Witam. Uczęszczam do klasy trzeciej gimnazjum (pewnie zaraz posypie się miliard komentarzy w stylu "Ty gimbusie"). Startuje w kampanii wyborczej, wszystko robię dobrze, rozwieszam plakaty, chodzę z megafonem, ale mimo tego wszyscy mnie wyzywają (zdarzyła się nawet sytuacja, że jakiś "pseudo koks" chciał mnie pobić). Stąd moje pytanie: Jak zachęcić do siebie innych uczniów?
Do idiotów w taki sposób nie trafisz, musisz pomyśleć nad czymś innym.
spoiler start
Wiem, że żadna rada, ale chociaż coś :)
spoiler stop
Jak dasz każdemu z wyborców po stówce to może na ciebie zagłosują :P