Gejming, jaki pamiętam #2: Commandos: Behind Enemy Lines
Parędziesiąt godzin? Ja sobie postanowiłem przypomnieć Commandosów, a jako dzieciak nie mogłem przejść drugiej misji, i po 9 godzinach jestem w misjach po Afryce, a większość z nich przechodziłem pierwszy raz...
Corell - oryginalni mi nie poszli na win 7 i musiałem zainwestować w wersję z gog'a.
Ja właśnie minute temu przeszedłem 19 misję :) Jeszcze 20 i koniec :P
Dobrałem się do niej mając około 6 lat.
mogę tylko pogratulować rodziców pozwalających na granie w tego typu gry...
a jaką miała klasyfikację PEGI?
Niby gra jest logiczna, ale czynności które trzeba wykonać (mówiąc wprost ciche ukatrupienie kolejnych faszystów) należą raczej do rozrywek dla "dorosłych"
Dorosły powinien znać historię na tyle dobrze, żeby nie nazywać Niemców "faszystami".
Co do gry - genialna. Niektóre misje miały dość wyśrubowany poziom trudności, ale przechodzenie ich dawało naprawdę mnóstwo satysfakcji. Dodatek, choć krótki, był jeszcze lepiej zaprojektowany. Zwłaszcza misja w jugosłowiańskim zoo.
Wspaniała gra, spędziłem przy niej dziesiątki godzin. Szkoda że gatunek jest dziś nieobecny na rynku.
Kiedys praktycznie nie istnialy ograniczenia wiekowe. Mogly byc, ale ludziom brakowalo swiadomosci takiej jak dzis.
Gejming po samym słowie powinien być tekst zablokowany. i zastąpiony ja wiem na jakieś głupie słowo jak grajanie. Commandosi byli nie grywalni a każde głupie wykrycie przez szkopa psuło mi szyki i flow z gry.