzeć, chociaż w DA postacie to zawsze była mocna strona to i tak żadna nie przebije postaci Anny albo Mortale (innych jeszcze nie znam tylko trochę Nie-Sławe). Jeśli chodzi o świat to nawet nie wiem co mam napisać, Miasto Drzwi to miejsce w którym można utonąć (czasem takie dwu godzinne sesje z Tormentem bez żadnej walki mnie nudziły, tylko rozmowy i poznawanie świata a ja lubię sobie powalczyć i w żadnej innej grze by to nie przeszło) i można by tak wymienić i wymieniać jeszcze długo. Podsumowując Torment to dla mnie chyba najlepsza gra jaka wyszła, grając często miałem wrażenie jakbym czytał naprawdę genialną książkę, każdy kto lubi gry rpg powinien w Tormenta zagrać. Wiem że piszę ledwo na temat ale ta gra znowu zrobiła na mnie takie wrażenie że musiałem sobie trochę popisać. Pozdrawiam :)
Szkoda mi tej serii, szczególnie że nawet książki Dragon Age były niezłe. Część pierwsza z DLC, ale bez dodatku - super, dodatek - mierny, część II - śmiech. BioWare już nic nie uratuje, bo oni już nie umieją robić gier, Dragon Age II i Mass Effect III tylko to podkreśla, no chyba, że wyczyszczą szeregi z idiotów i zatrudnią na ich miejsce ludzi z wizją przynajmniej takich jak z Obsidianu, bo o Cyanide Studio - Spiders Studios to tylko można marzyć. Niestety tak potężna firma która jest obecnie własnością EA z olbrzymim budżetem robi takie mierne gry. Przykre.
Przykre nie jest to że studio nawala ale to ze gracze kupują ten chłam tym bardziej że 2 częsc miała demo
Ja w swojej kolekcji mam ME 1 i DA 1 i poziom tech gier jest zadowalający ( nie jest to torment). Kiedyś gry były for gamers by gamers czyli dawna koncepcja interplay ale te gry nie osągneły i nie osiągną takiej sprzedaży bo to jest produkt dla specyficznej grupy a nie ogółu także da3 pewnie też ma się dobrze sprzedać i nie wierze że coś z tego będzie
[13] Sam uwielbiam Tornamenta ale w sumie nigdy nie grałem w niego złą czy choćby neutralną postacią zawsze kończę jako CG lub NG jakoś tak bardziej się wtedy wczuwam w postać ,poza tym wtedy bohater gdy odkrywa przeszłość czuje żal podczas dla złej postaci to tylko oo zabiłem 1351313 ludzi eee tam co mnie to ,cel przeżyć bez względu na cenę.Poza tym jak można skrzywdzić Morte dla mnie niepojęte!
[14] Dodatek nie był wcale mierny oczywiście strasznie spłycili towarzyszy i rozmowy do minimum ale dodatek był mroczniejszy chociaż i tak daleko odstaje od podstawowej wersji gry.Grę kupie jak bd mógł zaimportować bo w sumie to jest właśnie ogromny plus gier bio że można tworzyć własną historię która nie kończy się wraz z daną grą ,co prawda nie żeby wybory miały jakieś znaczenie ,przynajmniej te pokazane w DA 2 i ME 2 to i tak przyjemnie jest zobaczyć jak nasze decyzje wpłynęły na losy świata czy postaci.Cóż gdy będzie import kupie ponieważ chcę dać bio ostatnią szanse w końcu do 3 razy sztuka ,chociaż jak Garrus mawiał druga szansa jest okej trzecia niekoniecznie .
I znowu towarzysz/podwładny gej będzie mi się wypłakiwał, że męża stracił? Dziękuję, postoję. Chyba, że zatrudnią nowego człowieka do konstrukcji relacji gracza z npc.
No DA1 był cudowny i wszystkie 3 Effecty ale nie rozumiem poco robili mmo o gwiezdnych dupach jak by to mmo z Effecta było to pewnie było by lepsze ;p
nie chce marudzić, i zapewne natnę się za chwilę na ciętą ripostę redaktorów, ale ... nie bardzo kumam jaki jest cel publikowania tego typu artykułów, które zawierają pobożne życzenia autora, nie podparte żadnymi infoamcjami jaki może być DA III itd. Czyżby w redakcji brakowało pomysłów na ciekawe artykuły ??? Czy publikujecie co pracownicy podsuną bez przesiewania ???
@ BalROCK
Rozumiem, że nie przeczytałeś tekstu? To nie są tylko pobożne życzenia - w tekście znajdziesz również wiele informacji na temat tego, jak gra będzie faktycznie wyglądać. Równie dobrze możesz to traktować jako zapowiedź wzbogaconą o przemyślenia autora.
Nigdy w życiu gra nie będzie tak idealna. Gdyby chociaż była jak jedynka to już byłbym wielce uradowany .
DA 1 przeszedlem , 2 juz jakos mnie nie wciagnela, oby 3 byla bardziej jak 1 niz jak 2, to bedzie super.
W jedynce genialna była kreacja postaci (np krasnal albo z kartelu albo szlachcic , dwie odmienne historie tej samej rasy) To było genialne , np przez to chciałem zagrać w DA I jeszcze raz =) . DA II podobało mi się chociaż uważam że jedynce jeśli chodzi o szczegóły to do pięt nie dorasta . Denerwowało mnie nagłe wyskakiwanie wrogów (stoisz na ulicy a oni zeskakują z budynków których dachów nie widać xD ) Te same lokacje cały czas (może i w jedynce też były te same ale co chwile odkrywane były nowe miejsca ) Jedynka zapadła mi w pamięci , dwójka w sumie też przeszedłem obydwie części po 3-4 razy , za każdym razem było przyjemnie . W trójce mogli by zrobić świat taki jak w Skyrim (nie wiem co by z tego wyszło ale to tylko moja skromna sugestia której i tak nikt nie weźmie pod uwagę ale pomarzyć można :PPP ) Miałem dobre zdanie o Bioware do czasu powstania Mass Effecta 3 (Śmierć Shepard , żałosne) Nie wyobrażam sobie 4 bez Sheparda po graniu we wszystkie trzy części . Trzeba mieć nadzieje że zrobią Trójkę dobrze , trzymam za nich kciuki . Pozdrawiam