Polecane GRY // Część czwarta
Grand Theft Auto: Vice City - To jedyne GTA, które przeszedłem całe.
Cholera... jak ten czas leci. Vice City ma już 10 lat prawie. A pamiętam jak gdyby to było dosłownie z rok temu.
Z Crysisem to samo. Jeszcze go wydawałoby się niedawno ze sklepowej półki ściągałem a to już 5 lat będzie.
Oczywiście zarówno w Crysisa jak i w Vice City grałem bardzo dużo i również śmiało mogę je polecić.
Miałem coś napisać, o polecaniu oczywistości i gier AAA, w które każdy grał ale dałem se spokój...
Carmageddon to była gra, nigdy jej nie ukończyłem, nie jestem pewien, czy za łebka wiedziałem o co tam chodzi. Po prostu dawało się gaz do dechy i rozjeżdżało zielonokrwistych przechodniów. Frajda była nieziemska :)
Co ciekawe, przy rozjeżdżaniu ludzi, czy tam zombiaków, bo chyba zombi były w mojej wersji gry, bawiłem się setnie, rozjeżdżałem ich z bananem na twarzy. Teraz, 15 lat później, jestem kierowcą z kilkuletnim stażem i jakoś nie mam ciągot do masakry na drodze, łamania przepisów i robienia krwawej papki z kotów chociażby. Te gry takie złe wcale nie są ;)
[3] To cały Raziel :)
kęsik - Nie wszystkie gry AAA są godne uwagi. Takiego Crysisa 2, czy Battlefielda 3 w życiu nikomu bym nie polecił.
DB Mafia - Reszta jest równie wyśmienita.
kong123 - Ano leci, leci. Jeszcze nie tak dawno była nowością.
Mutant z Krainy OZ - Żałuj, bo naprawdę warto. Swoją drogą musiałeś grać w inną wersję, bo u mnie posoka była czerwonej barwy. Rozjeżdżanie ludzi jest dużo fajniejsze niż zombie.
Z tego co czytam teraz w sieci wychodzi na to, że była ocenzurowana wersja, gdzie rozjeżdżało się zombi, zapewne więc grałem w tę wersję. Imo bez różnicy czy ludzie czy zombie, zabawa i tak była kosmiczna :)
A Crysis 2 jest moim zdaniem świetny, twoja niechęć do niego jest już legendarna.
O tak, GTA Vice City - wg mnie, najlepsza część z całej serii. Ukończyłem niedawno GTA 3 i niestety, nie podobała mi się, wiało nudą i schematycznością rodem z pierwszej części Assassin's Creed. Ale potem odpaliłem Vice City (oczywiście kiedyś już ją ukończyłem) i jest o wieeele lepiej. Klimat jest porażający, wciąga jak diabli. Muzyka powala. Postacie miodne. No po prostu, grać i nie marudzić :)
... Ten moment kiedy uświadamiasz sobie setki godzin spędzone przed PS2 z Vice City.
Jedna z najlepszych gier ever.
Carmageddon również pamiętam za dzieciaka , grałem jak szalony , to była wtedy frajda : )
Vice City to tez były piękne czasy , pamiętam , miałem zawsze problemy z misją na budowie co latało się helikopterem , potem stało to się bardzo banalne a pierwszy Crysis , co tu dużo mówić , nie pamiętam ile razy go ukończyłem .
czy Battlefielda 3 w życiu nikomu bym nie polecił.
No tak - nie można polecać gry, w którą się tak naprawdę nie grało.
Ishimura12 - Chodzi ci o multi? Fakt, nie lubię tego trybu, aczkolwiek gdybym miał po niego sięgnąć to zdecydowałbym się na inne produkcje: Unreal Tournament, Quake III: Arena, Counter-Strike, XIII, Half-Life 2: Deathmatch.
W Battlefield Bad Company 2 gram na xboxie do tej pory. Świetna propozycja w bardzo przystępnej cenie bo na necie można go dostać za 40 zł. Single player mnie nie porwał, oklepany na maksa. Zdecydowanie lepiej było w Call of Duty Modern Warfare. Za to w trybie multi to już Battlefield Bad Company 2 wymiata. W battlefield 3 nie grałem jeszcze ale na pewno to nadrobię.