Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl The Walking Dead game - o tym, jak się przekonałem.

22.10.2012 19:17
1
zanonimizowany793086
8
Legionista

Gra świetna. Ciekawa i wciągająca fabuła. Jest jedno "ale".
"Od nas zależy to, jak potoczą się losy w historii, którą zbudowali dla nas Panowie z Telltale." - to zdanie jest zupełnie nieprawdziwe. Do czwartego epizodu (nie wiem jak będzie w piątym) nasze wybory mają wpływ tylko na dobór niektórych dialogów i zmiany kosmetyczne. Trzeba jednak przyznać, że firma do perfekcji opanowała tworzenie przed graczem iluzji, że ma wpływ na świat gry. Tymczasem nic bardziej mylnego, nawet to kogo w danej chwili postanowimy uratować nie ma najmniejszego znaczenia - niezależnie od naszych decyzji przeżyje ten, kto ma przeżyć. Jak zdałem sobie z tego sprawę całkowicie straciłem motywację do zagrania w TWD jeszcze raz. Jednak niezależnie od tego gra jest warta, by przejść ją chociaż raz, a biorąc pod uwagę długość rozgrywki i zaangażowanie emocjonalne jest do jeden z najlepszych zakupów w tym roku.

22.10.2012 19:51
Qualltin
2
odpowiedz
Qualltin
22
Centurion

No nie żartuj sobie. Pewnie musiałbym grę przejść jeszcze raz, żeby to zauważyć, ale na chwilę obecną nawet nie było po co. Czyli np. niezależnie od wyboru w sklepie przeżyłaby ona?

22.10.2012 20:42
Persecuted
3
odpowiedz
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

@Tsume

Nie do końca... Mamy wpływ (choć niewielki) na pewne wydarzenia. Np. w pierwszym epizodzie możemy ocalić kolesia albo babkę. Niestety twórcy poszli na łatwiznę i ograniczyli do minimum udział (w kolejnych epizodach) uratowanej przez nas postaci (co by nie musieć projektować 2 osobnych ścieżek fabularnych).
Poza tym budowane przez nas relacje z innymi bohaterami mają pewien wpływ na przebieg wydarzeń. Np. lojalność wobec Kennego skutkuje tym że często nam pomaga. Ja się z nim nie zgadzałem i teraz wystawia mnie do wiatru przy każdej okazji ;).
Są też mini smaczki. Np. gdy nauczyłeś Clem dobrze strzelać, ona w pewnej scenie ratuje Ci życie. W innym wypadku musisz sobie poradzić sam. Efekt niby ten sam, ale inaczej osiągnięty.

@Qualltin

Nie, możesz uratować też grubaska zamiast niej ;). Ale jak napisałem, ich rola jest później bardzo niewielka...

22.10.2012 21:22
4
odpowiedz
zanonimizowany820530
26
Centurion

W pełni się zgadzam z @Tsume - Telltale świetnie tworzy pozory dowolności wyborów gracza, ale to wyłącznie iluzja. Cała para poszła w ten słynny wybór z końcówki pierwszego epizodu - wiedziałem, że uratowana postać zresztą długo nie pociągnie. Nie mogli zabić jej zaraz w drugim epizodzie, bo to byłaby już przesada i plucie graczowi w twarz, ale już trzeci epizod zapewniał im w tej materii minimum przyzwoitości. Jeżeli ktoś ma umrzeć, to umrze - i basta. Klamka zapadła i nic nie możesz z tym zrobić. Zabiłeś obu braci na farmie? Co z tego, skoro nie ma to żadnego wpływu na dalszą grę? Zmiany są marginalne. Trzymanie się z jakąś postacią też nic nie daje - możesz Kenny'emu od pierwszego epizodu wchodzić przy każdej okazji w dupę, a ten i tak Cię wystawi.

22.10.2012 21:48
👎
5
odpowiedz
zanonimizowany847542
23
Generał

Pozostaje mi jedynie podziękować Wam za nieskorzystanie z opcji SPOILER!

23.10.2012 11:24
6
odpowiedz
zanonimizowany793086
8
Legionista

@Contributor - zauważ proszę, że ja akurat pisałem bez spoilerów, bo sam tego nienawidzę. Ale i tak sorry, mam nadzieję, że nie zepsuliśmy nikomu zabawy.
----
Miałem na myśli takie wybory jak

spoiler start

uratować syna Kenny'ego, czy tego drugiego chłopaka? albo Czy zabić Larry'ego lizawką, czy nie (przecież Kenny i tak go załatwi

spoiler stop

. Bardzo dużo jest miejsc, w których w przypadku "odpowiedniego" wyboru czujemy, że modelujemy cały świat gry (

spoiler start

zdecydowałem zabić Larry'ego, długo byłem przekonany, że inaczej przeżyłby do następnego epizodu

spoiler stop

, podobnie

spoiler start

myślałem, że to moja wina, że Carley zginęła w trzecim epizodzie

spoiler stop

), ale w przypadku wyboru "nieodpowiedniego" czujemy się oszukani, bo widzimy, że gra i tak pędzi naprzód po swojemu. A szkoda, bo dogranie kilku dodatkowych ścieżek dialogowych wcale nie byłoby aż tak wielkim kosztem w porównaniu z tym, co gra by dzięki temu dawała.

23.10.2012 16:19
Qualltin
7
odpowiedz
Qualltin
22
Centurion

Pytanie, czy zaniedbanie pomysłu paru ścieżek fabularnych to kwestia chęci oszczędzania kasy czy zwykłego lenistwa. ;-)

gameplay.pl The Walking Dead game - o tym, jak się przekonałem.