Jestem pewien, że za rok chcę pisać maturę z historii, jednak w liceum za bardzo się do niej nie przygotuję - jestem na profilu matematycznym, historia odchodzi nam w drugiej klasie, do tego mamy na tyle mało godzin, że na lekcjch przerabiamy tylko dzieje Polski.
Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i na własny rachunek przygotowywać się do matury - jakie książki w tym przypadku polecacie? Rozumiem, że wszelakie repetytoria itp się nadają, ale może coś konkretnego?
Fajnie byłoby gdyby przy okazji, podane przez was książki miały jakieś testy sprawdzające, podsumowania... No, w każdym razie coś co pozwoliłoby mi na dobre przygotowanie do matury z rozszerzonej historii.
Repetyrorium z historii autorstwa Chmaj - Sokół - Wrona.
Swego czasu jak się przygotowywałem do matury próbowałem kilka książek, ale do tej żadna nie ma startu. Nie ma co prawda żadnych testów, ale jako książka tylko do nauki jest bardzo dobra. Szczególnie, że wszystko pisane jest w formie punktów, nie pełnych zdań, więc łatwo się uczy.
Ogólnie najlepsze na rynku od zawsze były dwa, uzupełniające się repetytoria. Pierwsze to "Historia - Repetytorium dla kandydatów na studia prawnicze, historyczne, politologiczne i socjologiczne" wydawnictwa Difin (Chmaj, Sokół, Wrona), które uznawane jest za najlepsze opisowe podsumowanie historii dziejów. Drugie to Vademecum z wydawnictwa Operon, które z kolei opiera się na tabelach, grafikach i ilustracjach bardzo łatwych do przyswojenia. Choć ja z historią wiele wspólnego nie mam, to czasem sobie przeglądam to vademecum z czystej ciekawości (czyta się je równie dobrze co książki przygodowe) :)
Jeśli chcesz, to posiadam obie te książki na sprzedaż, bo mi już są średnio potrzebne.
To repetytorium o którym mówi Łysack to właśnie Chmaj - Sokół - Wrona. Tylko z czego widzę zmienili już nazwę :)
Za to dla mnie Vademecum Operonu to porażka, jedyne co warto z tego się nauczyć to wszelkiej maści obrazy/ryciny etc. Reszta do niczego się nie nadaje.
Xanatos -> w operonie, jak dla mnie jest może trochę burdel, ale za to sprzyja wzrokowcom - wszystkie daty przedstawiane są na osi czasu - no i do większości są ilustracje.
Nie kupuj w sklepie tylko spróbuj poszukać na tablicy albo allegro. Mimo że jest mało pozycji to ja za 30+ przesyłka kupiłem swoją książke która wygląda prawie jak nowa.
Moim zdaniem vademecum Operonu można spokojnie sobie odpuścić. Niewygodnie się to czyta, do tego myślę że wyjdziesz lepiej przeglądając jeszcze jeden raz ww. repetytorium wielkiej trójcy.
Wspomniane repetytorium to podstawa. Do tego warto czytać jakieś bardziej specjalistyczne dzieła, by mieć jako takie pojęcie o różnych rzeczach i móc pochwalić się ciekawym kontekstem.
Polecam szczególnie książki Pawła Jasienicy.