Polecane GRY // Część piąta
Wiedźmin 2 był jednak o niebo lepszy od poprzednika. Jeśli chodzi o długość to weź pod uwagę, że drugi akt można rozegrać na 2 sposoby. W tę grę należy zagrać 2 razy, jeśli się tego nie zrobi to sporo się traci. Wtedy nad grą spędza się ze 30-40 godzin, a to w porządku jak na erpega. A nabijanie poziomów to bardzo dobrze, że wyeliminowali. To zmusza do wyboru, nie możesz zrobić z Geralta Arnolda. Podobnie było np. w Bloodlines. Zresztą w pierwszym Wiedźminie też było to utrudnione, nie było jakiegoś miejsca, w ktory można było pójść na 2-3 godziny, żeby podbić 5 poziomów. To nie Diablo.
Ja bym Scarface nie polecił nawet wtedy, gdybym miał przyłożoną broń do głowy. Jeden z większych kotletów w jakiego grałem.
nietoperztbg - Tylko wiernym fanom serii, bo niestety dwójka jest dużo słabsza od jedynki, niestety.
Damian1539 - Przesadzasz.
komenty - Mój licznik wskazał o wiele mniej godzin, mimo że zwiedziłem wszystko co się dało i wykonałem wszystkie zadania, łącznie z pobocznymi. W jedynce było kilka takich miejsc, dzięki czemu ukończyłem grę na 51 levelu, jeśli zaś chodzi o dwójkę, to ma ona limit do 35 poziomu, z czego ja miałem 34 i niewiele zabrakło mi do ostatniego, ale niestety przestało naliczać mi exp. Ponadto jedynka ma lepszą fabułę i klimat.
Pierwsza część wiedźmina miała jakiś taki bardziej przygnębiający klimat (głownie dzięki zastosowanemu silnikowi) bardziej wg mnie pasujący do tego uniwersum. Ponadto można było zobaczyć bardziej z Polską kojarzące się krajobrazy (pola, wioski). Wyzima była wykonana kapitalnie i to miasto rzeczywiście budziło odrazę. Doskonale wiem, że świat stworzony przez Sapkowskiego jest dość różnorodny i można tam znaleźć nawet wyspy kojarzące się ze Skandynawią (np. wyspy Skellige, które zamieszkują ludziska opisani na wzór wikingów) ale jednak w jedynce jakoś lepiej to wszystko zagrało.
Może po prostu miałem zbyt wygórowane oczekiwania wobec drugiej części.
Bloodrayne rzeczywiście godny polecenia, a w reszte nie grałem nie trafia w mój gust.
Wypowiadasz się w imieniu serwisu, czy swoim ?
Zdaje mi się że tytuł powinien brzmieć "Polecam"
Ja tam polecam oba Wieśki. Właśnie przechodzę obie części po raz drugi, bo przy pierwszym przechodzeniu nie importowałem zapisu z W1, bo akurat usunąłem grę. I w "dwójce" pojawiło się kilka sytuacji, które mnie zdziwiły.
Pierwsza część Wiedźmina jest bardzo siermiężna i ma swoje bolączki. Długość gry nie jest aż wcale takim wielkim plusem, bo zdarzały mi się przestoje, kiedy to do gry nie chciało mi się zabrać nawet przez tydzień.
"Dwójka" jest przemyślana od A do Z i wypełniona przeróżnymi smaczkami. Lokacje powodują opad szczęki. No i czas rozgrywki nie jest, aż tak krótki, jeśli weźmie się pod uwagę to, że każdą misję można przejść na kilka różnych sposobów. Jakościowo jest to najlepsza gra w jaką grałem. Pojawiają się też trudniejsze dylematy i problemy, które jeszcze nie były poruszane. A sposób prezentacji powoduje, że gra jest o wiele bardziej epicka i dorosła od "jedynki".
A propos fabuły, w Wiedźminie 2 nawiązania do książek są świetne. Tego mi właśnie zabrakło w jedynce.
Vidos - Wypowiadam się w swoim imieniu. Co do tytułu, to moim zdaniem tak brzmi po prostu lepiej.
mafioso12 - Jedynka również posiadała nawiązania do książkowego pierwowzoru, aczkolwiek w dosyć luźny sposób. Dwójka zaś sprawia wrażenie deja vu, jakby była kalką książki, ale ukazaną w nieco inny sposób. Takie jest przynajmniej moje zdanie.
Mimo wszystko lepiej wspominam jedynkę, bo tam głównie atakowało się potwory, zaś w dwójce ludzi, co jak na Wiedźmina jest nieco dziwnym zjawiskiem.