Dungeon Lords MMXII | PC
Pamiętam oryginał. Był genialny, chociaż bardzo trudny, podobnie jak inne gry Bradleya. Strasznie mi się ta gra podobała, ale chodziła mi wolno, chętnie bym teraz do niej wrócił - a to świetna okazja.
No i gra była jakby niedokończona, wszyscy czekali na jakiś dodatek, który rozbuduje ją i wypełni np. puste miasta.
Polecam każdemu. Dobry hack & slash w trybie TPP!
@Mastyl - przejrzałem filmy na youtube i naprawdę jestem w szoku jak ta gra wygląda (tj. strasznie), nie mniej nie skreślam od razu. Mimo, że kupuje prawie wszystkie gry lekko się waham, ale też pamiętam dawnego DL i była to świetna pozycja.
Świetna pozycja? Spore nadużycie, bo tej grze niedopracowaniem dorównywał chyba tylko Gothic 3 w dniu premiery. Niemniej jednak była to dobra gra, rozwój postaci był zrealizowany naprawdę nieźle i fajnie się rozbrajało pułapki, ale przez te wszystkie niedoróbki nie bardzo chciało mi się w to grać dłużej. Chyba czas odświeżyć sobie ten tytuł.
@Mastyl - Gra wygląda strasznie bo grafika na poziomie 2000 roku, gothic2(2002) lepiej wyglądał nie wspomnę o za bagowanym Gothic3 z 2006 roku który ta grę graficznie bije na łeb. A jak dobrze wiemy panowie z Piranii graficznych cudów nie robili:P
@A.l.e.X - dziwie się, że Ci się grafika nie podoba, skoroś się tak zachwycał graficznie nad Dark Souls:) W której poza wyższej rozdzielczości teksturami broni i zbroi (dzięki fixowi pewnego osobnika) była bieda aż piszczy:D
Prawdziwy cRPG nie potrzebuje ładnej grafiki, ma to być ciekawa historia, dopracowany system rozwoju postaci i to coś, co się nazywa grywalnością, czyli jak w przypadku tej gry jak i poprzedniej Bradley'a "Wizards & Warrior's" nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba. Jeśli ktoś sie nie potrafi wczuć w grę, bo mu przeszkadza brak shaderów czy hdr to zapraszam do płytkiego jak kałuża na parkingu Skyrima. Ale w sumie to dobrze, że gry idą w coraz lepszą grafikę kosztem grywalności, nie muszę zmieniać bebechów w moim pc, bo wole wrócić do M&M, Neverwinter czy Wizardry niż płakać, że mam mniej niż 30 klatek animacji w grze na 3-4 godz. za 200 zeta o której zapomnę od razu po przejściu...
Gra całkiem strawna.
No i jak dotąd tylko 1 łatka wyszła, czyli chyba będzie dobrze :]
To co kluje to nie grafika ale świadomość, że:
1) według newsów jest to tak naprawdę Dungeon Lords 2: Orbs and the Oracles.
2) płacenie znowu za to samo ale załatane (wyszły 3! wersje).
Dobra a teraz poważnie - dawać Wizards&Warriors 2!
Nie warto, lepiej zostac przy poprzedniej wersji
http://www.gamebanshee.com/reviews/110042-dungeon-lords-mmxii-review.html
Za kilkanascie euro mozna miec w obecnych czasach kilka przyzwoitych gier na wyprzedazy, a nie kolejnego platnego patcha z problemami. No ale co kto lubi.
www.shinyloot.com
lub też GMG - greenmangaming
Rozumiem cię - każdy powinien czasem pograć w jakieś kupsztale by lepiej docenić inne gry. Podobno na tym polega katharsis ale co ja tam wiem...
http://youtu.be/jGTWNcM2iiU
Obejrzyj sobie przy okazji 4 części tej serii i zastanów się nad sobą.
SpecShadow - z każdej, nawet najlepszej gry można zrobić filmik pokazujący jej najbardziej denne aspekty. Ja sobie zdaje sprawę, że ta gra jest mocno niedorobiona, ale lubię action-RPG w trybie TPP. Nawet w straszliwego crapa pt. "Crusaders of Might & Magic" zagrywałem się godzinami.
Podoba mi się ta poprawka Moja ocena 9.0|10
Gra skończona, poszło szybko bo od pewnego momentu poziom trudności spada do zera.
Paradoksalnie przełączenie na Hard jeszcze bardziej go obniża bo wtedy dropi więcej dobrych broni i pancerzy.
Jeśli gramy postacią czarującą mamy wtedy umiejętności przyśpieszające regenerację many oraz aktywację czarów przy siekaniu bronią. Od 25 poziomu nic nie mogło nas zatrzymać.
Wykonywanie zadań daje nam doświadczenie oraz punkty Honoru który daje nam więcej punków do rozwoju umiejętności.
Najgorszy moment? Łażenie przez wrota cieni w Shadow Ruins, konia z rzędem temu kto przeszedł je wszystkie bez poradnika i uszczerbków na zdrowiu (gracza, nie kierowanej postaci). Taki Xen ale gorszy.
DL Steam Edition = MMXII, nawet ekran z gratulacjami identyczny.
Jeśli gramy postacią wojownika lub hybrydy to warto sprzedawać kupcom jedną paczkę zestawu naprawczego, którzy go potem magicznie rozmnażają i sprzedadzą nam w większej liczbie. Lepiej robić tak niż naprawiać u sprzedawców czy nosić ze sobą zapasowe bronie, miejsca w ekwipunku często brakuje.
Kiedyś czytałem że lochy to najlepsza część gry. Coś w tym jest.
Bywały też momenty gdzie można było się zaciąć, np. w Shadow Ruins znajdowało się kryształy które nie dało się wyrzucić (mogły zostać z nami do końca gry) więc jeśli zmarnujesz je na grę na szachownicy bez użycia ich w innych miejscach - no to nie przejdziesz gry.
Niby można grać dalej po przejściu gry ale szczerze - nie wiem co można dalej robić.