Mass Effect Trilogy nie będzie zawierał wszystkich DLC
No to jest ku... kpina :D
To już nawet Dragon Age'a wydali ze wszystkimi DLC...
A myślałem nad zakupem.
Ha. A dopiero co pytałem w temacie o Mass Effect Trilogy czy będzie zawierać wszystkie DLC czy też trzeba dokupić.
Pazerność wydawców nie zna granic. Zamiast zachęcić graczy do zakupu oryginałów robią wszystko aby tylko osoby korzystające z wersji pirackich mogły cieszyć się "pełną" grą.
Chryste panie..
Wydawać trylogię gier sprzed: 5, 3 i 1 roku? bez sensu
Jutro podadzą cenę: 200zł PC, Xbox i PS3- po 300zł
Ciekawe, kto to kupi..
Chociaż są osoby, które mają HOMM3 w każdej możliwej wersji.
Mass Effect 2 będzie miał za to dostęp do sieci Cerberus, a Mass Effect 3 otrzyma przepustkę online.
co za rarytasy.
Krotko mowiac, Trylogia wyjdzie bez DLC, poza ME1.
Dostep do Cerberusa dla ME2 i przepustka sieciowa dla ME3 to po prostu standardowa zawartosc dla podstawowych wersji tych gier. Tak samo, jak misje dla Cerberusa - skoro sa na PC to i w wersji X360 beda, bo to jest ten sam kod - Cerberus+misje.
BDTS dla PC byl chyba darmowy? Na XBL kosztuje 80MSP...
Zal i porazka. Jaki jest sens wydawania wersji kompletnej, skoro nie zawiera ona wszystkiego? Chca jeszcze pazerne cwaniaczki kase wydoic za te kilka marnych dlc? Ja tego i tak kupowac nie zamierzalem, ale mam nadzieje ze nawet jak ktos byl chetny to oleje takie skur***skie praktyki wydawcow i nie kupi.
Tutaj akurat moim zdaniem błąd ze strony EA, mogliby wydać już całość jako całość - nawet w wyższej cenie.
A już zaczynałem wracać do serii,całe szczęście obejdzie się tylko na podstawowej 3 :)Z dlc może i bym kupił a tak to niech się < cenzura> tą trylogią .
Piractwo nie jest rozwiazaniem, piractwo to zwykle chamstwo, zerowanie na tworcach i na uczciwych nabywcach. Chcecie ukarac tworce za chciwosc? Omijajcie jego gry szerokim lukiem.
Niezłe szmaciarstwo z ich strony, dodać mniejsze słabe DLC, a te lepsze i droższe ominąć skazując na dokupienie ich.
Tak w ogóle to dziwi mnie że nie pojawił się news o tym co EA zrobiło z wersją FIFY 13 na Wii. Okazuje się że jest to tak naprawdę FIFA 12 ze zmienionym numerkiem i uaktualnionymi składami.
http://www.nintendo-gamer.net/2012/09/27/fifa-13-wii-vs-fifa-12-wii-the-shocking-truth/2/
Widac ze EA wraca do swojej dawnej formy, niszczy wszystko co lapie w rece a taki Mirrors Edge 2 czeka mimo ze w podobnym czasie wypuscili Dead Space, ten ma juz 3 czesc (ktora i tak sie czesci nie podoba)
, plus wersja railshootera na Wii i pewnie cos by sie tam jeszcze znalazlo. A Mirrors tylko 1...
http://www.youtube.com/watch?v=e-LE0ycgkBQ o EA :)
Zrobiłem sobie przegląd gier, które zostały dotychczas zapowiedziane (albo ich powstanie jest właściwie przesądzone) i które się ukażą najprawdopodobniej do 2014/2015 r., a na które czekam.
Takich gier jest 20 (nie licząc dodatków).
Wśród nich jest tylko jedna produkcja z EA!!! :)
...
HUUURRRRRRRRRRRAAAAAA!!!!!
Nie pojmuje ostatnich decyzji EA oraz ich wpadek, kto tam zaczadza, dzięki ze w ich katalogu gier nie ma żadnego tytułu którym był bym zainteresowany
[15] Nie myl producenta z wydawcą.
Ty uważasz, że jak ludzie grają przy użyciu pirackich wersji to pan programista/grafik/itd. żre sam chleb ze smalcem i cebulą? Muszę cię rozczarować. Oni dostają normalną pensję, a od popularności danej gry zależy czy będą pracować nadal czy nikt po nich nie będzie płakał bo stworzyli crapa, którego wydawca na siłę promuje bo zainwestował fortunę w reklamę.
Podam za przykład grę Legend of Grimrock. Twórcy przyznali, że w ciągu TYGODNIA od premiery sprzedaż gry WIELOKROTNIE zwróciła koszty produkcji.
Zwykłym chamstwem jest natomiast sprzedawanie gier w chorych cenach i płacz, że przez piractwo wydawca coś traci. Nic nie traci - po prostu nie zarabia. Gry to nie porsche czy jacht na które stać nielicznych (oczywiście mówię o naszym kraju) to rozrywka dla ogółu.
I tutaj też przyład naszego "ulubionego" wydawcy czyli EA. BF3 bezpośrednio od EA z Origin (brak kosztów dystrybucji oprócz śmiesznie niskich kwot za utrzymanie serwerów i łącz) kosztuje 135 zł. 135 j. złotych gdy normalna cena to 40 dolarów/euro. Patrząc na faktyczne zarobki w Polsce (kraju biednego, który jest jednak zieloną wyspą) powinna ona kształtować się na poziomie około 40 zł. Teraz szybki skok na Allegro i co widzimy? To samo BF3 sprzedawane w cenie 50 zł. Obecnie nawet w polskiej wersji bo EA "łaskawie" robi czasem promocje - 50 %. I kto na tym zarabia? Cwaniacy. Kto traci? "Biedne" EA. Czemu sami nie zaczną sprzedawać w takiej cenie? Nie opłaca się im? To skąd te przeceny - 50 %?
A najśmieszniejsze jest to, że samo RIAA przyznało w tajnym (chociaż wyciekł) raporcie, że piractwo wcale nie jest tak szkodliwe jak się o tym mówi. Mało tego, eksperci stwierdzili, że za 95 % całego światowego piractwa odpowiada grupa zaledwie około 100 osób.
Haha! Trylogia która nie zawiera jednego z bodaj najważniejszych (nie mylić z najlepszym) DLC które łączą fabułę ME2 i ME3, czyli Arrival, no i jeszcze LoTSB, reszta nie jest aż tak ważna.
No ale nie ma się co martwić, bo pewnie powstanie wydanie trylogii w wersji (a'la dlc) EC.
Żenada totalna. A tak się cieszyłem że wreszcie będę miał kompletną trylogię w jednym pudełku ze wszystkimi dodatkami na płytach. Wywalam to gówno z listy zakupów.
Nie wiem czemu się dziwicie.
W końcu EA nie tak dawno uzyskało "zaszczytny" tytuł najgorszej firmy w USA, więc to wyraźnie zobowiązuje do podtrzymywania "kultowej" pozycji ;>
Teraz to już wogóle nie widzę sensu żeby to kupować... :-/
@komenty Ale kara może być jeszcze bardziej dotkliwa :D
Zalosne te EA jest... Gdzie teraz kupisz DLC do ME2 - mnie tak to zastanawia... - Mimo, ze jestem fanem serii nie mam absolutnie zadnych oporow przed nie kupieniem tej paczki - majac wszystkie czesci odzielnie. Ja tylko tak powiem - wspolczuje BioWare...
Sethlan [32]
BioWare już nie ma, została tylko nazwa. Natomiast twór próbujący podszywać się pod tego zasłużonego producenta, nazywa się EioAre.
Bez sensu... Wg. mnie takie wykokszone edycje powinny zawierać wszystkie części z wszystkimi możliwymi dodatkami. Wszystko w jednym a nie, że w tej edycji jest 90% a resztę trzeba sobie dokupić :/
To nawet nie 90%. Po prostu opuszczone 4 najważniejsze DLC z misjami, postaciami (fabularne - mowa o dwójce).
EA, jakie jest, każdy widzi. No cóż, punkty Bioware nie sprzedadzą się same... Jedyna pozytywna rzecz w zestawie - ME1 ma obydwa dodatki na płycie/dysku - bez paprania się z Origin'em. Inna rzecz, że dodatek zakłóca rozgrywkę i nic do niej na dobrą sprawę nie wnosi. No, ale jest.
Nie bez powodu Muzyka i Zeschuk pożegnali się z EA. Tak, tak, były bardzo ładne listy pożegnalne - panowie z klasą - a nieoficjalnie były "różne wizje przyszłości". Jak widać z EA ciężko wytrzymać. Bioware nie ma, jest marka kontrolowana przez EA. Jak już wspomniałem - bez jej filarów...
Screw you, EA!
Twajdy - Twajdy to też twa nazwa na PSN?