Dishonored: hit czy kit? - Pogadanka
flesz...
Mnie Dishonored bardzo się podobało ale... ma parę błędów technicznych.. no i największy minus... jest zbyt krótka... Na początku dałbym jej 10/10 ale po ukończeniu jakbym miał oceniać to 8,5/10.
łooooo półgodzinny film. Chyba rekord padł.
Bardzo podoba mi się formuła nowego programu. Liczę że będzie on kontynuowany przy większych premierach tegorocznych (hitman, black ops 2, medal of honor). Zawsze lepiej ogląda się kiedy dwie osoby wypowiadają się na temat danej gry.
gracie w to na PC na padzie czy na konsoli? Jak co to nie wiem czy na PC juz wyszło.
Dobra cofam pytanie zdaje sie ze gracie na PS3 bo klawisze są s PSa a nie z Xboxa jak pewnie by było na PC.
technicznie nie podoba mi się ta formuła video, lepie wyglądało by standardowe picture in picture, natomiast sama treść na plus, ciekawie przeprowadzona dyskusja :)
przecież widać że to wersja na ps3 z okrojoną grafiką ,pc wygląda o wiele lepiej -napewno
hit
chcialbym miec taka prace jak oni
Tych, którzy tęsknią za normalnymi wideo-recenzjami zapraszam tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=vstg3VC1KNY
Nie rozumiem, czemu się wszyscy uwzięli na fabułę. Mi się strasznie ona podoba, dlatego, że nie jest głupia. Czemu by pierwsza misja nie mogła się zaczynać od zamachu na Nadrewidenta (overseera)? Co to, Corvo to jest jakiś pachołek? Nie, on był osobistym strażnikiem Cesarzowej. I to mi się właśnie w fabule gry podoba - złamała pewne schematy a'la Gothic (tracimy wszystkie nasze zdolności, a tego powód jest ubzdurany) i traktuje mnie poważnie. I na każdym kroku takie coś spotykamy - w każdej innej grze nasz cel byłby oczywiście na szarym końcu lokacji, a zanim byśmy do niego dotarli, musielibyśmy się przedrzeć przez zamek pełen pułapek (kto by chciał w takim miejscu mieszkać, serio...). Nie neguję stereotypowego podejścia do prowadzenia fabuły w grze, ale cieszę się, że twórcy Dishonored zdecydowali się coś zmienić w tej kwestii (jeśli coś podobnego już było, to dajcie znać, nie potrafię sobie teraz przypomnieć). Fakt, długość gry może przy tym cierpieć, ale cóż, jeśli się idzie tylko jak po sznurku, to tak jakby w fabule Lotra zostawić tylko fakt, że szli przez 3 tomy i na końcu zniszczyli pierścień. I choć trudno się nie zgodzić, że główny wątek Dishonored oryginalny nie jest (ot, polityczna intryga), to ma parę dobrych momentów i twistów. Nie mniej jednak, wątki poboczne są imo tutaj głównym budulcem treści gry - no ale do nich dotrzeć możemy tylko wtedy, kiedy w pełni eksplorujemy świat.
Padło też tutaj porównanie do Bioshocka - serio, ja nie widzę, co tam takiego jest odkrywczego. Może sama fabuła jest bardziej oryginalna (bo wykorzystany został mało eksploatowany motyw), ale wciąż prosta (parafrazując - jeśli po 3h docieramy do Atlasa to znaczy, że coś się stanie ;)). To przecież całe Rapture, postaci które w nim żyły, ich historię oraz skutki na teraźniejszość sprawiają, że fabuła gry jest tak ciekawa. Podobnie jest moim zdaniem w przypadku Dishonored - reszta to rzecz gustu :)
W Dishonored brakowało mi tylko tak z dwóch, trzech etapów więcej. Bo sama ich długość dla mnie jest wystarczająca.
Co do run i amuletów - w prawie każdym przypadku gdzieś obok leży jakaś notatka, książka, tłumacząca, dlaczego runa/amulet tu jest i do kogo to należało.
A tak poza tym, to bardzo fajny materiał :)
@Etholt: normalnie wideo-recenzje są nudne :P
Temat rozmowy bezsensu. Nie oglądam.
Jaki jest cel wystawianie grze 9,5/10 (gra wybitna), by potem to rozważać.
Średnia na metacritic 91/100. I teraz jak to sobie wyobrażacie? "Gra jest wybitna, ale w sumie to chujowa." No thanks.
GOTY.
ozoq: my nie wystawilismy tej grze zadnej oceny ;)
Idead programu swietna, obyscie tak robili kazdej grze
O Dishonored juz sie wypowiadalem przy okazji pierwszego gramy - nie bylem zachwycony - ale najwazniejsza tutaj jest nowa formuła, która powinna być wprowadzana w zycie w przypadku wiekszych tytulow. Wypadaloby jednak zebrac dwie osoby o roznych pogladach. Mialem nadzieje, ze ktos bedzie reprezentowal tych, ktorzy psioczyli na ta produkcje. Wtedy dostaniemy bardziej dynamiczna "pogadanke"
omfg, skad wy wzieliscie tego kacpra ? jak goscia slysze lub widze to automatycznie mi sie przegladarka zamyka....
No właśnie i tak naprawdę, w ogóle i właśnie, że tak naprawdę... Po 5 minutach wyłączyłem, bo bełkotu Kacpra właśnie tak naprawdę i w ogóle nie jestem wstanie już wytrzymać.. naprawdę.
Idea programu ciekawa, ale powinniście tutaj pokazywać pierwszy (!) kontakt z grą, a nie opowiadać wszystko co już było powiedziane we wcześniejszych filmikach! Bo wychodzi lanie wody i gadanie o niczym ;)
Dishonored super, póki co przeszedłem "tylko" jeden raz, ale wrażenia bardzo pozytywne. Oczywiście ma swoje wady (każda gra ma ;)), ale myślę, że rekompensuje to z nawiązką. Fabuła nie stoi na najwyższym poziomie, ale za to gameplay jest z najwyższej półki. Coś za coś. Zdecydowanie warto przechodzić "po cichu" (tak jak Krzysiek wczytywałem, kiedy mnie zauważono), satysfakcja jest wtedy dużo większa. Świat gry pierwsza klasa tak jak mówili panowie. Absolutnie się w nim zakochałem. Niestety gra jest ciut za krótka, ale poziomy są skonstruowane tak, aby przechodzić je wielokrotnie, a jak mówiłem wcześniej fabuła nie ma kolosalnego znaczenia, więc nie odniesiemy wrażenia, że jesteśmy nie na miejscu powtarzając jakąś misję ze środka gry. Gra może dla niektórych kontrowersyjna, ale biorąc pod uwagę wszystkie zalety i wady wychodzi bez dwóch zdań na solidny plus. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to solidny kandydat na grę roku. Jeśli moja wypowiedź pokrywa się ze zdaniami Krzyśka i Kacpra wybaczcie, ale mam taką właśnie opinię... ;) Warto zagrać!!
P.S.: Wszystkie uwagi dotyczące technicznej strony grafiki są trochę bezsensowne, ponieważ w czasie gry wcale nie zwraca się uwagi na to, że gra jest brzydka. Ba, biorąc pod uwagę artystyczną stronę grafiki, można wręcz zwracać uwagę na to jaka jest ładna. ;)
Uwielbiam skradanki i myślałem, że Dishonored będzie jakimś dużym objawieniem, niestety trochę się zawiodłem. Goście robiący Deus Exa: HR wypowiadali się kiedyś, że o wiele trudniej jest przechodzić grę po cichu, zgadzam się z tym stwierdzeniem, co do każdej gry z wyjątkiem Dishonored. Tutaj moce są tak przegięte, że nawet najwyższy poziom trudności nie stanowi żadnego problemu. Ja przeblinkowałem chyba każdy etap po dachach, wykonałem zadania główne i poboczne, a potem jeszcze wyczyściłem większość cennych przedmiotów z poziomu. Wszystko to bez zabijania strażników. Gra byłaby o wiele trudniejsza, gdyby trzeba było walczyć. Ale co to za skradanka, w której wyzwaniem ma być walka? Sorry Dishonored, ale jak dla mnie obywatelem Kane'm gatunku pozostaje Hitman :)
Dobry pomysł i rozmowa na poziomie. W ogóle nie odczułem nudy. Róbcie przy każdej dużej premierze takie materiały.
Formuła programu bardzo fajna, jak najbardziej czekam na więcej. Co do Dishonored to w moim odczuciu gra się świetnie, gameplay jest bardzo przystępny a i klimat jest genialny. Grę przeszedłem całkowicie po cichu tak naprawdę w ogóle nie używając tych bardziej wymagających mocy. Ja polecam każdemu fanowi gier komputerowych. Na pewno kiedyś będzie się tą grę wspominać bo jest niesztampowa i w jakimś stopniu innowacyjna.
Fajny pomysł z tymi pogadankami TYLKO nie pokazujcie siebie bo ja jako facet patrzac na 2 facetow przez ok 20 min mam was dosc :D tylko glos i sam gameplay lacze was bym widzial w tym filmiku jakis 2 min na poczatku i koncu :) pozdrawiam i kontynuowac ta serie
btw. moce da się zbindować na krzyżaka i nie trzeba ich za każdym razem wybierać z kółka (najlepiej serce, widzenie przez ściany i blinka zawsze mieć pod ręką)
A ja nie rozumiem wszystkich tych, co psoczą, że gra jest za krótka? Przejście pierwszej misji zajęło mi ponad 7h. To ma być krótka gra? Większość gier jest krótsza w całości niż jedna misja w tej grze. Jak Wy gracie? Idziecie i napierdzielacie do wszystko co się rusza? Jak tak to pomyliliście gry.
A odnośnie filmu - jak już pokazujecie się ludziom to chociaż usiądźcie porządnie (szczególnie ten smarkacz z lewej). Jezu O.o
Przejście pierwszej misji zajęło Ci 7 godzin? To albo ściemniasz, albo grałeś jakoś absurdalnie nieudolnie. Mi przejście pierwszej misji (Overseera) zajęło może ze 2 godziny, bez zabijania nikogo i bez wszczynania alarmów, ze wszystkimi znajdźkami. Sorry, ale nie wiem co tam w jednej misji można robić 7 godzin, chyba uchlać się i zasnąć przed monitorem.
Ja przechodziłem Dishonored równolegle z Krzyśkiem i moje spostrzeżenie jest takie że ja przechodziłem gre w zupełnie inny sposób, np. Krzysiek wybierał drogę dachem a ja ulicami i oboje przeszliśmy fragment skradankowo. Jeszcze oglądałem fragmenty lets play ROCK'a , on przechodzi gre w chaotyczno-skradankowy sposób. Moja ocena jest taka :
-Dishonored ma potencjał do przechodzenia gry kilka razy,
-Ciekawy klimat.
-Mocne zaplecze gadżetów.
Jednak gra ma też swoje wady:
-Fabuła mody na sukces, czyli przewidywalna jak cholera.
-Strasznie krótki (jak dla mnie) czas gry nawet gdy wypełniałem zadania pobodzne i szukałem wszystkie runy
-Inteligencja wrogów jest na średnim poziomie, ponieważ jeden raz miałem taką sytułacje że wróg przeszedł obok mnie i nawet nie zwrócił na mnie uwagi.
W skrócie mówiąc Dishonored jest bardzo dobrą grą wady które wymieniłem gubią się w rogrywce, więc moge ją śmiało ocenić na 8/10
A co do pomysłu na program, jest on zarąbisty więcej takich recenzji. Przypominają mi stare pogawendki o grach. ;)
Nowa forma z prześwitującymi prowadzącymi poprzez ekran gry mi akurat nie podchodzi.Dodatkowo Kacper lepiej wypada w filmikach które przygotowuje i opowiada o jakiejś grze (np te z NFS były spoko) niż w takim nieco spontanicznym gadaniu.Czy tylko mi szkoda nieco że niema już tego drugiego nowego gościa (Mateusz ?) bo wydaje mi się że we dwójkę z Kacprem mogli by fajne materiały nagrywać.Odnośnie Dishonored to gra mi się podoba głównie pod względem samego gameplaya i budowy świata ale kilka elementów mocno takie sobie - grafika i muzyka słabe,fabuła tez a po przejściu gry kompletnie nie pamiętam postaci.Gra jest dobra ale w tym roku moim zdaniem było parę lepszych produkcji :)
Zawsze na koniec tygodnia jest miło coś ciekawego obejrzeć więc program ok :), ale sama gra po przejściu po zniknięciu tego uroku wydaję się bardzo dobra ale nie taka jak wydawała się na początku miałem nadzieje że to będzie naprawdę coś lecz czas jej mnie dobił przeszyłem ją w jeden dzień od rana do północy ! Grę ocenię 9/10 oczekiwania 10/10...
Trochę jak Na Kanapie Polygamii. W Dishonored najbardziej imponuje mi sterowność. To jak się panuje nad Corvo idealnie pasuje do mechaniki skradnki. Interface i obsługa gry w porównaniu do zeszłorocznego Human Revolution to jak niebo a ziemia.
Poza tym bardzo jara mnie serce i możliwość poznawania tajemnic napotykanych npc'tów. Mijany strażnik okazuje się kochającym ojcem, szef bandytów okazuje się cesarkskim bękartem itd.
Oprawa również robi na mne wrażenie swoją plastycznością i wyjątkowością, ale tekstury są średniej jakości. Uwielbiam jeszcze dźwięki elektrycznych skrzypiec w kontekstowych momentach.
Wolność rozgrywki również jest spoko, z resztą gra oferuje zestaw moich ulubionych mechanik w grach.
Gorąco polecam!
ok. wporzondku z tą grą Dishonored to mi się podoba ....?$14
ciekawie jak się prezentoje halo 4 t.......xbox
Głupie to, i skąd wzieliście tego kacpra ?
Jedna z ciekawszych gier tego roku. Gdybym miał sam oceniać 9.5/10 to ocena jaka jedynie przychodzi mi do głowy. Gra jest długa i wymagająca. Nie mniej wolność, świat, artyzm, klimaty,... i jeszcze raz wolność. Wszystko to sprawi, że gra jest wybuchową mieszanką. Pojawiają się głosy, że grę można przejść na szybko w stylu rambo, czy to jest wada ? Nie, to jest właśnie ta wolność: możesz kombinować, możesz wyczekiwać, możesz planować, lub możesz też pokazać kto tu rządzi. Nie mniej na najwyższym stopniu trudności siłowe rozwiązania mimo, że są też do łatwego wykonania sprawiają, że w akcji na "kretyna" i tak musisz chwilę pomyśleć, bo 2-3 przeciwników jest w stanie cię szybko uspokoić. Największa jednak przygoda pojawia się wtedy kiedy grę chcemy skończyć jako duch i bez zabijania, ten właśnie styl rozgrywki tam samo jak w XCOM (najwyższy + ironman) sprawia, że gra jest zupełnie inna. Właśnie dlatego jedni tę grę będą oceniać wysoko, a inni nisko. Np. taki XCOM na trybie gry normalny jest grą jak dla debila, po prostu obraża inteligencje ludzi którzy w nią grają. Ja wiem, że gry obecnie to jest komercja i gra musi też być grą dla "graczy" którzy mają problem nawet z dodawanie (o całkach, czy pochodnych nawet nie wspomnę). Gry to obecnie masówka, i tylko chwała tym deweloperom którzy chcieli dać możliwość wyboru: dla XCOM za wybór i dla Dishonored za wybór JAK CHCEMY GRAĆ ! To właśnie odróżnia produkcje mierne od wybitnych.
Super ten wasz nowy odtwarzacz, działa na Xboxie, w odróżnieniu od starej wersji
Dishonored to największe rozczarowanie tego roku. Absolutnie nie zachęca do przechodzenia jej ponownie ani wymyślania oryginalnych metod likwidacji przeciwników. Alternatywne zakończenie można obejrzeć sobie na youtube'ie zamiast męczyć się z omijaniem przeciwników. No i w żadnym wypadku to NIE JEST steam punk, bardziej coś jak electric-whale oil punk. Tragicznie słaba fabuła która wyjaśnia się na samym początku, zwrot fabularny nic nie wnosi i nic nie zmienia. 6/10 to maks który można jej dać.
Święty chodzi mi o misję Nadrewident Campbell. Jeżeli mówisz o tej misji to ja nigdy w to nie uwierzę, że ze wszystkimi znajdźkami, zadaniami opcjonalnymi itp. itd. zrobiłeś to w 2h. Ja wszystkich podduszałem (nikogo nie ominąłem, każdy jeden wróg musiał leżeć).
Już to pisałem, gra bardzo średnie, przed wszystkim produkt niedokończony, byle wydać, potencjał zmarnowany, a sama gra ma masę rzeczy, które powinny być lepsze, właściwe każdy element został w tej grze obcięty, po co się męczyć skoro i tak ludzie wystawią grze 9/10, żałosne.
Tak to właśnie ci, który wystawiają tej grze 9/10 czy tytuł świetnej gry przyczyniają się do tego że takie gry schodzą na psy, że gry robi się byle jak, ucina się w połowie pomysłów i wydaje niedokończone nie wiadomo co, bo i tak ograniczeni ludzie stwierdzą, że jest SUPER i wypas.
9/10 ha ha, ale beka, tyle to mógłbym dać jakby poprawili każdy element tej gry, jakby wykorzystali jej pełny potencjał (może nawet 10/10), a tak daję 5/10, bo widzę, że poszli na łatwiznę, jeżeli tak maj wyglądać gry na pc na 9/10 to ja podziękuje za taki niedokończony crap.
Ale bardziej niż to boli, że ludzie są tak ograniczeni i podoba im się to co im dano mimo, że ewidentnie wydać iż mogłoby to być coś o wiele lepszego, ale przecież trzeba było kończyć, bo termin, po kasa itp.
Po jednokrotnym przejściu gry - bez zabijania, większość misji bez wykrycia. Mogę powiedzieć, że gra jest zbyt łatwa, trzymanie się dachów, lin podtrzymujących mosty powoduje, że kontakt z wrogami ograniczamy do minimum. 2 końcowe misje kompletnie mnie zawiodły, dziwne, bez polotu banalne 5 niezbyt ekonomicznie wykorzystanych bełtów usypiających i tyle!? Po co w ogóle zabijać kogoś w tej grze? Nawet panny na przyjęciu nie likwidowałem. Niby to wynikało z mojego stylu gry ale w ogóle nie czułem chęci do zabijania właściwie zapomniałem, że gram zabójcą na zlecenie. Podsumowując cicha gra, wyłącznie ogłuszając przeciwników jest nie zbalansowana.
spoiler start
W szczególności gdy przypadkiem podniosłem perk zwiększający szybkość duszenia, reszta była nieistotna.
spoiler stop
Oddając grze sprawiedliwość mechaniczne serce, czy początkowe misje są świetnie zaprojektowane, ciekawe i wypełnione zawartością opcjonalną. Później albo byłem ślepy albo jej po prostu nie ma ;)
Co do gry przejdziemy zobaczymy :P jeśli chodzi o formę to sorry ale Nieczyste Zagrywki kontra wymiata jeśli chodzi o ten typ pokazywania gier. Zostańcie przy starej wersji pokazywania gier :)
Fajnie że te wszystkie gadżety można mieć dużo szybciej niż na samym końcu gry bo często w grach bywa, że zdobywa się ostatnie narzędzia na samym końcu i zamiast się nimi pobawić to w tym samym czasie wyskakują napisy końcowe.
Moim zdaniem pomysł jak najbardziej trafiony, ale troszke za długo trwa nagranie ;)
Maglowanie bebechów gry jest kapitalną inicjatywą, pod warunkiem, że podejmują się tego osoby zaznajomione z tematem. Najlepiej byłoby gdyby wzięły się za to osoby, które poznały grę na wylot o odmiennym zdaniu na jej temat. Że fajne i zajebiste to może stwierdzić moja dziewczyna patrząc jak gram, która pierwszy raz widzi grę na oczy. Wy macie być PRO ;]
Dishonored dla mnie jest grą roku, szkoda, że nie starczyło budżetu na rozbudowanie lokacji, dialogów i fabuły, tym samym pchając grę w pełnokrwistego RPGa, bo mogła być powtórka sukcesu Deus EXa: HR z zeszłego roku. Mimo pewnych uproszczeń Dunwall, jako jedna z najlepszych miejscówek w historii gier w pełni rekompensuje mi pewne braki w gameplayu. Nie wiem o co chodzi z tymi jękami na temat grafiki. Jest świetna, owszem tu i tam zdarzy się tekstura sprzed kilku lat, ale tak czy siak wygląda to miodnie. Wszyscy zachwycają się oprawą takiego Maxa Payna 3, Batman AC, a mnie grafika z tamtych tytułów przypomina jajecznicę, gdzie za przeproszeniem nasrano jaskrawych kolorów ile się dało. Dishonored jest pod tym względem stonowany i spójny. Czekamy na sequel, oby tym razem RPG w otwartym świecie...
Gra jest kandydatem do tytułu roku. Niesamowity i oryginalny gamplay. Wszystkim lubiącym skradanki i fajne gadzety polecam. BTW extra swiat !
a ja będe odmieńcem. Grę przeszedłem i w moim mniemaniu gra ma ocene 6/10 i to naciągane. Strasznie nudna jest i bez polotu to nic innego jak mieszanina Wolfenstein 3D, Bioshocka itd fabuła prosta jak drut, w ogóle granie w tą grę nie sprawiała mi żadnej frajdy, ani to skradanie, ani akcja nie wiem czy się tak wszyscy fascynują ... ja na pewno nie wrócę do niej po raz drugi ... i tak żałuje czasu na przejście tej gry
Czy Pitala jest chłopakiem Krzyska?
Grę ukończyłem kilka dni temu, teraz przeszedłem po raz drugi. Za pierwszym razem grałem na najwyższym poziomie trudności i po cichu, bez zdobywania mocy, bez zabijania kogokolwiek i bez alarmów. Zajęło mi to ponad 30 godzin. Za drugim razem zabijałem prawie każdego na mojej drodze, grę przechodziłem dużo szybciej. Do tego pobawiłem się jeszcze w osiągnięcia i poprzechodziłem wybrane misje na różne sposoby. W sumie Steam pokazuje mi 55 godzin spędzonych nad tą grą.
Dishonored jest bardzo dobry. Jest nowy, interesujący świat, ciekawy styl graficzny (karykaturalne i brzydkie postacie), są misje dające dużo swobody oraz ciekawe moce. Czego zabrakło? Na pewno dobrej fabuły, bo ta co jest jest do bólu przwidywalna, można tutaj było wstawić coś ciekawszego, można było rozwinąć kwestię Outsidera, dla którego również musielibyśmy realizować jakieś cele w trakcie misji, albo spierać się z nim, albo rywalizować o jego uwagę z innym bohaterem, który także go poznał (nie będę spoilerował). Można było wstawić więcej zakończeń, w tej chwili są dwa skrajne, można było dodać coś pośredniego. Misje poboczne również wydają się być trochę doczepione na siłę, może za wyjątkiem Granny Rags / Slackjaw. Można było stworzyć jakieś połączenia między tymi misjami pobocznymi, tak aby wykonanie misji miało skutki w misji kolejnej (jest tego odrobinę w tej chwili). Przydałoby się też więcej lokacji i więcej misji.
Ale grę i tak polecam, szczególnie za śmiesznie niską cenę 100 zł, za jaką można ją znaleźć w niektórych sklepach).
Nie podoba mi się, bo nie przepadam za walką bronią białą z perspektywy pierwszej osoby ;]. Wiem że to głupie, ale nic na to nie poradzę. Z tego powodu nie grałem też w Obliviona czy Skyrima - po prostu nie mogę ;>. Jedyny wyjątek to Dark Messiah of Might and Magic, cała reszta mnie jakoś odpycha ;/.
Poza tym Dishonored jakiś taki strasznie przekombinowany mi się wydaje. Niby przypomina Thiefa (którego lubiłem), ale tutaj napchali strasznie dużo różnych mocy i sprzętu. Czy ten blink to nie jest zbyt duże ułatwienie?
Jest. Dishonored jest przeraźliwie łatwy do przejścia jako Ghost i bez zabijania - 90% gry to blinkowanie nad głowami strażników i uciszanie jakiegoś 1% z nich. Całą resztę się po prostu omija, a jako że backtracking jest masakryczny to tak sobie blinkujemy po lampach/rurach/dachach w te i nazad.
Gra jest dobra, po prostu dobra. Nie jest dziełem wybitnym, a mogłaby być gdyby dopracować kilka rzeczy. Niemniej i tak warto zagrać, bo zdecydowanie wybija się ponad resztę dzisiejszego chłamu.
Świetny pomysł :) Jedyny minus to długość, nie będę następnym razem tracił 30 min. z życia ;p Też niedawno przechodziłem ten poziom, gra jest naprawdę znakomita.
Materiał ok. Całkiem zgrabny komentarz, dobre uwagi redaktorów, ciekawe opinie i ogólnie ogląda się to dobrze. Opcja z przenikanymi obrazami z gry i z kamery mi nie podchodzi. Trudniej się skupić na właściwym materiale, gdyż ten rozmywa się i ani Was nie widać, ani w grze nie widać co się dzieje. Wolałbym sam obraz z gry, przy Waszym komentarzu. Formuła w której mówicie do kamery jest ok w Przeglądzie, nie gramy - i tam sprawuje się świetnie. Ta pogadanka jest spoko właśnie jako takie dłuższe gramy, w którym dzielicie się swoimi wrażeniami. Ogólnie materiał na plus.
Gram w Dishonored i powiem, że za bardzo narzekacie. jak gra ma super grafikę to fabuły się uczepicie i na odwrót. Może i ma jakiś niewykorzystany potencjał, jednakże pokazała, że upodobniając się do innych gier, czerpiąc z innych gier: w moim odczuciu Thief, Bioshock [klimat, niektóre moce], Assassin's Creed. pokazuje, że można coś nowego stworzyć bazując na znanych tematach. Fabuła jest bardzo dobra, wręcz genialna i grafika jest tutaj na drugoplanowym miejscu. Jest to silnik Unreal już leciwy ale widać , że nie wykręcony na maksa.
W efekcie mamy świetnie fabularną grę z wieloma możliwościami oraz średnią grafikę.
Ludzie będący zwolennikami Frostbite[Battlefield 3] i maks 4-5 godzin rozgrywki w tym temacie nie powinny się wypowiadać.
To gra nie dla lam.
P.S.
Filmów nie ma co oglądać, jak redaktor robi z siebie idiotę przed gimbazą na YT, a na tvgry jest wielce "elokwętny".
@DarkWarriorPL
Ludzie będący zwolennikami Frostbite[Battlefield 3] i maks 4-5 godzin rozgrywki w tym temacie nie powinny się wypowiadać. To gra nie dla lam.
A co to za jakiś "silnikowy rasizm"? A jak jestem zwolennikiem CryEngine, to mam prawo się wypowiadać?
Bardzo fajny pomysł na filmik. Czekam na kolejne. A sam Dishonored jest fajny, ale troszkę się zawiodłem na nim. Myślałem, że będzie więcej wyborów i konsekwencji.
Czy kacper jest homo?
Kacperku młodzieńcze o nietuzinkowym zasobie słownictwa przestań Krzyśkowi włazić w DUPĘ...masz ciekawy głos, materiały dosyć dobre z Twoim udziałem...wiem ,ze młokos plus mentor = masełko :) ale nie przesadzaj z tym aż tak...
Denerwowało mnie takie totalne gadanie o niczym przez Kacpra. Jest jakiś temat i tysiąc rzeczy obok tego tematu a jedno zdanie które nawiązuje . Co do samej gry , oczywiście , że zagram :)
Ale Kacper nie gada o niczym - tłumaczy to co mówił Krzysiek na swój język po prostu :P Plus 1 na 10 zdań wstawia coś ekstra, od siebie. Racja - mógłby używać zwrotów "Zgadzam się z Tobą, ale to i to" lub "Wydaje mi się że nie jest tak jak mówisz, bo" ale woli powtórzyć wypowiedź Krzyśka (często rozszerzoną o kilka dodatkowych zdań o tym samym aby była dłuższa niż pierwotnie, mających taki sam sens lub pozbawionych go kompletnie) i wstawić jedno swoje zdanie :P Mnie to 'drażniło' jakieś 30 filmików wstecz. Teraz nie zwracam na to uwagi. Stąd mój poprzedni komentarz odnosił się do gry/filmiku. Nie - umiejętności redaktorów. To jednak prawda że można poczuć się że Kacper zwraca się do nas trochę jak do odbiorców-kretynów. Tłumacząc nawet najprostsze rzeczy (o których nie musi wspominać) nawet kilkukrotnie.
Mimo tego widać że chłopak swoje zdanie ma. Tylko nieśmiało pod podwalinami paplanych, powtarzanych wypowiedzi je ukrywa. Właśnie w tym 1 zdaniu na 10.
Kacprze wszystko tylko nie "jarałem się" czymś. Litości. Jesteś redaktorem nie ziomkiem z ulicy. Jako pewnego rodzaju dziennikarz masz reprezentować pewien poziom językowy.
Przed premierą miałem duże nadzieje co do tej gry, chciałem ją kupić teraz ale po przeczytaniu wypowiedzi,recenzji itp. gra mnie nie przekonuje do siebie. Oczekiwania były 10/10 a teraz poczekam aż będzie tańsza.
Miałem sobie zapodać CoD Black Ops III ale ponieważ wymaga 60 GB na dysku /muszę zwolnić miejsce/ to dla relaksu kupiłem w EMPIKU /!!/ Dishonored. 80 zł, a co tam, bogatemu /:)/ wolno. W domu otwieram ci ja opakowanie z folii i patrzę, że nalepka z ceną odłazi. No to ją myk, zerwałem i... pod spodem inna cena. Wiem, pisano tu już o tej firmie zdzierającej kasę za towary ale żeby podnieść cenę za grę sprzed 3 lat ??. I to zrobiono w ciągu kilku dni z myślą, zapewne, o Świętach. Po chamsku zalepiono starą. "Gratuluję" pomysłu. Empik, w tym temacie , już ma zszarganą opinię ale, jak widać, idzie za ciosem. Ostatnio byłem w E. rok temu i na pewno nie zawitam tu ponownie przez kolejny.
Dishonored hit czy kit?
co za głupie pytanie ... jedna z najlepszych gier z perfekcyjną rozgrywka i idealnie wykreowanym swiatem - aż szkoda komentować, niech autor tego pytania zagra sobie w F4 a następnego dnia z kolegami w gimnazjum wymieni spostrzeżenia gdyż to chyba wlasnie jest poziom jakiego w grach szuka:)