Twórcy Wiedźmina 2 szykują niespodziankę i przyznają, że ściganie piratów było błędem
Słusznie. Bo krzywdzi nie tylko nieuczciwe nabywcy, ale również uczciwe gracze. Bo nabywają pirackie kopii tylko po to, by zagrać w to dużo wcześniej, a potem w przyszłości zapłacą. To jak coś rodzaju pożyczki. W końcu wielu z nich to jeszcze studenci. I wydali oszczędności na studia i ultra-mocny komputer. I wciąż uczą się, by zdobyć dyplom na pracy. Do tego czasu nie mogą sobie pozwolić na duży wydatek. A inni to wciąż bezroboci.
Żeby było jaśniej. Co roku pojawia się zbyt wielu interesujące tytułów, a przeciętny gracz nie może kupić tyle naraz. Takie jest życie.
Oczywiście, że nie popieram piratów, którzy zarabiają pieniędzy na skradzione "towary".
" Bo nabywają pirackie kopii tylko po to, by zagrać w to dużo wcześniej, a potem w przyszłości zapłacą. To jak coś rodzaju pożyczki. W końcu wielu z nich to jeszcze studenci. I wydali oszczędności na studia i ultra-mocny komputer. I wciąż uczą się, by zdobyć dyplom na pracy. Do tego czasu nie mogą sobie pozwolić na duży wydatek. A inni to wciąż bezroboci."
I do tego wszystkiego maja male fiutki.
"Szóstak odniosła się do pojawiających się na początku roku zarzutów, że polska firma z jednej strony udostępnia gry bez kontrowersyjnych zabezpieczeń DRM, a z drugiej każe płacić za pirackie kopie tytułu."
A jak wyjaśnicie to że kiedyś nie było zabezpieczeń i ludzie gry kupowali, a teraz są takie zabezpieczenia i ludzie nie kupuję tych gier, ewentualnie jak cena spadnie do 1/3 początkowej wartości lub coś koło tego?
@Gandalf100000 a nie przyszło Ci do głowy, że to nie jest może Polak...? Więc stfu.
A co do newsa - to co robi cdpr jest coraz lepsze :) Nie dość, że dają ludziom dużo dodatkowego contentu, to jeszcze w ponad rok po premierze podhypują sobie tytuł :)
Do "Gandalf100000" i "Felix - The One". Czytałem! Jestem Polak i jestem również niesłyszący. Przepraszam za błędy, ale piszę szybko. W końcu to tylko komentarze, a nie forum i artykuły.
Na 99% jestem przekonany że to wiedźmin 3 a czemu ? zobaczcie koło znaku zapytania w tle jest 3jka
http://i.imgur.com/vbXmI.jpg
:)
Jeszcze dwójką się nie zająłem, a tu się trójka szykuje... Wow.
Fajnie wypatrzone DRIVER_87. :)
Driver--> po co szukasz teorii spiskowych, przecież twórcy juz dawno zapowiedzieli wyjście 3 części. Ma być pod koniec 2014, choc wiadomo że sie może lekko obsunac.
Kilka dni temu powróciła także kwestia kontrowersyjnej inicjatywy polskiego dewelopera z końca zeszłego roku. W wywiadzie udzielonym serwisowi PC Gamer przedstawicielka działu PR polskiej firmy – Agnieszka Szóstak – przyznała, że „nie było to najlepsze rozwiązanie” w zakresie walki z piractwem.
W grudniu zeszłego roku pojawiła się informacja, że firma CD Projekt RED wysyła wezwania do zapłaty posiadaczom pirackich kopii Wiedźmina 2 za pośrednictwem wynajętej kancelarii prawnej. Już wówczas przedstawiciele warszawskiego studia musieli się tłumaczyć społeczności ze swojej decyzji. Ostatecznie w połowie stycznia bieżącego roku zrezygnowali z tego procederu.
Szóstak odniosła się do pojawiających się na początku roku zarzutów, że polska firma z jednej strony udostępnia gry bez kontrowersyjnych zabezpieczeń DRM, a z drugiej każe płacić za pirackie kopie tytułu. Zauważyła, że sama idea żądania zapłaty za grę jest słuszna i nie ma żadnego związku z tematem blokad zawartości
czy tylko ja tu widzę błąd logiczny? najpierw kobieta mówi, że nie było to dobre rozwiązanie - ściganie piratów wezwaniami do zapłaty, a zaraz później "sama idea żądania zapłaty za grę jest słuszna".
No to w końcu jest słuszna czy nie jest, bo już się pogubiłem
Sama idea zadania zaplaty za prace jest sluszna, ale nie w formie rozsylania straszakow z kancelarii prawnej.
"Co roku pojawia się zbyt wielu interesujące tytułów, a przeciętny gracz nie może kupić tyle naraz."
No tak, bo gry są niezbędne do życia i jak nie pograsz w te, jakby nie patrzeć, luksusowe rzeczy, to umrzesz... Co za rozumowanie. Mnie nie stać na najnowszego Lexusa i co to oznacza - że mam go sobie ukraść a po przejażdżce dopiero zapłacić? Ech Ty mały cwaniaczku ;)
@Cziczaki, pewnie dlatego, że teraz gry ściąga się w kilka minut, nawet jeśli ważą kilkanaście GB.
A co 2. części newsa, ja wole, żeby praca i pieniądze włożone w zabezpieczenia były przeznaczane na atrakcyjność gry, czy to przez wydanie normalnej kopii gry wyposażonej jak nie jedna kolekcjonerka (np. W2), darmowe DLC, czy inne pierdółki które gracze bardziej doceniają. Do tego dochodzi np. to że aby pograć sobie w dany tytuł musimy być podłączeni do neta, bo przez durne zabezpieczenie trzeba się gdzieś logować (czyt. BF3 i EA Games ...).
Druga sprawa, że piractwo tak, czy tak będzie istnieć, więc lepiej walczyć z nim w ten sposób, żeby złożyć graczom lepszą ofertę niż piractwo.
Do czego to doszło, trzeba się tłumaczyć dlaczego ściga się gości ktorzy Cie okradają a na dodatek trza sie wycofać z egzekwowania prawa bo "społeczności" w wyciągniętych swetrach nie podoba się że ktoś nie godzi się na złodziejstwo.
Dafuq ? Dlaczego tam jest obrazek batmana z podpisem "hostile" ?
http://pl.thewitcher.com/forum/uploads/av-14957.jpg
EDIT:
Tajemnica rozwiązana:
http://pl.thewitcher.com/community/entry/347
@MiSięNieZnudzi
"Wytłumacz mi ciemniakowi dlaczego Tico kosztuje tyle, a Lexus 20 razy więcej."
Bo jego twórca taką zażyczył sobie cenę. To jest jego święte prawo i nic Ci do tego. To ile jest naprawdę warte nie ma tutaj nic do rzeczy i nie usprawiedliwa złodziejstwa. Nie chcesz - nie kupuj - nie jest to towar pierwszej potrzeby.
No tak, zaraz sie zleci ta sama grupka nerdow co zawsze, i bedzie udowadniala, ze piraci sa be, i firmy traca przez nich biliardy dolarow :( A sorry, juz sie zlecieli.
@Andre Linoge
No tak, bo przecież złodziejstwo jest spoko i trzeba być durnym nerdem by uważać inaczej...
[18]
CD-Projekt wycofał się bo nie podobała mu się ochrona praw przez ściganie losowych ściągających (zamiast miejsc gdzie można gry ściągać) no chyba że uważasz że duża firma całą swoją politykę opiera na tym co powie im paru gości w Internecie. Prawda jest taka, że zamknięcie paru gości za ściąganie byłoby zyzskowne tylko dla kancelarii, która pewnie dostała by działkę od odszkodowań, a CD-Projekt dobro kancelarii pewnie nie obchodzi.
@MiSięNieZnudzi
Co do wywodu na temat aut to nie chce mi się pisać - myślę, że masz głowę i wiesz dlaczego są takie a nie inne ceny.
Co do gier i mojego uznania ich za towar luksusowy - powiedz mi w takim razie, dlaczego ze mną się nie zgadzasz, jeśli widzisz, jak duży jest poziom piractwa? Jak myślisz: to kwestia bycia cwaniaczkiem czy tego, że zwyczajnie młodzieży na nowości nie stać? (pomijając już fakt, iż w rzeczywistości przeciętnej osobie wystarczy max 1 tytuł na miesiąc). Wystarczy popatrzeć na byle jakie torrenty i jak byk widać ludzi "ledwo wiążących koniec z końcem" skoro aż tyle jest pobrań (w sensie: mam najnowszy Core i7 i 16GB RAMu a na grę z wyprzedaży za 24,90 mnie nie stać). Dla mnie do niedawna gry były luksusem, cieszyłem się każdym zakupem, to samo tyczy się kolekcji muzyki, którą sukcesywnie powiększam (see mój Gramsajt /Agntx). Sorry, ja wolę odpuścić sobie paczkę fajek czy czteropaka i za to kupić fajne wydawnictwo przy okazji wspierając rynek a nie rżnąć "cwaniaczka", który myśli, że piracenie jest jazzy. Nie tędy droga.
@Andre Linoge
Yay, jestem super bo jestem złodziej! Huraaa!! :P
łoł, jak zawsze spory wysyp jeleni w temacie piractwa,
No tak, bo gry są niezbędne do życia i jak nie pograsz w te, jakby nie patrzeć, luksusowe rzeczy, to umrzesz... Co za rozumowanie. Mnie nie stać na najnowszego Lexusa i co to oznacza - że mam go sobie ukraść a po przejażdżce dopiero zapłacić? Ech Ty mały cwaniaczku ;)
każdemu należy się jakaś przyjemność w życiu, jak kogoś nie stać na gry i może je ściągnąć nie robiąc nikomu krzywdy (jesteś idiotą jeśli porównujesz ściągnięcie wirtualnej rzeczy do kradzieży samochodu) to czemu ma tego nie robić?
Do "TRX". Mądrala. Owszem, że nie są niezbędne do życia. Po prostu zainteresowanie i nic więcej. A nudy i chęć poznania zawsze się odczuwamy.
Piractwo to raczej zakazane kopiowanie, a nie kradzieże. A żeby popełnić kradzież, trzeba rozpowszechnić ją oraz czerpać z nich zyski bez zgody autorzy.
Co do tajemniczy obliczanie... To podejrzewam, że będą one oficjalne moduły przygód podobnie jak "Cena Neutralności" i "Efekt Uboczny" z Wiedźmin 1. Stanowią miłe dodatki i pokaz możliwości edytor przygód. Ale to tylko moja teoria.
@le'maadr
łoł, jak zawsze spory wysyp jeleni w temacie piractwa,
Witamy na pokładzie ;]
każdemu należy się jakaś przyjemność w życiu, jak kogoś nie stać na gry i może je ściągnąć nie robiąc nikomu krzywdy (jesteś idiotą jeśli porównujesz ściągnięcie wirtualnej rzeczy do kradzieży samochodu) to czemu ma tego nie robić?
Już pomijając fakt, że to ty jesteś w tym wypadku idiotą, śmiem stwierdzić, że na przyjemność to trzeba sobie zasłużyć. Ciekaw jestem czy tak samo byś szczekał jakby ktoś Ci chatę obrobił, stwierdzając że należy mu się jakaś przyjemność w życiu (na przykład oglądanie filmów na twoim 40'' TV)... Jesteś zakłamanym złodziejaszkiem :]
Już pomijając fakt, że to ty jesteś w tym wypadku idiotą, śmiem stwierdzić, że na przyjemność to trzeba sobie zasłużyć. Ciekaw jestem czy tak samo byś szczekał jakby ktoś Ci chatę obrobił, stwierdzając że należy mu się jakaś przyjemność w życiu (na przykład oglądanie filmów na twoim 40'' TV)... Jesteś zakłamanym złodziejaszkiem :]
ty jesteś taki tępy, czy to prowokacja?
jak się ma zabranie fizycznej rzeczy do pobrania czegoś? propaganda działa, idioci łykają wszystko co pokrzywdzeni wydawcy mówią.
powodzenia w życiu, łosiu
@le'maadr
ty jesteś taki tępy, czy to prowokacja?
jak się ma zabranie fizycznej rzeczy do pobrania czegoś? propaganda działa, idioci łykają wszystko co pokrzywdzeni twórcy mówią.
powodzenia w życiu, łosiu
Na złodzieju czapka gore, co ?
Współczesny pirat może zostać określony mianem Robin Hooda bo okrada bogatych (korporacje) i rozdaje biednym.:D
@le'maadr i @leszeq
Uspokójcie się i pogódźcie się :) . Kłótnie tu nie pomoże. Owszem, każdy ma prawo do radości i smaku przygody z granie . Ale też ważne, żeby twórcy gier kiedyś tak muszą jakoś zarabiać. Zasłużyli na sobie za dobre gry i ciężka praca.
@le'maadr
>każdemu należy się jakaś przyjemność w życiu, jak kogoś nie stać na gry i może je ściągnąć nie robiąc nikomu krzywdy >(jesteś idiotą jeśli porównujesz ściągnięcie wirtualnej rzeczy do kradzieży samochodu) to czemu ma tego nie robić?
Ja za to chciałbym przejrzeć sobie Twojego maila/facebooka. Podasz mi ich loginy/hasła?
Bo w sumie dlaczego nie? nie jest to rzecz fizyczna, więc nic nie stracisz...
Heh, zapomniałem, że na GOLu jest jakieś dziwne przyzwolenie na bycie piratem (choć może nie jest to tak "jazzy" jak jeszcze było niedawno, ale sens pozostaje), u konkurencji już dawno by się posypały warny ;)
Cóż, ja może napiszę inaczej - kto chce, niech piraci, ale niech pamięta wtedy jednocześnie, że z pewnością nie działa na korzyść producenta/wydawcy itepe. Sam święty nie jestem, zdarza mi się coś pobrać, ale ogólnie zazwyczaj wychodzę z założenia, że jeśli nie stać mnie na coś to nie kradnę.
Pomijając już wspomniany przeze mnie fakt, że na warezach siedzą ludzie z kompami za kilka klocków, którymi chwalą się na lewo i prawo.
No to jest taka hipokryzja, bo nawet jezeli mieliby gry za 40zl w dniu premiery, to jestem pewien, ze nadal sciagaliby za free. Mentalnosc ludzi musi sie po prostu zmienic i dopoki jeden z drugim nie zrozumie, ze nie ma roznicy pomiedzy kradzieza gry na dvd, a sciagnieciem jej z internetu, bo w obu przypadkach cel jest taki sam i nie ma tu znaczenia nosnik (poczytajcie o wlasnosci intelektualnej etc), dopoty w tej materii nie zmieni sie wiele.
Ja w takich wypadkach zawsze przytaczam przykład z Krakowa :)
Painkiller był w kioskach po 19.90 zł, a "szlachetni co to ich na takie drogie gry nie stać" kupowali na giełdzie pirata tejże gry po 30 zł :) Do tej pory mnie to bawi :)
Mentalność zmienia się chyba z chwilą pójścia do pracy. :)) Sam piraciłem, bo nie miałem kasy. Zaczęło się zarabiać, czasu ubyło kosmicznie dużo, mniej się gra i nagle znalazłem się w sytuacji, w której mam więcej gier, niż czasu, żeby na nie poświęcić... (pieprzone promocje na Steam :D)
i nagle znalazłem się w sytuacji, w której mam więcej gier, niż czasu, żeby na nie poświęcić... (pieprzone promocje na Steam :D)
Skads to znam... Jeszcze mam mase gier nietknietych od zeszlorocznej swiatecznej promocji (niektore pewnie nawet leza dluzej), a tu juz niebawem kolejne swieta i potencjalne okazje ;p
Painkiller był w kioskach po 19.90 zł, a "szlachetni co to ich na takie drogie gry nie stać" kupowali na giełdzie pirata tejże gry po 30 zł :) Do tej pory mnie to bawi :)
mnie bawi, że ktoś w to jeszcze wierzy. Ja za to uczestniczyłem w misji na marsa w warszawskim akademiku!
Ja za to chciałbym przejrzeć sobie Twojego maila/facebooka. Podasz mi ich loginy/hasła?
Bo w sumie dlaczego nie? nie jest to rzecz fizyczna, więc nic nie stracisz...
co to ma wspólnego? teraz chcesz wejść w moje prywatne życie, ściągając grę nie robię żadnej krzywdy pracownikom,
szary pracownik (prezesi zgarniający majątek mnie nie obchodzą) ma to w dupie, on dostanie swoją zapłatę i tyle,
Cóż, ja może napiszę inaczej - kto chce, niech piraci, ale niech pamięta wtedy jednocześnie, że z pewnością nie działa na korzyść producenta/wydawcy itepe.
wydawcy nie traktują ludzi uczciwie, to co mnie oni obchodzą? mam się przejmować, że np. ściągając nowego CODa przyczynie się do braku kolejnych milionów na koncie kotika?
tylko jacyś niezależni producenci mają mój szacunek, kiedy widzę, że w parę osób starają się zrobić coś fajnego, ale ja w takie gry nie gram, więc i tak bym ich nie ściągnął czy kupił
Pomijając już wspomniany przeze mnie fakt, że na warezach siedzą ludzie z kompami za kilka klocków, którymi chwalą się na lewo i prawo.
Mój komputer ma 6 lat z bardzo małymi ulepszeniami starcza mi do dzisiaj by grac w każdy tytuł na minimalnych, jak kogoś stać na wypaśny sprzęt, jest fanem gier i chwali się piraceniem, no to zgadzam się, w tym przypadku jest coś nie tak
dla mnie gry są rozrywką często na kilka godzin, bo 90% nudzi mnie zanim dojdę do końca, więc jak mam wydawać 2 dniówki na coś co może mi się w ogóle nie spodobać, to wybacz, ale mam ważniejsze wydatki,
No to jest taka hipokryzja, bo nawet jezeli mieliby gry za 40zl w dniu premiery, to jestem pewien, ze nadal sciagaliby za free. Mentalnosc ludzi musi sie po prostu zmienic i dopoki jeden z drugim nie zrozumie, ze nie ma roznicy pomiedzy kradzieza gry na dvd, a sciagnieciem jej z internetu, bo w obu przypadkach cel jest taki sam i nie ma tu znaczenia nosnik (poczytajcie o wlasnosci intelektualnej etc), dopoty w tej materii nie zmieni sie wiele.
i oby ta mentalność nie zmieniała się nigdy, jeszcze pożałujesz jak to się stanie, tak samo jak ludzie powoli zaczynają żałować tolerancji rasowej (oczywiście o tym się nie mówi w telewizji),
i oby ta mentalność nie zmieniała się nigdy, jeszcze pożałujesz jak to się stanie, tak samo jak ludzie powoli zaczynają żałować tolerancji rasowej (oczywiście o tym się nie mówi w telewizji),
Najgłupsze zdanie roku? Kradnijmy na potęgę a jeszcze do tego wpieprzmy ludziom z innym kolorem skóry!
Najgłupsze zdanie roku? Kradnijmy na potęgę a jeszcze do tego wpieprzmy ludziom z innym kolorem skóry!
ludzie w niektórych krajach (np. we francji) zaczynają się buntować bo imigranci mają więcej praw od nich,
tylko czekać aż pod wpływem medialnej papki ludzie zmienią swoje myślenie i za parę lat korporacje będą rządziły ludźmi, już teraz to powoli się zaczyna,
acta i te inne, jeśli nie widzisz w tym nic złego, to masz bardzo płytki umysł i smutne, że tacy ludzie jak ty żyją i decydują o losach Polski
@le'maadr
ludzie w niektórych krajach (np. we francji) zaczynają się buntować bo imigranci mają więcej praw od nich,
tylko czekać aż pod wpływem medialnej papki ludzie zmienią swoje myślenie i za parę lat korporacje będą rządziły ludźmi, już teraz to powoli się zaczyna,
acta i te inne, jeśli nie widzisz w tym nic złego, to masz bardzo płytki umysł i smutne, że tacy ludzie jak ty żyją i decydują o losach Polski
Smutne jest to, że złodzieje mają prawo wypowiadać się na tym forum... Kradniesz też w ramach jakiegoś ideologicznego buntu ?
eot z mojej strony (chyba, że ktoś napisze coś ciekawego), żal mi się robi jak czytam posty debili, wole być złodziejem (chociaż w ogóle się nim nie czuję) niż idiotą który daje sobą manipulować i nie widzi w tym niczego złego
Stare przysłowie pszczół mówi: "Mądry polak po szkodzie".
Ps. Nie pochwalam piractwa również.
wiem, że miał być eot, ale to muszę sprostować,
nie nazywam debilami tych którzy uczciwie kupują gry, ich sprawa, ba, nawet cieszę się, że są tacy ludzie, nazywam debilami tych którzy ślepo wierzą w słowa wydawców, że piractwo przynosi im straty, że jest czymś złym.
jak wydawcy zmienią nastawienie i zamiast większość kasy przeznaczać na kampanie marketingową (która jest zazwyczaj bezczelnym wprowadzaniem w błąd kupujących) przeznaczy na produkcje dobrych gier, wtedy bym z miłą chęcią kupił od czasu do czasu jakąś grę,
jednak teraz wydawcy wcale nie chcą poprawiać jakości swoich produktów, zamiast tego idą na łatwiznę i wmawiają wam, że piractwo jest be, twórcy są poszkodowani, kupujcie gry bo pracownicy będą głodować...
@le'maadr
Kradzież to kradzież, nie dorabiaj sobie do tego jakiejś śmiesznej ideologii pajacu...
"jak wydawcy zmienią nastawienie i zamiast większość kasy przeznaczać na kampanie marketingową (która jest zazwyczaj bezczelnym wprowadzaniem w błąd kupujących) przeznaczy na produkcje dobrych gier, wtedy bym z miłą chęcią kupił od czasu do czasu jakąś grę"
A do tego czasu bedziesz te gry kradl.
Nie rozumiem tylko jednego - skoro gry sa kiepskie, to po co w ogole je kradniesz? Dlaczego tak sie zmuszasz do grania w gnioty?
Och jak zawrzało. Odezwali się najwięksi obrońcy itp. To czy ktoś ściąga czy nie ściąga to jego sprawa. Po co urządzać nagonki i rzucać wyzwiska? Kupujesz gry, OK, nie pochwalasz piractwa,OK, ale nie musisz obrażać przez to innych ludzi zarzucając im nie wiadomo czy prawdziwe oskarżenia. Nie wierzę że żaden powściągliwy anty-pirat w życiu nie ściągną niczego. Więc może darujcie sobie taki slalom między jedną racją a drugą. Bo jak czytam wasze wypowiedzi to mi słabo. Trochę kultury.
corny123- ale dla niektorych to jeden z niewielu sensow zycia ;) Taki np wysiu od x lat juz pisze te same teksty o malych fiutkach piratow, i ze sa strasznymi zlodziejami,i jak widac nic mu sie to nie nudzi :)
Pomijam juz fakt ze zostalo udowodnione ankietami ,i powaznymi badaniami ze piraci sciagajacy muzyke maja najwiecej oryginalnych plyt w swoich kolekcjach, bo dyskusja z takimi zaslepionymi talibami nie ma zadnego sensu.
Pomijam juz fakt ze zostalo udowodnione ankietami ,i powaznymi badaniami ze piraci sciagajacy muzyke maja najwiecej oryginalnych plyt w swoich kolekcjach,
Pokaz mi te "powazne" badania, bo w dobie internetu tzw piraci jedyna "wytwornie plytowa" jaka znaja, to zippyshare/google. Porownaj sobie sprzedaz plyt kiedys i dzis. Jest ogromna roznica, a labele sa zamykanie nie przez kaprysy ich wlascicieli, a przez coraz nizsza sprzedaz spowodowana wszechobecnym piractwem. Kiedys w Polce zeby zdobyc zlota plyte trzeba bylo sprzedac odpowiednio 160tys, a dzis juz tylko 15tys, i nie jest to wynik tego, ze ludzie przestali sluchac muzyki - po prostu kradna ja z internetu. Takze wmawiajcie sobie dalej, ze piractwo jest "aja" (ze posluze sie jezykiem le'maadr), i ze nie przynosi strat.
I co było związane z tym odliczaniem, bo mi umknęło?
Pomijam juz fakt ze zostalo udowodnione ankietami ,i powaznymi badaniami ze piraci sciagajacy muzyke maja najwiecej oryginalnych plyt w swoich kolekcjach, bo dyskusja z takimi zaslepionymi talibami nie ma zadnego sensu.
Genialne, chcialbym zobaczyc te badania.
Inna rzecz, kto w dobie spotify, deezerow i calej reszty kupuje plyty?
To se uzyjcie googla,chyba ze to za trudne.Widze Lutz ze jak Soulcatcher nie odpowiada na twoje zalosne zaczepki, ktore sa caly czas na jedna nute, to se szukasz zaczepki gdzie indziej.Powodzenia, srajcie se sami zarem, jacy to piraci sa be,tylko niech wam zylka nie peknie.Rotfl :)
Jakie tam zaczepki? poprosilem o zrodla, skoro cos piszesz to mozna to udokumentowac zapewne?
Bo w takich chinach, gdzie piracenie muzyki jest w okolicach 99%, dwa razy wiecej uzytkownikow sieci niz w US i przychody z digital distribution mniejsze niz w irlandii, a przecietny uzytkownik pobiera legalnie 1% tego co uzytkownik w US, jak sie domyslam powinna wpisywac sie w twoj, dosc watpliwy tok rozumowania?
Przelecialem pobieznie google i nie znalazlem tam twoich nieprawdopodobnych informacji, mozesz mnie naprowadzic? z pewnoscia ulatwiloby to dyskusje.
Co do soulcatchera, kwestia argumentacji, nie chce mi sie za bardzo dyskutowac na ten temat, bo i tak nie ma to sensu, kto czyta ze zrozumieniem i ma jakies pojecie ten wie o co chodzi.
No ale co to da? Co to zmieni?Ja podalem fakt ktory byl podany na wiarygodnym portalu kilka miesiecy temu ,byl przepisany z zagranicznego wiarygodnego portalu i tyle.I mam nadal do niego linka.Nie mam ani ochoty ani przyjemnosci udowadniac ze nie jestem wielbladem, tym bardziej ze zaraz zbiegnie sie kilku zaslepionych wyznawcow ze piratow trzeba rozstrzeliwac typu aope czy wysiu, i zacznie podwazac kazdy argument z tamtej wiadomosci.
Google twoj przyjaciel,a jesli nie potrafisz znalezc jakiejs informacji , to tez cos o tobie swiadczy... ;)
Napisze tak- jesli sam nie potrafisz znalezc informacji w necie, tzn ze nie mamy o czym rozmawiac.Bo to swiadczy o twojej inteligencji,a raczej jej braku.
Ja nie mam ochoty wdawac sie w dyskusje z wariatami antypirackimi, tak samo jak nie wdaje sie w rozmowy z wariatami pisowsko- smolenskimi.Dyskusja jest bezcelowa, co nie zmienia faktu ze czasami z przyjemnoscia mam ochote im powiedziec- kij wam w oko,co niniejszym czynie.
@Andre Linoge
Skoro tak dobrze władasz google może odpowiesz na moje pytanie??
Czader-Master --> Też o tym czytałem. nie wiem ile było takich badań, ale były prowadzone. Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że najbardziej zainteresowani (wydawcy, producenci) nie prowadzą takich badań, bo przecież łatwiej napisać - 1 nielegalnie pobrana kopia = 1 kopia mniej sprzedana, a potem mamy te miliardowe straty branży. Dawno temu gdzieś widziałem inne badania, które mówiły, że w skali globu (czyli z np. Chinami również), zlikwidowanie 10 000 nielegalnych kopii (zablokowanie możliwości ściągnięcia - nie koniecznie fizycznie, np. poprzez nagłaśnianie spraw karnych przeciwko piratom lub bardziej restrykcyjne prawo np. we Francji) powoduje kupno 1 legalnej kopii. Swego czasu były to jedyne takie badania - nie mam pojęcia jak wiarygodne i nie mam pojęcia gdzie je znaleźć. Być może google pomoże, choć mi się ponownie ich znaleźć nie udało.
co do wcześniej wspomnianych linków nt. tego, że to piraci utrzymują w dużej mierze przemysł rozrywkowy- 3 pierwsze z google:
http://www.idg.pl/news/373296/piraci.kupuja.najwiecej.filmow.zaskakujacy.raport.o.piractwie.html
http://media2.pl/badania/50240-Piraci-kupuja-najwiecej-muzyki.html
http://antyweb.pl/piraci-kupuja-statystycznie-wiecej-plyt-niz-pozostali-konsumenci-lyso-ci-riaa/
firma która zleciła badania nie była zainteresowana ich upublicznieniem (pierwszy link), bo wyniki raczej nie były dla niej zadowalające :), chociaż to akurat rozumiem - do własnej bramki się nie strzela.
Mi chodziło o to, że nie wiem po co było to odliczanie na stronie wiedźmina, bo mi umknęło... A z resztą nie ważne.
esese - no i po co to?:) Teraz sie rzuca wszyscy z zamiarem udowodnienia, ze takie badania sa o kant d potluc, i ze ziemia jest plaska, i ze czarne jest biale, a biale jest czarne, no i oczywiscie ze to byl zamach.
Nie warto dyskutowac.W kazdym spoleczenstwie jest kilka- kilkanascie % wariatow ktorzy wierza w rozne smieszne i chore teorie, i trzeba z tym zyc.
Czader-Master --> Aaaa... to sorry :D
Andre Linoge --> Akurat wiedziałem co w google wpisać, bo jakoś mi ten artykuł utkwił w pamięci :)
Na marginesie, jeszcze jeden artykuł mi się przypomniał. Jak wiemy (lub nie) we Francji jest dość restrykcyjne prawo autorskie i to właśnie tam odcina się ludzi od netu za pobieranie nielegalnych treści (w uproszczeniu, nie wchodząc w szczegóły). Powstał do tego specjalny urząd, a same groźba odcięcia skutecznie zniechęciła część społeczeństwa od łamania prawa. Więc co - wyniki sprzedaży legalnych materiałów poszły w górę? Prawie, tzn. nieznacznie spadły w porównaniu do okresu sprzed wprowadzenia ustawy :)))))) żeby być sprawiedliwym - wyniki spadku mogły być też wynikiem drugiej fali kryzysu, ale tak czy inaczej wzrostu by nie było.
A co do samego Cd-Projektu. Sprawa z przeprosinami za ściganie piratów... Jeżeli przełożyć by wyniki wyżej wymienionych badań, to to co zrobił CD-Projekt, to ma to sens. Skoro w dużej mierze ludzie ściągający nielegalnie gry utrzymują naszą firmę, to zbytnie przykręcenie śruby może przynieść spadek sprzedaży. Pierwszy raz jak zobaczyłem ten temat (miesiąc temu) to pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie ten artykuł o ilości kupowanych oryginałów przez piratów. Może się mylę i zwyczajniej w świecie CD-Projekt chce być uważany za "dobrą" firmę, mi po prostu tak się skojarzyło.
Haha i znowu piraci to złodzieje, bandyci etc. Karę śmierci im !!!! A za pożyczenie gry, filmu lub książki od znajomego profilaktycznie wydłubanie jednego oka !!!
Twórcy chcą szacunku i naszych $ ? Najpierw niech zaczną szanować prawo własności.
zgredek piracenie to jedno, a gadanie bzdur o "powaznych" badaniach norweskich biuletynow udowadniajacych ze to piraci maja najwiecej oryginalow to drugie.
zwlaszcza w polskich warunkach jest to smieszne.
do jednej rzeczy trzeba sie przyzwyczaic, za pare lat piractwo bedzie egzotyka.
kiedy place za dostep do praktycznie kazdej muzyki abo c.a. 30 zyla, mam streama natychmiast, nie widze sensu w piraceniu. No i prawda jest ze nie mam plyt, wszystko ciagne z netu.
znajoma pozbywala sie ostatnio chyba z 300 cd bo wszystko bierze z chmury, tak bedzie ze wszystkim.
za pare lat piractwo bedzie egzotyka....
"Już jest" właściwie. Większość tytułów bez org.klucza to ćwierć produkty - ściągniesz sobie, ale pograsz tylko w 4 godzinną kampanię. Kiedys jeszcze od biedy w CoD'a czy inne cuda dało się grać na zcrackowanych serwerach.
A co z tyłułami nastawionymi na single player ? Wiedźminy nieźle się sprzedały, seria TotalWar też trzyma się dobrze, pewnie można tak wymieniać i wymieniać.
Swoboda kopiowania i udostępniania godzi w duże koncerty który wszystkimi możliwymi środkami ( niestety, przede wszystkim prawnymi godzącymi w klientów ) trzymają się starych metod dystrybucji ( aby zachować status quo ) zamiast iść z duchem czasu. Najgorsze w tym wszystkim to, że udało im się przekonać lemingi iż piractwo -> kradzież, zbrodnia, bandytyzm.