Starcie klasyki z nowością - X-COM vs XCOM
"Czy nowe UFO to żenada, żerująca na ukochanej przez fanów marce, czy też dobre przystosowanie elementów składowych oryginału do nowych realiów panujących na rynku gier video?"
Zdecydowanie to drugie ;) Świetna reimaginacja i trzymam kciuki za kolejną odsłonę od Firaxis :)
Również spędziłem niecałe 40h na classicu i nie raz jeszcze do niej wrócę, jak dawniej do oryginału ;)
A tekst i całe porównanie świetne ;)
Bardzo dobry tekst:) Ostatnio nie mialem czasu na granie, wiec XCOMa jeszcze nie dotknalem, ale im wiecej o nim czytam, tym pewniejszym jest on kandydatem do nastepnego zakupu..:)
PS.
"przez co mogliśmy mieć weterana wielu potyczek o wręcz absurdalnych umiejętnościach - przebiegał całą mapę w ciągu jednej tury, opanowywał umysły wszystkich obcych na planszy i trafiał w lecącą muchę z pół kilometra."
W starym wydaniu statystyki wojakow mialy ograniczenie do bodaj 256, po czym licznik sie przekrecal, i kiedys sie tak zdziwilem, gdy kilku moich wojakow z 'elitarnego' wypasionego oddzialu, ktorym robilem wszystkie misje, nagle stracilo caly potencjal - ale sie wtedy naklalem:) Pozniej sie nauczylem, zeby trzymac wieksza ilosc zolnierzy, i ich nie 'przefarmic'..:)
Gralo sie fajnie, ale zakonczenie nowego XCOMa to jakis malo smieszny zart. Po walce o uratowanie swiata liczylem na cos wiecej niz poltora minutowu filmik o niczym.
Dzięki :)
Wysiu -> Ja zawsze miałem kontyngent rzędu 30 chłopa w głównej bazie wypadowej, z tegoż samego powodu. Zresztą, gdy moi weterani byli przepakowani, dawałem im po prostu blaster launcher, bo nie łapią wtedy expów za zabitych nią kosmitów. Większy problem jest z psionikami, bo używanie mocy nabija pozostałe statystyki, więc łatwo było przedobrzyć :)
Na szczęście wszelkie problemy z przegiętymi sołdatami załatwia Xcom Util - błąd z zerowaniem statsów również. Ale nie wspominałem o usprawnieniach wprowadzonych przez ten prosty programik (rozkład pomieszczeń w bazie też w końcu poprawia), bo najbardziej uczciwe porównanie obu produkcji wypadałoby zrobić bez wszelakich modów (w końcu do nowego Xcoma tez już wyszły fanowskie poprawki, choćby te z możliwością zestrzelenia ufo zanim zacznie terroryzować cywili).
Slowed -> O grę roku nowy XCOM prawdopodobnie będzie się u mnie bił z Walking Deadami - odwiódł mnie skutecznie od sprawdzenia 4 epizodu, a to naprawdę spore osiągnięcie.
Mitsu -> Również jestem rozczarowany zakonczeniem (nie tylko filmikiem, ale także finałowym starciem - wymaksowany snajper ze squad sightem jest po prostu zbyt kozacki, a wystarczy do tego rzucić psionicznym riftem) i korciło mnie, by do tekstu wstawić jeszcze jedną kategorię - Fabuła. Problem w tym, że w starym UFO fabułę tworzymy niejako sami, a cała historyjka "dlaczego obcy napadają" jest streszczona w dwóch akapitach po załatwieniu szefa wszystkich szefów na marsie, więc nie byłoby o czym właściwie pisać.
Nowy XCOM, choć fabułę posiada, to jest ona tylko pretekstem i również rozczarowuje. jedyny plus jest taki, że gadka Etherala na końcu wyraźnie zapowiada sequel :)